Specyfikacja Motorola Edge 40
Motorola Edge 40 | Specyfikacja |
---|---|
Procesor i grafika | Mediatek Dimensity 8020 Mali-G77 MC9 |
Pamięć RAM | 8 GB |
Pamięć masowa | 256 GB UFS 3.1 |
Możliwość rozbudowy pamięci | Nie |
Wyświetlacz | 6,55-calowy pOLED |
Rozdzielczość | 1080×2400 pikseli, 144 Hz |
Bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych pod ekranem |
Akumulator | 4400 mAh, ładowanie 67 W |
Aparat fotograficzny | 50 MP (f/1.4, PDAF, OIS) 13 MP (f/2.2, ultraszerokokątny) Z przodu: 32 MP |
System operacyjny | Android 13 |
Transmisja danych | 5G |
Łączność i lokalizacja | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.2 (LE) NFC, GPS |
Złącza | USB-C (2.0) z OTG |
Typ karty SIM | nano SIM + eSIM – 5G + 5G |
Wymiary | 158.4 x 72 x 7.6 mm |
Masa | 167 g |
Warianty i zawartość opakowania
Do Polski trafiły łącznie trzy warianty Motorola 40 Edge. Ten testowany jest niebieski (Lunar Blue) i wyposażony w akrylowy tylny panel. Wariant zielony (Nebula Green) pokryty jest skórą wegańską, czyli taką z plastikowej świni. Klasyczny czarny wariant (Eclipse Black) również pokryto czymś, co udaje skórę. Każdy ma 8 GB RAM i 256 GB pamięci na dane i kosztuje 2299 złotych. Każdy też ma gniazdo na kartę SIM i obsługuje eSIM.
W ekologicznym pudełku ze smartfonem dostarczane są jeszcze przezroczyste etui nie chroniące najlepiej brzegów zaoblonego ekranu, kluczyk do tacki na kartę SIM oraz ładowarka modułowa o mocy 68 W z gniazdem USB-C, a także przewód USB-C do USB-C.
Budowa i jakość wykonania
Od dłuższego już czasu smartfony Moto stają się z generacji na generację coraz ładniejsze i nie inaczej jest tym razem. Motorola Edge 40 może się podobać zarówno ze względu na design, jak i niską masę (167 gramów), czy też eleganckie wykończenie z aluminiową ramką. Ramki otaczające ekran są doprawdy minimalne.
Ekrany w smartfonach Motorola są coraz lepsze i 6,55-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1080×2400 pikseli w Motorola Edge 40 nie wychodzi poza ten schemat. Zastosowany tu panel pOLED o częstotliwości odświeżania obrazu wynoszącej 144 Hz cieszy oko. Jego maksymalna jasność w trybie automatycznym wynosi aż 1000 nitów, co czyni go idealnie czytelnym nawet w pełnym słońcu. Różni się nieznacznie wielkością i odświeżaniem od tego w Edge 40 Pro, ale poza tym jest równie ładny. Ekranu nie chroni tu szkło Gorilla Glass, a inny produkt rodem z Japonii.
W trybie naturalnym, właściwym dla treści sRGB, prezentuje naturalne, przyjemne dla oka kolory. Motorola Edge 40 w przeciwieństwie do obsługującego Dolby Vision i HDR10+ Motorola Edge 40 Pro wspiera tylko drugi ze standardów. Do pełni szczęścia również wystarczy, choć warto zaznaczyć, że o ile na tym smartfonie obejrzymy treści HDR na YouTube, tak na Netflix jużn nie. Adaptacyjne odświeżanie działa w trzech trybach – 60, 90, 120 i 144 Hz. Im niższa częstotliwość działania, tym dłuższy czas pracy na baterii urządzenia.
Czytnik linii papilarnych ukryto dość nisko na ekranie. Działa całkiem sprawnie. Przyciski fizyczne umieszczone z prawej stronie ramki otaczającej obudowę są osadzone poprawnie, dobrze klikają i miło się ich używa. Obudowa smartfona jest wodoodporna, co potwierdza certyfikat IP68.
Motorola Edge 40 jest smukła, dobrze leży w dłoni, nie wydaje mi się śliska. Wyposażono ją w dwa donośnie i czysto grające głośniki stereo, które wraz ładnym ekranem zachęcają do oglądania na urządzeniu filmów i grania w gry.
Wydajność i oprogramowanie
Smartfon od Motorola działa pod kontrolą systemu Android 13 w niemal czystej postaci. Działa szybko i sprawnie, choć nie tak idealnie jak Edge 40 Pro ze Snapdragonem 8 Gen 2 na pokładzie. W tym przypadku producent postawił na mniej wydajny układ MediaTek Dimensity 8020, choć jego mniejsza moc obliczeniowa ujawnia się dopiero w najbardziej wymagających grach. To i tak dobry SoC.
W kwestii łączności jest tu Wi-Fi 6e, NFC, Bluetooth 5.2 oraz oczywiście obsługa 5G. USB-C jest tu w standardzie jedynie 2.0, za to użytkownik do dyspozycji ma szybką pamięć na dane w formacie UFS 3.1.
Cechą unikatową dla Edge 40 i wszystkich innych smartfonów spod szyldu Motorola i moto, jest obsługa tak zwanych gestów Moto. Są one bardzo przydatne, gdyż pozwalają na przykład na włączenie latarki poprzez dwukrotne potrząśnięcie smartfonu czy wykonanie zrzutu ekranu poprzez przytrzymanie trzech palców na ekranie.
Motorola Edge 40 dostanie tylko dwie duże aktualizacje Androida. To spora wada na tle konkurencji. Wsparcie dla poprawek bezpieczeństwa ma być utrzymane do stycznia 2028 roku.
Aparat
Motorola Edge 40 stawia na dość minimalistyczny, ale prawdę mówiąc sensowny układ dwóch kamer głównych. Pierwsza to sensor OmniVision OV50A o rozdzielczości 50 Mpix, sparowany z obiektywem głównym o ponadprzeciętnej jasności f/1.4. Drugi moduł to matryca 13 Mpix SK Hynix HI1336 z obiektywem ultraszerokokątnym o jasności f/2.2.
Apka aparatu jest dziełem firmy Motorola. Przyjazna w obsłudze, z trybem pro i niezłym trybem HDR.
Pierwszy z aparatów znamy już doskonale z Motorola Edge 40 Pro oraz Edge 30 Pro. Sensor o rozmiarze 1/1.55″ z pikselami o rozmiarze 1 µm działa w układzie 4-cell, co jest odpowiednikiem układu Quad Bayer w aparatach z sensorami Sony. W skrócie: cztery piksele składane są w jeden większy 2 µm, co przekłada się na efektywną rozdzielczość zdjęć wynoszącą 12,5 Mpix. Jasny obiektyw powinien pozwolić robić ładniejsze zdjęcia nocne oraz ładniej rozmywać tło. Czy tak jest w istocie? Oceńcie sami.
Moim zdaniem zdjęcia za dnia są dobre, choć nie idealne, co widać na niektórych teksturach. Kolor zielony czasem nie jest najlepiej odwzorowany, ale to detal. Zdjęcia zadowolą większość użytkowników, ale wymagający znajdą w tej cenie smartfon robiący ładniejsze fotki. Dedykowanego trybu dla cyfrowego zoomu 2x nie ma, szkoda, choć i tak zdjęcia w zbliżeniu nie wyglądają oszałamiająco. Fajnie prezentują się zdjęcia nocne – są bogate w detale, ich rozpiętość tonalna czasem potrafi zaskoczyć. Ach, no i są całkiem powtarzalne. Całościowo aparat główny biorąc pod uwagę cenę smartfona zasługuje na ocenę 4-. Jak zawsze w przypadku Motorola nieźle wypada tryb makro.
Aparat z obiektywem ultraszerokokątnym znany jest z Motorola Edge 30 Fusion. Obiektyw ma autofokus, co pozwala mu robić również zdjęcia makro, a piksele mają rozmiar 1.13 µm. Jego działanie jest jak przystało na większość modułów z ultraszerokimi obiektywami… przeciętna, nierówna. Za dnia jest… okej, choć kolory bywają sprane. Po zmroku wszystko wygląda po prostu poprawnie. Na plus przemawia poprawna ilość detali.
Bateria
Napisałem już, że Motorola Edge 40 jest lekka, smukła i naprawdę zgrabna. Ma to swoją cenę, którą w takich wypadkach jest zazwyczaj mniejsza bateria. Tak jest i w tym przypadku, bowiem Edge 40 wykorzystuje baterię o pojemności tylko 4400 mAh, co znajduje odzwierciedlenie w czasie działania. Niestety, w tej kwestii smartfon marki Motorola wypada gorzej niż konkurencja i przy intensywnym korzystaniu może w niektórych rękach nie wytrzymać pełnego dnia działania, jeśli będzie intensywnie używany na przykład w podróży.
Pocieszająca jest tu obecność naprawdę szybkiej ładowarki o mocy 68 W w zestawie. Dzięki niej udało mi się naładować baterię o 0 do 100 procent w zgodnym z deklarowanym czasie 40 minut. Jako że baterię zazwyczaj ładuje się od stanu wyższego niż zero, to smartfon wpięty w ładowarkę będzie spędzał naprawdę mało czasu. Smartfon można też ładować bezprzewodowo z mocą do 15 W.
Podsumowanie
Powiem uczciwie: nie wydałbym 2999 złotych na Motorola Edge 40, biorąc pod uwagę jej wady i zalety. W nowej cenie wynoszącej około 2299 złotych… to już nieco inna rozmowa. Po obniżce ceny Motorola Edge 40 stała się bardziej kuszącą propozycją, choć konkurencja w tej półce cenowej jest ogromna. Na podstawie powyższego tekstu i zebranych poniżej mocnych i słabych stron urządzenia sami musicie ocenić, czy jest to propozycja dla Was. To na pewno ciekawy smartfon, którego piętą achillesową jest czas działania na baterii, ale niewątpliwymi zaletami szybkie ładowanie, ekran, zgrabna konstrukcja i wodoodporna obudowa.
Mocne strony:
+ smukła, zgrabna i ładna obudowa
+ bardzo ładny ekran pOLED 144 Hz
+ sprawne działanie i przyzwoita wydajność w tej cenie
+ przyjemnie grające głośniki stereo
+ eSIM
+ szybkie ładowanie i odpowiednia ładowarka w zestawie
+ ładowanie indukcyjne
+ wodoodporność IP68
Słabe strony:
– w perspektywie tylko dwie duże aktualizacje Androida
– rozczarowująca bateria
– nierówne działanie aparatów
– brak wideo 4K w 60 kl./s.
– brak gniazda microSD