Zanim jednak przejdę do sedna chciałbym, żebyście najpierw zapoznali się ze specyfikacją:
- ekran Super AMOLED 6,43 cala, FHD+, odświeżanie obrazu 120 Hz (360 Hz dotyku), podwójny czujnik jasności,
- procesor Snapdragon 888 (5 nm, 1x 2,84 GHz, 3x 2,4 GHz, 4x 1,8 GHz), chłodzenie komorą parową,
- 8 GB RAM LPDDR5, 128 GB UFS 3.1,
- aparat główny 64 MP, ultraszerokokątny 8 MP, makro 2 MP,
- akumulator 4500 mAh z ładowaniem 65 W (w 35 min do pełna)
- system realme UI 2.0 na Androidzie 11,
- 5G, Bluetooth 5.2, WiFi 6, USB typu C.
realme GT to smartfon, który wygląda na szybkiego
Widać, że przy projektowaniu realme GT Chińczycy zainspirowali się projektami szybkich samochodów. Żółte plecki przedzielone czarnym, błyszczącym paskiem kojarzą się ze sportową motoryzacją i, nie będę ukrywał, wyglądają oszałamiająco. Warto też zwrócić uwagę na to, że dzięki temu realme wyróżniło się na tle konkurencji.
Foto: własne
realme GT wykonano ze skóry wegańskiej – oznacza to, że do produkcji nie wykorzystano żadnych produktów zwierzęcych. Weganie mogą spać spokojnie 😉
Foto: własne
Ramka smartfona jest błyszcząca. Najprawdopodobniej jest to tworzywo sztuczne, podobnie jak czarna wstawka na tyle. Polakierowano je błyszczącym, metalicznym lakierem. Zwykle wolę matowe wykończenie, jednak w tym przypadku robię wyjątek, ponieważ bardzo pasuje ono do charakteru urządzenia. Elementy są wprawdzie plastikowe, lecz wysokiej jakości.
Dzięki swojej naturze redukują wagę i to czuć – realme GT jest zaskaująco lekki – waży tylko 186,5 grama. Przyjemnie też leży w ręce.
W realme GT nie zabrakło wyświetlacza 120 Hz
Zastosowano ekran Super AMOLED o rozpiętości 6,43 cala i rozdzielczości FHD+ (2400 x 1080 pikseli). Standardowe odświeżanie wynosi 60 Hz, jednak realme GT jest w stanie wycisnąć dwa razy tyle. Nie muszę chyba udowadniać, jak ogromną robi to różnicę. Animacje są ultrapłynne i skutecznie uprzyjemniają korzystanie z interfejsu. W opcjach mamy do wyboru 60 Hz, 120 Hz lub ustawienie automatyczne.
Foto: własne
realme GT może się też pochwalić zwiększonym raportowaniem dotyku, które odbywa się 360 razy na sekundę. Dzięki temu smartfon praktycznie natychmiast reaguje na ruchy palca. Elementy systemu wydają się do niego wręcz „przyklejone”. Z pewnością docenią to gracze, którym najbardziej zależy na jak najszybszej reakcji.
Osoby zwracające uwagę na kolory powinny docenić pełne pokrycie palety DCI-P3. Obraz na wyświetlaczu jest wyrazisty i „żywy”. Nie zanotowałęm też smużenia. Generalnie nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego jakości.
Foto: własne
realme GT pozwala oczywiście na skorzystanie z trybu „Komfort oczu”, który przez ocieplenie kolorów ma walczyć ze zmęczeniem wzroku. Nie zabrakło także regulacji temperatury barwowej, kolorów czy oczywiście trybu ciemnego.
Esencją realme GT są osiągi
Sercem realme GT został flagowy procesor Snapdragon 888. Do tego dołóżmy 8 GB RAM-u w standardzie LPDDR5 i 128 GB pamięci wewnętrznej w standardzie UFS 3.1. Do wyboru mamy jeszcze wersję 12/256 GB.
realme jak widać postawiło na najlepsze technologie jeśli chodzi o zastosowane podzespoły, i to się czuje.
Foto: własne
Model GT w pełni zasłużył na swoje miano. Przykładowo, mój egzemplarz wyciągnął w teście AnTuTu 808573 punkty wyprzedzając Samsunga S21 Ultra 5G (764904 punkty), Xiaomi Mi 11 (793407 punktów) czy OnePlusa 9 Pro (807369 punktów). Wprawdzie istnieją mocniejsze urządzenia (jak ROG Phone z wynikiem 819197 punktów), jednak są to urządzenia z większą ilością pamięci RAM (12 GB lub więcej).
Czoło stawki otwiera… realme GT w wersji 12/256 GB. Niby cyferki to nie wszystko, jednak mimo wszystko robi to wrażenie.
Od lewej: AnTuTu Benchmark, Geekbench 5, 3D Mark / Foto: własne
realme GT działa szyko i sprawnie, jednak nie zanotowałem problemów z nadmiernym grzaniem się. Smartfon rozgrzał się maksymalnie do 44 stopni Celsjusza. Za odprowadzanie ciepła odpowiada komora parowa. realme twierdzi, że wykorzystało podzespół nowej generacji obudowany w stal (dla większej wytrzymałości). Podobno jest w stanie schłodzić komponenty o 15 stopni Celsjusza. Nie mierzyłem, lecz wierzę na słowo.
Ciepło nie jest tak odczuwalne ze względu na obudowę wykonaną z tworzyw sztucznych.
Zobacz również: Duży wyciek urządzeń Realme: laptop i nowy smartfon w drodze
Aparat jest niezły, choć brakuje mi stabilizacji
W realme GT znajdziemy tylny moduł fotograficzny o następującej konfiguracji:
- główny 64 MP z przysłoną f/1,8,
- ultraszerokokątny 8 MP z polem widzenia 119 stopni,
- makro 2 MP.
Producent na szczęście nie olał kwestii aparatu. Nie ma co się dziwić – jakość zdjęć to jeden z najważniejszych aspektów przy wyborze nowego smartfona.
realme GT bardzo dobrze sobie radzi z utrwalaniem rzeczywistości. Główny sensor Sony IMX682 jest w stanie wyprodukować bardzo ładny obrazek. Zdjęcia są pełne detali, nawet w obszarach trawiastych. Nie ma żadnego problemu z zacieraniem się szczegółów na trudniejszych powierzchniach czy nadmiernym wyostrzaniem. Większość zdjęć była al dente, choć momentami zauważałem tendencje do ustawiania nieco zbyt wysokiej ekspozycji. Podobno Azjaci tak lubią, choć osobiście wolę naturalne efekty. Wspomnę jeszcze o ulepszaniu sceny z AI, które delikatnie podkręca kolory ze zdjęcia oraz wieloklatkowym trybie 64 MP podkręcającym szczegółowość kadrów.
Foto: własne
Foto: własne
Foto: własne
Foto: własne
realme GT niestety nie wyposażono w stabilizację, która znacząco poprawiłaby jakość zdjęć (zwłaszcza nocnych) i filmów. Mamy jedynie do wyboru EIS w nagraniach.
Aparat ultraszerokokątny w modelu GT również mnie zadowalał, choć kilka razy zdarzyło się, że odbiegał pod względem kolorów od głównego modułu. Oczywiście szybciej zaczyna kuleć w trudniejszych warunkach oświetleniowych, ale od czego jest tryb nocny?
Foto: własne
Foto: własne
Jeśli już o nim mowa, to skutecznie podnosi jakość zdjęć nie tylko po zmorku. Warto go uruchamiać np. w ciemnym lesie. Najbardziej korzysta na nim wspomniany szeroki kąt, choć główny aparat także mocno zyskuje. Zdjęcia są klarowniejsze i pozbawione szumów. Co ciekawe – realme pozwala także na wykorzystanie go przy powiększeniu 5x, choć musimy się liczyć z niższą jakością (zoom cyfrowy). Mimo wszystko oczekiwałem jednak czegoś więcej. Z pewnością pomogłaby tu stabilizacja optyczna, która umożliwiłaby wydłużenie czasu naświetlania i zebranie większej ilości światła.
realme GT ma także dedykowany moduł makro. Może powiększać obraz z 4 cm, choć ze względu na względnie niską rozdzielczość nie ma co liczyć na spektakularne efekty. Nie jest źle, ale szkoda, że realme na tym przyoszczędziło. Zdjęcia makro to bardzo ciekawa dziedzina fotografii, w której potencjał zobaczyli inni producenci.
Foto: własne
Foto: własne
Nie zapominajmy też o trybie portretowym. Smartfon radzi sobie całkiem nieźle, nawet na najwyższym poziomie (choć miejscami może się zgubić). Ogólnie jestem zadowolony:
Foto: własne
Bateria realme GT mnie zaskoczyła
realme GT wyposażono w ogniwo litowo-jonowe o pojemności 4500 mAh. Nie oczekiwałem cudów. Bałem się, że realme maksymalnie skupi się na kwestii wydajności, jednak tak się nie stało.
Recenzowany smartfon naprawdę daje radę. Był przeze mnie mocno katowany – 3 benchmarki, godzina nagrywania wideo w jakości Full HD 60 kl/s, trochę grania w Asphalta i sporo odtwarzania filmów z YouTube. Mimo to urządzenie wytrzymało ponad 1 dzień z 7 godzinami włączonego ekranu. Optymalizacja jest naprawdę dobra, chapeau bas!
Foto: własne
Jeśli jednak padnie Wam bateria to nic straconego. realme pozwala na naładowanie smartfona mocą 65 W w 35 min. W moim przypadku wynik to ok. 40 minut, więc z grubsza się zgadza. Pamiętajmy, że producent przeprowadza testy w warunkach laboratoryjnych i mogą różnić się w świecie rzeczywistym, np. ze względu na zmiany temperatury.
realme GT oferuje efekt stereo
Na szczęście realme pozwoliło odtwarzać treści na obu głośnikach. Scena zdecydowanie na tym zyskuje. Szkoda tylko, że nie są w stanie uzyskać trochę lepszego basu. Niskie tony są praktycznie nieobecne. Same głośniki grają bardzo średnicowo i nie imponują detalem, ale za to nie harczą przy maksymalnej głośności.
Foto: własne
Przy okazji wspomnę o wibracjach. Nie są one najlepsze na rynku – zastosowano klasyczny silnik rotacyjny, jednak precyzyjniejszy i nieco przypominający rozwiązania linearne.
realme GT nie sprawił mi problemów z łącznością. Przyznam, że trybu 5G nie sprawdzałem, jednak WiFi 6 i Bluetooth 5.2 spisywały się świetnie. Kodek LDAC zrobił robotę na słuchawkach a zaznaczę, że mamy do dyspozycji jeszcze aptX HD. Melomani powinni być zadowoleni, choć osoby lubiące słuchać po kablu będą musiały obejść się smakiem – gniazda jack 3,5 mm brak.
realme UI 2.0 z pakietem dodatków
Na realme GT wgrano autorską nakładkę opartą o Androida 11. Tak jak pisałem wcześniej, realme postarało się o optymalizację zarówno osiągów, jak i samej baterii. Jest więc szybko, chłodno i do tego długo.
Foto: własne
W systemie zaszyto sporo opcji i autorskich aplikacji. Mamy więc spore możliwości dostosowania wyświetlanego obrazu, możliwość skorzystania z chmury czy rozbudowane opcje gestów. Do tego kółko ze skrótami i inteligentny pasek boczny ułatwiające nawigację po systemie. Użytkownik ma też możliwość zmiany nawigacji po systemie (przyciski – gesty), wybudzania telefonu przy podniesieniu czy automatycznego przełączania z głośnika na słuchawkę przy zbliżeniu smartfona do ucha w czasie rozmowy.
Foto: własne
realme GT wyposażono też w kika autorskich, preinstalowanych aplikacji. Na pierwszym miejscu wymienię rozbudowany edytor wideo Soloop z wieloma ciekawymi efektami, którymi użytkownik może wzbogacić nagrania. W systemie zaszyto też aplikację do klonowania danych ze starego telefonu, program realme Link do łączenia się z urządzeniami smart home i oczywiście pakiet aplikacji Google.
realme GT – czy smartfon zasłużył na swoje miano?
Rasowy wygląd, mocne podzespoły i bardzo dobra optymalizacja – tak w skrócie mógłbym określić realme GT. Firma moim zdaniem podołała zadaniu i wypuściła na rynek naprawdę ciekawe urządzenie. Jest niesamowicie konkretne, a takie sprzęty lubię.
Foto: własne
realme GT jest też jednym z najtańszych smartfonów na polskim rynku z procesorem Snapdragon 888. Kosztuje zdecydowanie mniej niż np. konkurencyjny Xiaomi Mi 11i (2299 złotych vs 2799 złotych). Wprawdzie ma mniej rozdzielczy aparat główny (64 MP vs 108 MP), jednak wygrywa genialnym wyglądem i mocą.
Zobacz również: Xiaomi zasypuje rynek smartfonami. 4 nowe modele w Polsce, najdroższy za ponad 5000 zł
Na polskim rynku pojawiła się jeszcze wersja 12/256 GB w cenie 2499 złotych. Moim zdaniem to bardzo atrakcyjna cena, zwłaszcza jak na najszybszy smartfon na rynku.
realme GT ze względu na swoje osiągi, rasowy design oraz rozbudowany i bardzo dobrze zoptymalizowany system otrzymał naszą rekomendację. Grzech nie polecać go za taką cenę.
Plusy:
+ genialny, rasowy wygląd
+ świetny ekran AMOLED 120 Hz
+ wydajność!
+ ładne zdjęcia w czasie dnia
+ bardzo dobra jakość wykonanie (mimo plastiku)
+ rewelacyjna optymalizacja systemu
+ czas pracy na baterii
+ ładowanie 65 W
+ sporo funkcji i możliwości konfiguracji
+ głośniki stereo…
Minusy:
– …które mogłyby grać nieco szczegółowiej i głębiej
– efekty w nocy mogłyby być jednak lepsze (brak OIS)
– bardzo przeciętne makro
Zobacz również: realme C21 – recenzja. Niedrogi smartfon z NFC