Wgląd i pierwsze wrażenia
Tylko kilka sekund wystarczy, aby stwierdzić, że Nubia RedMagic 6 to nie jest zwykły smartfon dla przeciętnego zjadacza zupy pomidorowej, choć i takim przypadnie do gustu. To przede wszystkim propozycja dla miłośników gier mobilnych. A skoro to smartfon dla graczy, to w konstrukcji nie mogło zabraknąć LED-owego podświetlenia, a także wyraźnego charakteru.
Ogólny wygląd i styl zmienił się nieznacznie względem poprzedniej generacji, a zatem powinien być już wszystkim dobrze znany. Tylna ściana smartfona wykonana została ze szkła Gorilla Glass i zagięta na dłuższych krawędziach w celu poprawy chwytu. Nie do końca się to jednak udało producentowi, gdyż RedMagic 6 jest duży (ekran ma bowiem.6.8”), a do tego jeszcze bardzo śliski, przez co o przypadkowe upuszczenie nie jest wcale trudno.
Na tylnym panelu oprócz zestawu trzech aparatów i diody doświetlającej w kształcie trójkąta, jest również logo producenta, które może się podświetlić, aczkolwiek tylko na czerwono. Do tego znaleźć można dwa LED-owe paski oferujące pełne spektrum RGB. Są one wykorzystywane między innymi do sygnalizowania procesu ładowania akumulatora, powiadamiania o nowym zdarzeniu, czy też po prostu w celach rozrywkowych – błyskają w rytm muzyki lub podczas rozgrywki.
Ramka smartfona została wykonana z anodyzowanego aluminium i dzieje się na niej całkiem sporo. Na prawym boku producent umieścił włącznik, mikrofon z redukcją szumów, otwór wylotowy dla wentylatora, a także dwie dotykowe płytki na skrajnych krawędziach.
Na froncie pierwsze skrzypce gra ogromny wyświetlacz, który okraszony jest wcale nie najwęższymi ramkami. Górna i dolna są szersze od bocznych, aczkolwiek to akurat rozsądne, gdyż smartfon bardzo dobrze trzyma się w pozycji poziomej. Dodać trzeba jeszce, że nad ekranem jest głośnik, służący zarówno do rozmów, jak i multimediów. Tak, Nubia RedMagic 6 oferuje dźwięk stereo.
Smartfon nie spełnia żadnej normy wodoszczelności, co raczej powinno być oczywiste z uwagi na otwory wentylacyjne, a do tego jeszcze nie oferuje bezprzewodowego ładowania, gdyż na wyposażeniu zabrakło cewki indukcyjnej.
Gamingowy ekran
Niewątpliwie wyświetlacz o częstotliwości odświeżania 165 Hz jest znakiem rozpoznawczym RedMagic 6, jednocześnie czynić go jednym z niewielu smartfonów na rynku mogącym pochwalić się takim parametrem. Kolejną cechą wyróżniającą jest częstotliwość próbkowania dotykowego na poziomie 500 Hz (dotyk jednym palcem) i 360 Hz (przy wielodotyku), dzięki czemu Nubia RedMagic 6 jest niezwykle responsywna.
Ekran typu OLED o przekątnej 6,8 cala oferuje współczynnik proporcji 20:9 i pracuje w rozdzielczości FHD+ (1080 x 2400 pikseli). To zdecydowanie odpowiednie parametry dla gamingowego smartfona, gdyż wyższa rozdzielczość niepotrzebnie obciążyłaby podzespoły.
Z uwagi na specyfikę ekranu, jasność maksymalna absolutnie nie daje powodów do narzekań i oferuje komfort użytkowania w każdych warunkach oświetleniowych. Kolory są natomiast niezwykle soczyste, dzięki kalibracji pod paletę kinową (DCI P3). Ponadto kontrast nieskończony i głęboka czerń to kolejne zalety, które docenią użytkownicy.
W oprogramowaniu ekranu jest wiele profili kolorów i dodatków poprawiających wyświetlany obraz. Do tego producent oddaje możliwość ustawienia odświeżania ekranu na poziomie: 60Hz, 90Hz, 120Hz, 144Hz i 165Hz. Nie zabrakło nawet mocno rozbudowanego Always on display, a zatem powiadomień na wygaszonym ekranie.
Pod wyświetlaczem smartfona Nubia RedMagic 6 umieszczono optyczny czytnik linii papilarnych, który jest najskuteczniejszym zabezpieczeniem. Jest on szybki, a do tego niemal bezbłędny. Został umieszczony na odpowiedniej wysokości, dzięki czemu korzystanie z niego jest wygodne.
Podzespoły i wydajność
RedMagic 6, jak na smartfon dla graczy przystało jest wyposażony w najnowszy i najlepszy od Qualcomm układ SoC Snapdragon 888 w wersji podstawowej. Wykonany został w 5nm procesie litograficznym i złożony z ośmiordzeniowego procesora. Ma jeden rdzeń Kryo 680 Prime (oparty jest na architekturze Cortex-X1 firmy ARM) o taktowaniu maksymalnym 2,84 GHz, kolejne trzy rdzenie Kryo 680 Gold@2,42 GHz (ARMCortex-A78) i cztery Kryo 680 Silver (ARM Cortex-A55) pracujące z częstotliwością taktowania 1,80 GHz.
Do tego dochodź jeszcze układ graficzny Adreno 660, współpracujący z maksymalnie 12GB pamięci RAM typu LPDDR5. Smartfon oferuje również szybki standard pamięci masowej UFS 3.1, a pojemność testowanego egzemplarza wynosi 128GB.
Producent proponuje w sumie trzy konfiguracje pamięci – 8 GB/128 GB, 12 GB/128 GB i 12 GB/256 GB. Przed zakupem trzeba się mocno zastanowić, gdyż RedMagic 6 nie ma rozszerzenia poprzez karty microSD.
Wewnętrzny wentylator wraz z systemami chłodzenia odpowiadają za utrzymane temperatury w ryzach podczas kilkugodzinnych rozgrywek w ulubione tytuły. I choć wentylator jest niezwykle istotnym elementem układu chłodzenia, to jednak do jego hałasu trzeba przywyknąć, gdyż szumienie jest nieco irytujące. Na szczęście prędkość wentylatora można regulować w ustawieniach (dwa poziomy), albo go po prostu wyłączyć, choć wtedy odczujecie wzrost temperatury w okolicy wysepki dla aparatów.
Jeśli dojdziecie do wniosku, że jeden wbudowany w smartfon wentylator to za mało, możecie dokupić dedykowane akcesorium Ice Dock, które wyposażone jest w zestaw dwóch wentylatorów. Mocuje się je na tylnej części telefonu, zwiększając przepływ powietrza i ilość decybeli. Ten zestaw buczy, jak mały odrzutowiec, ale efekty są odczuwalne.
Wydajność w najpopularniejszych testach syntetycznych pokazuje tylko, że smartfon ten ma zapas mocy obliczeniowej na najbliższe lata. Codzienne użytkowanie również udowadnia, że Nubia RedMagic 6 jest prawdziwą bestią – wszystko działa piekielnie szybko, płynnie i nie ma mowy o przestojach, czy też przycięciach. To oznacza jedno – ten telefon sprawdzi się nie tylko w rękach zapalonych graczy, ale również bardzo wymagających użytkowników.
Piętą achillesową tytułowego smartfona jest oprogramowanie. System Android 11 z interfejsem Redmagic 4.0 jest przepełniony dodatkami, ale ma jedną ogromną wadę – spolszczenie interfejsu jest bowiem nieudolne i połowiczne. Można zatem spokojnie przyjąć, że język polski nie występuje. Ponadto interfejs nie grzeszy estetyką.
Mocno rozbudowana strefa gracza (Game Space) prezentuje się bardzo atrakcyjnie i do tego oferuje możliwość dostosowania ustawień do każdego tytułu osobno. Dostępne jest krótkie podsumowanie tego, w ile i w jakie gry ostatnio graliśmy. Funkcja nagrywania gier została rozszerzona i obsługuje teraz jeszcze głośniejsze tytuły. Strefa gracza jest w stanie samodzielnie sterować częstotliwością odświeżania ekranu, a nawet dobrać szybkość obrotu wentylatora i wiele więcej.
W systemie jest nawet sekcja poświęcona podświetleniu LED. Można tam zdecydować, czy paski będą świecić podczas grania, podczas odtwarzania multimediów, czy też pełnić rolę diody powiadomień, sygnalizując nowe zdarzenie. O bocznym menu i pływających aplikacjach też nie zapomniano.
Możliwości fotograficzne
Producent zdecydował się umieścić na tylnej ścianie zestaw trzech obiektywów; tradycyjny, do zdjęć z szerokim kątem, a także do makrofotografii. Otrzymujemy zatem jeden z podstawowych wariantów, aczkolwiek wystarczający do wszystkiego. Owszem, można ubolewać nad brakiem optycznego zbliżenia, czy też obiektywu peryskopowego, ale to nie ta klasa smartfona.
Aparat główny o rozdzielczości 64MP z przysłoną obiektywu f/1.8 wykonuje zdjęcia w 16MP z uwagi na zastosowanie technologii łączenia czterech sąsiadujących pikseli w jeden.
Aparat jest w stanie zatrzymać w kadrze sporą ilość szczegółów, kolory są nieco chłodne, aczkolwiek dość naturalne, co trzeba uznać za plus. Nie można mieć również większych zastrzeżeń do automatycznego HDR, gdyż ten aktywuje się, gdy naprawdę jest potrzebny, a efekty pracy są widoczne – wszystko na zdjęciach jest równomiernie doświetlone. Sama dynamika zdjęć też jest przyzwoita. Niemniej aparat główny jest dobry, ale wyłącznie w kategoriach smartfonów klasy średniej. Specjalnie bym się jednak tym nie przejmował, gdyż nie jest to smartfon fotograficzny, a gamingowy.
I choć zabrakło zbliżenia optycznego, to jednak smartfon oferuje je poprzez oprogramowanie – do wyboru trzy wartości – 3x, 5x i 10x. Raczej dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że cyfrowe zbliżenie polega na cropie fotografii, a zatem efekty są przeciętne i uwidaczniają jeszcze bardziej niedociągnięcia aparatu. Lepiej podejść do fotografowanego obiektu.
Ujęcia z ultraszerokokątnego aparatu (8 MP, światło f/2.0, poole widzenia 120˚, rozmiar piksela 1.12µm) są oczywiście na gorszym poziomie, niż w przypadku aparatu głównego, ale to akurat nic nowego. To, co cieszy, to bardzo zbliżone odwzorowanie kolorów do sensora głównego. Niestety szczegółowość pozostawia nieco do życzenia, tak samo, jak ostrość i dynamika.
Fotografia marko z wykorzystaniem aparatu 2MP potrafi zaskoczyć bardzo pozytywnie. To jednak bardzo słaba jednostka, dlatego też musicie pamiętać, aby fotografowany obiekt był odpowiednio doświetlony.
Ujęcia nocne wykonywać trzeba wyłącznie z aktywnym trybem nocnym, gdyż w innym przypadku zaszumienie jest tak duże, że na zdjęcia patrzy się… nie che się za bardzo patrzeć. Night Mode po dłuższym naświetleniu rozjaśnia obiekt i w efekcie fotografia jest bardziej czytelna, ale to i tak za mało.
Kamera dedykowana Selfie o rozdzielczości 8MP (f/2.0) jest. I tyle mam na jej temat do powiedzenia, a jakość oceńcie sami. Nie dziwcie się, że zabrakło zdjęć portretowych, ale pomimo zastosowanego trybu, nie byłem w stanie takiego wykonać.
Materiał zarejestrowany smartfonem Nubia RedMagic 6 może mieć maksymalną rozdzielczość 8K i 30 klatek na sekundę. Do wyboru jest także 4K i 1080p i w obu przypadkach jest dostępne 60fps i 30fps. Z elektronicznej stabilizacji obrazu (EIS) korzystać można w trybie 4K@30fps. Ogólna jakość obrazu i dźwięku są na przyzwoitym poziomie.
Bateria, audio i łączność
Akumulator o pojemności 5050 mAh wcale nie wydaje się przesadnie duży, jak na smartfon z ekranem 6.8”, ale jest wystarczający, aby smartfon pracował niepozwanie przez cały dzień, choć bardziej w trybie standardowym, aniżeli gamingowym. Gracze wykorzystujący smartfon zgodnie z przeznaczeniem mogą natomiast liczyć na cztery godziny rozgrywki na pełnych obrotach.
W zestawie sprzedażowym znajduje się ładowarka o mocy 30W w standardzie Power Delivery 3.0, aczkolwiek smartfon obsługuje ładowanie do 66W. Niestety z uwagi na nie posiadanie chińskiej przejściówki na europejskie gniazdo nie byłem w stanie przetestować zasilacza pod kątem czasu ładowania. Natomiast ładowarka o mocy 65W, którą posiadam nie chciała współpracować z RedMagic 6.
Stereofoniczne głośniki umieszczone w smartfonie charakteryzują się bardzo dobrą jakością emitowanego dźwięku i wysokim poziomem maksymalnym z uwzględnieniem niskich tonów. Są w stanie spokojnie zagłuszyć pracę wentylatorów i to nawet tych podłączonych dodatkowo. Dedykowane złącze mini-jack 3.5 mm to z pewnością wartość dodana, a sama jakość dźwięku w żadnym stopniu nie rozczarowuje.
Zaplecze komunikacyjne jest nowoczesne i kompletne. Obejmuje: modem 5G, Bluetooth 5.1 (z kodekami A2DP, aptX, LE), dwuzakresowy GPS (z A-GPS, GLONASS, Beidou i Galleo), Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6c, a także port USB typu C w standardzie 3.0. NFC jest również obecne, ale tylko w wariancie międzynarodowym.
Podsumowanie
Nubia Red Magic 6 jest niewątpliwie smartfonem interesującym i z wyraźnym charakterem. To propozycja stricte dla zapalonych graczy, którzy z pewnością docenią wygląd i zastosowane rozwiązania. Model ten przypadnie także do gustu wszystkim chcącym wyróżnić się z tłumu, a także miłośnikom wydajności.
Najmocniejszym punktem w specyfikacji jest przepiękny wyświetlacz o niebotycznym odświeżaniu 165Hz, choć powiedzmy sobie szczerze – to na ten moment chwyt marketingowy, gdyż nie ma wielu gier będących w stanie ją obsłużyć. Kolejnym argumentem przemawiającym za RedMagic 6 jest wbudowany wentylator, który skutecznie obniża temperaturę i utrzymuje wydajność na najwyższym poziomie.
RedMagic 6 to również świetny stosunek ceny do oferowanych możliwości, gdyż kosztuje €599 czyli około 2700 złotych. Ma wystarczająco pojemny akumulator i doskonałe brzmiące głośniki stereo, które są głośne.
Pomijając gabaryty, bo kupując wiemy, na co się decydujemy, wadą nie do przeskoczenia w ReMagic 6 może okazać się paskudnie źle przetłumaczone oprogramowanie, albo brak języka polskiego, pomimo jego ustawienia. Obawiam się również, że producent nie będzie dostarczał systematycznie aktualizacji zabezpieczeń. Brak możliwości rozszerzenia pamięci to także poważny minus.
Jeśli zatem chcesz smartfon do gier, a Twój budżet jest ograniczony, RedMagic 6 firmy Nubia jest skrojony dla Ciebie.
Plusy:
+ przepiękny ekran LED o odświeżaniu 165Hz
+ Dbardzo wysoka wydajność
+ GPS
+ aktywne chłodzenie z zaawansowanym systemem chłodzenia
+ rozbudowana i przyjemna dla oka strefa dla gracza
+ sporo dodatkowych ustawień związanych stricte z gamingiem
+ donośne stereofoniczne głośnikia
+ kompletne zaplecze komunikacyjne
+ design z pazurem
+ dedykowane akcesoria
Minusy:
– przeciętny zestaw aparatów
– brak możliwości rozszerzenia pamięci
– braki w tłumaczeniu oprogramowania