PARAMETRY TECHNICZNE
Liczba przycisków | 19 |
Liczba programowalnych przycisków | 19 |
Sensor | Laserowy |
Rozdzielczość | 100 – 8200 DPI |
Akceleracja | 50 Gs |
Prędkość | 200 IPS |
Częstotliwość próbkowania | 1 000 Hz |
Złącza | USB 2.0 |
Komunikacja | Przewodowa/bezprzewodowa |
Długość przewodu | 2,13 m |
Obsługiwane systemy operacyjne | Windows XP/Vista/7/8 (32/64-bit)/ Mac OS X (10.7-10.9) |
Cechy dodatkowe | Wielokolorowe podświetlenie, stacja dokująca |
Waga | 150 g (w przybliżeniu – bez kabla) |
Wymiary | 119x75x44 mm |
WYGLĄD I KONSTRUKCJA
Jej design to połączenie klasycznego wyglądu z futurystycznymi elementami. Większą część sprzętu pokrywa matowy, przyjemny w dotyku plastik, dzięki, któremu urządzenie dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się (a do tego nie zostawiamy na nim tłustych odcisków palców). Dodatkowo by jeszcze polepszyć chwyt, z prawej strony umieszczono fragment gumowego tworzywa choć nie wydaje się on niezbędny do wygodnego korzystania z myszki. Ogólnie gryzoń prezentuje się bardzo solidnie. Poszczególne elementy są dobrze spasowane, nic nie zgrzyta ani nie trzeszczy. Równie dobrze wypadają ślizgacze firmy Ultraslick, które są praktycznie bezgłośne.
By omówić kolejną modyfikację musimy spojrzeć na przeciwległą stronę urządzenia. Projektanci firmy Razer postawili sobie za cel stworzenie uniwersalnego kształtu i wielkości gryzonia, który odpowiadałby wszystkim graczom nieważne jaki rodzaj chwytu preferują. Czy im się to udało? Nie do końca. Poprzedni model posiada 3 wymienne panele boczne, które mogoliśmy dopasować do własnych preferencji. Jego następca już ich nie ma, więc musimy korzystać z takiej podpórki dla palca serdecznego jaką wybrał dla nas producent. Tu niestety muszę trochę ponarzekać bo jak dla mnie jest ona trochę zbyt mała i źle wyprofilowana. Bardzo często palec zwyczajnie mi z niej zjeżdżał co po jakimś czasie może irytować.
Co do chwytu to owszem teoretycznie można korzystać z myszki praktycznie na każdy z popularnych sposobów (palm, claw i fingertip grip) jednak nie wszystkie są równie wygodne. Najlepiej sprawdza się palm, w którym to praktycznie cała dłoń spoczywa na myszce. Dlaczego? Ponieważ wtedy mamy największy komfort używania 12 bocznych przycisków.
Ostatnia i najmniejsza zmiana to usprawnienie rolki, która teraz wychyla się na boki i zapewnia dostęp do dwóch klawiszy więcej niż w przypadku Naga Epic. Nowe 4-kierunkowe kółko myszki zostało porządnie osadzone, a skok przy obracaniu jest bardzo wyraźny.
Podobnie jak w poprzednim modelu wspomniane pokrętło jest jednym z nielicznych podświetlanych elementów (kolejny to boczne przyciski). I mimo że producent oddał do naszej dyspozycji aż 16,8 mln barw to raczej na nikim ta opcja wrażenia nie zrobi. Rozumiem, że jest to wyłącznie dodatek, ale mało efektowny. Chociaż trzeba przyznać, że ma jedną pożyteczną funkcję, a mianowicie informowanie użytkownika o zbliżającym się rozładowaniu lub też pełnym naładowaniu akumulatora. W obu przypadkach światło na rolce zaczyna pulsować – przy rozładowaniu na czerwono, po naładowaniu na zielono.
Teraz wypadałoby napisać kilka słów na temat stacji dokującej, która pozwala sprzęt firmy Razer ładować. Jednak zanim do niej przejdziemy to sprawdzimy co nasz gryzoń kryje w środku. Całością zawiaduje 32-bitowy procesor ARM, a obok niego znajdziemy laserowy sensor 4G z maksymalnym DPI 8200.
No i myszkę mamy już z głowy. Teraz przejdźmy do innych elementów zestawu. Instrukcje, ulotki czy inne naklejki sobie odpuścimy i od razu skupimy się na stacji dokującej. Ta również została wykonana z wysokiej jakości materiałów i podobnie jak sam gryzoń z matowego, przyjemnego w dotyku plastiku. Dzięki swojej wadze i gumowym elementom na spodzie, urządzenie pewnie stoi na blacie stołu czy biurka. Nie traci swojej stabilności nawet wtedy gdy umieścimy w nim Nagę, a ta z kolei trzyma się dzięki wbudowanym w bazę magnesom.
Stację dokującą podłączamy do komputera z pomocą długiego bo ponad 2-metrowego kabla (dokładnie 2,13 m) zakończonego wtyczką pod USB 2.0. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie by wpiąć wspomniany przewód bezpośrednio do myszki. Dzięki temu rozwiązaniu możemy bez przeszkód kontynuować pracę, grę czy cokolwiek innego co właśnie robiliśmy kiedy rozładowała nam się bateria. Naprawdę świetny pomysł. Szczególnie gdy nie korzystaliśmy wcześniej z bezprzewodowych urządzeń i nie jesteśmy przyzwyczajeni do wyłączania gryzonia wraz z komputerem.
WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA
Bardzo komfortowo używa się również przycisków urządzenia. Zarówno tych umieszczonych na górze sprzętu jak i bocznych (zmiana profilu to naprawdę duży plus). Produkt firmy Razer został zaprojektowany z myślą o grach MMO i w nich sprawuje się świetnie. Guziki, które mamy pod kciukiem pozwalają nam na błyskawiczne wybieranie interesującej nas akcji bez konieczności szukanie odpowiedniego przycisku na klawiaturze. Bardzo szybko można się do nich przyzwyczaić, a dzięki specyficznemu kształtowi bardzo rzadko zdarzało mi się wcisnąć nie to co chciałem.
Podobnie było podczas testowania Naga Epic Chroma w innego rodzaju grach. FPS, MOBA czy symulator wozu strażackiego – we wszystkich produkcjach sprawowała się bez zarzutu. Ruchy urządzenia odczytywane były bardzo precyzyjnie zarówno w trybie bezprzewodowym jak i podczas korzystania ze sprzętu „na kablu”. Nie odnotowałem też żadnych przejawów interpolacji.
Warto jeszcze wspomnieć o akumulatorze, który zdaniem producenta w pełni naładowany wytrzymuje aż do 20 godzin ciągłej gry. W praktyce wygląda to nieco gorzej ale na około 16-17 godzin powinien spokojnie starczyć. Później wystarczy zresztą podłączyć do sprzętu kabel i dalej możemy cieszyć się wirtualną rozrywką bez konieczności szukania po domu baterii czy wycieczki do najbliższego sklepu. Naprawdę duży plus.
OPROGRAMOWANIE
By w pełni korzystać z możliwości Naga Epic Chroma potrzebne jest oprogramowanie Razer Synapse, które zresztą instaluje się zaraz po podpięciu myszki do portu USB. Później musimy założyć specjalne konto, na którym przechowywane będą nasze ustawienia. Przy każdym włączeniu komputera dzięki wykorzystaniu technologii chmury będą one aktualizowane. Więc nie ma problemu z ponownym personalizowaniem sprzętu np. w przypadku zabrania go na jakiś turniej. Choć oczywiście potrzebny będzie dostęp do internetu.
Niedawno testowaliśmy dla was kilka myszek innej firmy, konkretnie ROCCAT i w porównaniu do aplikacji niemieckiego producenta Synapse wypada mocno średnio. Jest mniej intuicyjny i niezbyt przejrzysty. No ale to nie jego wygląd jest najważniejszy, a możliwości. Opcje konfiguracji zostały przypisane do czterech zakładek – Mouse, Macros, Add On oraz Stats. Dodatkowo pierwsza z nich dzieli się na cztery karty – Customize, Performance, Lighting i Power. Niestety języka polskiego nie uświadczymy tu w żadnej formie. Ani w pełni przetłumaczonych nazw, ani wyjaśnień do konkretnych opcji (jak w konkurencyjnym oprogramowaniu).
Zacznijmy zatem od zakładki nr 1 bo i ona kryje większość opcji. Jej pierwsza karta czyli Customize pozwala nam na przypisanie interesujących nas funkcji do konkretnych przycisków. A możliwości jest sporo. Od uruchamiania innych programów, przez zmiany ustawień myszy do „odpalania” wcześniej zapisanych makr. Do tych ostatnich zresztą wrócimy później. Również w tym miejscu możemy zarządzać naszymi profilami. Czyli tworzyć je, kasować, eksportować czy importować. Pełen serwis.
Na drugiej karcie czyli Performance możemy ustawić odpowiednią wysokość DPI (od 100 do 8200) oraz przyspieszenie (od 0 do 10). Dodatkowo otrzymujemy możliwość zdefiniowania do 5 poziomów DPI między którymi będziemy się bez problemu, za pomocą jednego przycisku myszy przełączać.
W Lighting natomiast jak sama nazwa wskazuje konfigurujemy podświetlenie Naga Epic Chroma. Ustalamy interesujący nas kolor, jego moc (osobno dla podłączenia na kablu i bez niego) oraz rodzaj (podświetlenie stałe w jednej barwie czy może przeskakujące po szeregu dostępnych kolorów). Nie nie stoi na przeszkodzie by rolka świeciła na zielono podczas gdy przyciski na różowo. Oba podświetlane elementy personalizujemy osobno.
W ostatniej z kart czyli Power znajdziemy informacje na temat baterii urządzenia. Możemy sprawdzić w jakim stopniu jest naładowana, a także ustalić po ilu minutach w trybie bezprzewodowym mysz ma przechodzić w stan uśpienia (o 1 do 15 min). Do nas należy także decyzja przy jakim poziomie energii podświetlane elementy sprzętu mają zacząć ostrzegawczo mrugać (od 5 do 25%). W ten sposób decydujemy jak szybko chcemy być poinformowani o rozładowującym się akumulatorze.
I tak przejrzeliśmy wszystkie karty zakładki nr 1 i możemy przejść do kolejnej zatytułowanej Macros. W tym miejscu tworzymy, importujemy lub eksportujemy własne „zestawy rozkazów” czyli makra.
Ostatnie dwie karty to Add On i Stats. Pierwsza pozwala nam włączyć możliwość konfiguracji myszki w środku rozgrywki oraz opcje korzystania ze specjalnych nakładek Razer Naga. Druga prowadzi rejestr naszych statystyk w konkretnych grach. Ilość kliknięć, przebyty przez myszkę dystans czy liczbę zmian profili. Oprócz tak podstawowych danych otrzymujemy również dostęp do statystyk bardziej skomplikowanych, np. śledzenia dokładnych ruchów naszej myszki w grze czy też specyficzną mapę cieplną, na której jako najbardziej gorące obszary zaznaczone są miejsca gdzie klikaliśmy najwięcej. Jeśli podłączymy także klawiaturę amerykańskiego producenta otrzymamy dostęp również do jej statystyk.
.
PODSUMOWANIE
Razer Naga Epic Chroma to rewelacyjna mysz dla graczy, która sprawdza się w każdym typie rozgrywki. Jakość wykonania, wykorzystane materiały czy gamingowa technologia – wszystko jest na najwyższym poziomie. Do tego dwie opcje podłączenia, duża wygoda użytkowania i szereg funkcji, które (szczególnie w przypadku MMO) naprawdę mogą zrobić różnicę. Przy tych plusach wady takie jak kiepska podpórka pod palec serdeczny czy niezbyt intuicyjne oprogramowanie wydają się niezbyt znaczące. Ale jest jeszcze jeden i to nie taki drobny szczegół. Mianowicie bardzo wysoka cena. Za tego gamingowego gryzonia trzeba zapłacić około 450 zł co zapewne skutecznie odstraszy większość graczy. Jeśli jednak szukacie konkretnego sprzętu do grania i nie macie problemu z wydaniem takiej kwoty to mogę produkt firmy Razer z czystym sumieniem polecić.
Zalety | Wady |
---|---|
Wysoka jakość wykonania | Cena! |
Duża wygoda użytkowania | Zbyt mała podpórka pod palec serdeczny |
Wklęsły profil przycisków pod kciukiem | Słabsze oprogramowanie |
Możliwość podłączenia „na kablu” jak i bez | |
Idealna do gier MMO (ale sprawdza się też w innych) | |
Porządna stacja dokująca |