PARAMETRY TECHNICZNE
Pasmo przenoszenia | 12Hz-28KHz |
Czułość | 112 dB +/- 4dB |
Impedancja głośników | 50 Ohm |
Głośniki | 41 mm |
Magnes | neodymowy (NdFeB) |
Film | 0,020 mm |
Folia | 0,055 mm |
Wejście | < 3 dB |
Moc | 30 mW |
Maksymalna moc | 100 mW |
Wtyczka | 3,5 mm |
Długość kabla | 5 m |
WYGLĄD I KONSTRUKCJA
W pudełku prócz słuchawek znajdziemy wyłącznie krótką instrukcję oraz nakręcany adapter z mini jack na jack 6,3 mm więc od razu przejdźmy do konkretów. Nowy produkt firmy Maxell robi niezłe pierwsze wrażenie. Słuchawki są dosyć spore i ważą około 280 gramów. Mają prosty acz ciekawy design i utrzymane zostały w czarno-szarej kolorystyce.
Jeśli chodzi o to czego nie widać gołym okiem to sprzęt wyposażony został w dynamiczne neodymowe przetworniki, których 40 mm membrany pokryte są 0.019 mm warstwą tytanu. Producent zdecydował się również na zastosowanie cewek głośnikowych charakteryzujących się dużym oporem elektrycznym. Impedancja w ich przypadku wynosi 50 omów, co zdaniem firmy Maxell pozwala na osiągnięcie optymalnej, studyjnej jakości dźwięku.
Pałąk właściwy również składa się z dwóch elementów: zewnętrznej, wykonanej z matowego plastiku i wewnętrznej, aluminiowej. Mimo, że nie uświadczymy tu żadnych nadprogramowych elementów, które miałby zwiększać komfort użytkowania słuchawek (jak np. dodatkowe gąbki) to jednak trzeba przyznać, że pałąk wyjątkowo dobrze dopasowuje się do kształtu głowy oraz zapewnia dużą wygodę użytkowania. Do tego jego mechanizm choć nie wydaje się szczególnie trwały, dobrze spełnia swoją funkcję. Podczas testów nie odnotowałem żadnych zacięć czy innych problemów tego typu.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na naprawdę długi kabel (5 metrów) wyposażony w pokrętło do regulacji głośności. Jego rozmiar oczywiście nie dziwi biorąc pod uwagę, że sprzęt stworzony został z myślą o kinach domowych czy wieżach stereo. Drobne problemy mogą pojawić się jednak gdy podłączymy słuchawki do komputera czy jakiegoś przenośnego odtwarzacza muzyki. W przypadku PC to jeszcze nie taki wielki kłopot ponieważ większość przewodu leży po prostu na podłodze. Naszym największym zmartwieniem jest by na niego nie nadepnąć czy nie najechać krzesłem. Gorzej gdy chcemy podłączyć słuchawki do np. odtwarzacza MP4. Wtedy musimy wymyślić co zrobić z niepotrzebnymi metrami kabla. Dlatego Pro Studio HP6000 to raczej typowy sprzęt do użytku domowego.
WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA
O komforcie użytkowania już wspomniałem ale teraz przyszła pora by napisać o nim coś więcej. Słuchawki są wygodne i nieźle dopasowuje się do kształtu czaszki. Nie uciskają zbyt mocno, a jednocześnie zapewniają dobre wygłuszanie dźwięków otoczenia. Mimo sporych rozmiarów i wagi, sprzęt nie ciąży na głowie, a dzięki dużym muszlom nawet po kilku godzinach korzystania nasze uszy nie są obolałe.
Ogólnie też miałem wrażenie, że w dźwięku, który zapewnia produkt firmy Maxell brakuje pewnej siły uderzenia. Wygląda na to, że jego „studyjna jakość”, którą zachwalał producent przy swoich wadach i zaletach zdaje się dobrze opisywać Pro Studio HP6000.
PODSUMOWANIE
Pro Studio HP6000 miały być idealnym sprzętem dla audiofilów ale chyba nikogo nie zdziwi fakt, że za naprawdę wysoką jakość dźwięku trzeba swoje zapłacić. Słuchawki firmy Maxell są ciekawą i tańszą alternatywą dla wyjątkowo drogich urządzeń tego typu ale z obniżeniem ceny przyszły też pewne ograniczenia. Co oczywiście nie oznacza, że jest to zły sprzęt. Wręcz przeciwnie, słuchawki są wygodne, zapewniają dobre wygłuszenie i niezłe doznania audio. Jednak dla osób szukających perfekcyjnego brzmienia będzie to raczej zbyt mało. Dla wszystkich innych powinno być jak znalazł. Jeśli więc potrzebujecie porządnych słuchawek do 200 zł to jak najbardziej możecie sprawdzić Pro Studio HP6000.
Zalety | Wady |
---|---|
Niezła jakość dźwięku | Raczej nie dla audiofilów |
Dobre wygłuszanie | Kiepska jakość niektórych elementów |
Długi kabel | |
Cena | |
Wygoda użytkowania |
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.