OPPO Reno7 5G wygląda ciekawie, ale…
Seria Reno od lat stawia na ciekawy i unikalny design. Z entuzjazmem przyjąłem stylistykę OPPO Reno6 5G – uznałem nawet, że był to prawdopodobnie najładniejszy smartfon z Androidem z 2021 roku. Płaska aluminiowa ramka, zaoblone krawędzie, świetna jakość wykonania – Reno6 wyglądał naprawdę świetnie. Tymczasem… Reno7 5G wygląda niczym dziesiątki innych smartfonów szczególnie jeżeli spojrzymy na ramkę oraz ekran.
Korpus wykonano z tworzywa sztucznego i jest on mocno zaoblony. Ma to swojej atuty bowiem w połączeniu z zagiętymi krawędziami plecków, całość naprawdę dobrze leży w dłoni. W dodatku smartfon ma tylko 7.81 mm grubości, a waga całej konstrukcji to około 173 gramów. W efekcie dostajemy dość kompaktowe urządzenie, które może spodobać się osobom, które nie lubią opasłych i ciężkich telefonów.
OPPO od lat stawia na design i nie inaczej jest i tym razem – wyróżnikiem omawianego modelu mają być kolorowe plecki wykonane unikalną techniką bezpośredniego obrazowania laserowego. Według OPPO jest to pierwsza w branży konstrukcja oparta na technologii LDI (Laser Direct Imaging), która przyciąga wzrok migoczącymi wzorami inspirowanymi przez meteory.
W praktyce tył może się podobać – jest kolorowy, zmienia odcienie pod wpływem padającego światła, a w dodatku nie zbiera odcisków palców. Z drugiej strony, na rynku mamy mnóstwo smartfonów z kolorową strukturą na pleckach więc mam wątpliwości, że ten element może przesądzić o wyborze OPPO Reno7 5G.
Dodam też, że OPPO nieco namieszało w tegorocznym portfolio. W sprzedaży dostępny jest omawiany OPPO Reno7 5G oraz OPPO Reno7 (wersja bez 5G). Co ciekawe, to właśnie ten drugi swoim designem nawiązuje do ubiegłorocznej serii, ma ładne kanciaste ramki i ciekawie zaprojektowane plecki.
Rozmieszczenie przycisków nie uległo zmianie – na prawej krawędzi znajdziemy przyciski blokady z charakterystyczną dla OPPO zieloną wstawką, po przeciwnej stronie umieszczono przyciski odpowiedzialne za regulację głośności oraz tackę na kartę SIM. Ku mojemu zaskoczeniu, OPPO Reno7 5G zyskało slot na kartę pamięci – tego elementu brakowało u poprzednika. Możemy zatem użyć aż dwóch kart SIM oraz dodatkowo rozbudować pamięć.
Kolejną nowością jest złącze słuchawkowe ulokowane na dolnej krawędzi obok głośnika i mikrofonu.
Ekran bez rewolucji
Na froncie znajdziemy 6,4″-calowy panel Rigid LTPS AMOLED chroniony szkłem Gorilla Glass 5, którego częstotliwość odświeżania wynosi 90 Hz. Wyświetlacz pracuje w rozdzielczości FHD (2400 × 1080), a proporcje ekranu do obudowy wynoszą 90.8%. Ramki są dość wąskie z wyjątkiem tej dolnej, która jest przesadnie szeroka i zaburza poczucie estetyki.
Według producenta, pokrycie palety kolorów wynosi: 100% DCI-P3 / 135% sRGB. Jasność ekranu jest poprawna – 430 nitów (typowo) i do 600 nitów w świetle słonecznym oraz do 800 nitów podczas wyświetlania treści HDR lub HDR10+. Nie da się ukryć, że na tej półce cenowej znajdziemy smartfony z lepszymi ekranami szczególnie jeżeli chodzi o częstotliwość odświeżania (120 Hz jest już standardem) i jasności.
Za bezpieczeństwo odpowiada skaner linii papilarnych wbudowany w ekran, którego obsługa z uwagi na kompaktowe wymiary urządzenia jest dość komfortowa. Skaner jest szybki i celny.
Oprogramowanie ColorOS 12 pozwala nam na dość zaawansowaną konfigurację funkcji ekranu. Szczególnie cieszy ekran zawsze aktywny z możliwością ustawienia własnej animacji. Można też zmienić animację skaner linii papilarnych czy wybrać kolor efektu podświetlenia krawędzi.
Wydajność i oprogramowanie
W najnowszym OPPO Reno7 5G otrzymujemy dokładnie ten sam procesor MediaTek MT6877 Dimensity 900 (6 nm), co w poprzedniku. Chip wspierany jest przez układ graficzny Mali-G68 MC4, 8 GB pamięci RAM LPDDR4X i 256 GB pamięci masowej UFS 2.2 (poprzednik miał 2.1). Jest też wspomniany już wcześniej, slot na kartę MicroSD.
Podczas testów nie mogłem narzekać na płynność działania urządzenia. Oprogramowanie jest bardzo stabilne i zapewnia wysoki poziom komfortu użytkowania.
Trzeba przyznać, że ColorOS 12 bazujący na Androidzie 11 działa naprawdę dobrze. System jest lekki i szybki, a to właśnie tego oczekują użytkownicy. W dodatku, zaimplementowano w nim mnóstwo użytecznych funkcji, ale aby ich użyć, trzeba nieco pogrzebać w ustawieniach telefonu.
Wybrane funkcje ColorOS 12, które warto wypróbować:
- klonowanie i szyfrowanie aplikacji
- strefa dla dziecka
- gesty na wyłączonym ekranie
- inteligentny pasek boczny
- tryb dzielonego ekranu
- przestrzeń gier
- gesty podczas robienia selfie
Niewielkim rozczarowanie jest fakt, że po wyjęciu z pudełka nie otrzymujemy Androida 12, trzeba zatem czekać na aktualizację.
Bateria i łączność
Smartfon wyposażono w dwa ogniwa, których łączna pojemność to 4500 mAh. Dlaczego dwa? Aby efektywnie wykorzystać technologię szybkiego ładowania 65W SUPERVOOC. Baterie ładowane są jednocześnie, a 100% możemy uzyskać w około 31 minut. To wciąż imponujący wynik.
Z uwagi na zastosowany procesor, czas pracy na jednym ładowaniu zbliżony jest do ubiegłorocznego modelu. W zależności od intensywność użytkowania możemy liczyć na 1-2 dni pracy z ekranem aktywnym nawet przez 6 godzin.
Jeżeli chodzi o łączność, otrzymujemy wszystkie niezbędne standardy, w tym 5G, Bluetooth 5.2, Bluetooth Low Energy (BLE), Wi-Fi 6, NFC do płatności zbliżeniowych, GPS, A-GPS, BeiDou, GLONASS, GALILEO i QZSS.
Rozczarowują za to głośniki. W telefonie za ponad 2500 zł oczekiwałbym lepszego systemu audio, a przede wszystkim głośników stereo. OPPO Reno7 5G gra po prostu przeciętnie niczym smartfon z segmentu budżetowego. Zabrakło też wysokiej jakości wibracji – mamy tutaj zwykły system wibracyjny, a nie haptyczny spotykany w wielu droższych smartfonach.
Aparat dla kreatywnych
Podobnie jak w „szóstce”, tym razem otrzymaliśmy również potrójną konfigurację głównych aparatów. Patrząc na dane techniczne, aparaty są niemal identyczne, jak w Reno6 5G. Zestaw wygląda następująco:
- Aparat Główny: 64MP, f/1.7; FOV 80.5°; 6P lens; AF; closed-loop focus motor
- Obiektyw Szerokokątny: 8MP, f/2.25; FOV 118.9°; 5P lens
- Obiektyw Makro: 2MP, f/2.4; FOV 88.8°; 3P lens; FF
- Aparat Selfie: 32MP (f/2.4); FOV 85°; 5P lens; AF nie wspiera
Suche dane ze specyfikacji może nie są imponujące, ale OPPO naprawdę dużo uwagi poświęca oprogramowaniu, którego zadaniem jest dostarczenie imponujących ujęć.
Główny aparaty 64MP rejestruje ładne i naturalnie odwzorowane ujęcia, nie jest to jednak flagowy poziom i brakuje tutaj progresu w stosunku do poprzednika.
Obiektyw szerokokątny nie imponuje rozdzielczością, nadal ma tylko 8MP co przekłada się na kiepską szczegółowość. Poprawiono za to nieco kolory i nie są one aż tak rozbieżne z tym z głównego aparatu.
Smartfon oferuje też 2x zoom cyfrowy, który działa całkiem sprawnie.
Dobrego słowa nie mogę za to powiedzieć o obiektywie marko 2MP. Producent zaleca fotografowanie z odległości minimum 4 cm, ale ujęcia są kiepskiej jakości. Zdecydowanie lepiej wykorzystać cyfrowy zoom głównego aparatu, aniżeli sensor marko.
OPPO Reno7 5G z pewnością spodoba się miłośnikom selfie i portretów. Producent zadbał o wiele trybów zarówno foto, jak i wideo, które pozwalają na uzyskanie nietypowego, artystycznego efektu.
Głównym aparatem możemy nagrywać wideo do 4K@30 fps, dostępny jest też tryb 1080P@60fps/30fps i 720P@60fps/30fps. W trybie Stabilizacja wideo dostępna jest jakość 1080P@/60 fps i 1080P@/30 fps.
Aparat selfie wspiera 1080P/720P@30fps (domyślnie: 1080P@30fps).
Wszystkie zdjęcia w oryginalnej jakości wykonane za pomocą OPPO Reno7 5G znajdziecie na naszym dysku Google.
Podsumowanie: OPPO, gdzie jest progres?
Podsumowując OPPO Reno7 5G trudno wydać mi jednoznaczną opinię. Z jednej strony otrzymujemy naprawdę przyzwoity smartfon, który ma sporo atutów, takich jak stabilne działanie, rozbudowane oprogramowanie, bardzo szybie ładowanie, dobry czas pracy na baterii, solidny aparat główny, bardzo ciekawe efekty foto i wideo, złącze słuchawkowe czy możliwość rozbudowy pamięci. Z drugiej, nie widzę progresu w stosunku do Reno6 5G, którego miałem okazję testować w ubiegłym roku. W dodatku, starszy model wyróżniał się ciekawym designem, tymczasem Reno7 5G może się podobać, ale nie ma w sobie „tego czegoś”.
Na plus zaliczę też wymiary oraz wagę urządzenia. Smartfon jest wystarczająco smukły i świetnie leży w dłoni, a tył nie zbiera odcisków palców.
Wracając jednak do zasadności zakupu OPPO Reno7 5G. Z pewnością, przesiadka z szóstki nie ma większego sensu. Natomiast osoby szukające smukłego smartfonu z Androidem, któremu w zasadzie niczego nie brakuje, powinny być zadowolone. OPPO Reno7 5G po prostu działa jak trzeba, ale nie wiem czy to przekona konsumentów, aby wydać na niego ponad 2500 zł. W tym segmencie zbliżamy się do flagowców, z powodzeniem można kupić zeszłoroczne modele o dużo lepszych parametrach.
Zalety:
– efektowne plecki
– niezawodna praca
– slot MicroSD i złącze słuchawkowe
– niezły aparat główny
– dużo efektów foto i wideo
– szybkie ładowanie
Wady:
– mały progres w stosunku do Reno6 5G
– brak wodoszczelności
– wysoka cena
– brak Androida 12 po wyjęciu z pudełka