Wygląd i pierwsze wrażenia
Nokia XR20 skutecznie omija wygląd urządzeń o wysokim stopniu ochrony przed upadkami i warunkami atmosferycznymi. Zabrakło bowiem mocno wystających narożników i tej całej masywności, a subtelny niebieski odcień całej konstrukcji zamiast czarnego, tylko potęguje wrażenie, że to smartfon zdecydowanie bardziej nowoczesny.
Bardzo ładnie prezentuje się odsłonięta metalowa (matowa) obudowa z boku telefonu i prosty wzór w kształcie X na module aparatu. To tylko potwierdza, że Nokia podczas projektowania była daleka od surowego industrialnego wzornictwa.
Wystarczy jednak spojrzeć na tylny panel wykonany z polimeru z wyraźną fakturą poprawiającą przyczepność, wycięcie na pasek na smycz, a także programowalny przycisk w kolorze pomarańczowym umieszczony na górnej krawędzi, aby stwierdzić, że Nokia XR20 to nie jest zwykły smartfon, a sprzęt wręcz idealny do pracy w terenie.
Przyznać jednak muszę, że to kawał smartfona o grubości 10,64 mm i wadze 248 gramów, przez co obsługa jedną ręką jest praktycznie niemożliwa, jeśli masz małe dłonie, ale jest wygodny w trzymaniu, gdyż nie ma żadnych wystających elementów na bokach, jak ma to zwykle miejsce w urządzeniach rugged prosto z Chin.
Model ten otrzymał certyfikat MIL-STD-810H oraz stopień ochrony IP68. Oznacza to, że jest w stanie przetrwać upadek z 1.8 metra i przebywanie w wodzie do głębokości 1.5 metra przez maksymalnie godzinę, a także jest odporny na kurz i wiele innych. Na ekranie znajduje się szkło Gorilla Glass Victus. Kolejnym zabezpieczeniem ekranu jest subtelnie podniesiona ramka, która chroni go po położeniu smartfona tylnym panelem ku górze, a także podczas upadku.
W przypadku konstrukcji warto dodać jeszcze, ze port USB-C jest odsłonięty, tak samo zresztą, jak i złącze mini-jack 3.5 mm, które jest tuż obok. Głośnik multimedialny, a także mikrofon też tam są. Na prawym boku belka regulacji głośności, włącznik ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych i logo producenta, a na lewym chropowaty przycisk Asystenta Google. Na górze zaś mikrofon wtórny, wspomniany przycisk programowalny i tacka na karty SIM – zastosowano hybrydowe rozwiązanie (2x nanoSIM / 1x nanoSIM + 1x microSD).
Ekran
W Nokii XR20 zastosowany został dobry ekran dla telefonu ze średniej półki cenowej, ale nie jest zbyt nowoczesny, a do tego wiele telefonów dostępnych na rynku w podobnym przedziale cenowym ma bardziej pożądaną częstotliwość odświeżania i lepsze parametry.
Ekran LCD wykonany w technologii IPS o przekątnej 6,67 cala, proporcjach 20: 9 i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli okalany jest sporych rozmiarów ramką, co zdecydowanie rzuca się w oczy, aczkolwiek jest wybaczalne. Przecież to smartfon o podwyższonym standardzie ochrony, a zatem jest to swego rodzaju zabezpieczenie. Fakt, że wyświetlacz znajduje się pod ramką, sprawia, że projekt frontowego panelu wygląda na nieco przestarzały. W górnej części na środku umieszczono otwór na kamerę do Selfie. Na górnej ramce nad jest natomiast głośnik do rozmów, który podobno ma być także wsparciem dla głównego, podczas odtwarzania multimediów.
Jasność maksymalna nie robi piorunującego wrażenia, ale sprawia, że ekran jest czytelny w świetle słonecznym. Same kolory są natomiast przyjemne dla oka, choć idą w stronę chłodniejszych, a kąty widzenia nie budzą zastrzeżeń – nawet spore odchylenie nie powoduje gradacji kolorów. Odświeżanie na poziomie 60Hz daje się jednak odczuć i ewidentnie widać smużenie, zwłaszcza po przesiadce z Red Magic 6 z ekranem 165Hz. W ustawieniach nie ma nic szczególnego, same standardowe rozwiązania, w tym: tryb ciemny z harmonogramem, ochrona wzroku, balans bieli, a także zwiększenie czułości reakcji na dotyk.
HMD Global dba o Wasze portfele, dlatego też wymiana ekranu w pierwszym roku użytkowania jest bezpłatna.
Podzespoły i wydajność
Niestety utarło się, że smartfony o podwyższonym standardzie odporności charakteryzują się przeciętną wydajnością i w przypadku modelu Nokia XR20 nie jest inaczej. Za działanie odpowiada bowiem Snapdragon 480 5G z 4GB pamięci RAM i 64GB przestrzeni na dane.
Snapdragon 480 5G to relatywnie nowy układ SoC firmy Qualcomm, zbudowany zgodnie ze standardem produkcyjnym 8 nm. I choć energooszczędność została tutaj zachowana, to jednak moc obliczeniowa jest dość przeciętna.
Jednak podczas testów okazało się, że Nokia XR20 z systemem Android 11 (zabezpieczenia na dzień 1 sierpnia 2021 roku po aktualizacji) ma wystarczającą moc do ogólnych zadań i nie ma większych problemów podczas korzystania z aplikacji systemowych, a także doinstalowanych. Pamiętać trzeba jednak, że skromna pamięć operacyjna nie pozwala na szybkie przełączanie się pomiędzy otwartymi procesami, a aplikacje bardziej wymagające nie są trzymane w pamięci podręcznej i za każdym razem uruchamiają się od nowa.
Smartfon działa po prostu w swoim tempie, a brak szybkości jest widoczny wtedy, gdy chcemy wykonywać wiele zadań jednocześnie, gdyż mocy obliczeniowej zaczyna brakować i zaczynają się przestoje oraz przycięcia. Ten zestaw nie sprawdzi się także w rękach miłośników mobilnej rozgrywki, aczkolwiek PUBG Mobile domyślnie uruchamiane z grafiką HD i wysoką liczbę klatek na sekundę, jest grywalne na Nokii XR20. Asphalt 9: Legends i Pokemon GO również działają, ale gubienie klatek można dostrzec gołym okiem.
Android One na Nokii XR20 został starannie przygotowany, niczym w smartfonach Google Pixel, więc jest bardzo łatwy w użytkowaniu, aczkolwiek tym samym ubogi w dodatki. Na plus zaliczyć trzeba fakt, że HMD Global obiecuje trzy lata aktualizacji wersji systemu i cztery lata aktualizacji zabezpieczeń.
Możliwości fotograficzne
Nokia XR20 oferuje zestaw dwóch aparatów marki Zeiss. Składa się z jednego 48-megapikselowego aparatu głównego ze światłem f/1.8 i 13-megapikselowego aparatu ultraszerokokątnego z przysłoną obiektywu f/2.4 i polem widzenia 123˚. To dość podstawowa konfiguracja i z pewnością obecność teleobiektywu byłaby mile widziana.
Aparat główny pod względem ogólnej jakości jest, jak najbardziej w porządku, ale nic ponadto. Zarejestrowane szczegóły są na przyzwoitym poziomie, a odwzorowanie kolorów jest dość naturalne. Niestety dynamika jest przeciętna, przez co fotografie wydają się nieco mdłe. Ponadto automat nie zawsze pracuje równo i zdarza mu się nie trafić z parametrami.
Dedykowany tryb nocny w aparacie spełnia swoje zadanie i rozjaśnia odpowiednio scenerię, przez dłuższy czas naświetlania. Ilość detali jest zachowana, a ogólna jakość nie odbiega od możliwości oferowanych przez konkurencję.
Możliwości ultraszerokokątnego obiektywu w dziennym świetle są zadowalające i nie budzą większych zastrzeżeń. W słabym oświetleniu nie wygląda to jednak już tak kolorowo, tym bardziej że zabrakło trybu nocnego. Takie ujęcia są płaskie, szumy widoczne na krawędziach, a zniekształcenia również występują.
Frontowa kamera o rozdzielczości 8MP (f/2.0) nie daje powodów do narzekań. Zdjęcia wykonane aparatem Selfie spokojnie można publikować w mediach społecznościowych. Charakteryzują się równomierną ekspozycją, odpowiednią ostrością, a także dobrym odwzorowaniem kolorów. Zdjęcia w słabym świetle również są wystarczająco dobre.
Bateria, audio i łączność
Nokia XR20 wykorzystuje akumulator 4470 mAh, co jest przyzwoitą pojemnością, choć nic ponad to. Dla porównania Motorola Defy ma baterię o pojemności 5000 mAh.
Mimo to smartfon wytrzyma dwa dni na jednym ładowaniu, jeśli oczywiście nie będziecie zbytnio go eksploatować – filmy, gry i tym podobne. Natomiast maksymalne wykorzystanie możliwości smartfona spowoduje, że po ładowarkę będziecie sięgać codziennie. To jednak nie powinno nikogo dziwić, gdyż to typowy standard w większości smartfonów.
Ogromnym zaskoczeniem w Nokia XR20 jest 15-watowe ładowanie bezprzewodowe w tego typu smartfonie, a także przewodowe ładowanie Quick Charge 4.0 o mocy 18 W. Jednak w zestawie nie ma dedykowanego zasilacza, więc rzeczywiste czasy ładowania będą zależeć od używanej ładowarki.
Na wyposażeniu są dwa głośniki a zatem dźwięk powinien być stereofoniczny, jednak nic z tych rzeczy. Dźwięk co prawda wydobywa się z obu, aczkolwiek z głośnika górnego (także do rozmów) jest on praktycznie niesłyszalny. Inaczej sprawa ma się z tym stricte multimedialnym – głośność jest na wysokim poziomie, a sama jakość zadowalająca. Po podłączeniu zestawu słuchawkowego (niebędącego zawartością opakowania), jakość emitowanego dźwięku nie budzi moich zastrzeżeń. Faktem jednak jest, że przy maksymalnym poziomie głośności, przetwornik ucina niskie tony, a pierwsze skrzypce zaczynają odgrywać średnie. Mając słuchawki przewodowe można posłuchać ulubionej audycji radiowej, gdyż Nokia XR20 wyposażona została w radio FM.
Nokia XR20 ma kompletne zaplecze komunikacyjne z dwuzakresowym modułem GPS na czele (GLONASS, BDS, Galileo, QZSS, NavIC),NFC do płatności zbliżeniowych i szybkiego parowania urządzeń, Bluetooth 5.1 wspierający kodeki A2DP, LE, aptX Adaptive.
Jest oczywiście także dwuzakresowy moduł WiFi obsługujący najnowszy standard Wi-Fi 6, modem 5G (n1, n2, n3, n5, n7, n28, n41, n66, n77/n78; (US + LATAM) n2, n5, n25, n38, n41, n48, n66, n77, n78), jak również USB 3.0 typu C. Jest zatem bardzo nowocześnie i w zasadzie dość zaskakująco, mając na uwadze smartfon typu rugged.
Podsumowanie
Nokia XR20 zaskakuje bardzo pozytywnie, aczkolwiek cena ustalona na 2399 złotych jest mimo wszystko nieco za wysoka, nawet mając na uwadze udogodnienia, o których poniżej.
Jeśli chodzi o wytrzymałe telefony, Nokia XR20 jest jednym z najbardziej zrównoważonych i atrakcyjnych, z jakim miałem do czynienia. Jego wygląd z pewnością nie odstrasza, a stylowy tylny panel w połączeniu z metalowymi bokami może się podobać.
Niewątpliwie sporym zaskoczeniem i zarazem wartością dodaną jest wsparcie dla technologii bezprzewodowego ładowania, gdyż cewka indukcyjna w telefonie o podwyższonym standardzie odporności to rzadkość.
Do tego dochodzi przedłużona gwarancja, roczny program bezpłatnej wymiany ekranu i niezwykle długie zobowiązanie firmy Nokia do aktualizacji oprogramowania.
Niestety wydajność jest dość przeciętna i za te pieniądze chciałoby się nieco więcej. To samo zresztą tyczy się pamięci RAM i tej na dane. Głośniki stereo niby są, ale w zasadzie jakby ich nie było, bo lwią część dźwięku przekazuje tylko jeden.
Raptem poprawna jakość fotografii i wyświetlacz z odświeżaniem na poziomie 60 Hz, to kolejne niedociągnięcia smartfona Nokia XR20, których nie powinno być.
Niemniej Nokia XR20 w moim odczuciu jest smartfonem dość udanym i godnym polecenia, ale tylko określonej grupie odbiorców. Model ten sprawdzi się bowiem w rękach osób aktywnie spędzających czas na świeżym powietrzu. Może okazać się również dobrym wyborem dla młodzieży, która niekoniecznie dba o sprzęt.
Plusy:
+ nowoczesny wygląd
+ bezprzewodowe ładowanie
+ militarny standard odporności
+ pełna wodoszczelność i pyłoszczelność
+ długie wsparcie producenta
+ wydłużony okres gwarancyjny
+ darmowa wymiana ekranu
+ programowalny przycisk
+ nowoczesne zaplecze komunikacyjne
+ radio FM i złącze mini-jack 3,5 nn
Minusy:
– Odświeżanie ekranu tylko 60Hz
– Przeciętna wydajność w kategorii cenowej
– tylko zadowalająca jakość zdjęć
– brak ładowarki w zestawie sprzedażowym
– zbyt wysoka cena