OnePlus Watch 2 – recenzja. Czy róże bez kolców istnieją?

Maksym SłomskiSkomentuj
OnePlus Watch 2 – recenzja. Czy róże bez kolców istnieją?

Mówi się, że nie ma róży bez kolców. Tymczasem, istnieją róże bezkolcowe, tak samo jak istnieją pewne produkty mogące zostać ocenione w sposób niemal jednoznacznie pozytywny (lub negatywny). Jak do tego wszystkiego ma się smartwatch OnePlus Watch 2 i czy producentowi udało się „wyhodować” produkt w 100% wolny od wad? Niedawno miała miejsce premiera nowego wariantu OnePlus Watch 2 Nordic Blue Edition, a w moje ręce przy tej okazji trafił różniący się od niego kolorystyką oraz paskiem OnePlus Watch 2 Black Steel. Sprawdziłem, co potrafi drugi smartwatch tego producenta. Oto recenzja OnePlus Watch 2.

OnePlus Watch 2 Black Steel – specyfikacja

  • Ekran: 1,43″ AMOLED 2.5D, 466×466 pikseli, 60 Hz
  • Jasność: 600 nitów (szczytowo 1000 nitów)
  • System: Wear OS 4 + RTOS
  • Procesor: Snapdragon W5 Gen 1
  • Pamięć: 2 GB RAM + 32 GB ROM
  • GPS: dwuzakresowy L1+L5 (Beidou, GPS, Galileo, GLONASS, QZSS)
  • Łączność: Wi-Fi 5/2,4 GHz, Bluetooth 5.0 BLE
  • Akumulator: 500 mAh
  • Wymiary koperty: 47 x 46,6 x 12,1 mm, stal nierdzewna + tworzywo sztuczne/włókno szklane
  • Pasek: fluoroelastomer + zapięcie ze stali nierdzewnej
  • Masa: 49 g bez paska, 80 g z paskiem

Co w zestawie?

Sprzęt dotarł do mnie w ładnym pudełku charakterystycznych dla dobrej klasy smartwatchy. Wewnątrz oprócz zegarka OnePlus Watch 2 Black Steel na czarnym pasku z fluoroelastomeru znalazłem także ultrakompaktową bazę ładującą, odpinany od niej przewód USB-C, a także skróconą instrukcję obsługi i przewodnik bezpieczeństwa.

Recenzja OnePlus Watch 2: budowa

OnePlus Watch 2 to ścisła czołówka smartwatchy jeśli chodzi o stronę estetyczną. Bez chwili zawahania muszę pochwalić jego fenomenalny design i wysoką jakość wykonania. Podczas gdy zwykły, analogowy czasomierz w tej cenie raczej nie szokowałby stroną wizualną, OnePlus Watch 2 Black Steel zaskakuje w zasadzie na każdym kroku. Dobrze prezentuje się wykonana ze stali nierdzewnej koperta ze spodnią częścią wykonaną z tworzywa sztucznego i włókna szklanego.

Dodam jeszcze, że w sprzedaży oprócz wersji czarnej (Black Steel) są jeszcze warianty Radiant Steel i Nordic Blue, które widzicie poniżej.

Pasek wykonany z fluoroelastomeru to optymalny wybór dla szerokiego spektrum zastosowań. Nadaje się on doskonale do noszenia na co dzień, ale także uprawiania sportu. Dostosowano go do nadgarstków o obwodzie od 140 do 210 mm, czyli naprawdę sporego grona potencjalnych użytkowników. Na moim płaskim nadgarstku o obwodzie 16,5 cm zegarek leżał idealnie i nie był ani za duży, ani też zbyt mały. Na nadgarstku Ani również się odnalazł, choć pasek musiał być zapięty na ostatnie dostępne „oczko”.

Sporą zasługą efektownej prezencji inteligentnego zegarka OnePlus jest jego 1,43-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 466×466 pikseli, pokryty szkłem 2.5D. Zagęszczenie pikseli na poziomie 326 pikseli na cal (PPI) sprawia, że piksele nie są widoczne. Co więcej, jasność maksymalna na poziomie 600 nitów (szczytowa 1000 nitów) czyni wyświetlacz perfekcyjnie czytelnym w trakcie aktywności uprawianych na świeżym powietrzu, w intensywnych promieniach słonecznych. Jakby zalet było mało, ekran chroni szkło szafirowe, o zwiększonej odporności na uszkodzenia.

Obudowa zegarka z kolei spełnia normę odporności na uszkodzenia mechaniczne MIL-STD-810H i ma certyfikacje 5ATM i IP68, poświadczające z kolei, że ze smartwatchem można śmiało pływać. Miłośnicy aktywnego spędzania czasu powinni być zachwyceni.

Subiektywnie, OnePlus Watch 2 przyjemnie leży na nadgarstku, nie jest przesadnie ciężki, a zastosowany tu pasek ma szeroki zakres regulacji i jest wygodny.

OnePlus Watch 2 Black Steel na co dzień

OnePlus Watch 2 jest zegarkiem z systemem Wear OS od Google. Cenowo konkuruje on z propozycjami Huawei opartymi na HarmonyOS, ale też zegarkami Samsunga i Google. Jeżeli czytaliście jakiekolwiek recenzje pierwszego OnePlus Watcha, to najlepiej o nich zapomnijcie, bo OnePlus Watch 2 jest zupełnie innym urządzeniem. Lepszym.

Parowanie ze smartfonem lub tabletem poprzez apkę oHealth jest bardzo proste… o ile nie jest to tablet lub smartfon z iOS. OnePlus Watch 2 z iOS nie współpracuje, podobnie jak inne zegarki z Wear OS. Aplikacja istnieje jedynie na urządzenia z Androidem 8.0 lub nowszym.

OnePlus Watch 2 po prostu działa i robi to w oparciu o najnowszy Wear OS 4 od Google. Nic nie stoi na przeszkodzie do skorzystania ze sklepu z aplikacjami Google Play Store i pobrania czego tylko dusza zapragnie. Jest Spotify, są Mapy i prawdopodobnie większość apek, które chcielibyście zobaczyć na zegarku. Co więcej, jest Asystent Google, za pośrednictwem którego możecie sterować urządzeniami w swoim domu. Ba, są płatności realizowane przez Portfel Google, dzięki którym na mieście możecie płacić zegarkiem. Zegarek ma 32 GB wbudowanej pamięci na aplikacje.

Ekran dotykowy działa znakomicie. Producent postawił na 1,43-calowy panel OLED doskonale reagujący na dotyk. Animacje są płynne, a korzystanie z zegarka bardzo przyjemne. To prawda, panelowi daleko do 3000 nitów z Apple Watch Ultra 2, ale zegarki te dzieli przepaść jeśli chodzi o cenę. Tarcze są zróżnicowane, jest ich cała masa i każdy znajdzie coś dla siebie. Te domyślne są bardzo dopracowane.

Wszystkimi funkcjami zegarka OnePlus zawiaduje się z poziomu dotykowego ekranu, ale też dwóch fizycznych przycisków. Koronka się obraca, ale obrót nie ma żadnej funkcji. Dolny prawy przycisk odpowiada domyślnie za uruchamianie aktywności, ale jego domyślne działanie da się zmienić.

Funkcje sportowe wypadają świetnie

Dwuzakresowy i pięciosystemowy GPS okazał się szalenie dokładny i dokładniejszy niż te jednozakresowe, podobnie jak czujnik tętna. Pomiary nie odstawały od flagowego Garmin Epix Gen 2 Sapphire, spoczywającego podczas jazdy na rowerze i treningów biegowych na moim drugim nadgarstku. To ucieszy każdego miłośnika sportu. Jest ok. 100 trybów sportowych, automatyczne wykrywanie ćwiczeń, ćwiczenia oddechowe i pomiar saturacji krwi.

Są też braki. Nie ma tu tyle czujników, co choćby w nowym Huawei Watch 4 Pro Space Edition. Nie ma pomiarów EKG, podobnie jak czujnika upadków, które doceniłyby osoby starsze. Brak pomiaru temperatury nie jest istotny, bowiem zegarki realizują go i tak zazwyczaj w dość niedokładny sposób. Nie ma też pomiaru cyklu menstruacyjnego, co może być wadą dla Pań. Czy jednak OnePlus Watch 2 jest zegarkiem tworzonym z myślą o kobietach? Sam nie wiem. Pasek jest chyba odrobinkę zbyt długi.

Większym brakiem w OnePlus Watch 2 wydaje się brak obsługi kart eSIM, która pozwalałaby mu być urządzeniem samodzielnym. Mimo to sprzęt świetnie współpracuje z telefonem, umożliwiając odbieranie połączeń, czy nawet powiadomień i SMS-ów oraz odpisywanie na nie.

Uprzedzając pytania: OnePlus Watch 2 nie da się sterować aplikacją aparatu, a szkoda.

Bateria zasługuje na uznanie

Korzystam na co dzień z zegarka marki Garmin, bo nie muszę go notorycznie ładować. Chwalę smartwatche Huawei za to, że oferują długi czas pracy na baterii. Miło mi poinformować, że OnePlus Watch 2 wkracza do ekstraklasy zegarków działających naprawdę długo na pojedynczym ładowaniu akumulatora o pojemności 500 mAh… jak na zegarek z Wear OS.

„Na górze” Wear OS działa dodatkowo energooszczędny system RTOS z czipem BES2700, odpowiadający za optymalizację czasu działania na baterii. I robi to doskonale. Kiedy trzeba wydajności, do akcji wchodzi Qualcomm Snapdragon W5 i Wear OS 4. Nad procesami działającymi w tle i ekranem pieczę trzyma natomiast RTOS.

Trzy, cztery, a nawet pięć dni działania są do osiągnięcia po wyłączeniu funkcji zawsze włączonego ekranu. Ostatecznie wszystko zależy od tego, jak często trenujecie. W trybie oszczędzania energii da się osiągnąć podobno 12 dni działania. Wierzę na słowo, ale nie po to korzystamy z takich zegarków.

OnePlus Watch 2 dosłownie miażdży pod tym względem konkurencyjne zegarki od Samsunga i Google, co biorąc pod uwagę inne pozytywne cechy czyni go prawdopodobnie najlepszym (?) zegarkiem z Wear OS, jakiego możecie obecnie kupić.

OnePlus Watch 2 – czy warto?

W tytule recenzji napisałem, że róże bezkolcowe istnieją i taką jest właśnie OnePlus Watch 2. Harvey Davidson w latach 80′ XX wieku opracował gen, pozwalający stworzenie odmian róż pozbawionych do 95-100% kolców. OnePlus 2 nie jest pozbawiony kolców w 100 procentach, bo kilka drobnych wad znalazłem. Dla wielu z Was nie będą to jednak poważne mankamenty. W mojej ocenie są pomijalne.

OnePlus pokazał, że wystarczy mieć w ofercie tylko jednego smartwatcha, za to rozsądnie wycenionego i mającego niemal wszystkie cechy, których mogą życzyć sobie użytkownicy. Jest zatem piękny ekran, elegancki design i wysoka jakość wykonania. Jest ogrom funkcji zapewnianych przez Wear OS, precyzyjny GPS, płatności zbliżeniowe i ultrapłynne działanie. Ba, wszystko to dostępne jest w dość przystępnej jak na taki zestaw cenie.

A pojedyncze kolce? OnePlus Watch 2 ma Wear OS, przez co nie współpracuje ze smartfonami z iOS. Nie ma też wariantu z obsługą kart eSIM oraz czujników EKG i upadków. Szkoda.

OnePlus Watch 2 to starannie „wyhodowany” sprzęt, którego trudno nie polubić.

Mocne strony:

  • wygodny pasek i koperta zegarka
  • rewelacyjna jakość wykonania
  • efektowny wygląd
  • bardzo ładny ekran – jasny, ostre czcionki, kontrastowy
  • precyzyjny, dwuzakresowy GNS
  • płatności zbliżeniowe (NFC) przez Portfel Google
  • długi czas działania jak na Wear OS

Słabe strony:

  • nie współpracuje z iOS (jak każdy zegarek z Wear OS
  • brak obsługi eSIM
  • brak EKG i czujnika upadków

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.