Jakiś czas temu do polskich sklepów trafił najnowszy średniopółkowy smartfon marki OPPO – smartfon OPPO Reno11 F 5G obiecujący wysoką wytrzymałość, wyróżniającą się wydajność i nie tylko. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni miałam okazję go użytkować, a teraz przyszedł czas na wydanie werdyktu na jego temat. No więc, czy OPPO Reno11 F 5G spełnia swoje obietnice? Czytając niniejszym tekst, poznasz na to pytanie odpowiedź.
Specyfikacja
OPPO Reno11 F 5G to smartfon wyceniony w Polsce na 1699 złotych. W tej cenie otrzymujemy urządzenie wyposażone w procesor MediaTek Dimensity 7050, 8 GB pamięci RAM LPDDR4X oraz 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1. Ponadto wykorzystuje ono baterię o pojemności 5000 mAh, z ładowaniem przewodowym o mocy 67 W.
Nowy smartfon OPPO to także panel OLED o przekątnej 6,7 cała i rozdzielczości FHD+, potrójny aparat z tyłu na czele z jednostką 64 MP, system Android 14 z nakładką ColorOS 14, obsługa transmisji 5G i NFC, a także klasa ochrony IP65. Jego pełną specyfikację umieściłam poniżej.
OPPO Reno11 F 5G – specyfikacja:
Model: | OPPO Reno11 F 5G |
Procesor: | MediaTek Dimensity 7050 |
Pamięć RAM: | 8 GB LPDDR4X |
Pamięć masowa: | 256 GB UFS 3.1 |
Możliwość rozbudowy pamięci: | Tak |
Wyświetlacz: | OLED, 6,7”, FHD+ (2412 x 1080 pikseli), odświeżanie do 120 Hz, próbkowanie dotyku do 240 Hz, 1,07 mld kolorów, jasność do 1100 nitów, Panda glass |
Bezpieczeństwo: | czytnik linii papilarnych w ekranie, rozpoznawanie twarzy |
Akumulator: | 5000 mAh, ładowanie przewodowe 67 W |
Aparat fotograficzny – tył: | 64 MP, f/1,7, FOV 81°, AF; 8 MP, f/2,2, FOV 112° (ultraszerokokątny); 2 MP, f/2,4, FOV 89° (makro) |
Aparat fotograficzny – przód: | 32 MP, f/2,4, FOV 90° |
System operacyjny: | Android 14, ColorOS 14 |
Transmisja danych: | 5G |
Łączność i lokalizacja: | Wi-Fi 802.11a/b/g/n/ac/ax, Bluetooth 5.2 BLE, GPS, GLONASS, GALILEO, BeiDou, QZSS, NFC |
Złącza: | USB-C z OTG |
Typ karty SIM: | Dual SIM (nano SIM + nano SIM/ micro SD) |
Klasa ochrony: | IP65 |
Wymiary: | 161,6 x 74,7 x 7,54 mm |
Masa: | 177 g |
Budowa i jakość wykonania
OPPO Reno11 F 5G został zamknięty w obudowie wykonanej w całości z tworzywa sztucznego. Urządzenie jest jednak dostępne w dwóch wersjach kolorystycznych – niebieskiej i zielonej – a tylko w przypadku wersji zielonej jego plecki zostały wykonane w technologii OPPO Glow. Dzięki niej plecki smartfonu nie tylko ładnie się mienią, ale też są matowe i odporniejsze na powstawanie rys oraz zabrudzeń. Oznacza to, że o ile zielonej wersji raczej nie zarysujemy kluczami, w przypadku wersji niebieskiej takie ryzyko już jak najbardziej występuje.
Oczywiście częścią tylnego panelu urządzenia jest wyspa aparatów. W przypadku tego urządzenia jest ona dość duża, a jej obiektywy otacza błyszcząca powierzchnia, która w przeciwieństwie do pozostałej powierzchni plecków łatwo zbiera doskonale widoczne odciski palców. Moim zdaniem bez tej błyszczącej powierzchni smartfon wyglądał dużo lepiej, a i mniej by się brudził.
Plecki smartfonu przechodzą w ramki pod kątem prostym. Ich łączenia mogłyby być nieco bardziej zaokrąglone, aby były w rękach nieco mniej wyczuwalne. Oczywiście problem też rozwiążemy jednak, jeśli dokupimy do telefonu etui. Dodam w tym miejscu, że OPPO Reno11 F 5G jest lekki i nie przesadnie szeroki, przez co mimo wszystko nie leży w dłoni źle.
Jeśli chodzi o zawartość ramek, to na ramce prawej znajdziemy przycisk zasilania oraz przycisk do zmiany głośności. Na ramce lewej znalazła się zaś tacka na karty SIM i kartę micro SD. Ramka dolna zawiera port USB-C, a także otwory mikrofonu i multimedialnego głośnika, natomiast ramka górna otwór kolejnego mikrofonu. Drugi głośnik umieszczony jest w niewielkiej przestrzeni między ekranem a górną ramką, ale jest to tylko głośnik do rozmów.
Jakości wykonania OPPO Reno11 F 5G nie mogę niczego zarzucić. Wszystkie jego elementy są ze sobą dobrze spasowane. Co ważne, urządzenie to spełnia normę IP65, co oznacza, że jest chronione przed dostępem pyłu i lejącymi się strumieniami wody. Tę kwestię omówiłam dokładniej w moich pierwszych wrażeniach na temat telefonu.
Wyświetlacz
Wyświetlacz to jedna z mocniejszych stron omawianego urządzenia. Mowa bowiem o panelu OLED o przekątnej 6,7, rozdzielczości FHD+ oraz częstotliwości odświeżania wynoszącej 120 Hz. Oferuje on ponadto wyświetlanie 1,07 mld kolorów, próbkowanie dotyku na poziomie 240 Hz oraz jasność szczytową na poziomie 1100 nitów.
Jak to bywa w przypadku ekranów OLED, przedni panel porywający OPPO Reno11 F 5G cechuje się świetnym odwzorowaniem kolorów, głębokimi czerniami, a także szerokimi kątami widzenia. Za sprawą wysokiej rozdzielczości i dużej częstotliwości odświeżania cechuje się też wysoką szczegółowością i płynności wyświetlanych animacji. A jak jest z jego czytelnością? Na nią absolutnie nie można narzekać. W ostrym słońcu z tego smartfonu korzysta się po prostu wygodnie.
Doceniam też to, że ramki otaczające ekran OPPO Reno11 F 5G są dosyć wąskie. Oczywiście, u góry tego ekranu umieszczono wcięcie na przedni aparat. Pod dolną częścią znalazł się zaś czytnik linii papilarnych. Sprawdza się on w swojej roli bardzo dobrze, to znaczy jest wysoce responsywny, natomiast mógłby być umieszczony nieco wyżej dla bardziej komfortowej obsługi.
Audio
Obecność głośnika mono w OPPO Reno11F 5G to duże rozczarowanie. Od smartfonu z tej półki cenowej oczekiwałam głośników stereo. Jakość dźwięku oferowana przez jego głośnik nie jest najgorsza, natomiast pozostawia wiele do życzenia pod względem klarowności (zwłaszcza pzy wysokiej głośności odtwarzania) i balansu tonów.
Oprogramowanie
OPPO Reno11F 5G pracuje pod kontrolą systemu Android 14 wraz z nakładką ColorOS 14. Jak już niejednokrotnie wspominałam, jest to nakładka bardzo przyjemna i intuicyjna w obsłudze, która nie raczy użytkownika reklamami. Jej sporą zaletą jest to, że oferuje spore możliwości personalizacji.
Jeśli chodzi o preinstalowane aplikacje, to tych mogłoby być zdecydowanie mniej, zwłaszcza że znajdziemy wśród nich nie tylko aplikacje, które mogą być dla kogokolwiek przydatne, ale również całe mnóstwo gier. Na szczęście większość z nich można odinstalować.
Dobra wiadomość jest taka, że OPPO Reno11F 5G ma otrzymać trzy duże aktualizacje systemu. Innymi słowy, doczeka się on nawet Androida 17. Aktualizacje zabezpieczeń będą zaś dostarczane na to urządzenie przez 4 lata.
Wydajność
Za wydajność smartfonu OPPO Reno11 F 5G odpowiada procesor MediaTek Dimensty 7050, do pary z 8 GB pamięci RAM. Pamięć RAM urządzenia można poszerzyć o kolejne 8 GB, wirtualnie, z pamięci na dane.
Powyższe podzespoły pozwoliły omawianemu smartfonowi uzyskać w benchmarku AnTuTu 10 dokładnie 599 534 punkty. W benchmarku Geekbench 6 zdobył zaś 895 punktów w teście pojedynczego rdzenia CPU i 2332 punkty w teście wielu rdzeni CPU. To wyniki delikatnie mniejsze niż te, jakich można się było spodziewać po urządzeniu z tej półki cenowej. A jak OPPO Reno11 F 5G działa w praktyce?
Wydajność tego smartfonu dla większości osób będzie w zupełności wystarczająca. Nie dławi się on bowiem podczas codziennego użytkowania – wszystko działa płynnie, a aplikacje uruchamiają się szybko. Jedynie osoby, które grają na telefonach w bardziej wymagające gry, mogłyby odczuć tu niedobór wydajności, objawiający się klatkowaniem, zwłaszcza przy wyższych ustawieniach graficznych.
Co ważne, OPPO Reno11 F 5G charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Nawet podczas pracy na wysokich obrotach jego temperatura rośnie minimalnie.
Bateria
Jako że OPPO Reno11 F 5G wykorzystuje baterię o pojemności 5000 mAh, można z łatwością wyciągnąć z niego dwa dni użytkowania. Taki czas pracy uzyskacie, jeżeli po telefon będziecie sięgać za dnia sporadycznie, wykonując raz na jakiś czas połączenia telefoniczne, oglądając dziennie filmik na YouTube czy dwa, rejestrując trochę zdjęć oraz spędzając łącznie kilkanaście (no, może kilkadziesiąt) minut na graniu w gry mobilne.
Jak można wyczytać w specyfikacji, OPPO Reno11 F 5G obsługuje ładowanie przewodowe o mocy 67 W. Oznacza to, że smartfon możemy naładować od 0 do 100 procent w ciągu 48 minut. Szkoda, że ładowarka nie znalazła się w zestawie z nim. Musimy ją dokupić oddzielnie.
Fotografia
OPPO Reno11 F 5G wykorzystuje potrójny aparat z tyłu, natomiast jego najważniejszą i najbardziej użyteczną w praktyce częścią jest jednostka główna o rozdzielczości 64 MP. Pozostałe jednostki tego aparatu to bowiem sensor o rozdzielczości 8 MP z obiektywem ultraszerokokątnym oraz sensor 2 MP do zdjęć makro. Aparat przedni dysponuje zaś rozdzielczością 32 MP.
Zanim omówię jakość zdjęć rejestrowanych przez wszystkie te sensory, zostańmy na chwilę przy aplikacji aparatu. Ta działa sprawnie i bez zarzutu, a jej interfejs jest czytelny i przyjemny w obsłudze. Mamy w niej dostęp do wielu różnych trybów, których kolejność możemy zmienić.
Aparat główny
Za dnia główna jednostka tylnego aparatu OPPO Reno11 F 5G pozwala wykonać naprawdę ładne zdjęcia – szczegółowe i o żywych barwach. Im jednak mniej światła, tym bardziej we znaki daje się brak optycznej stabilizacji obrazu. Dlatego wieczorem i w nocy dość łatwo o rozmycie zdjęć.
Po zmroku przełączanie się na tryb nocny nie zawsze pozwala uzyskać ładniejsze obrazy. Ba, w trybie nocnym o rozmycie jeszcze łatwiej.
Aparat ultraszerokokątny
Względem aparatu z obiektywem ultraszerokokątnym w tym smartfonie nie miałam dużych oczekiwań, to też się przesadnie nie zawiodłam. Zdjęcia z tego aparatu cechują się dobrym odwzorowaniem barw, natomiast ich szczegółowość, zwłaszcza przy krawędziach, pozostawia wiele do życzenia.
Fotografie wykonywane tym aparatem nocą to już dosyć mocne mydło. Ponadto dobierana przez niego ekspozycja sprawia, że wszelkie światła i podświetlone napisy widoczne na zdjęciach są prześwietlone.
Zdjęcia makro
Sensor do zdjęć makro dysponuje jeszcze mniejszą rozdzielczością niż sensor z obiektywem ultraszerokokątnym i dlatego zdjęcia z tego sensora również nie są bogate w detale. Oczywiście łatwo je też rozmyć, natomiast na niezłym poziomie stoi tu odwzorowanie barw.
Aparat przedni
Cóż, OPPO Reno11 F 5G zadowoli miłośników selfie. Za dnia jego przedni aparat wykonuje bardzo szczegółowe zdjęcia, co widać przede wszystkim po teksturze skóry. Radzi sobie on bardzo dobrze również w trybie portretowym.
Selfie rejestrowane nocą również prezentują się dobrze, choć w ich przypadku pojawia się już efekt mydła. Ponadto za sprawą braku OIS po zmroku łatwo poruszyć i rozmyć zdjęcia.
Możliwości wideo
OPPO Reno11 F 5G pozwala na nagrywanie materiałów wideo maksymalnie w rozdzielczości 4K przy 30 FPS, zarówno przednią kamerą, jak i główną jednostką tylnego aparatu. Główny sensor tylnego aparatu umożliwia rejestrowanie filmów również w 1080p/30 FPS, 1080p/60 FPS oraz 720p/30 FPS i 720p/60 FPS, sensor z obiektywem ultraszerokokątnym w 1080p/30 FPS i 720p/30 FPS, a aparat przedni także w 1080p/30 FPS i 720p/30 FPS.
Podsumowanie
Nie widzę przeszkód ku temu, abyś w ramach poszukiwań nowego smartfonu dla siebie lub bliskiego wziął pod uwagę OPPO Reno11 F 5G. Jest to bowiem urządzenie porządne wykonane, wyposażone w dobry i jasny wyświetlacz OLED, a także cechujące się przyzwoitą wydajnością. Jego sporą zaletą jest też klasa odporności IP65, a także zwiększona odporność na zarysowania w wersji OPPO Glow.
W OPPO Reno11 F 5G doceniłam również długi czas pracy na baterii oraz obsługę ładowania z mocą 67 W. Brak ładowarki w zestawie to jednak coś, co nieco rozczarowuje. Chciałoby się też trochę, aby fotograficznie OPPO Reno11 F 5G oferował nieco więcej, zwłaszcza po zmroku. Trzeba jednak przyznać, że przedni aparat o rozdzielczości 32 MP to w tej klasie cenowej miły dodatek.
Biorąc pod uwagę wszystkie wady i zalety tego smartfonu, OPPO Reno11 F 5G wypadał nieco lepiej tuż po swojej premierze, albowiem do 21 kwietnia można go było kupić w promocji za 1499 złotych. Moim zdaniem cena 1699 złotych za to, co ma w zanadrzu, to trochę za dużo i dlatego być może warto poczekać na kolejną promocję z jego udziałem.
Mocne strony:
- Schludny design
- Zwiększona odporność na zarysowania (w wersji z OPPO Glow)
- Klasa odporności IP65
- Przyzwoita wydajność
- Wyświetlacz OLED o dużej jasności
- Długi czas pracy na baterii
- Obsługa ładowania o mocy 67 W
- Android 14 z przyjemną nakładką ColorOS 14
- Ładne zdjęcia dzienne z aparatu głównego i przedniego
Słabe strony:
- Brak ładowarki w zestawie
- Kiepski aparat ultraszerokokątny
- Brak OIS w aparacie głównym
- Obecność bloatware
- Głośnik mono