Od razu warto zauważyć, że testowany Xiaomi 11T Pro to pierwsze urządzenie po rebrandingu – od teraz w nazwach smartfonów nie będzie słowa „Mi”. To drobna zmiana, którą oceniam pozytywnie, gdyż upraszcza nazewnictwo.
Xiaomi 11T Pro to mocniejszy przedstawiciel serii, model 11T wyposażono w słabszy procesor MediaTek Dimensity 1200 5G i wolniejsze ładowanie.
Wygląd i pierwsze wrażenia
Xiaomi nieustannie eksperymentuje z wyglądem swoich urządzeń i niemal każda seria różni się pewnymi aspektami. W przypadku 11T Pro otrzymujemy dość prostokątną bryłę, ale wygląd całości oceniam jako nijaki. Urządzenie nie wyróżnia się niczym szczególnym, a do tego jest duże i śliskie. Całość przypomina Mi 11i.
Tył wykonano z tworzywa sztucznego imitującego szczotkowane aluminium pokryte błyszczącą powłoką. Wyspa aparatów ma dwie płaszczyzny, gdzie 3 obiektywy wysuwają się na pierwszy plan.
Przód charakteryzuje się dość wąskimi i niemal równymi ramkami – to na plus. Na środku znalazł się niewielki otwór na aparat selfie. Ekran pokryto szkłem Gorilla Glass Victus.
Górna krawędź jest płaska i umieszczono na niej mikrofon oraz głośnik sygnowany logo harman/kardon. Zabrakło diody powiadomień, ale dostępny jest port podczerwieni do sterowania domowym sprzętem RTV.
Lekko zaoblone krawędzie (ramka jest aluminiowa) skrywają skaner linii papilarnych umieszczony po prawej stronie tuż pod przyciskami głośności. Jego umiejscowienie jest wygodne, ale aspekt ten zależy w dużej mierze od rozmiaru dłoni. W moim przypadku kciuk idealnie układał się na skanerze, gdy brałem urządzenie do prawej ręki. Nie mogę narzekać na jego celność czy szybkość. Działa tak, jak powinien.
Co ciekawe, dolna krawędź jest lekko zaoblona w przeciwieństwie do górnej. Znajdziemy tutaj drugi głośnik, szufladę karty SIM (2x nanoSIM) oraz gniazdo USB-C.
204 gramów wagi i 76.9 mm szerokości sprawiają, że sprzęt nie należy do kompaktowych. Warto wziąć to pod uwagę wybierając ten model.
Ubolewam, że Xiaomi nie zaoferowało tutaj wodoodporności IP68, jak w Mi 11 Pro i Mi 11 Ultra. Otrzymujemy jedynie certyfikat IP53 wskazujący, że smartfon odporny jest na kurz i zachlapania.
Imponujący ekran AMOLED 120 Hz
Xiaomi zaoszczędziło na kilku elementach projektując model 11T Pro, ale na pewno nie był to ekran. Zastosowany panel AMOLED 120 Hz w połączeniu z dobrymi głośnikami wspierającymi Dolby Atmos sprawia, że jest to idealny smartfon do oglądania multimediów.
Ekran AMOLED o przekątnej 6,67 cala wspierający Dolby Vision to jeden z najmocniejszych elementów tego urządzenia. Otrzymujemy odświeżanie 120 Hz i zgodność z HDR10+. Użytkownik może ręcznie wybrać odświeżanie 60 Hz, co pozytywnie wpływa na żywotność baterii lub 120 Hz, które działa adaptacyjnie.
Wydajność i łączność
Xiaomi postawiło na topową specyfikację z procesorem Qualcomm Snapdragon 888 5G (5 nm) na czele. Dostajemy też 8 GB lub 12 GB pamięci RAM LPDDR5. W sprzedaży są dwa warianty pojemnościowe pamięci UFS 3.1: 128 GB i 256 GB.
Nie zabrakło też najnowszych i wręcz obowiązkowych standardów łączności, jak 5G, NFC, Bluetooth 5.2 i Wi-Fi 6.
Wydajność smartfonu z tak mocnym procesorem jest wzorowa. Nie jest zaskoczeniem, że interfejs działa płynnie i aplikacje odpalają się w mgnieniu oka. Niewielkie spowolnienia zauważyłem używając dynamicznych tapet Xiaomi.
O wydajności można powiedzieć same dobre słowa, w przeciwieństwie do generowanych temperatur. Wystarczyło, że uruchomiłem grę Roblox na kilkanaście minut, a obudowa stawała się nieprzyjemnie ciepła w okolicach aparatów. Pomiar wskazał 38°C na zewnątrz obudowy. Niestety, w tym przypadku Snapdragon 888 pokazuje się kolejny raz ze złej strony.
Bateria – czarny koń Xiaomi
Xiaomi 11T Pro promowany jest jako smartfon z niesamowitą szybkością ładowania i faktycznie tak jest. Dołączony do zestawu zasilacz 120W wygląda jak ładowarka od laptopa i działa niespotykanie szybko.
Ładowanie HyperCharge o mocy 120 W sprawia, że telefon naładujemy do pełna w około 20 minut. O takim wyniku niedawno mogliśmy tylko pomarzyć! Bateria 5000 mAh jest podzielona na dwa oddzielne moduły, które ładują się jednocześnie. Dzięki temu ani telefon, ani ładowarka, nie przegrzewają się podczas uzupełniania energii.
Obawiałem się, że Snapdragon 888 negatywnie wpłynie na żywotność baterii podobnie jak w OnePlus 9 Pro, ale na szczęście Xiaomi udało się odpowiednio zoptymalizować oprogramowanie. Podczas testów bez problemu z telefonu mogłem korzystać przez półtora dnia, ale tak naprawdę szybkie ładowanie sprawiło, że przestałem zwracać uwagę na stan baterii.
Android 11 z MIUI 12.5
Po wyjęciu z pudełka otrzymujemy Androida 11 z nakładą MIUI 12.5. Zgodnie z obietnicą producenta, smartfony z serii Xiaomi 11T dostaną rozszerzony dostęp do najnowszych funkcji i zabezpieczeń. Użytkownicy będą mogli pobierać poprawki związane z bezpieczeństwem tych urządzeń aż przez 4 lata i mogą liczyć na aktualizacje trzech generacji systemu Android.
MIUI 12 to już dobrze znane oprogramowanie mocno różniące się od „czystego” Androida. Producent zaimplementował wiele wygodnych rozwiązań, a jeżeli nie korzystałeś wcześniej z Xiaomi, trzeba się do nich po prostu przyzwyczaić.
Uwagę przykuwają piękne dynamiczne tapety czy możliwość dostosowania efektów Always-on Display.
Potrójny aparat z głównym sensorem 108 MP
Możliwości fotograficzne Xiaomi 11T Pro nie są zaskakujące – otrzymujemy do dyspozycji znany z innych modeli potrójny aparat z obiektywem 108 MP Samsung ISOCELL HM2, telemakro 5MP Samsung S5K5E9 2x i ultraszerokokątnym 120° Sony IMX355. Aparat do selfie opiera się na 16-megapikselowej matrycy OmniVision OV16A1.
Główny aparat domyślnie zapisuje zdjęcia w rozdzielczości 12 MP, a ich jakość nie rozczarowuje. Oczywiście nie jest to flagowy poziom, ale 11T Pro może spokojnie konkurować wśród urządzeń do 3000 zł.
Fotografie są wystarczająco szczegółowe z dobrymi kolorami i odpowiednim kontrastem. Niestety, niektóre ujęcia mogą wydawać się nieco sztuczne z powodu mocnego mechanizmu wyostrzania. Wszystko zależy jednak od warunków. Można też wykonywać ujęcia w jakości 108MP, ale uzyskają one odpowiednią jakość dopiero po obniżeniu rozdzielczości.
Zdjęcia rejestrowane przez obiektyw ultraszerokokątny 120° tracą nieco na ostrości i jasności, brakuje też szczegółów w ceniach. Niemniej, to nadal akceptowalny poziom do codziennego pstrykania.
A aplikacji znajdziemy też odpowiednik teleobiektywu w postacji 2x zoom. Przybliżenie realizowane jest jednak cyfrowo, oto efekty:
Podobnie jak w smartfonach z serii Mi 11, tutaj również świetnie wypada tryb makro. Chociaż został nieco ukryty, bo aby go uruchomić trzeba rozwinąć górne menu. Super makro pozwala na uchwycenie naprawdę ciekawych kadrów.
Główny aparat Xiaomi 11T Pro oferuje nagrywanie 8K przy 30 klatkach na sekundę, a także 4K i 1080p przy 30 i 60 klatkach na sekundę. Obiektyw ultraszerokokątny działa tylko w rozdzielczości 1080p przy 30 klatkach na sekundę.
Zdjęcia w oryginalnej jakości jak zawsze znajdziecie na naszym dysku Google.
Niby klon, a jednak coś nowego
Xiaomi 11T Pro zachwyca przede wszystkim świetnymi możliwościami multimedialnymi ze względu na piękny ekran i dobre głośniki stereo. Imponuje też ładowaniem HyperCharge, które przenosi ten aspekt na nowy poziom. Wystarczy podłączyć ładowarkę na dosłownie kilka minut, aby uzupełnić baterię o kilkadziesiąt procent. Niesamowite!
Do dyspozycji otrzymujemy niezły zestaw aparatów, ale pamiętajcie, że nie jest to flagowy poziom i brakuje tutaj chociażby teleobiektywu czy optycznej stabilizacji obrazu. Rozczarowuje brak wodoszczelności, a także wysokie temperatury obudowy przy mocnym obciążeniu. Z drugiej strony, smartfon jest bardzo wydajny, wspiera najnowsze standardy łączności, oprogramowanie nie sprawia problemów, a w dodatku dostajemy zapewnienie producenta na temat długiego wsparcia Androida.
Jeżeli szukasz dużego smartfona z dobrym ekranem i mocną baterią, 11T Pro może być dla Ciebie.
Polskie ceny Xiaomi 11T Pro:
- Xiaomi 11T Pro 12 GB + 256 GB 3299 zł
- Xiaomi 11T Pro 8 GB + 256 GB 2999 zł
- Xiaomi 11T Pro 8 GB + 128 GB 2899 zł
Na koniec warto wspomnieć, że kupując Xiaomi 11T Pro w przedsprzedaży w dniach 6-17 października dostaniemy za darmo inteligentny odkurzacz Mi Robot Vacuum Essential.