Komputer ten ma również brata bliźniaka z serii Spin, który jest hybrydowym komputerem z dotykowym ekranem operującym w zakresie 360 stopni. To jednak jego tradycyjną wersję otrzymałem na recenzencki warsztat i muszę szczerze przyznać, że wspomniana na początku legenda tej kategorii urządzeń, ma chyba sporą konkurencję.
Solidna, choć nieco nudna konstrukcja
Acer TravelMate P4 już po pierwszym kontakcie, tuż po wyjęciu urządzenia z pudełka, sprawia wrażenie niezwykle solidnej konstrukcji. Trzeba jednak szczerze podkreślić, że w tym przypadku Acer nie sili się na przesadną oryginalność. To w końcu kolejny konkurent ThinkPada, ProBooka czy Della Latitude. To nie musi wyglądać. To ma działać i być niezawodne. Konstrukcja nie jest więc zbyt urodziwa, ale za to wzbudza zaufanie właśnie pod kątem niezawodności.
Nie można jednak powiedzieć, że P4 jest brzydki – ot, nieco toporne narzędzie pracy, którego raczej nie będziemy się wstydzić, wyciągnąć w Starbucksie (jak już pandemia na to pozwoli). Wszystkie elementy obudowy zostały dokładnie spasowane – nic tutaj nie trzeszczy ani nie skrzypi.
Acer TravelMate P4 ma aluminiową obudowę pokrytą matowym niebieskim lakierem – krótko mówiąc szału nie ma. Spód komputera to jednak już tworzywo sztuczne, które bardzo dobrze imituje metal. Tak dobrze, że musiałem zweryfikować swoje początkowe delikatne wątpliwości. P4 to nie jest niestety zawodnik klasy piórkowej. Posługując się bokserskimi analogiami, przypisałbym go zdecydowanie do kategorii wagi ciężkiej – waży 1,4 kg.
Dostępne porty – niczego nie brakuje
Jak na biznesowy notebook przystało, TravelMate nie powstydził się sporą ilością dostępnych portów. Gniazd tutaj naprawdę nie brakuje, a co ważne zostały one bardzo rozmieszczone na bokach komputerów w bardzo przemyślany sposób. Po lewej stronie umieszczono złącze Ethernetowe, port HDMI, dwa złącza USB 3.0 (USB 3.2 gen 1) oraz Thunderbolta 4.
Na prawej krawędzi znajdziemy przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych, gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe, czytnik kart microSD oraz slot dla karty SIM. Tak – P4 pozwala na korzystanie z mobilnej transmisji danych, co jest bardzo dobrą informacją i świadczy o jego wyjątkowej mobilności. Niestety trzeba przyznać, że choć kilka lat temu obecność modemu w komputerze robiła furorę, to teraz już niekoniecznie. Wszak każdy ma w kieszeni smartfona, z nielimitowanym lub bardzo dużym pakietem danych. Jeden klik, odpalamy hotspota na telefonie i już mamy własną, prywatną Sieć WiFi.
Tymczasem modem w komputerze wymusza na nas zaopatrzenie się w dodatkową kartę SIM. Może to być problematyczne i wiązać się z dodatkowymi kosztami abonamentu lub duplikatu karty SIM. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jest to urządzenie typowo biznesowe i komputery tego typu często gęsto zasilają szeregi mniejszych lub większych korporacji, to ten aspekt może zadbać pracodawca.
Na prawej krawędzi znajdziemy też jeden dziwny element, który wprawił mnie w odrobinę konsternacji. Okazało się, że jest to zwykła zaślepka kryjąca port na rysik, który znajdziemy na wyposażeniu konwertowalnej wersji Spin P4. W klasycznej wersji komputera naturalnie rysika nie znajdziemy, choć jego miejsce pozostało – cóż oczywiste oszczędności produkcyjne.
Ekran – mogło być lepiej
Acer TravelMate P4 został wyposażony w 14-calowy panel IPS o rozdzielczości Full HD pokryty matową powłoką antyrefleksyjną – typowe dla biznesowej klasy urządzeń. Pod względem jakości jest to rynkowy standard. Raczej możemy odpuścić sobie profesjonalną obróbkę grafiki, bo ta matryca nie zapewni odpowiedniego poziomu reprodukcji kolorów. Co więcej, kuleją nawet multimedia, choć to już jest raczej kwestia gustu. Słabe podświetlenie poniżej 300 nitów, przeciętny kontrast i 60% pokrycia sRGB – na więcej liczyć nie możemy. Acer niestety nie przygotował alternatyw i jest to jedna opcja, jaką mamy do wyboru.
Ramki wokół ekranu nie należą do tych smukłych. Na górnej krawędzi, nad ekranem umieszczono kamerę, którą możemy ukryć za fizyczną przesuwaną zaślepką. Obok zasadniczej kamery znajdziemy też oko obiektywu Windows Hello.
Klawiatura i touchpad – biznesowy standard
Klawiatura to moim zdaniem jeden z najważniejszych elementów laptopa. W przypadku komputera stacjonarnego klawiaturę możemy wymienić na inny, bardziej dostosowany do naszych potrzeb model. W przypadku laptopa jesteśmy skazani na to, co zaoferował nam producent w danym modelu.
Klawiatura w Acerze TravelMate P4 powinna zadowolić większość użytkowników – jest po prostu wygodna. Jak na typowo mobilną jednostkę, klawiatura ma wyjątkowo niski skok, ale klawisze są szerokie i duże. Co prawda nie znajdziemy tutaj klawiatury numerycznej, ale przy tych rozmiarach jest to raczej nieosiągalne.
Nie zawodzi również touchpad, który jest co prawda przeciętny pod każdym względem, ale korzystanie z niego należy raczej zaklasyfikować do grupy tych przyjemnych doświadczeń. Przyciski myszy są zintegrowane z płytką. Nie znajdziemy tutaj niestety charakterystycznego dla biznesowych sprzętów kolorowego guziczka na środku klawiatury – touchpointa. To rozwiązanie ma swoich miłośników, choć ja, osobiście za tym nie przepadam.
Nad klawiaturą umieszczono też głośniki, którym nie będę poświęcać osobnego akapitu, bo też nie ma za bardzo, o czym mówić. Grają, bo grają, ale audofile raczej nie będą zachwyceni, chociaż im akurat to bardzo trudno dogodzić. Dźwięk jest czysty i klarowny – to w zasadzie wszystko, co mogę na jego temat powiedzieć.
Specyfikacja – 11 generacja Intela na pokładzie
Przejdźmy teraz do najważniejszego aspektu tego tekstu, czyli do specyfikacji. We wnętrzu testowanego przeze mnie TravelMate P4 drzemie procesor Intel Core i7 11 generacji Tiger Lake-U. Intel, prezentując tę generację swoich układów, obiecywał wysoką wydajność zintegrowanych układów graficznych. W tym przypadku na pokładzie znajdziemy procesor Intel Core i7 1165G7 – jest to 4-rdzeniowy i 8-wątkowy układ zaprojektowany w litografii 10 nanometrów.
Acer TravelMate P4 | Specyfikacja |
---|---|
Procesor | Intel Core i7 1165G7 4 rdzenie, 8 wątków 2,8 – 4,7 GHz TDP – 15 W cTDP – 12 – 28 W cache – 12 MB |
Pamięć RAM | 16 GB, DDR4 3200 MHz, dual-channel 2x 8 GB SODIMM |
Dysk | 512 GB, SSD M.2 PCIe NVMe x4 SAMSUNG MZVLQ512HALU-00000 |
Karta graficzna | NVIDIA GeForce MX350 Intel Iris Xe |
Wyświetlacz | 14 cali, Full HD, 1920 x 1080 IPS, matowa |
Złącza | 2x USB 3.2 gen 1 (3.0) 1x Thunderbolt 3 HDMI Złącze słuchawkowe RJ-45 Złącze kart SIM Czytnik kart Smart Czytnik kart microSD |
Łączność | WLAN: Intel Wi-Fi 6 AX201 160MHz LAN: Realtek RTL8168/8111 PCI-E Gigabit Ethernet Adapter WWAN: Quectel EM06-E Bluetooth 5.0 |
Akumulator | 43 Wh |
Wymiary | 325 x 236 x 18 mm 1,4 kg |
Procesor ten został też wyposażony w grafikę Intel Iris Xe. To jednak nie wszystko, bo dyspozycji mamy też dedykowany układ Nvidia MX350. Całość wspierana jest przez 16 GB pamięci operacyjnej DDR-4 oraz dysk PCIe NVMe o pojemności 512 GB.
Na papierze wygląda to naprawdę przyzwoicie…
Benchmarki prawdę Ci powiedzą
Standardowo, przygotowując recenzję Acera, przepuściłem go przez sito testów syntetycznych, by zweryfikować moje subiektywne odczucia z jego użytkowania. Klasyczny zestaw testów obejmuje benchmarki 3DMark (do sprawdzenia wydajności układu graficznego), Cinnebench (do oceny osiągów procesora), CrystalDiskMark (do sprawdzenia prędkości odczytu zapisu dysku) oraz PC Mark do ogólnej, całościowej oceny wydajności komputera. Wyniki prezentują się następująco:
– 3DMark: 1507
– Cinnebench: 4074
– PCMark: 5057
Wyniki testów potwierdziły więc, że P4 to wydajna jednostka, która poradzi sobie w większości zadań, jaką przed nią postawimy. Uwzględniam tu również potencjalne wykorzystanie tego sprzętu do gier. Zawsze powtarzam jednak, że testy syntetyczne swoje, a rzeczywistość to często zupełnie inna sprawa.
W rzeczywistości Acer TravelMate P4 radzi sobie bardzo dobrze
W realu P4 radzi sobie równie dobrze, co w testach. Standardowe, życiowe zadania – czyli przeglądarka, pakiet biurowy, prosta obróbka grafiki oraz multimedia – to wszystko nie stanowi dla Acera TravelMate P4 absolutnie żadnego wyzwania. Poprzeczkę postawiłem jednak dużo wyżej i na warsztat wrzuciłem kilka popularnych gier, by sprawdzić, czy Intel Xe i dedykowany GeForce MX350 dadzą radę. Wiedźmin 3 na średnich, by całkiem grywalny.
Sprawdziłem też kilka nowszych tytułów pokroju PUBG, CS:GO czy League of Legends. Gra była możliwa po odpowiednim dostosowaniu ustawień graficznych. Uruchomienie czegoś bardziej wymagającego, jak CyberPunk 2077, możemy sobie raczej odpuścić. To nie jest komputer stworzony w tym celu. Przyznaję jednak, że Intel nie kłamał jednak, twierdząc, że układ Xe daje radę w starciu z dedykowanymi układami AMD i Nvidii. Mamy tu jednak do wyboru dwa układy więc mocny graficznej na pewno nam nie zabraknie.
Nie zawodzi również kultura pracy modelu P4. Chłodzenie nie jest przesadnie głośne, nawet pod pełnym obciążeniem – nieco ponad 40 dB to wartość, którą można w zupełności zaakceptować. Komfortowe są również temperatury, osiągane przez podzespoły pod obciążeniem. Trzeba jednak pamiętać, że aluminiowa obudowa całkiem nieźle radzi sobie w rozprowadzaniu ciepła, co może być odczuwalne podczas pracy – niektóre obszary mogą być wyraźnie cieplejsze.
Bateria również daje radę – w tym kontekście ponownie mamy do czynienia z biznesowym standardem. Przy spokojnej pracy biurowej możemy liczyć na około 8 do 9 godzin pracy. Pod pełnym obciążeniem czas ten drastycznie spada do nawet 2 godzin. Umówmy się jednak – gdy będziemy chcieli wycisnąć z komputera ostatnie soki, raczej podłączymy go do zasilania, choćby ze względu na wydajność.
Podsumowanie – Nowoczesny biznes od Acera
Acer TravelMate P4 to idealny przykład średniopółkowego komputera biznesowego. Nie można spodziewać się tutaj żadnych fajerwerków i z taką też świadomością podchodziłem do recenzji tego laptopa. Ten sprzęt idealnie sprawdzi się w wypełnianiu codziennych służbowych obowiązków – ma też delikatny zapas mocy, by dogodzić użytkownikowi również w kontekście rozrywki. Nie został jednak w tym celu zaprojektowany, więc trzeba mierzyć siły na zamiary.
Jest to wytrzymały, elegancki oraz wygodny w obsłudze komputer i widać, że te cechy były priorytetem dla producenta przy projektowaniu tego laptopa.