W czasach gdy wszyscy chcą coraz mocniejsze urządzenia z jak najlepszym aparatem i jak najmniejszym rozmiarem, Motorola postanawia, że jej smartfon będzie przede wszystkim funkcjonalny. Stawia na czystego Androida i swoje dodatki wspomagające działanie telefonu – Moto Mods. Czy wyszło to na dobre?
Z3 Play | Specyfikacja |
---|---|
Procesor i grafika | Qualcomm Snapdragon 636 GPU: Adreno 509 |
Pamięć RAM | 4 GB |
Pamięć masowa | 64 GB |
Karta pamięci | microSD max 2TB |
Wyświetlacz | 6.01-cala, Super AMOLED |
Rozdzielczość | 1080 x 2160 px, 402 ppi |
Czujniki | czytnik linii papilarnych, czujnik zbliżeniowy, czujnik światła |
Akumulator | 3000 mAh |
Aparat fotograficzny | Z tyłu 12 MP f/1.7 + 5 MP Z przodu: 8 MP |
System operacyjny | Android 8.1 Oreo |
Transmisja danych | GSM / HSPA / HSPA+ / LTE |
Łączność i lokalizacja | Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.0 GPS, A-GPS, GLONASS, BDS, Radio FM |
Złącza | USB typu C |
Typ karty SIM | 2 x nanoSIM |
Wymiary (dł./sz./g.) | 156.5 x 76.5 x 6.8 mm |
Masa | około 156 gramów |
Wygląd i zawartość opakowania
W zestawie ze smartfonem w pudełku znajdziemy rzecz jasna ładowarkę z szybkim ładowaniem Turbo Power oraz słuchawki wraz z przejściówką USB-C – Minijack, co jest miłym zaskoczeniem. Najważniejszą cechą Z3 Play jest obsługa dodatkowych modułów, dlatego też na start dostajemy od producenta nasz pierwszy Moto Mod – akumulator, który pozwoli nam w awaryjnych sytuacjach podładować telefon.
Motorola chciała zachować wymiary poprzednika Z3 Play i jednocześnie zwiększyć ekran. Myślę, że wyszło jej to całkiem dobrze – ekran zajmuje większą część przedniego panelu telefonu. Przy wyświetlaczu 5,99” smartfon jest minimalnie większy niż np. 5,5” Xiaomi Redmi Note 4.
Motorola One i Moto Z3 Play
Z tego względu czytnik odcisków palców nie mógł zostać umieszczony pod ekranem, a przez obecność modułów nie znalazło się też dla niego miejsce z tyłu. Producent jednak wyszedł z tego obronną ręką i umieścił go na prawej krawędzi zaraz pod przyciskami głośności, natomiast na lewej krawędzi znalazł się przycisk zasilania. Rozwiązanie to jest bardzo intuicyjne.
Sam czytnik działa bezbłędnie. Jedynym minusem jest to, że chowając urządzenie do kieszeni niejednokrotnie najpierw je przypadkowo odblokowałem, żeby mogło sobie przeglądać sieć schowane w spodniach. Po krótkim czasie wyrobiłem sobie nawyk unikania tamtej okolicy kciukiem (co nie jest najwygodniejszym rozwiązaniem).
Tył urządzenia pokrywa tafla szkła (która świetnie zbiera odciski palców). Dość mocno wystający aparat został umieszczony na środku, dzięki czemu kładąc telefon na stole nie przechyla się on na bok. Ponadto jeżeli dołączymy do urządzenia dowolny Moto Mod, idealnie zakrywa on moduł aparatu.
Wyświetlacz
Jak to Super AMOLED ma w zwyczaju – ekran spisuje się bardzo dobrze. Super kontrast, kąty widzenia, widoczność w słońcu, a także wspaniałe, nasycone, głębokie kolory. Jedyną wadą jest w mojej opinii minimalna jasność – biorąc telefon do ręki w środku nocy nie lubię być oślepiany. Dużym plusem jest natomiast wybudzanie ekranu przy zbliżeniu ręki do urządzenia.
Głośnik, łączność i multimedia
Nowa Motorola ma głośnik wbudowany nad ekranem – w miejscu, gdzie w trakcie rozmowy przykładamy ucho. Sprawia to, że praktycznie niemożliwym jest zasłonić go ręką w trakcie oglądania, bądź słuchania muzyki. Gra on całkiem głośno i czysto, jednak w takim urządzeniu moglibyśmy oczekiwać dźwięku stereo.
Czytnik linii papilarnych działa bardzo szybko i bezbłędnie. Kładąc palec z boku urządzenia od razu je odblokowuje. Umiejscowienie go pod przyciskami głośności może być kwestią sporną ze względu na możliwość przypadkowego odblokowania telefonu, jednak nie było innego miejsca, gdzie mógłby się on znaleźć. A chyba lepiej mieć taki, niż nie mieć wcale.
W czasie testów połączenie Wi-Fi, lokalizacja GPS, jak i zasięg sieci komórkowej działały bezproblemowo, podobnie jak moduł NFC, którego braku w tym modelu nie mógłbym chyba zaakceptować.
Bateria
Bateria o pojemności 3000 mAh sama w sobie jest w stanie wytrzymać dość długo, jednak z dodatkowo załączonym do zestawu akumulatorem Moto Mod o pojemności 2220 mAh otrzymujemy zawrotne 5220 mAh, kosztem nieco większej wagi i mniejszej poręczności urządzenia przy założeniu moda.
Sam dodatkowy akumulator posiada specjalny guzik, po wciśnięciu którego za pomocą 4 diod pokazuje nam poziom naładowania. Ładujemy go poprzez podłączenie do smartfona, a następnie podłączeniu ładowarki do urządzenia. W zestawie otrzymujemy ładowarkę z funkcją szybkiego ładowania, więc nie musimy długo czekać.
Poniżej udostępniam zrzuty zużycia baterii przy intensywnym użytkowaniu smartfona. Pierwszy z nich pokazuje wynik na samej baterii urządzenia, drugi po dodatkowym doładowaniu akumulatorem.
Muszę przyznać, że nie jest to najlepszy wynik, jednak myślę, że większość osób przy średnio intensywnym użytkowaniu smartfona i tak powinna być zadowolona z całego dnia działania.
Wydajność
Moto Z3 Play napędza Snapdragon 636, wspierany przez układ graficzny Adreno 509. Pamięć RAM jaką oferuje urządzenie to 4GB, natomiast pamięć wewnętrzna to 64GB. Zdecydowanie nie jest to specyfikacja na miarę flagowca, ani urządzenia za 1999zł. Ten sam procesor zastosowano przecież w prawie połowę tańszych Redmi Note 5, czy Nokii X6.
Ale liczby liczbami – jak to wygląda przy użytkowaniu? Otóż całkiem dobrze. Smartfon działa płynnie, nie pojawiają się zacięcia przy używaniu Facebooka. W grach radzi sobie dobrze – Asphalt 9 działa naprawdę dobrze, PUBG na najwyższych ustawieniach graficznych zacina się trochę w momencie gdy większa liczba graczy w jednym miejscu zacznie strzelać. Generalnie całość działa całkiem przyzwoicie i zadowalająco, jednak muszę powtórzyć – to nie jest specyfikacja na te pieniądze.
Oprogramowanie
Wpływ na szybkość działania na pewno ma prawie czysty Android 8.1, w którego jedyną ingerencją są Moto Mody i zbiór funkcji w aplikacji Moto. Owe funkcje są naprawdę przydatne i włączanie latarki przez machnięcie telefonem, czy nawigacja jednym przyciskiem pozytywnie wpływają na komfort użytkowania.
Znalazłem jednak jeden mały wizualny błąd – nie wpływa jednak w żaden sposób na funkcjonowanie urządzenia. Otóż uruchamiając aplikację w trybie pełnoekranowym i orientacji poziomej jest ona wyświetlana na całości ekranu, natomiast aplikacje wyświetlane na niej (dymki Messengera, film w oknie na Netflix) nie mogą być dociągnięte do krawędzi, przy której w domyślnym wyświetlaniu znajduje się pasek nawigacyjny. Taki mały szkopuł, nieco kłujący w oczy.
Aparat
W dzień zdjęcia wychodzą całkiem przyzwoicie, w nocy natomiast… powiedzmy, że nie są dobre, zwłaszcza, że w tej cenie możemy mieć już Samsung Galaxy S8.
Poniżej możecie zobaczyć przykładowe zdjęcia z Moto Z3 Play.
Pełną galerię, możliwość pobrania zdjęć oraz wideo w oryginalnej rozdzielczości, znajdziecie na naszym dysku Google.
Podsumowanie
Motorola Moto Z3 Play jest urządzeniem całkiem dobrym. Jego działanie nie pozostawia wiele do życzenia. Obecność NFC, porządny ekran, dobry aparat to cechy, które sprawiają, że telefon mógłby być jednym z lepszych wyborów, gdyby nie jego cena. 2000 zł za urządzenie ze specyfikacją Nokii 6X, czy Redmi Note 5 to zdecydowanie przesada.
Motorola One i Moto Z3 Play
Nawet obecność modułów nie sprawi, że będzie to rozsądny zakup – zwłaszcza, że same w sobie już sporo kosztują. Plusem jest to, że moduł z akumulatorem dostajemy już w pakiecie startowym i mimo wszystko możemy się nacieszyć jedynym co to urządzenie ma nowego do zaoferowania bez dodatkowych inwestycji.
W dużym skrócie: czy Moto Z3 Play to urządzenie dobre? Tak. Czy warto ją kupić? Tak… gdy cena spadnie.
Zalety | Wady |
---|---|
Szybki, lekki system | Za wysoka cena |
Funkcjonalność appki Moto | Brak minijacka |
Dobry ekran | Niedopracowany tryb pełnoekranowy |
Bateria Moto Mod w zestawie | Brak pełnej stabilizacji obrazu |
Dobrze umiejscowiony, porządny głośnik | |
Słuchawki w zestawie |