PARAMETRY TECHNICZNE
Liczba przycisków | 10 |
Liczba programowalnych przycisków | 10 |
Sensor | Optyczny |
Rozdzielczość | 50 – 6400 DPI |
Akceleracja | 50 Gs |
Prędkość | 200 IPS |
Częstotliwość próbkowania | 1 000 Hz |
Złącza | USB 2.0 |
Długość przewodu | 180 cm |
Komunikacja | Przewodowa |
Obsługiwane systemy operacyjne | Win. XP, Win. Vista, Win. 7, Win. 8 |
Cechy dodatkowe | Wielokolorowe podświetlenie, Easy-Shift, zestaw ciężarków |
Waga | 123 g (w przybliżeniu – bez kabla) |
Szybkość reakcji | 1 ms |
WYGLĄD I KONSTRUKCJA
Myszka wyglądem nie odbiega zbytnio od tego co znamy z innych produktów firmy ROCCAT. Jednak w żadnym wypadku nie jest to minus. Urządzenia tego producenta prezentują się świetnie i tak jak wspominałem w recenzji innego gryzonia tej firmy (ROCCAT Kone Pure Optical) klasyczny design zawsze wydawał mi się lepszy niż przekombinowane projekty niektórych sprzętów.
Całość wykonana została z wysokiej jakości, matowego materiału, dzięki któremu mysz pewnie leży w dłoni. Operuje się nią bardzo wygodnie (chociaż komfort będą miały tylko osoby praworęczne) i podczas testów nie miałem problemów z wyślizgiwaniem się gryzonia z ręki.
Jedynymi miejscami, w których uświadczymy połyskliwy plastik to wierzchnia strona urządzenia – fragment pomiędzy przyciskami i rolką oraz dwa paski chroniące diody LED. Wizualnie nie przeszkadzają one w żaden sposób, a w połączeniu z matowymi powierzchniami i logiem firmy prezentuje się naprawdę dobrze. Chociaż trzeba wspomnieć, po pewnym czasie na głównych przyciskach zostają ślady naszych palców co psuje trochę efekt wizualny urządzenia.
Do dyspozycji dostajemy dziesięć przycisków (wszystkie programowalne). Dwa standardowe, dwa z lewej strony (do obsługi kciukiem) i sześć na środku (dwa do zmniejszania i zwiększania DPI, jeden domyślnie odpalający menu start i trzy w rolce). Choć dzięki technologii Easy-Shift może ich być dwa razy więcej (ale o tym trochę później). Za przewijanie odpowiada rolka 4D Titan Wheel. Do tego pleciony kabel o długości 1,8 metra i charakterystyczna dla urządzeń tej firmy wtyczka USB.
ROCCAT chyba uznał, że dobra myszka musi swoje ważyć i nie dość, że waga Kone XTD Optical to 123 gramy (bez kabla) to jeszcze do zestawu dołączone zostały cztery ciężarki po pięć gram każdy. Pomysł dobry bo dzięki temu każdy może dopasować ciężar sprzętu do swoich preferencji. Jednak jak dla mnie gryzoń sam w sobie jest już wystarczająco ciężki. Dlatego grając praktycznie nie korzystałem z dodatkowych obciążników.
Oczywiście to czy wolimy lekkie czy ciężkie myszki to prywatna sprawa każdego z nas, ale zastanawiając się nad ewentualnym kupnem nowego produktu firmy ROCCAT trzeba mieć na uwadze, że do lekkich nie należy.
Skoro wiemy już jak nasz gryzoń wygląda z zewnątrz przejdźmy do tego czego nie widać gołym okiem. Urządzeniem zawiaduje 32-bitowy procesor 72MHz Turbo Core V2. Obok niego mamy sensor Pro-Optic (R5) z maksymalnym DPI 6400 DPI i 576 kb pamięci na nasze makra i ustawienia. Jak to bywa w przypadku sprzętów tego producenta sterowniki musimy ściągnąć sobie sami (np. z naszych zasobów), ponieważ nie są dołączone do zestawu. Trochę szkoda, ale widocznie taka jest polityka firmy.
OPROGRAMOWANIE
Po zainstalowaniu sterowników otrzymujemy możliwość konfigurowania naszego gryzonia. Tu także zaskoczenia nie ma. Oprogramowanie jest praktycznie takie samo jak w przypadku innych produktów tego producenta. No ale w końcu po co zmieniać coś co się sprawdza? Na zapisanie naszych profili otrzymujemy pięć slotów, między którymi możemy się bez problemu przełączać.
Na pierwszym panelu nazwanym Main Control możemy m.in. zmienić ogólną czułość myszki, wysokość DPI, prędkość nachylenia w poziomie czy szybkość przewijania. Wszystkie ustawienia są w języku angielskim ale to nie problem bo na dole okna wyświetlają się objaśniania po polsku.
Następna zakładka to Button Assignment. W tym miejscu możemy przypisać funkcje do poszczególnych przycisków. Przyszedł więc czas by szerzej wspomnieć o technologii Easy-Shift. Otóż domyślnie każdy z guzików ma przypisaną jakąś konkretną akcję (zmiana DPI, odpalanie menu start) ale wystarczy przytrzymać przycisk Easy-Shift (który można ustawić wedle uznania) i dany guzik odpowiada już za coś innego. Tym sposobem każdy z przycisków może mieć przypisane po dwie funkcje.
Pomysł świetny. Otrzymujemy więcej możliwości bez dodatkowych, niepotrzebnych i niewygodnych w obsłudze guzików. A nie ma żadnych problemów z przyzwyczajeniem się do korzystania z gryzonia w ten sposób.
Funkcji, które możemy przydzielić jest sporo. Od zmiany ustawień myszy, przez uruchamianie konkretnych programów do włączania wcześniej zapisanych makr. Do tych ostatnich udostępniono zresztą osobny manager.
W Macro Managerze możemy tworzyć własne makra (korzystając z podstawowej lub zaawansowanej formy edytora), a także używać gotowych kombinacji. Szkoda tylko, że gry do których dostajemy takie „gotowce” mają już swoje lata, a lista nie jest w żaden sposób aktualizowana. Dostępne od zaraz są „zestawy rozkazów” do gier takich jak Bioschock 2, Mass Effect 2 czy Dragon Age. A także do niektórych programów, np. Firefox, Skype czy Photoshop.
Wraz z następną zakładką (Advanced Control) przechodzimy do opcji zaawansowanych. Tu możemy zmienić częstotliwość próbkowania, wysokość podniesienia czy prędkość wskaźnika myszy. Do tego dochodzi konfiguracja komunikatów dźwiękowych i całkowity reset ustawień (przywrócenie ustawień domyślnych).
Kolejnym krokiem personalizacji Kone XTD Optical jest ustawienie koloru (Color Control) na jaki świecić mają 4 diody LED, w które wyposażona jest myszka. Oczywiście nie musimy się ograniczać tylko do jednego. Każda dioda może lśnić inną barwą przez co możemy łączyć je w różnokolorowe kombinacje. Otrzymujemy również możliwość wyboru czy światło ma być stałe, pulsacyjne („oddychające”) czy migające.
Fajny dodatek, który jednak ma jeszcze jedną ciekawą funkcję. Otóż nieważne jaki kolor ustawimy, podczas przytrzymywania przycisku Easy-Shift diody zaświecą nam jasnoniebieską barwą. Dzięki temu nie będziemy mieć wątpliwości, że naciskamy odpowiedni guzik.
Następna zakładka to coś dla fanów osiągnięć i trofeów. Otóż produkty firmy ROCCAT oferują system R.A.D. (ROCCAT Achievements Display), dzięki któremu korzystając z myszki czy klawiatury możemy odblokowywać achievementy! Na przykład za 46,274 tys. kliknięć otrzymamy tytuł „Fanatyka klikania”. Do zgarnięcia jest 13 osiągnięć i niestety nie zanosi się na to, żeby z czasem było ich więcej.
W tej zakładce mamy dostęp do wszystkich naszych statystyk – liczby kliknięć, przewijania czy dystansu przebytego przez mysz. Kolejna ciekawostka, która być może komuś się przyda.
Ostatnia zakładka służy do aktualizacji sterowników i kontaktu z pomocą techniczną.
PODSUMOWANIE
Do ROCCAT Kone XTD Optical praktycznie nie można się przyczepić. To fajnie zaprojektowana myszka, wykonana z bardzo dobrych materiałów i wyposażona w przydatne technologie (Easy-Shift, Click Master). Wygodnie się z niej korzysta, a bogate opcje personalizacji pomagają w dopasowaniu gryzonia do swoich preferencji.
Jeśli już chcemy szukać jakiś minusów to może to, że myszka dedykowana jest wyłącznie dla osób praworęcznych, w zestawie nie ma sterowników, a cena jest dość wysoka – około 300 zł.
Kone XTD Optical nie jest też najlżejszą z myszek, ale to może być zarówno plus jak i minus. Prawda jest jednak taka, że wszystkie te wady zostają zepchnięte na dalszy plan przez zalety urządzenia. Jeśli szukasz gamingowego gryzonia to polecamy!
Zalety | Wady |
---|---|
Duża wygoda użytkowania | Brak sterowników w zestawie |
Jakość wykonania | Tylko dla praworęcznych |
Wielokolorowe podświetlanie | Cena |
Easy-Shift! | |
Mnogość opcji | |
Tworzenie makr | |
Dodatkowe ciężarki |
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.