Nokia Lumia 720 – test

Parametry techniczne

Pierwsze wrażenia

Telefon sprawia wrażenie solidnie wykonanego. Nie można mu odmówić smukłych kształtów, a plastik, z którego wykonana jest jego obudowa na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie tandetnego „bo to w końcu plastik”, natomiast po nieco dłuższym obcowaniu nasunął mi się wniosek, że jest on całkiem trwały. Niestety, jest bardzo śliski, co sprawia, że telefon niezbyt pewnie leży w dłoni, na szczęście możemy mieć pewność, że nie roztrzaska nam się na części po pierwszym upadku. W końcu to Nokia. Producent mógłby pokusić się o zastosowanie bardziej chropowatej faktury plastiku. Na pewność chwytu wpływa również szerokość telefonu. Jak się okazuje, jest on na tyle szeroki, że niezbyt komfortowo się go trzyma w dłoni. Dosyć mocno obawiałem się, aby mi przypadkiem nigdzie nie wypadł. Trzeba przyznać, że Lumia jest zaskakująco duża, przez co miałem znaczne trudności w obsłużeniu jej jedną ręką.

Co zaskakujące, rozmiar nie dawał mnie się we znaki gdy Lumia znajdowała się w kieszeni. Praktycznie jej obecność była nieodczuwalna. Dodatkowo wyposażono ją w ekran typu IPS o przekątnej 4.3 cala. Znakomicie odwzorowuje on głębię czerni, która jest dominującym kolorem w systemie Windows Phone. Tylna klapka posiada obiektyw aparatu o rozdzielczości 6.1 Mpx, wraz z lampą doświetlającą, natomiast u dołu umieszczono niewielki głośniczek, co moim zdaniem jest rozwiązaniem kompletnie niefortunnym. W momencie, gdy weźmiemy go w dłoń, głośniczek po prostu zostanie zakryty, a tym samym głośność dźwięku drastycznie spadnie.

Co w trawie piszczy?

Sercem Nokii Lumia 720 jest dwurdzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon MSM8227 taktowany z częstotliwością 1 GHz i wykonany w 28nm procesie technologicznym. Wyposażono go ponadto w 512MB pamięci RAM oraz 8GB pamięci wbudowanej. Wydaje się, że nie są to porażające liczby, zwłaszcza porównując telefon do konkurencji działającej pod kontrolą Androida. Okazuje się jednak, że system spod znaku Microsoftu nie ma aż tak dużych wymagań sprzętowych, więc teoretycznie powinien funkcjonować stabilnie. Lumia 720 posiada ekran 4.3 cala o rozdzielczości 480x800px. 

Duży plus należy się obsłudze maksymalnie 64GB pamięci zewnętrznej. Telefon bez problemu obsłuży karty microSD, microSDHC czy microSDXC. Użytkownicy zatem nie muszą już dłużej martwić się o to, czy wystarczy im miejsca na zdjęcia, filmy czy muzykę.

Praca na baterii

W kwestii zużycia baterii, telefon spisuje się całkiem przeciętnie. Na jednym ładowaniu, wytrzymywał średnio 1.5 dnia w zależności od zadań, do jakich był wykorzystywany. Największe zużycie smartfon wykazywał oczywiście z załączonym modułem WiFi. Pozytywnie zaskoczył mnie natomiast brak tendencji do nagrzewania się podczas użytkowania.

System operacyjny

Windows Phone 8 napędzający naszą testową Lumię okazał się systemem bardzo responsywnym. Zasmucające jest jednak to, że jego szybkość niestety nie idzie w parze ze stabilnością. Dosyć często telefon się zawieszał nawet podczas banalnych wydawałoby się czynności jak wykonywanie zrzutów ekranu. Nasza redakcja miała wątpliwą przyjemność przekonania się o tym na własnej skórze, kiedy to przez jedną godzinę telefon był praktycznie niezdatny do użytku. Próby podłączania go do komputera nie zdały się na wiele. Pomogło jedynie włączanie i wyłączanie Nokii. Często zawieszki zdarzały się także podczas korzystania z aparatu, gdzie zamiast zdjęcia otrzymywaliśmy zielony ekran, odpowiadający wcześniej zmienionemu schematowi kolorystycznemu.

Błąd aparatu	Błąd aparatu

Ekran startowy zasługuje na szczególną uwagę, gdyż umożliwia on dokonywanie zmian wielkości wybranych kafelków, które wystarczy chwilę przytrzymać, by po chwili wybrać rozmiar. Takie rozwiązanie będzie przydatne, gdy zechcemy zainstalować więcej aplikacji czy zamieścić skróty do różnych funkcji.

Ekran główny	Lista aplikacji

Jako, że Windows Phone 8 nie jest już młody, nie można mu wybaczyć kilku dosyć drażniących elementów, które już dawno powinny zostać dopracowane. Podczas naszych testów, duże problemy sprawiała bardzo słaba blokada ekranu telefonu. Wystarczy nacisnąć środkowy przycisk z prawej strony obudowy, a następnie w górę przesunąć palcem w celu aktywowania ekranu startowego. Często zdarzało się, że Lumia przechowywana w kieszeni odblokowywała się samoczynnie i bez naszej wiedzy wykonywała telefony do przypadkowych kontaktów, czy też robiła zdjęcia.

Na minus zasługuje także konieczność restartowania urządzenia po włożeniu karty microSIM. Przyzwyczajenia z Androida wzięły górę i bardzo szybko przekonałem się, jak wiele jeszcze należy poprawić w Windows Phone. Teza ta znajduje swoje odzwierciedlenie w braku szybkiego dostępu do opcji włączenia/wyłączenia WiFi, GPS, Bluetooth. W tym celu musiałem zainstalować oddzielną aplikację.

To tu uruchomimy WiFi czy Bluetooth	Lista dostęnych sieci bezprzewodowych

Po podłączeniu do komputera, system Windows 7 szybko wykrył telefon i automatycznie zainstalował wymagane sterowniki. Dodatkowo zasugerował pobranie aplikacji do synchronizacji danych, Windows Phone. Systemowi Microsoftu brakuje również nieco intuicyjności. Poza opisanym brakiem możliwości szybkiego uruchamiania WiFi itd., pojawiło się niezbyt dobrze pomyślane rozłożenie opcji w ustawieniach. Nieraz musiałem przejść niemal przez wszystkie pozycje, by odnaleźć to, co szukałem. System zarządzania kontaktami niewątpliwie zasługuje na uwagę. Dostępne są one z poziomu aplikacji People. Dużym ułatwieniem jest możliwość jej synchronizacji z Facebookiem, czy też z listą kontaktów w Google. Nasi znajomi pojawiają się w formie listy wraz z miniaturkami umieszczonymi obok imienia i nazwiska. Gdy klikniemy na dany kontakt, wyświetlą nam się dodatkowo informacje na temat wybranej osoby jak adres e-mail. Dostępność kontaktów z poziomu rozbudowanej listy pozostawia wiele do życzenia. Nieco pomaga opcja tworzenia grup, natomiast i to rozwiązanie jest tylko środkiem zastępczym. Zasób dostępnych dla systemu aplikacji zdecydowanie nie powala na kolana, jednak Nokia pokusiła się o zainstalowanie autorskich programów. Z poziomu ekranu głównego szybko za to pobierzemy ulubione gry, czy posłuchamy muzyki.

Warto w tym momencie również wspomnieć m.in. o mapach Nokia HERE maps, czy też o Cinemagraph przeznaczonej do wykonywania zdjęć ruchomym elementom. Aplikacja Smart Shoot wykonuje serię zdjęć, a następnie pozwala nam wybrać to najlepsze. Są jeszcze inne tytuły, takie jak BIGFLIX, BookMyShow, Cosmopolitan, Hike, TripAdvisor. Oczywiście istnieje możliwość ich usunięcia. Brakuje natomiast oficjalnej aplikacji Instagrama. Sporo problemów przysporzyła apka Facebook, gdyż dosyć słabo działa synchronizowanie aktualności. W przypadku pokaźnej ilości oprogramowania, widok w formie listy może być przyczyną wielu frustracji. Brak możliwości ustalania kolejności, grupowania szybko da się odczuć. Dodatkowo zniechęcająca może być słaba integracja z usługami Google. Do uruchomienia większości aplikacji wymagane jest konto Windows Live ID.

Windows Marketplace

Sklep systemu Windows Phone niestety nie zasługuje nawet na jakiekolwiek porównanie z odpowiednikami w Androidzie czy iOS. Zdaje się, że liczba aplikacji rośnie, jednak brakuje szczególnie przydatnych programów. Stanowi to naprawdę dużą przeszkodę w uczynieniu z Lumii 720 telefonu użytecznego do innych zadań niż wysyłanie SMS czy dzwonienie. Okazuje się, że Microsoft musi włożyć jeszcze bardzo dużo pracy w rozwój tej platformy.

Łączność

Telefon oferuje dobrą jakość połączeń. Nie zdarzyło, się by telefon przerywał rozmowy. Na plus zasługuje również możliwość współdzielenia sieci z innymi urządzeniami.

Aparat

Nie należy spodziewać się dobrej jakości zdjęć po aparacie na pokładzie Lumii 720. Największe problemy występują, gdy chcemy zrobić fotki z miejscach o słabym oświetleniu. Pojawiają się wtedy dosyć duże szumy. Na szczęście, użycie lampy błyskowej nieco polepsza jakość obrazu. Dużo do życzenia pozostawia również funkcja autofocus. By z niego skorzystać, podczas robienia zdjęcia z bliska, należy dłużej przytrzymać przycisk. Telefon niestety nie potrafi dostosować ostrości obrazu automatycznie, lecz musimy mu w tym pomóc.

Nieco rozczarowuje ubogi zasób funkcji umożliwiających edycję zdjęć. Możemy jedynie obrócić obraz, przyciąć czy ustawić predefiniowany szablon kolorystyczny np. sepia.

Narzędzia do edycji zdjęć	Opcje

Oto przykładowe zdjęcia wykonane Lumią 720 (kliknij w miniaturkę aby zobaczyć oryginalny obraz).

Zdjęcie wykonane nocą

Zdjęcie z zoomem

Filmom nagrywanym Nokią brakuje niestety dosyć wiele. Szczególnie rzucający może okazać się brak dostatecznej płynności szczególnie, gdy rejestrujemy szybko poruszające się obiekty np. samochody.

Podsumowanie

Moja przygoda z Nokią Lumia 720 pozwoliła wyrobić sobie opinię, że jeszcze wiele jej brakuje do miana urządzenia oferującego to, do czego przyzwyczaiły nas rozwiązania konkurencji. W moim subiektywnym odczuciu, najsłabszym punktem jest system Windows Phone 8, który nie dostarcza zbyt wielu funkcjonalności a w zakresie intuicyjności, nadal pozostaje w tyle za Androidem. Do tego, telefon jest dosyć niestabilny i często się zawiesza. Na domiar złego, wybór aplikacji dostępnych w Windows Phone Marketplace jest dosyć skromny, co znacznie ograniczy możliwości korzystania ze smartfona.

Oczywiście, telefon ma również swoje zalety, do których możemy zaliczyć dobrej jakości ekran IPS, czy duże możliwości rozszerzania pamięci. Telefon jest ponadto odporny na wstrząsy, a jego obudowa, mimo że wykonana ze śliskiego plastiku, jest dobrze spasowana. Z Nokii powinny być zadowolone osoby, poszukujące sprzętu za rozsądną cenę, jedynie do podstawowych zadań jak dzwonienie, czy sporadyczne robienie zdjęć, czy filmików. Z kolei entuzjaści nie mogą liczyć na wiele i z pewnością powinni rozejrzeć się za innymi aparatami dostępnymi na rynku. W momencie publikowania testu, cena urządzenia wynosi około 1200 zł – porównaj ceny.

Zalety	Wady
Jakość wykonania	Niestabilny system operacyjny
Jakość wyświetlacza	Skromna baza aplikacji
Rozszerzalność pamięci	Nieintuicyjność obsługi
Bateria	Usytuowanie głośniczka
Nie nagrzewa się mocno	Ekran blokowania