Parametry techniczne
Procesor | Dwurdzeniowy Qualcomm Snapdragon S4, 1.5 GHz |
Pamięć RAM | 1 GB |
Pamięć wewnętrzna | 16 GB |
Wyświetlacz | AMOLED 16M kolorów 1280 x 768 px 4.5″ |
Aparat | 8.7 Mpx optyka marki ZEISS 4x zoom cyfrowy |
Łączność | Wi-Fi a/b/g/n NFC GPS/aGPS A-GLONASS LTE w pasmach 1, 3, 7, 8, 20 HSDPA HSUPA EGPRS LTE Bluetooth 4.0 |
Bateria | Li-Ion 2000 mAh |
System operacyjny | Windows Phone 8 |
Waga | 158g |
Wymiary | 129 x 70.6 x 8.5 mm |
Zawartość opakowania
Wraz z telefonem otrzymujemy ładowarkę USB z osobnym kablem micro USB oraz zestawem słuchawek. Dodatkowo załączono skróconą instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną. Kartę micro SIM umieścimy w Nokii za pomocą dołączonego klucza.
Parametry techniczne
Sercem Lumii 925 jest jednostka Snapdragon S4 wyposażona w dwa rdzenie Krait. Nie ukrywajmy, nie dość, że jest to układ liczący już dwa lata, nie jest stworzony do zadań wymagających większej mocy obliczeniowej. Nie stanowi to jednak przeszkody dla Nokii, która świadoma wymagań, jakie stawia Windows Phone 8, uznała, że takowy procesor okaże się złotym środkiem. Jak zatem Snapdragon w połączeniu z mobilną 8 wypadł pod względem wydajności? Odpowiedź pojawi się już niebawem. Pod maską znajdziemy również 1 GB pamięci RAM oraz 16 GB pamięci masowej. Smartfon z zainstalowanymi podstawowymi aplikacjami dostarczonymi przez producenta, oferuje 12,15 GB wolnej przestrzeni na dane użytkownika. Dodatkową przestrzeń o wielkości 7 GB otrzymujemy za darmo korzystając z OneDrive, znanego do niedawna jeszcze jako SkyDrive.
Wykonanie
Nokia zdołała przyzwyczaić nas do telefonów, które, nie ukrywajmy były do siebie łudząco podobne. Oczywiście, 925 również nie wychodzi przed szereg, jednak jest coś, co ją wyróżnia na tle pozostałych Lumii. Zaraz po tym, jak wziąłem ją do ręki, poczułem uderzająco zaskakującą lekkość. Telefon jest znacznie lżejszy w porównaniu z modelami, które do tej pory nasza redakcja miała przyjemność testować. Taki stan rzeczy nie dziwi, gdyż ramka została wykonana z aluminium a tylna klapka to plastik. Mówią, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Przyznam, że 925 bardzo pozytywnie nastawiła mnie do bliższego przyjrzenia się jej podczas codziennego użytkowania.
Całość prezentuje się nadzwyczaj elegancko. Telefon dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, białej i szarej. Redakcja otrzymała model biały. Rozmieszczenie przycisków nie odbiega wcale od innych smartfonów serii Lumia. Nasza 925-tka pomimo swojej wysmukłości i lekkości nadal jest telefonem bardzo solidnie wykonanym, w którym nic nie trzeszczy, a wszelkie przyciski chodzą tak jak należy. Wystają jedynie nieznacznie ponad obudowę, co sprawia, że są wyczuwalne pod palcami, jednak nie sprawiają żadnych problemów, przykładowo, gdy zechcemy umieścić telefon w uchwycie samochodowym. Podczas testów rozwiązań konkurencji, zdarzało się, że ze względu na zbyt wysoki skok przycisku, jakaś funkcja samoczynnie się włączała co dawało o sobie znać zwłaszcza podczas nawigowania. Górna część ramki mieści z kolei złącze na kartę microSIM, micro USB oraz wejście słuchawkowe mini-jack 3.5mm.
Wyświetlacz
Lumia 925 posiada ekran o wielkości 4.5 cala wykonany w technologii AMOLED HD, co sprawia, że codzienne korzystanie jest po prostu wygodne gdyż wyświetlane barwy są bardzo żywe. Dodatkowym atutem są duże kąty widzenia oraz ostrość obrazu na poziomie wystarczającym do komfortowego korzystania z telefonu w słoneczne dni.
Brak obsługi Full HD nie jest przeszkodą, bowiem wszelkie informacje wyświetlane na ekranie są czytelne, a tekst pisany drobną czcionką nie rozmazuje się. Wymiary ekranu sprawiają, ze możliwa jest obsługa jedną ręką, chociaż niektórzy mogą mieć małe trudności z sięgnięciem kciukiem przycisku „wstecz”. Warto wspomnieć również o ciekawym sposobie odblokowywania ekranu. Od teraz wystarczy go dwukrotnie uderzyć palcem, by uruchomił się ekran odblokowywana. Bardzo przydatna funkcja, do której szybko można się przyzwyczaić. Cechą charakterystyczną każdej z Lumii jest również wyświetlanie godziny przez kolejnych 15 minut po zablokowaniu ekranu. Po upływie tego czasu, zegar automatycznie się wygasza.
System
Smartfony Lumia są utożsamiane z Windows Phone 8, któremu nie sposób odmówić ciekawego i nowoczesnego wyglądu. Przyznajmy jednak otwarcie, szata graficzna to nie wszystko, bowiem pomimo sporego czasu od premiery, nadal w systemie jest sporo niedociągnięć, które skutecznie potrafią zniechęcić niejednego do codziennego korzystania. System operacyjny powinien ułatwiać codzienne funkcjonowanie, natomiast w przypadku WP8 nie zawsze tak jest. Wystarczy wziąć pierwszy przykład z brzegu – brak skrótów do WiFi, GPS, Bluetooth. Cały czas jesteśmy zmuszeni do dociągania zewnętrznych aplikacji jak chociażby popularne już Kafelki Łączności.
Aplikacja do tworzenia SMS | Typy wspieranych załączników |
Creative Studio | Opcje w Creative Studio |
Rozmowy
Podstawową funkcją telefonu jest dzwonienie, zatem poświęćmy jej chwilę czasu. Biorąc pod uwagę jakość wykonywanych połączeń, nie mam nic do zarzucenia. Również nasi rozmówcy mogą być spokojni, że bez problemu nas zrozumieją. Dźwięk wydobywający się ze słuchawki jest czysty, podobnie sytuacja przedstawia się, gdy Lumię przełączymy w tryb głośnomówiący.
Bateria
Akumulator, w jaki wyposażono Nokię Lumia 925 jest niewymienny. Podczas intensywnego korzystania, bateria wytrzymywała średnio dobę. Gdy telefon był wykorzystywany do swoich podstawowych zadań, czyli sporadycznego wysyłania wiadomości SMS i dzwonienia, potrafiła dostarczyć zasilanie na dwie doby.
Głośniczek
Usytuowany został w dolnej części telefonu, tuż przy jego podstawie. Nie jest zbyt duży, natomiast nie stanowi to żadnej przeszkody, by należycie spełniał swoją rolę. Dźwięk wydobywający się zeń jest całkiem dobrej jakości, aczkolwiek do ideału zdecydowanie mu daleko. Taka jakość wystarczy jednak by spokojnie móc obejrzeć film w sieci bez wrażenia, że każdy decybel rani nasze uszy. Reasumując, głośniczek trzyma standard, jednak nie wybija się ponad niego.
Wydajność
Nokia Lumia 925 jest telefonem, który pomimo niezbyt wygórowanych parametrów technicznych charakteryzuje naprawdę dobra wydajność. Podczas mojej przygody z Lumią, nie uświadczyłem żadnych lagów animacji. Aplikacje uruchamiają się praktycznie natychmiastowo. Poza wrażeniami płynącymi z codziennego obcowania z Lumią 925, pokusiłem się również o wykonanie kilku benchmarków. Niestety, nie obyło się bez przygód związanych z programem AnTuTu, który się wysypywał podczas próby rozpoczęcia testu układu graficznego. Mniemam, że jest to wina tegoż programu, gdyż dostępny jest w wersji Beta, która prawdopodobnie nie została jeszcze należycie zoptymalizowana pod kątem obsługi naszej Lumii. Niżej przedstawione wyniki, może nie należą do najwyższych, jednak w zupełności nie przekładają się na realne osiągi telefonu.
AnTuTu Benchmark | MultiBench 2 |
Łączność i sieć
Sieć LTE staje się coraz powszechniejsza, dlatego producenci smartfonów coraz chętniej implementują jej obsługę do swoich urządzeń. Oznacza to, że również w 925 nie mogło zabraknąć modułu LTE działającego w pasmach 1, 3, 7, 8 oraz 20. Telefon obsługuje technologię HSPA+, która daje możliwość pobierania danych nawet z prędkością 42.2 Mb/s. Telefon posiada także NFC i Bluetooth 4.0. Stabilność sieci jest bardzo wysoka, a smartfon potrafi bez problemów połączyć się z Internetem również wtedy, gdy sygnał WiFi jest słaby. Dopiero po około 40 min oglądania filmu w pomieszczeniu o słabym zasięgu WiFi, nastąpiła utrata połączenia. Modułowi Bluetooth również mogę wystawić pozytywną cenzurkę. Telefon błyskawicznie nawiązał łączność z moim prywatnym samsungiem Galaxy Mini GT-S5570.
Aparat
Nie sposób zaprzeczyć, że jak to na Nokię przystało, mamy od czynienia z aparatami należącymi do ścisłej czołówki. Wszystko to za sprawą współpracy Finów z uznanym producentem układów optycznych Karl Zeiss. Ewidentnie kooperacja przysłużyła się do stworzenia można rzec symbolu każdej Nokii. We wnętrzu smartfona kryje się aparat z matrycą o rozmiarze 8.7 MPx z technologią PureView. Dodatkowo podczas wykonywania zdjęć mamy możliwość skorzystania z 4 – krotnego zoomu cyfrowego. Nie zabrakło również lampy błyskowej z dwiema diodami LED, które generują bardzo mocne światło znakomicie doświetlające fotografowany obiekt.
Zdjęcia wykonywane Lumią należą do bardzo udanych. Bez żadnych trudności uzyskałem właściwą ostrość fotografii. Inne parametry takie jak jasność, czy nasycenie barw także nie pozostawiają wiele do życzenia. Jedynym minusem jest jednak tendencja do utraty ostrości która ma miejsce podczas sesji wykonywanych w nocy.
Filmy nagrywane za pomocą Lumii również nie dają powodów do narzekań, szczególnie za dnia. Obraz jest płynny, a odwzorowanie kolorów w pełni zadowalające. Wieczorową porą sytuacja wygląda nieco gorzej, gdyż pojawiają się szumy oraz lekkie pulsowanie obrazu. Warte docenienia są za to opcje modyfikacji ustawień wideo. W prosty sposób możemy zmienić jakość HD czy FullHD. Co więcej, dodano możliwość zmiany liczby klatek na sekundę w filmach, gdzie możemy wybrać spośród opcji: 24, 25 i 30 kl/s.
Tytułem podsumowania…
Nokia Lumia 925 to produkt, który zasługuje na uwagę każdego, kto poszukuje szybkości, elegancji za niewygórowaną cenę. Smartfon wykonany jest genialnie. Nic nie trzeszczy, wszystkie elementy spasowane są wyśmienicie. W niezbyt dużej obudowie mieści się wspaniały aparat robiący przyzwoite zdjęcia i filmy. Baterię także oceniam in plus. W tej beczce miodu nie zabrakło też łyżeczki dziegciu. System Windows Phone 8 nadal w mojej ocenie jest najsłabszym ogniwem całości. Czekajmy zatem cierpliwie na kolejne aktualizacje oprogramowania Microsoftu, które rozwiąże najbardziej palące niedomagania zwłaszcza w kwestii ergonomii. W dniu publikacji recenzji, Nokię Lumia 925 nabędziemy już od około 1300 zł (porównaj ceny w sklepach internetowych).
Zalety | Wady |
---|---|
Aparat | Niewielki wybór aplikacji |
Żywy wyświetlacz AMOLED | Brak wejścia na microSD |
Bateria | |
Wsparcie dla LTE | |
Mała waga i poręczność |
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.