Obudowa Reno5 5G – czegoś takiego jeszcze nie widziałem
OPPO Reno5 5G po wzięciu do ręki robi wrażenie wagą. Urządzenie wydaje się wręcz puste w środku. Przyznam, że zrobiło to na mnie spore wrażenie. Urządzenie bardzo dobrze wypada także w kwestii poręczność, jest przyjemnie zaokrąglony i całkiem cienki.
Foto: własne
Kwestie wagi wyjaśniają zastosowane w smartfonie materiały. Wbrew pozorom, telefon wykonano w całości z plastiku (oprócz tak oczywistych elementów jak wyświetlacz i soczewki aparatu oraz szklana wysepka fotograficzna). Zarówno ramka jak i tył smartfona stworzono z tworzyw sztucznych o bardzo wysokiej jakości. Lakierowanie ramki robi genialne wrażenie i do złudzenia przypomina pomalowany metal. Dawno nie widziałem tak dobrze wykonanego, plastikowego smartfona. Oby dłuższe użytkowanie nie wpłynęło na wygląd całości.
Foto: własne
Tył OPPO Reno5 5G omówię w oddzielnym akapicie, ponieważ są to jedne z najgenialniejszy plastikowych plecków, jakie kiedykolwiek widziałem w telefonie. Nie mam pojęcia jak producentowi udało się taki efekt uzyskać, ale matowa powierzchnia mieni się zupełnie tak, jakby została wykonana ze szkła. Odblaski generowane przez obudowę mają charakterystyczną głębię typową dla szklanych wykończeń i nadają urządzeniu szyku oraz elegancji. Tak jak pisałem wyżej, moim zdaniem to jeden z najlepszych plastików, jakie widziałem w telefonie. Być może przebiją nawet pokrywę z Samsunga Galaxy S20 FE. I co najlepsze – ze względu na ziarniste, matowe wykończenie NIE DA SIĘ ich zupełnie „zapalcować”.
Foto: własne
OPPO Reno5 5G generalnie prezentuje się bardzo dobrze. Wyjątkowo spodobał mi się niebieski kolor przechodzący delikatnie w błękit. Jest nasycony, ale nienachalny, co dla wielu osób może być sporym plusem. Wygląda wyjątkowo świeżo i bardzo charakterystycznie, co z resztą podkreślało OPPO opowiadając o tym smartfonie.
Ciekawym dodatkiem jest także zaakcentowanie przycisku zasilania poziomym, zielonym paskiem. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo lubię takie detale.
Foto: własne
Podsumowując kwestię obudowy – OPPO udało się zrobić coś pozornie niemożliwego, czyli zamknąć ducha półki premium w plastikowej obudowie. Prawdziwy charakter wykorzystanych materiałów czuć jedynie przy dotykaniu powierzchni – brakuje chłodu charakterystycznego dla metalu i szkła.
W OPPO Reno5 5G nie zabrakło odświeżania 90 Hz
Dzięki opcjonalnemu przyspieszeniu odświeżania ekranu do 90 Hz fundujemy sobie zwiększony komfort używania telefonu. Oprócz mega płynnych animacji zwiększenie ulega także responsywność systemu – mamy wrażenie, że na wszystkie dotknięcia smartfon reaguje praktycznie natychmiastowo.
Foto: własne
OPPO Reno5 5G nie może się jednak poszczycić efektem przyklejenia treści ekranu do palca wynikającego ze znacznego przyspieszenia raportowania dotyku. Bardzo mi tego brakuje po przesiadce z Xiaomi Mi 11, który to mógł się poszczycić odświeżaniem dotyku o częstotliwości aż 480 Hz.
Co do jakości wyświetlacza, to naprawdę nie mam do czego się przyczepić. Jest to 6,43-calowy panel wykonany w technologii AMOLED, więc możemy cieszyć się świetnymi, nasyconymi kolorami i pełną czernią. Jeśli jednak fabryczne ustawienie „żywy” jest dla nas zbyt intensywne, to możemy przełączyć się na tryb delikatny ścinający zakres wyświetlanych barw do sRGB (w żywym mamy rozszerzoną przestrzeń kolorów P3). Jedyne co bym poprawił to jasność – mogłaby być troszeczkę wyższa.
Foto: własne
OPPO Reno5 5G ma za to szybki i rzetelny czytnik linii papilarnych wtopiony w wyświetlacz.
Oprócz tego możemy zmienić temperaturę kolorów na zimniejsze lub cieplejszy w zależności od naszych preferencji, skorzystać z trybu „Komfort oczu” nieznacznie ocieplającego kolory na wyświetlaczu w celu zmniejszenia zmęczenia wzroku. Warto wspomnieć o efekcie wizualnym OSIE, który inteligentnie podbija barwy w wyświetlanych zdjęciach czy filmach. Nie wiem jednak czy działa, ponieważ… zwyczajnie nie zauważyłem różnicy.
System OPPO Reno5 5G po prostu płynie
Na testowanym przeze mnie smartfonie zainstalowany był ColorOS 11.1 oparty o Androida 11. Jak już powiedziałem przy poprzednich recenzjach, jest to system bardzo dobrze zoptymalizowany. Widać, że OPPO przełożyło się do kwestii jego działania. Nie zauważyłem żadnych ścinek, błędów ani innych problemów sugerujących pewne niedopracowanie. ColorOS działa bajecznie nie tylko na flagowcach.
Foto: własne
Sercem Reno5 5G został Snapdragon 765G wspomagany przez 8 GB RAM-u. To zestawienie typowe dla wyższej średniej półki. Możemy więc oczekiwać bardzo dobrej wydajności połączonej z niskim zużyciem energii – procesor został wykonany w procesie litograficzny 7 nm. Zastosowany zespoły w pełni wystarczą, aby zapewnić płynne działanie systemu ColorOS 11.1.
OPPO Reno5 5G – najważniejsze cechy:
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 765
- Pamięć RAM: 8 GB
- Pamięć wbudowana: 128 GB
- Ekran: 6,43″ AMOLED
- Łączność: 5G, Bluetooth 5.1, NFC, Wi-Fi
- Bateria: 4300 mAh
- Złącza: USB Typu-C, wyjście słuchawkowe
- Waga: 172 g
- Wymiary: 159,1 mm x 73,4 mm x 7,9 mm
Aparat OPPO Reno5 5G mnie zaskoczył
W smartfonie zainstalowano następujące aparaty:
- główny 64 MP z przysłoną f/1,7, matrycą 1/1,73 cala i autofokusem fazowym,
- ultraszerokokątny 8 MP z przysłoną f/2,2, matrycą 1/4 cala i autofokusem fazowym oraz polem widzenia 119 stopni,
- makro 2 MP z przysłoną f/2,4,
- czujnik głębi 2 MP z przysłoną f/2,4,
- kamerka selfie 32 MP z przysłoną f/2,4.
Reno5 5G to przedstawiciele średniego segmentu, więc nie spodziewałem się wielkich cudów. Mimo to, smartfon daje powody do zadowolenia w kwestii jakości produkowanego obrazka.
Po pierwsze – obydwa aparaty dobrze odwzorowują balans bieli, chociaż muszę zaznaczyć, że zdarzały się pewne nieścisłości. Możliwym powodem są algorytmy ulepszania sceny z AI, które odpowiadają za podkręcenie kolorów fotografii. Efekty jej działania są zauważalne, choć subtelne. I bardzo dobrze – nie ma nic gorszego, niż karykaturalnie podkręcone barwy. Miałem ją włączoną przez cały czas testu.
Aparat ultraszerokokątny / Foto: własne
Aparat główny / Foto: własne
Aparat główny – tryb nocny / Foto: własne
Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie ostrość oraz oraz szczegółowość zdjęć. Pod tym względem OPPO Reno5 5G nie zawodzi, choć przydałoby się nieco zmniejszyć wyostrzanie obrazu. Moim zdaniem jest troszeczkę za mocne – po bardzo mocnym powiększeniu widoczne jest lekkie halo wokół kontrastujących obiektów. Poza tym na niektórych ujęciach widoczna jest lekka akwarela. Mimo wszystko za detale Reno5 5G otrzymuje ode mnie plusa.
OPPO Reno5 5G dostaje także kolejnego za gładki obraz pozbawiony szumów oraz artefaktów kompresji. Niebo oraz inne gładkie powierzchnie nie zdradziły ani grama ziarnistości. Zauważyłem to nie tylko w czasie zdjęć dziennych, ale także nocnych. Dodatkowo, powiększenia 2x i 5x są całkiem użyteczne. Co ciekawe – można ich używać także w trybie nocnym.
Aparat główny – powiększenie 2x / Foto: własne
Aparat główny – powiększenie 5x / Foto: własne
Nie mogę także nie wspomnieć o trybie portretowym oraz makro, które pozwalają uzyskać odpowiednio fotografie z efektownie rozmytym tłem oraz równie widowiskowe zbliżenia. Udało mi się złapać ciekawe ujęcie płatków śniegu leżących na okolicznych krzewach. Jakość obrazka jest całkiem niezła, choć w tle widoczny jest zauważalny szum.
tryb portretowy / Foto: własne
makro / Foto: własne
OPPO Reno5 5G nie zachwycił mnie wibracjami
W smartfonie zainstalowano silnik wibracyjny starszej generacji – rotacyjny. Na tle innych smartfonów z ze średniej półki cenowej nie robi on większego wrażenia. Wibracja jest trochę mdła i bez wyrazu. Wprawdzie OPPO próbowało to jakoś różnicować, jednak niewiele to zmienia. A na czym tak w ogóle polega owo zróżnicowanie? Zauważyłem to w czasie pisania – odpowiedź haptyczna jest nieco bardziej obła i delikatniejsza.
Foto: własne
Muszę powiedzieć, że zdecydowanie bardziej odpowiada mi silnik linearny stosowany nawet w tańszych smartfonach, między innymi od jakiegoś czasu w Redmi Note. Żałuję, że OPPO na tym zaoszczędziło, zwłaszcza, że Reno5 5G nie jest tanim jest smartfonem. Do tego jeszcze tak wrócimy.
Bateria w OPPO Reno5 5G całkiem dobrze trzyma
Reno5 5G zasilany jest akumulatorem litowo-jonowym o pojemności 4300 mAh. Z moich doświadczeń wynika, że telefon wytrzymuje od jednego do półtora dnia z SOT równym 6 – 8 godzin. Smartfon nie ma może największego akumulatora w swojej półce, jednak na co dzień daję radę.
Foto: własne
Warto tutaj wspomnieć, że OPPO umożliwiło ładowanie telefonu z prędkością aż 65 W. Wprawdzie nie liczyłem czasu ze stoperem w ręku, jednak zauważyłem, że po 40 minutach od podłączenia ładowarki przy jednym procencie baterii akumulator został naładowany do pełna. Myślę, że to w pełni satysfakcjonujący wynik.
OPPO Reno5 5G to świetny smartfon, ale…
OPPO Reno5 5G zachwyca niską wagą, szybkim działaniem oraz wyglądem typowym dla nowych serii Reno. Ma całkiem niezły aparat oraz daje radę w kwestii pracy na baterii.
Foto: własne
Wprawdzie jest bardzo dobrze wykonany, jednak smartfon jest nieco drogi – wyceniono go na 1999 złotych za wersję 8/128 GB. Mam nadzieję, że cena szybko stopnieje lub producent będzie oferował urządzenie z atrakcyjnmi dodatkami.
Plusy:
+ wydajny i sprawnie działający
+ świetny ekran AMOLED z odświeżaniem 90 Hz
+ bardzo ładne zdjęcia
+ stylowe i dobre jakościowo wykonanie (mimo plastiku)
+ smukły
+ responsywnie działający system
+ jakość zdjęć w ciągu dnia i nocy
+ 5G
+ złącze jack
Minusy:
– słaby silnik wibracyjny
– wysoka cena