Ofensywa marki realme na polskim rynku trwa w najlepsze. Firma, która początkowo dostarczała niedrogie smartfony kierowane głównie do młodszych odbiorców, chce teraz zawojować segment premium. Na polskim rynku debiutuje właśnie realme GT 2 Pro, flagowiec, którego mam okazję testować od kilku tygodni. To smartfon pod wieloma względami unikalny, ale czy wystarczająco dobry, aby wydać na niego ponad 3000 zł? Sprawdźmy.
W ofercie realme zadebiutowały dwa modele – GT 2 i GT 2 Pro. Premierowa cena GT 2 Pro w kolorze Paper Green lub Paper White (8+128GB) wynosi 3499 zł, natomiast w ramach promocji Flash Sale (8-9 marca) urządzenie można kupić za 2999 zł. Mocniejszy wariant 12+256GB wyceniono na 3799 zł, natomiast w promocji Flash Sale ceną obniżono do 3499 zł.
Smartfon, którego obudowa ma być wyjątkowa
Zbliżone konstrukcje współczesnych smartfonów sprawiają, że trudno o wyróżniający się projekt. W przypadku najnowszej serii GT2, marka realme ponownie nawiązała współpracę z projektantem przemysłowym Naoto Fukasawą. Efekt? Tak powstał inspirowany papierem smartfon o bio-polimerowej konstrukcji.
Oczywiście biorąc realme GT 2 Pro do ręki trudno wyłapać wszystko to czym chwali się producent. Według realme, część obudowy GT 2 Pro została wykonana z biokopolimeru LNP ELCRIN firmy SABIC, który uzyskał certyfikat ISCC+. W porównaniu z alternatywnymi materiałami opartymi na paliwach kopalnych, tworzywo to może zaoferować podobną wydajność, zapewniając jednocześnie redukcję emisji dwutlenku węgla o dwa kilogramy na kilogram użytego biologicznego kopolimeru.
Wymiary urządzenia to 163.2 x 74.7 x 8.18mm więc smartfon nie należy do kategorii kompaktowych. Jego gabaryty zbliżone są do innych flagowców, jak OnePlus 9 Pro czy Xiaomi 11T Pro. Zastosowanie alternatywnych materiałów nie odbiło się specjalnie na masie, całość waży 189 gramów. Muszę pochwalić za to smukłą i dobrze wyprofilowaną obudowę. Urządzenie pomimo sporych gabarytów, dobrze leży w dłoni, a przyczynia się do tego chropowata i matowa struktura tyłu oraz zaoblone ramki. Co więcej, krótsze krawędzie są “ścięte” więc bryła wygląda naprawdę ciekawie.
Jakość wykonania stoi na najwyższym, flagowym poziomie. Tworzywo zostało dobrze połączone z metalową ramką, a boczne przyciski są poprawnie osadzone.
Podczas, gdy w wielu flagowcach znajdziemy zagięte ekrany, realme postawiło na płaski panel, który również ma rzeszę zwolenników.
Całą konstrukcję oceniam bardzo pozytywnie, jedyne czego zabrakło to certyfikat wodoszczelności, który powinien być obowiązkowy w smartfonach z segmentu premium.
Pudełko zawiera wszystkie standardowe elementy, jak skrócona instrukcja obsługi, kabel USB-A do USB-C do ładowania i przesyłania danych, ładowarkę 65 W i przyjemny dla oka, szary silikonowy pokrowiec dla dodatkowej ochrony.
Wyświetlacz
Na pokładzie realme GT 2 Pro znajdziemy 6,7-calowy wyświetlacz E4 AMOLED 2K z technologią LTPO 2.0 o rozdzielczości ponad 4,5 miliona pikseli (1440×3216 WQHD+).
Dzięki 10-bitowej głębi kolorów wyświetlacz Super Reality charakteryzuje się wysokim odzwierciedleniem barw. Szczytowa jasność zewnętrzna ekranu GT 2 Pro to imponujące 1400 nitów.
Dzięki technologii LTPO 2.0 wyświetlacz Super Reality może automatycznie regulować częstotliwość odświeżania w zakresie od 1 do 120 Hz. Ekran smartfona został zabezpieczony szkłem Corning Gorilla Glass Victus.
Kamerkę do selfie umieszczono w lewym górnym rogu, natomiast czytnik linii papilarnych wbudowano w wyświetlacz i co ważne, umieszczono do nieco wyżej niż w większości flagowców. Zabieg ten sprawia, że sięgnięcie kciukiem jest ciut wygodniejsze. Skaner jest bardzo szybki i dokładny.
Ramki wokół ekranu są minimalne i równe, co sprawia, że przód wygląda bardzo symetrycznie i nowocześnie.
Flagowy procesor i autorski z systemem chłodzenia
Podobnie jak inne flagowce z tego roku, wydajność realme GT 2 Pro zawdzięcza procesorowi Snapdragon 8 Gen 1 (4 nm) i układowi graficznemu Adreno 730. W naszej redakcji mieliśmy już okazję testować urządzenia z tym układem, m. in. Motorola Edge 30 Pro. Uzupełnieniem procesora jest szybka pamięć UFS 3.1, ale pamiętajcie, że w tym smartfonie nie zbudujecie pamięci masowej.
Wydajność urządzenia jest po prostu znakomita, aplikacje wczytują się błyskawicznie, a korzystanie z interfejsu to czysta przyjemność, jak przystało na flagowca.
Producent chwali się, że realme GT 2 Pro posiada największy w branży obszar rozpraszania ciepła, wynoszący aż 36761 mm2, który zapewnia chłodzenie do 3 stopni Celsjusza i maksymalizuje wydajność procesora. Obszar chłodzenia jest zbudowany z nowej, 9-warstwowej struktury chłodzącej VC, wykonanej ze stali nierdzewnej o powierzchni 4129 mm².
Warto pamiętać, że zarówno starsze, jak i najnowszy flagowy układ Snapdragon, miewają problemy z przegrzewaniem się. Problem ten widzieliśmy nawet w najnowszym Xiaomi 12 Pro, który porównywaliśmy z Xiaomi 12 na naszym kanale YouTube.
Przy większym obciążeniu, realme GT 2 Pro robi się delikatnie ciepły, ale wzrosty temperatury nie są niepokojące. Najwyraźniej, system chłodzenia spełnia swoją rolę. Również długie sesje w grach nie powodują dyskomfortu. Po kilku rozgrywkach w mobilnym Fortnite, procesor nagrzewa się do 56°C.
Jedynie w wymagających benchmarkach, jak GFXBench temperatury urządzenia robią się naprawdę wysokie. Podczas testów procesor osiągnął 76°C, a górna część telefonu była przyjemnie ciepła. Oczywiście podczas codziennego użytkowania telefonu takie problemy nie występują.
realme UI 3.0
Przy okazji premiery najnowszych flagowców, realme zobowiązało się do 3 lat aktualizacji systemu operacyjnego Android i 4 lat łatek bezpieczeństwa dla serii GT 2. To świetna wiadomość, jak widać, producent stawia na długie wsparcie i użytkownicy nie zostaną bez aktualizacji już po kilku miesiącach.
Po wyjęciu z pudełka otrzymujemy smartfon z Androidem 12 i nakładką realme UI 3.0. Najważniejsze nowości to przeprojektowane ikony 3D, Fluid Space Design, Omojis, a także ulepszone funkcje prywatności.
Otrzymujemy oczywiście zestaw funkcji dostępnych wraz z wydaniem Androida 12, a realme nadal oferuje bogate funkcje personalizacji.
Na uwagę zasługuje nowy panel ustawień prywatności. Znajdziemy tam przede wszystkim menedżer uprawnień, dzięki któremu możemy szybko sprawdzić, które aplikacje mają dostęp do poszczególnych funkcji. Można też blokować aplikacje, ukrywać je oraz przeglądać historię uprawnień.
Łączność, multimedia i bateria
Smartfon wyposażono w układ 12 anten umieszczonych wokół korpusu (Antenna Array Matrix System), co powinno przełożyć się na lepszy odbiór sygnałów sieci Wi-Fi, 5G i NFC. W praktyce smartfon nie zawodzi pod względem łączności i otrzymujemy wszystko, co niezbędne.
Masywny akumulator o pojemności 5000 mAh naładujemy dołączoną ładowarką z mocą 65 W. Technologia SuperDart sprawia, że baterię do pełna naładujemy w ok. 35 minut. Zabrakło za to ładowania bezprzewodowego.
Czas pracy akumulatora jest zadowalający, przy umiarkowanym użytkowaniu można nawet sięgać po ładowarkę co 2 dni.
Producent zaimplementował dwa głośniki Dolby Atmos oraz certyfikaty Hi-Res. Jakość audio nie powala na kolana, ale jest poprawne i na akceptowalnym poziomie w sprzęcie tej klasy. Nie ma oczywiście złącza słuchawkowego 3.5 mm więc do podłączenia klasycznych słuchawek niezbędna będzie odpowiednia przejściówka, której nie ma w zestawie. Najwyraźniej producent uznał, że użytkownicy preferują technologię Bluetooth.
Nietypowy zestaw aparatów
realme GT 2 Pro może zaskoczyć od strony fotograficzną za sprawą zastosowane trio aparatów. Otrzymujemy bowiem dwa aparaty 50 MP oraz dodatkowy 2.0 z mikroobiektywem umożliwiającym 40x powiększenie. Jak widać, zabrakło teleobiektywu czy czujnika do pomiaru głębi ostrości. Czy to wada? To zależy, jakiego typu fotografowanie preferujesz.
Główny aparat o rozdzielczości 50 MP jest wyposażony we flagową matrycę IMX766, która wspiera optyczną stabilizację obrazu dla zdjęć oraz elektroniczną dla filmów. Pole widzenia wynosi 84,4°, długość ogniskowej 23,6 mm, a przysłona f/1.8.
realme do tej pory specjalizował się w tańszych smartfonach więc wprowadzenie na rynek sprzętu z dobrym aparatem może być sporym wyzwaniem. Na szczęście producent stanął na wysokości zadania. Zdjęcia z aparatu głównego nie rozczarowują i zadowolą większość miłośników mobilnego fotografowania.
Ultraszerokokątna kamera 150° (długość ogniskowej 15 mm, przysłona f/2.2) sprawdzi się przede wszystkim podczas fotografowania architektury, a dodatkowo pozwoli wykorzystać efekt rybiego oka.
Aparat dobrze radzi sobie z zniekształceniami na krawędziach kadru, kolory nie różnią się znacznie od tych zarejestrowanych głównym obiektywem. To jeden z najlepszych ultraszerokokątnych aparatów, jaki możecie znaleźć obecnie w smartfonie. Optymalną jakość uzyskamy wybierając tryb ultraszeroki 0,6X. Można też użyuć trybu 150°, ale wówczas pojawią się typowe zniekształcenia.
Ponieważ nie ma teleobiektywu, oprogramowanie wykorzystuje 2x zoom do przybliżenia. Oczywiście efekt nie jest tak dobry, jak w przypadku prawdziwego teleobiektywu, ale jakość jest wystarczająco dobra, aby zdjęcia nadały się do publikowania w internecie. Poniżej kilka przykładów.
Uzupełnieniem zestawu foto jest nietypowy aparat 2.0 z mikroobiektywem umożliwiającym 40x powiększenie. Za jego pomocą możemy wykonywać zdjęcia mikroskopijne. Ciekawy bajer, ale trudno znaleźć dla niego praktyczne zastosowanie dla szerokiego grona odbiorców.
Aparat do selfie 32 MP bazuje na czujniku SONY IMX615 (f/2.4). Zdjęcia z przedniej kamery są szczegółowe, a kolory mogłyby być bardziej nasycone. Pojedyncze selfiaki wypadają nieźle, natomiast przy gorszym świetle trudno o dobre zdjęcie grupowe.
Wszystkie zdjęcia w oryginalnej jakości znajdziecie na naszym dysku Google.
realme GT 2 Pro – warto kupić?
Przyznam, że po kilku tygodniach obcowania z GT 2 Pro jestem naprawdę zaskoczony, oczywiście pozytywnie. Marka, która do tej pory specjalizowała się w głównie tańszych smartfonach stworzyła sprzęt, który może aspirować do segmentu premium.
Flagowiec realme to model, który po prostu daje radość z użytkowania – przyciąga ciekawą stylistyką, świetnym ekranem, dobrze leży w dłoni, a do tego działa naprawdę ultraszybko. Czego chcieć więcej?
Oczywiście są też braki, obok których trudno przejść obojętnie. Za największy minus uważam brak wodoszczelnej obudowy potwierdzonej certyfikacją. Zabrakło też teleobiektywu, bez którego mogę się obejść, tym bardziej, że GT 2 Pro ma świetny obiektyw ultraszerokokątny.
Pozostaje też kwestia ceny. Osoby obserwujące rynek mobilny wiedzą, że ceny topowych flagowców oscylują w granicach 4-6 tys. zł. Na tle konkurencji realme został rozsądnie wyceniony, a dodatkowe promocje sprawiają, że może to być najbardziej opłacalny smartfon z procesorem Snapdragon 8 Gen 1.
Jeżeli szukasz alternatywy z pewnością warto zwrócić uwagę na Samsunga Galaxy S21 FE czy też zerknąć w stronę ubiegłorocznych flagowców, jak Galaxy S21 / S21+. W Polsce dostępna jest też Motorola Edge 30 Pro.
Zalety:
– dobrze leży w dłoni
– szybkie ładowanie i wydajna bateria
– świetny zestaw aparatów (szczególnie ultraszerokokątny)
– nienaganny ekran AMOLED
– topowa wydajność
Wady:
– brak wodoszczelności
– brak teleobiektywu
– brak ładowania bezprzewodowego
– nie rozbudujesz pamięci