Realme C63 – recenzja. Czy tak tani smartfon może być dobry?

Anna BorzęckaSkomentuj
Realme C63 – recenzja. Czy tak tani smartfon może być dobry?

Na polskim rynku zadebiutował nowy smartfon z niskiej półki cenowej, czyli Realme C63. Co takiego ten telefon ma do zaoferowania i czy warto zwrócić na niego uwagę w swoich zakupowych rozważaniach? Odpowiedzi na te pytania poznacie z niniejszej recenzji, albowiem Realme C63 już jakiś czas temu trafił w moje ręce.

Specyfikacja

Realme C63 to smartfon wyceniony w Polsce na 849 złotych. Możemy go kupić w dwóch wersjach kolorystycznych – niebieskiej lub zielonej – ale w pojedynczej wersji sprzętowej. Mowa o wersji oferującej 8 GB pamięci RAM, 256 GB pamięci wewnętrznej, układ Unisoc T612, a także slot na kartę pamięci micro SD.

Na pokładzie tego urządzenia znalazła się też bateria o pojemności 5000 mAh, obsługująca ładowanie z mocą 45 W. Jego ekran to zaś panel IPS LCD o przekątnej 6,74”. Pełną specyfikację Realme C63 znajdziecie w poniższej tabeli.

Realme C63 – specyfikacja:

Model:OPPO Reno12 Pro 5G
Procesor:Unisoc T612
Pamięć RAM:8 GB
Pamięć masowa:256 GB
Możliwość rozbudowy pamięci:Tak
Wyświetlacz:IPS LCD, 6,74”, HD+ (1600 x 720 pikseli), 260 PPI, odświeżanie do 90 Hz,
Bezpieczeństwo:czytnik linii papilarnych w ekranie, rozpoznawanie twarzy
Akumulator:5000 mAh, ładowanie przewodowe 45 W
Aparat fotograficzny – tył:50 MP, f/1,8, PDAF; Jednostka wspomagająca
Aparat fotograficzny – przód:8 MP, f/2,0
System operacyjny:Android 14, Realme UI 5.1
Transmisja danych:5G
Łączność i lokalizacja:Wi-Fi, Bluetooth 5.0, NFC, GPS/AGPS, Glonass, Galileo, Beidou
Złącza:USB-C z OTG
Typ karty SIM:Dual SIM (nano SIM + nano SIM/ micro SD)
Klasa ochrony:IP54
Wymiary:167,26 x 76,67 x 7,79 mm
Masa:191 g

Budowa i jakość wykonania

Najnowszy budżetowy smartfon Realme otrzymałam w niebieskiej wersji kolorystycznej, plecki której pokryto przyjemnym w dotyku materiałem imitującym skórę. Istnieje szansa, że ten będzie się z czasem szybko niszczył i zbierał zabrudzenia, natomiast nie widać na nim wyraźnie odcisków palców. Dobra wiadomość jest taka, że w zestawie ze smartfonem dostajemy przezroczyste etui.

To, czego w zestawie nie dostajemy, to niestety ładowarka. Na terenie Polski zawiera on tylko wspomniane już etui, papierologię, pin do tacki SIM, a także przewód USB. Szkoda.

Nie tylko plecki Realme C63 wykonano z tworzywa sztucznego, ale i jego ramki. W tej cenie taki dobór materiałów nie jest jednak zaskoczeniem. Producent twierdzi, że telefon skonstruowano tak, by mógł przetrwać upadki z 1 metra na granitową płytę. Na waszym miejscu nie zrzucałabym go jednak z żadnej wysokości, albowiem producent nie uzna gwarancji z tytułu uszkodzenia mechanicznego.

Mile widziana jest klasa odporności na poziomie IP54. Jeśli zaś chodzi o kształt i wygląd smartfonu, to jest on dość kanciasty i wyraźnie nawiązuje do sprzętu Apple, natomiast trzeba wspomnieć, że jego krawędzie są delikatnie zaokrąglone, przez co nie wbija się nieprzyjemnie w dłonie. Rozmiarowo Realme C63 wpisuje się w kategorię dużych telefonów, ale za to jest dosyć lekki.

O dziwo wyspa aparatu smartfonu została wykonana z aluminium i choć jest dość duża, to nie wystaje ponad tylny panel zbyt wysoko. Na lewej ramce Realme C63 znalazła się tacka na karty SIM i micro SD, a na prawej umieszczono przyciski do zmiany głośności oraz przycisk zasilania z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, który działa bez zarzutu.

Na górnej ramce telefonu nie znalazł się absolutnie żaden element, a na dolnej widać złącze jack, otwory mikrofonu i głośnika oraz port USB-C. Realme C63 posiada niestety pojedynczy głośnik multimedialny, który na dodatek nie brzmi nader dobrze. Drugi głośnik, umieszczony nad ekranem, to tylko głośnik do rozmów.

Wyświetlacz

W cenie poniżej 1000 złotych ekran IPS LCD jest póki co normą, natomiast chciałoby się, żeby Realme zaserwowało nam nieco lepszy panel. Matryca, w którą wyposażono Realme C63, dysponuje bowiem rozdzielczością zaledwie 1600 x 720 pikseli. Ponadto jest to matryca o wąskich kątach widzenia i niskiej jasności. Ciężko się więc na nią patrzy, zarówno w ostrym słońcu, jak i w zacienionym otoczeniu.

Na szczęście ekran Realme C63 oferuje nienajgorsze odwzorowanie kolorów i odświeżanie do 90 Hz (adaptacyjne), przekładające się na zwiększoną płynność animacji. Kolejna jego wada to natomiast szerokie czarne ramki, które go otaczają, a zwłaszcza ta dolna.

Oprogramowanie

Realme C63 pracuje pod kontrolą systemu Android 14 z nakładką Realme UI 5.1. Jak w przypadku innych smartfonów od Realme z ostatniego czasu, nakładka ta jest intuicyjna w obsłudze i posiada przyjemny interfejs, natomiast zawartość tego konkretnego smartfonu pozostawia trochę do życzenia.

Przede wszystkim, dużo tu bloatware w postaci preinstalowanych aplikacji i gier. Po drugie na ekranie blokady domyślne włączone jest wyświetlanie reklam, a żeby te reklamy wyłączyć trzeba się nieźle na gimnastykować. Reklamy kryją się bowiem pod funkcją „slajdów ekranu blokady”, która nie wyskakuje w wynikach wyszukiwania w systemie. Trzeba ją znaleźć ręcznie w ustawieniach personalizacji ekranu.

Oczywiście w Realme UI nie brakuje też przydatnych funkcji, na czele z minikapsułką, czyli paskiem stanu na górze ekranu, który pokazuje szczegóły aktualnie odtwarzanej muzyki, a także może informować o stanie baterii czy wykorzystaniu danych pakietowych. Jest też na przykład funkcja przycisku dynamicznego, który pozwala skonfigurować przycisk zasilania tak, aby ten wywoływał wybrane akcje przy dwukrotnym dotknięciu lub kliknięciu.

Realme C63 nie należy do smartfonów z łącznością 5G, choć nie dla wszystkich będzie to wadą. Nie zabrakło zaś NFC, które pozwala na dokonywanie płatności zbliżeniowych.

Wydajność

Za wydajność Realme C63 odpowiada ośmiordzeniowy układ Unisoc T612 wraz z 8 GB pamięci RAM. Nie należy on do mocnych układów, co w przypadku tego konkretnego smartfonu można odczuć. Aplikacje uruchamiają się zauważalnie wolniej niż na wydajniejszych urządzeniach i działają gorzej. Przynajmniej przełączanie się między nimi jest w miarę komfortowe.

Doskonale o wydajności Realme C63 świadczą benchmarki. W benchmarku AnTuTu 10 Realme C63 uzyskał jedynie 266 206 punktów. W benchmarku GeekBench 6 zdobył zaś 406 punktów dla pojedynczego rdzenia CPU, 1432 punkty dla wielu rdzeni CPU i 454 punkty w teście GPU.

Bateria

Realme C63 korzysta z baterii o pojemności 5000 mAh. Dzięki tak dużej pojemności jej energia ubywa bardzo powoli, a smartfon można podłączać do ładowarki nawet raz na dwa dni.

Jak już wspomniałam, w Polsce Realme C63 sprzedawany jest bez ładowarki w zestawie. Obsługuje natomiast szybkie ładowanie o mocy 45 W, co w tym przedziale cenowym jest rzadkością.

Fotografia

Realme C63 posiada dość skromny zestaw aparatów. Z tyłu znalazł się tylko sensor 50 MP (niestety bez OIS) z dodatkową jednostką pomocniczą o nieznanej rozdzielczości, a z przodu sensor 8 MP. Dobrze jednak, że producent nie dołożył do nich sensorów takich, jak sensor do zdjęć makro czy sensor z obiektywem ultraszerokokątnym, albowiem niepotrzebnie windowałyby one cenę urządzenia, a jednocześnie nie wnosiłyby dobrej jakości zdjęć.

Aplikacja aparatu w Realme C63 jest intuicyjna w obsłudze, a jej najważniejsze tryby fotograficzne znajdują się pod ręką. Nie działa ona jednak najpłynniej, co wynika prawdopodobnie częściowo z kwestii optymalizacji, a częściowo z niskiej wydajności zastosowanego procesora.

Aparat tylny

Zdjęcia z tylnego aparatu Realme C63 mają żywe kolory, choć czasem dalekie od naturalnych. Obrazy te nie są nader szczegółowe i nawet w dzień potrafi pojawić się na nich szum, a rozpiętość tonalna nie jest zbyt wysoka, natomiast w ogólnym rachunku stosunek jakości zdjęć do ceny telefonu jest niezły.

Nocą tylny aparat sprawdza się dość kiepsko. Fotografie są mocno zaszumione i ginie na nich większość detali. Tryb nocny pozwala uzyskać tylko trochę lepsze rezultaty.

Aparat przedni

Kamerka do selfie oddaje kolory otoczenia gorzej niż aparat tylny i produkuje zdjęcia znacznie mniej szczegółowe. Tryb portretowy pozwala uzyskać przyjemny efekt głębi tła, z niewielkimi błędami. W tej kwestii algorytmy Realme działają najwyraźniej coraz lepiej.

Możliwości wideo

Realme C63 niestety nie jest smartfonem, który pozwala nagrywać wideo w wysokiej jakości. Maksymalna rozdzielczość nagrywania tym urządzeniem to bowiem 1080p w przypadku aparatu tylnego i 720p w przypadku aparatu przedniego – przy 30 klatkach na sekundę.

Podsumowanie

Jako budżetowy smartfon Realme C63 ma kilka zalet, na czele z pojemną baterią, szybkim ładowaniem o mocy 45 W, odpornością na pył i zachlapania oraz przyjemną konstrukcją. Trzeba też docenić, że na start oferowany jest z Androidem 14, wraz z RealmeUI 5.1. Mam jednak wrażenie, że pewne cechy tego urządzenia odstraszą niejednego użytkownika.

Realme C63

Nawet w cenie poniżej 1000 złotych można dziś kupić smartfon z ekranem OLED o wyższej rozdzielczości, ładowarką w zestawie, głośnikami stereo, a także o wyższej wydajności, albo przynajmniej taki, który zawiera część tych cech. Pod tymi względami Realme C63 odstaje od konkurencji.

Mocne strony:

  • Pojemna bateria
  • Szybkie ładowanie
  • Odporność IP54
  • Przyjemna konstrukcja
  • Android 14 z RealmeUI 14.1 i przydatnymi funkcjami
  • Potrafi wykonać miłe dla oka zdjęcia

Słabe strony:

  • Niska wydajność
  • Obecność reklam i bloatware
  • Brak ładowarki w zestawie
  • Kiepski wyświetlacz

Udostępnij

Anna BorzęckaSwoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczęła w 2015 roku. Na co dzień pisze o nowościach ze świata technologii i nauki, ale jest również autorką felietonów i recenzji. Chętnie testuje możliwości zarówno oprogramowania, jak i sprzętu – od smartfonów, przez laptopy, peryferia komputerowe i urządzenia audio, aż po małe AGD. Jej największymi pasjami są kulinaria oraz gry wideo. Sporą część wolnego czasu spędza w World of Warcraft, a także przyrządzając potrawy z przeróżnych zakątków świata.