MSI GL75 dostępny jest w sprzedaży w wielu wariantach, testowany egzemplarz oprócz wspomnianych już komponentów, posiada 17.3” ekran z częstotliwością odświeżania 120 Hz, 16 GB RAM (SO-DIMM DDR4, 2666MHz) i dysk SSD o pojemności 512 GB.
Trzeba przyznać, że od strony konstrukcji notebooki MSI ze średniej półki cenowej poszły do przodu. W modelu GL75 9SE od razu w oczy rzuca się odchudzona konstrukcja i naprawdę wąskie ramki wokół ekranu, które niedawno były zarezerwowane dla zdecydowanie droższych komputerów. W dodatku otrzymujemy ekran z odświeżaniem 120 Hz, który w tym przedziale cenowym wcale nie jest standardem.
Obudowa testowanego modelu prezentuje to do czego MSI zdążyło już przyzwyczaić swoich klientów – konstrukcję wykonano z aluminium w połączeniu z dobrej jakości plastikiem w takim samym kolorze. Całość wygląda dość klasycznie, na szczęście obudowa nie jest specjalnie “krzykliwa”, a design został odpowiednio stonowany.
Jak już wspomniałem, pokrywa, jak i przestrzeń okalająca klawiaturę, wykonane zostały z aluminium z matowym wykończeniem. Zastosowany materiał wygląda elegancko, ale niestety dość natrętnie zbiera wszystkie zabrudzenia i odciski palców (które można łatwo usunąć). Resztę, czyli kadłub wykonano z plastiku. Na spodzie znajdziemy otwory wentylacyjne, przez które widać wentylatory.
Całość wygląda solidnie, nie znajdziemy tutaj nierówności czy niepokojących szczelin w miejscach łączenia obudowy. Konstrukcja jest wystarczająco sztywna, a zawias ekranu poprawnie utrzymuje określony przez użytkownika odchył wyświetlacza. Komputer bez problemu otworzycie jednym palcem, ale warto przytrzymać podstawę.
Wąskie ramki wokół ekranu sprawiają, że finalnie cała obudowa komputera jest mniejsza niż większość 17-calowych notebooków dla graczy.
Wymiary MSI GL75 wynoszą 397 mm x 271 mm x 29,8 mm co w połączeniu z masą na poziomie 2,5 kg daje naprawdę mobilną maszynę do gier.
Klawiatura i touchpad
GL75 9SE oferuje jednokolorową klawiaturę Backlight z czerwonym podświetleniem (Single-Color, Red). Została ona wykonana przy współpracy z SteelSeries i to chyba wystarczająca rekomendacja.
Sama klawiatura jest bardzo wygodna zarówno podczas pisania jak i grania. Warto zauważyć, że cały panel umieszczono w niewielkim zagłębieniu, a w efekcie klawisze osadzone są na równi z obudową. Niektóre klawisze mają nietypowe położenie (jak przycisk Windows) i do takiego układu trzeba się po prostu przyzwyczaić.
Jak przystało na 17-calowego notebooka do dyspozycji otrzymujemy również blok numeryczny. Przycisk zasilania umieszczono w prawym górnym rogu i co ważne jest on oddzielony od reszty klawiatury, a nieco niżej mamy do dyspozycji dwa dedykowane klawisze, górny odpowiada za uruchamianie aplikacji MSI Dragon Center, a ten niżej przełącza wentylatory w tryb Cooler Boost.
Zastosowany touchpad dobrze sprawdza się do podstawowej nawigacji po systemie operacyjnym. Nie można narzekać na jego dokładność, a fizyczne przycisku z pewnością spodobają się użytkownikom preferującym klasyczne rozwiązania.
Porty i łączność
Komputer posiada bogaty zestaw złącz i portów oferując więcej niż konkurencja w produktach o zbliżonej specyfikacji. Na lewej krawędzi umieszczono otwór wentylacyjny oraz złącze Ethernet, port HDMI 1.4, mini-DisplayPort 1.2, USB 3.1 Gen 1 Type-A, USB 3.1 Gen 1 Type-C, wyjście słuchawkowe i wejście mikrofonu.
Po prawej znajdziemy natomiast wejście DC, wentylator, 2 porty USB 3.1 Gen 1 Type-A i czytnik kart SD. Ten ostatni element nie jest taki oczywisty bowiem inni producenci pozbywają się tego złącza więc brawa dla MSI.
Za łączność bezprzewodową odpowiada karta Intel Wireless-AC 9560 wspierająca pasma 2,4 Ghz i 5 Ghz (160Mhz) i oferująca maksymalna prędkość do 1,73 Gbps. Moduł spisuje się poprawnie, a podczas testów nie odnotowaliśmy problemów z Wi-Fi.
Zdjęcie dolnego panelu nie stanowi problemu, wystarczy odkręcić kilka śrubek. Pod pokrywą znajdują się moduły DIMM pamięci RAM, dysk NVMe, karta bezprzewodowa oraz miejsce na dodatkowy 2,5-calowy dysk SATA.
Ekran
Największą zaletą wyświetlacza omawianego notebooka jest częstotliwość odświeżania wynosząca aż 120 Hz. Tego typu ekrany stają się powoli standardem w droższych laptopach dla graczy zatem cieszy fakt, że MSI montuje je w komputerach klasy średniej.
Pozostałe parametry ekranu z pewnością nie rozczarują osób grających w gry wideo. Panel oferuje zadowalające kąty widzenia, jasność wynosi ok. 260 nitów i to wystarczy aby komfortowo grać w pomieszczeniach.
Specyfikacja i wydajność
Sercem komputera jest procesor Intel Core i7-9750H (taktowanie 2,6 GHz, 12 MB pamięci podręcznej, 6 rdzeni) typowy dla wydajnych notebooków gamingowych z tego roku. Ten sam chipset w testowanych przez nas HP Omen 17 (2019) i Hyperbook Pulsar Z17S.
Szybki procesor, 16 GB RAM i dysk SSD NVMe sprawiają, że wydajność komputera jest doskonała.
Testowany komputer sprawdziliśmy w kilku wymagających grach oraz popularnych benchmarkach. Układ graficzny NVIDIA GeForce RTX 2060 nie zawodzi i gwarantuje płynną rozgrywkę w dowolne tytuły w jakości ultra i wysokiej. Oto średnie wyniki FPS w rozdzielczości Full HD dla wybranych tytułów:
- Wiedźmin 3 (ultra) ~ 59 FPS
- FIFA 20 (ultra) ~ 170 FPS
- Rise of the Tomb Raider (ultra) ~ 60 FPS
- Battlefield V (ultra) ~ 57 FPS
- Star Wars Battlefront II (wysokie) ~ 154 FPS
- Titanfall 2 (ultra) ~ 61 FPS
Wyniki w popularnych benchmarkach także nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z wydajną maszyną do pracy i gier.
- Cinebench R20 – 2662 p.
- Cinebench R20 (single) – 405 p.
- PCMark 8 Work – 5303 p.
- PCMark 8 Home – 4573 p.
- Geekbench 5 – 1098 p. (single), 5906 p. (multi)
MSI GL75 9SE w codziennych zadaniach
Jak pokazują wyniki testów, notebook od MSI radzi sobie nawet z najbardziej wymagającymi tytułami. Mocny procesor i karta graficzna generują naprawdę wysokie temperatury, z którymi na szczęście radzi sobie system chłodzenia MSI Cooler Boost 5.
Podczas zwykłej pracy biurowej komputera czasem jest bezgłośny, najczęściej jednak słychać delikatny szum wentylatorów, jednak nie jest to irytujący poziom hałasu. Głośno robi się natomiast gdy zechcemy grać w wymagające tytuły na wysokich ustawieniach graficznych. Oczywiście nie jest to przypadłość jedynie komputera od MSI, inne notebooki z GeForce RTX 2060 również potrafią narobić hałasu.
Podczas dłuższej intensywnej rozgrywki szum wentylatorów może generować nawet 50 decybeli. Aby uczynić granie bardziej komfortowym, najlepiej użyć słuchawek z dobrym tłumieniem.
MSI Cooler Boost 5 na szczęście utrzymuje komponenty komputera na odpowiednim poziomie temperatury. Po kilkudziesięciu minutach rozgrywki w Wiedźmina 3 procesor osiągnął maksymalnie 82° C.
Osiągane temperatury również nie budzą zastrzeżeń, pod maksymalnym obciążeniem obudowa nagrzewa się maksymalnie do 49° C w lewym górnym rogu, jednak przyciski WSAD czy blok numeryczny nie oddawały nieprzyjemnych dla palców temperatur.
Komputer wyposażono w oprogramowanie MSI Dragon Center z trybem gamingowym Gaming Mode. Za pomocą dedykowanej aplikacji sprawdzimy obciążenie poszczególnych komponentów, wybierzemy tryb pracy baterii czy skorzystamy z tunera systemu. Ten ostatni element pozwala wybrać jeden z gotowych trybów pracy komputera lub stworzyć własny.
System audio wypada bardzo dobrze. Podwójne 3-watowe głośniki są wystarczająco głośne i zapewniają czysty dźwięk na wszystkich poziomach głośności. Dodatkowo oprogramowanie Nahimic pozwala zarządzać profilami dźwięku co może przydać się zarówno w grach jak i podczas korzystania z multimediów.
Czas pracy baterii jest typowy dla urządzeń gamingowych. Przy dużym obciążeniu akumulator rozładuje się nawet w godzinę. Korzystając z profilu zrównoważonego można liczyć na 3-4 godziny pracy.
Podsumowanie
MSI GL75 9SE z pewnością nie zawiedzie miłośników gier, dla których priorytetem jest najlepsza jakość grafiki. Komputer oferuje świetną wydajność zarówno w grach jak i w codziennym użytkowaniu (programy narzędziowe, pakiety graficzne, itd.). Dodatkowym plusem jest ekran z częstotliwością odświeżania 120 Hz, zdaje on egzamin szczególnie w strzelankach gdzie niezbędna jest najlepsza precyzja.
Klawiatura SteelSeries jest bardzo wygodna, jednak trzeba przyzwyczaić się do położenia niektórych klawiszy. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń, cieszy też bogaty zestaw portów.
17-calowy MSI GL75 9SE jest całkiem kompaktowy i zajmuje niewiele więcej miejsca niż zwykłem 15-calowe notebooki sprzed kilku lat. To duży postęp, odchudzona obudowa i wąskie ramki robią swoje.
Oczywiście oczekując najwyższej wydajności trzeba liczyć się z pewnymi kompromisami. Największym z nim jest poziom hałasu generowany przez wentylatory przy dużym obciążeniu. Nie ma co się czarować, wentylatory muszą intensywnie doprowadzić ciepłe powietrze na zewnątrz więc szum jest zauważalny. Moje rozwiązanie? Słuchawki nauszne z dobrą izolacją i robi się dużo przyjemniej.
GL75 9SE to sprzęt godny polecenia – w stosunkowo niskiej cenie otrzymujemy naprawdę mocną maszynę radzącą sobie z najbardziej wymagającymi zadaniami. Laptop w podstawowej konfiguracji można kupić już za nieco ponad 6000 zł.
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.