Patrząc na nazewnictwo kart graficznych stosowane przez poszczególnych producentów można poczuć się bardzo zagubionym. Większość graczy wie doskonale o istnieniu układów GeForce RTX 2060 SUPER GeForce RTX 2070 SUPER, czy też GeForce RTX 2080 SUPER. Mało kto orientuje się dobrze w konstrukcjach niereferencyjnych sprzedawanych przez partnerów marki NVIDIA. Firma Palit w swojej ofercie ma co najmniej osiem (!!!) różnych odmian układu RTX 2070 SUPER. W sklepach znajdziecie więc karty:
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER X
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER JetStream
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER JetStream LE
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER GameRock
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER GameRock Premium
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro OC
- Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium
Poszczególne konstrukcje dysponują różnymi układami chłodzenia, różnymi złączami i różnymi parametrami. Decydując się na zakup karty trzeba uważać co dokładnie się kupuje. Wiem co mówię, bo kiedyś pomyliłem się przy zakupie układy RTX 2080 SUPER innego producenta i kosztowało mnie to brak podświetlenia RGB (wiem, tragedia). Przedmiotem dzisiejszej recenzji jest Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium – teoretycznie najlepszy z RTXów SUPER oferowanych przez markę Palit. Najlepszy (co sugerują parametry i zastosowany układ chłodzenia) i niewiele droższy od pozostałych konstrukcji – kosztuje 2499 złotych.
Karta graficzna Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium bazuje oczywiście na architekturze Turing, a więc znajdziemy tu zarówno rdzenie RT (40), jak i Tensor (288). Testowany układ dysponuje 8 GB pamięci GDDR6 (1750 MHz, efektywnie 14 Gb/s), korzystającej z szyny 256-bitowej. Rdzeń karty (TU104, 12 nm – identyczny jak w RTX 2080) pracuje w trybie Boost z podniesioną względem wersji referencyjnej taktowaniem na poziomie 1815 MHz. Układ zasilany jest łącznie dwoma wtyczkami – 6-pin oraz 8-pin.
O ile wariant X korzysta z turbiny, a JetStream i GameRock z chłodzenia z dwoma wentylatorami, to model GamingPro Premium robi użytek z pokaźnych rozmiarów coolera z trzema wentylatorami. Im więcej wentylatorów, tym mniejszy hałas i temperatury – w teorii. Jak jest w praktyce, przeczytacie za chwilę.
Nazwa „premium” na opakowaniu oznaczać powinna obecność wszystkich wodotrysków i rozwiązań z najwyższej półki. Na odwrocie karty spoczywa więc dość minimalistyczny backplate z napisem „GeForce RTX”, a karta oferuje system podświetlenia RGB. W zasadzie „system podświetlenia” to słowa nieco na wyrost – iluminowane jest jedynie niewielkie logo na wierzchniej stronie karty, co przy rozwiązaniach stosowanych w topowych kartach innych producentów (np. MSI) wygląda bardzo skromnie. Konkurencyjne rozwiązania oferujące bardziej rozbudowane podświetlenie kosztują jednak 100-200 złotych więcej. Coś za coś.
Jeśli chodzi o złącza, Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium oferuje trzy wyjścia DisplayPort oraz jedno pełnowymiarowe wyjście HDMI.
Platforma testowa
- Sterowniki: GeForce Game Ready Driver 442.59
- Procesor: Intel Core i5 9600K
- RAM: 32 GB (2×8 GB Corsair Vengeance RGB Pro 3200 MHz CL16 + 2×8 GB G.SKILL Ripjaws V 3200 MHz CL15)
- Chłodzenie CPU: NZXT Kraken X52
- Płyta główna: MSI MPG Z390 Gaming Pro Carbon Ac
- Zasilacz: Seasonic FOCUS Plus Gold 650
- Dysk systemowy: Samsung SSD 850 EVO 500 GB
- Obudowa: Sharkoon Night Shark RGB
Cisza, spokój, niskie temperatury
Po uruchomieniu systemu i zainstalowaniu najnowszych sterowników karta graficzna działa z temperaturą ok. 36 stopni Celsjusza. Urządzenie Palita jest chłodzone bezgłośnie i w pełni pasywnie – technologia 0 dB umożliwia skuteczne odprowadzanie ciepła bez wykorzystania wentylatorów aż do poziomu 60 stopni Celsjusza. Być może znajdziecie w sprzedaży konstrukcje o kilka stopni chłodniejsze, ale tak naprawdę temperatura w stanie spoczynku nie ma najmniejszego znaczenia, dopóki mieści się w granicach przyzwoitości – w tym wypadku się mieści, z ogromnym zapasem. Dodam, że w pokoju panowała temperatura na poziomie 20 stopni Celsjusza.
Granie w najbardziej wymagające gry nie zmusiły karty graficznej do przekroczenia temperatury na poziomie około 72 stopni Celsjusza (pomiar za pomocą CPUID HWMonitor). Wynik naprawdę dobry – zjawisko throttlingu nie występowało.
Zjawiskiem wysoce pożądanym jest to, aby w parze z niskimi temperaturami szła wysoka kultura pracy układu chłodzenia karty graficznej. Producentom sprzętu tego typu bardzo rzadko udaje się godzić wydajną pracę wentylatorów z ciszą. Palitowi się udało. Zmierzony decybelomierzem Voltcraft SL-100 poziom hałasu pod obciążeniem wynosił zaledwie… 36 dB. Kartę słychać, ale był to jedynie nieznaczny szum. Niektóre firmy mogłyby od Palita się sporo nauczyć (pozdro, Gigabyte).
Overclocking, czyli parę procent „ekstra”
Jak już wcześniej wspomniałem, Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium jest układem fabrycznie podkręconym. Karta referencyjna działa z zegarem Boost na poziomie 1770 MHz i efektywnym taktowaniem pamięci wynoszącym 14000 MHz. „Stockowe” zegary urządzenia Palita to odpowiednio 1815 MHz i 14000 MHz. Za pomocą programu Afterburner udało mi się uzyskać stabilną częstotliwość pracy wynoszącą odpowiednio 1980 MHz i 15400 MHz. Czy warto to robić? Różnica w wydajności w benchmarkach syntetycznych i w trakcie pomiarów w grach wynosiła średnio około 5-6%. Pewnie, że warto.
Wydajność, czyli to co najważniejsze
Gry wyświetlane rozdzielczościach Full HD i 2K nie stanowią dla Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium żadnego wyzwania. W wielu produkcjach – zwłaszcza w tytułach e-sportowych – układ ten będzie w stanie zapewnić płynność animacji na poziomie 144 klatek na sekundę, w obu wzmiankowanych rozdzielczościach. Dobrany przeze mnie zestaw gier jest wymagający – patrząc na wyniki poniższych benchmarków warto mieć to na uwadze.
Okazuje się, że za sprawą technologii NVIDIA DLSS karta Palita radzi sobie znakomicie w rozdzielczości 2K także po włączeniu ray tracingu (choć i bez DLSS radzi sobie dobrze), osiągając pułap niemalże 100 klatek na sekundę w testowej lokalizacji. Ba, Wolfenstein: Youngblood działał świetnie także w rozdzielczości 4K, choć granicy płynnych 60 klatek na sekundę osiągnąć się nie udało. Pułap ten z łatwością można przekroczyć wyłączając ray tracing, pytanie brzmi: po co. Gry z ray tracingiem wyglądają obłędnie dobrze.
Graczu, warto
Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium w cenie 2499 złotych to świetna propozycja dla wymagających graczy, poszukujących wysokiej wydajności w rozdzielczości 2K, a nawet tych, którzy chcą zasmakować rozgrywki w 4K. To karta z wydajnym i cichym układem chłodzenia, która swoją mocą obliczeniową w grach bez problemu dorównuje układowi RTX 2080 i nieznacznie tylko ustępuje o kilkuset złotych droższym konstrukcjom spod znaku RTX 2080 SUPER. Trudno jest pobić stosunek wydajności do ceny oferowany przez tę konstrukcję, zwłaszcza, jeśli kusi Was zabawa z włączonym ray tracingiem.
Nie ma tu może efektownego podświetlenia RGB (dla wielu to zaleta), ale jest solidne wykonanie i wysoka kultura pracy. Palit GeForce RTX 2070 SUPER GamingPro Premium to pewniak, który nikogo nie zawiedzie.
Mocne strony:
+ wysoka wydajność w 2K
+ niezła wydajność w 4K
+ skuteczny, cichy układ chłodzenia
+ technologia 0 dB (pasywne chłodzenie do 60 st. C)
+ backplate
+ niezły potencjał OC
Słabe strony:
– skromne podświetlenie RGB