Przystępny cenowo i niezawodny router? Test D-Link DIR-853

Wojtek BłachnoSkomentuj
Przystępny cenowo i niezawodny router? Test D-Link DIR-853
{reklama-artykul}

D-Link to marka, która jednoznacznie kojarzy się ze sprzętem sieciowym i raczej powinna wzbudzać zaufanie. Jeśli budujecie swoją domową sieć bezprzewodową, z pewnością będzie to jedna z tych firm, które warto wziąć pod uwagę. Na swój domowy warsztat otrzymałem do testów router D-Link DIR 853 i sprawdziłem, czy faktycznie może to być dobry wybór.

Od razu zacznę od potencjalnych kosztów takiego zakupu. D-Link DIR 853 pod tym względem reprezentuje półkę średnią i kosztuje 259 zł.

Parametry, wyposażenie i trzy najważniejsze zalety

  • Pasma 2,4 GHz, 5GHz.
  • Przepustowość 400 Mb/s 2.4 GHz , 867 Mb/s 5 GHz.
  • 1 x Gigabit Ethernet WAN 4 x Gigabit Ethernet LAN. – 1 x USB 3.0.
  • MU-MIMO.
  • 3G/LTE (modem USB).
  • WPA/WPA2-Personal/Enterprise.
  • 4 anteny

Wygląda… po prostu w porządku, a ja tu widzę trzy bardzo ważne zalety, które trzeba dodatkowo podkreślić.

Pierwsza to obsługa dwóch pasm – bez tego trudno sobie wyobrazić sprawnie działająca sieć bezprzewodową w mieszkaniu w bloku, gdzie szum w paśmie 2,4 GHz bywa nieznośny i doświadczyłem tego osobiście. Skorzystanie z pasma 5GHz okazało się lekiem na całe zło i najwidoczniej zażyłem go tylko ja, bo w całej klatce nie ma ani jednej innej sieci w tym paśmie. Profit!

D-Link DIR 853

Druga zaleta to obsługa technologii MU-MIMO, która umożliwia wielu urządzeniom jednoczesną transmisję wielu strumieni danych. Mechanizm ten wykorzystuje tak zwany beamforging, czyli kształtowanie wiązki. Sygnał jest kumulowany w kierunku danego urządzenia, by wzmocnić jego moc. 

D-Link DIR 853

Trzecią zaletą jest obsługa modemów 3G USB. Dzięki temu D-Link może stworzyć sieć w miejscu, gdzie nie ma stałego dostępu do Internetu. Wystarczy wpiąć modem USB i voila! Jeśli już jesteśmy przy temacie portu USB, to warto wspomnieć, że ma on wiele zastosowań. Możemy na przykład wpiąć nośnik USB (pendrive lub dysk zewnętrzny), który stanie się dyskiem sieciowym. W ten sam sposób możemy zmienić klasyczną drukarkę w drukarkę bezprzewodową.

Jest to jeden z tych routerów, których raczej nie trzyma się na widoku

No dobrze, oceniliśmy z grubsza kwestie techniczne, ale routery mają jeszcze jedną, dla wielu użytkowników niezwykle istotną cechę. Jest nią oczywiście wygląd. Fakt, możemy schować router gdzieś za szafką, z dala od oczu gości naszego domu. Jednak niektórzy preferują routery eleganckie, które bardzo dobrze prezentują się na widoku.

D-Link DIR 853

Niemal niczym element dekoracji. Czy D-Link DIR 853 może być taką dekoracją? Moim zdaniem nie, ale to oczywiście kwestia gustu. Sprzęt może nie jest najbrzydszy, ale nie jest to również szczyt elegancji i minimalizmu. Problem stanowią już same anteny, które choć poprawiają moc sygnału, to jednocześnie dodatkowo szpecą sam router, który nawet bez nich urodą nie grzeszy.

Nie jest to sprzętu typu plug & play

No ale umówmy się, wygląd nie jest najważniejszą cechą routera, liczy się przede wszystkim wydajność i niezawodność. No i tutaj muszę zauważyć jeden, spory  minus. D-Link po wyjęciu z pudełka może sprawić spore kłopoty we wstępnej konfiguracji, bo nie jest to typowe urządzenie plug and play, takie jak recenzowany przeze mnie niedawno TP-Link Archer C4000.

dlink8531

Choć są to dwie różne półki cenowe, to jednak nie zmienia faktu, że takie podkładanie użytkownikowi kłód pod nogi już na samym początku, nie jest fajne.

No ale co to są za kłody? Zacznę od tego, że po pierwszym uruchomieniu niezbędna jest konfiguracja routera po kablu. Krótko mówiąc, jeśli nie mamy pod ręką komputera ze złączem ethernetowym, to mamy mały problem.

Sam proces konfiguracji też nie należy do prostych i wymaga minimalnej znajomości tematyki sieciowej oraz oczywiście języka angielskiego. Dla wielu użytkowników może to być za wiele. Co ciekawe, do wyboru mamy również tryb zaawansowany, gdzie wszelkie sieciowe zawiłości są jeszcze większe.

D-Link DIR 853

Ok, rozumiem, że może to być sprzęt ukierunkowany dla osób bardziej zorientowanych w temacie. Przyznam, że nie udało mi się bezbłędnie skonfigurować routera za pierwszym razem, a uważam siebie za osobę ogarniającą tematykę w stopniu wystarczającym.

Router powinien po prostu działać…

No dobra, wiemy, że kilka rzeczy tutaj nie gra, ale router ma przede wszystkim działać i robić to niezawodnie. Oczywiście postanowiłem to sprawdzić przeprowadzając kilka prostych testów.

Pierwszy z nich to klasyczne sprawdzenie wyników w Speedtest od Ookla. Tak, by porównać prędkości, jakie są możliwe do osiągnięcia po kablu i bezprzewodowo w paśmie 2,4 GHz oraz 5 GHz.

D-Link DIR 853

Speedtest wykazał wyniki, które mnie osobiście zadowalają. Jak przy każdy teście routera, jaki przeprowadzałem, sieć 5 GHz zapewnia w moim mieszkaniu największą wydajność. Wynika to ze sporego zaszumienia kanału 2,4 GHz. Po kablu prędkość również jest zadowalająca. Pod każde ze źródeł mam podłączone po jednym urządzeniu.

Inną ważną kwestią jest moc sygnału, jaką zapewnia router. W moim mieszkaniu, gdzie testowałem D-Linka, dla każdego sprawdzanego przeze mnie routera sypialnia stanowi spore wyzwanie. Oddzielona jest od salonu, gdzie znajduje się router, łazienką i dwiema ścianami, co sprawia, że moc sygnału drastycznie tu spada. Oglądanie serialu na łóżku nie zawsze jest tak komfortowe jak w salonie. D-Link sobie tu poradził całkiem nieźle, choć spadek mocy sygnału jest oczywiście zauważalny. Widać to wyraźnie na wykresach mocy z aplikacji Netgear WiFi Analytics.

D-Link DIR 853

Drugi test to typowy test praktyczny i taki bardziej życiowy. Jest to czynność, którą każdy z nas wykonuje w miarę regularnie, podczas korzystania z Internetu. Chodzi oczywiście o pobieranie plików. Testy zostały wykonane przy podłączeniu do pasma 5 GHz, czyli tego, który wykorzystuje codziennie.

D-Link DIR 853

Test ten wykonałem na dwa sposoby – pierwszy to pobieranie pliku w przeglądarce, a drugi, trochę bardziej nietypowy, to pobieranie całego sezonu serialu w aplikacji Netflix na telefonie z Androidem. Wynik? Satysfakcjonujący.

Cały najnowszy sezon Dark, czyli 8 godzinnych odcinków w jakości standardowej, pobrałem w niecałe 10 min. Mniej więcej tyle samo zajęło pobranie całego sezonu Przyjaciół. W sam raz, by na szybko pobrać ulubiony serial lub film przed wyjściem z domu.

D-Link DIR 853

Test pobierania plików z przeglądarki również bez zaskoczeń. Przeprowadziłem go w przeglądarce Microsoft Edge, pobierając z chmury OneDrive archiwum ZIP o rozmiarze 1 GB. Zajęło to około minutę.

Oczywiście wszystko zależy tutaj od tego, jakim łączem dysponujemy oraz od źródła z którego pobieramy. Jeśli nasz dostawca nie zapewnia wystarczającej przepustowości, albo źródło jest kiepskie, to router w niczym tutaj nie pomoże. Jednak biorąc pod uwagę moje poprzednie problemy z routerem dostarczonym przez dostawcę oraz porównanie z kilkoma innymi testowanymi przeze mnie routerami, takimi jak wspomniany już TP-Link Archer, to D-Link pod względem wydajności zdecydowanie daje radę.

Podsumowanie i ocena końcowa


Recenzując ten router odniosłem wrażenie, że D-Link po wycelował go w stronę specjalistów, którzy albo zarządzają sieciami profesjonalnie, albo ogarniają ten temat na własne potrzeby. W ustawieniach mamy mnóstwo zaawansowanych funkcji, których normalny użytkownik raczej nigdy nie wykorzysta.

D-Link DIR 853

D-Link DIR 853 działa bardzo dobrze, choć jego obsługa nie należy do najprostszych. Do tego zdecydowanie nie jest to najtańszy z routerów w tej klasie i konkurencję ma sporą. Ba! Sam D-Link posiada w ofercie tańsze modele. Czy więc sprzęt ten jest wart zakupu? Przez te kilka tygodni testów odkryłem, że D-Link nie bez powodu ma opinię solidnej marki, a urządzenie nie zawiodło mnie ani razu, a to jest naprawdę ważna cecha.

W kilku słowach podsumowania jestem w stanie wskazać jedną dużą zaletę i jedną ogromną moim zdaniem wadę. Zaletą jest wspomniana niezawodność, a wadą to wysoki poziom skomplikowania konfiguracji i ustawień, co sprawia, że nie jest to sprzęt dla każdego. Pod każdym innym względem D-Link DIR 863 jest routerem po prostu wystarczającym.

Udostępnij

Wojtek BłachnoO technologii i popkulturze może pisać bez ograniczeń. Wśród rodziny i znajomych ma opinię "tego Wojtka co się zna na komputerach". Z wykształcenia bibliotekarz, choć jego zawodowe ścieżki do biblioteki jakoś nie zaprowadziły. Lubi dobre kino, wino, podróże i muzykę filmową. Niepoprawny gadżeciarz. Twierdzi, że urodził się za późno, żeby odkrywać Świat, za wcześnie, żeby odkrywać Wszechświat, ale idealnym momencie, żeby odkrywać Internet. Jest zdania, że memy to poezja XXI wieku.