W tym miejscu istotna uwaga. Samsung Galaxy S22 Plus teoretycznie wspiera ładowanie z mocą 45 W, ale testy dowiodły, że różnica w prędkości ładowania urządzenia oryginalną ładowarką 45 W i 25 W jest znikoma. Ładowarka sieciowa 45 W figuruje w cenie 169 złotych. Ładowarka tańsza… nie widnieje jako dostępna w oficjalnym sklepie Samsunga.
Specyfikacja Samsung Galaxy S22 Plus
Samsung Galaxy S22 Plus | Specyfikacja |
---|---|
Procesor i grafika | Exynos 2200 Xclipse 920 |
Pamięć RAM | 8 GB |
Pamięć masowa | 128 GB UFS 3.1 |
Możliwość rozbudowy pamięci | nie |
Wyświetlacz | 6,6-calowy Dynamic AMOLED 2X |
Rozdzielczość | 1080×2340 pikseli, 120 Hz |
Bezpieczeństwo | czytnik linii papilarnych |
Akumulator | 4500 mAh, ładowanie 45 W |
Aparat fotograficzny |
50 MP (f/1.8, OIS, Dual Pixel PDAF) |
System operacyjny | Android 12 (One UI 4.1) |
Transmisja danych | 5G |
Łączność ilokalizacja | Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2 [A2DP, LE] NFC, GPS, A-GPS, GLONASS, BDS, GALILEO |
Złącza | USB-C (3.1) z OTG |
Typ karty SIM | nano SIM + nano SIM – 5G + 5G |
Wymiary | 157.4 x 75.8 x 7.6 mm |
Masa | 195 g |
Samsung Galaxy S22 czy Galaxy S22+ – różnice
Wiele osób zadawało sobie będzie pytanie co wybrać: Galaxy S22 czy Galaxy S22+? Nakreślę na szybko najważniejsze różnice pomiędzy tymi smartfonami. Galaxy S22 to przede wszystkim mniejszy ekran od Galaxy S22+, brak Wi-Fi 6E, mniejsza bateria 3700 mAh, wolniejsze ładowanie 25 W i ciemniejszy (choć i tak BARDZO jasny) ekran. To wszystko. Różnica w cenie pomiędzy smartfonami wynosi 1000 złotych. Dla porównania, ubiegłoroczny Samsung Galaxy S21 Plus kosztuje 3699 złotych i jest najtańszy z całej wymienionej trójki.
Samsung Galaxy S22+ – budowa
Jeżeli jest coś takiego jak to słynne „premium” w świecie smartfonów, to od strony wizualnej Samsung Galaxy S22+ stanowi jego uosobienie. Cały korpus wykonano z aluminium, a ekran i tylny panel obudowy pokryto szkłem Corning Gorilla Glass Victus+. Całość prezentuje się doprawdy doskonale, niezależnie od koloru. Do wyboru są warianty różowy, biały, zielony i czarny. Trudno wyobrazić sobie lepiej wykonany smartfon.
Samsung Galaxy S22+ ma ekran o 0,1 cala mniejszy niż w modelu Samsung Galaxy S21+ (6,6-calowy), przez co udało się go zmieścić w nieco mniejszej i cieńszej obudowie. Zmiany oceniam na plus, ale… za odchudzeniem urządzenia poszło zmniejszenie baterii z 4800 mAh w poprzedniku do 4500 mAh w najnowszym modelu. W dłoni telefon leży świetnie, choć jest nieco zbyt śliski i odrobinę zbyt duży, aby swobodnie obsługiwać go jedną ręką. Ach i ramka dookoła smartfonu jest zaokrąglona, a nie płaska, jak ma to miejsce w nowych iPhone’ach.
Tylny panel w ogóle nie zbiera odcisków palców, co poczytuję za gigantyczną zaletę. Ramka natomiast… cóż, to inna historia. Konstrukcja spełnia normę IP68, potwierdzającą ochronę przed szkodliwym działaniem wody.
6,6-calowy ekran Dynamic AMOLED 2X o rozdzielczości 1080×2340 pikseli i odświeżaniu 120 Hz osiąga szczytową jasność 1700 nitów i oferuje wsparcie dla technologii HDR10+. To jeden z najładniejszych wyświetlaczy świata smartfonów, o ile nie najładniejszy. W trybie automatycznym ekran w pomiarach wyświetla biel z jasnością ok. 1200 nitów, co jest wynikiem rewelacyjnym i dużo lepszym niż choćby w przypadku smartfonów Apple iPhone 13 Pro. Klasa sama w sobie. Zapewne w określonych warunkach i odpowiednim pomiarze osiąga 1700 nitów.
Celem oszczędzania energii ekran jest w stanie pracować z adaptacyjną częstotliwością odświeżania obrazu w zakresie 48-120 Hz. Samsung wcześniej komunikował wartości z przedziału 10-120 Hz, z czego… wycofano się. Realnie w niektórych sytuacjach wartość odświeżania to zaledwie 24 Hz, na przykład przy prezentowaniu statycznego tekstu.
Wyświetlacz z certyfikatami HDR10+, Dolby Vision i HLG ma płaską powierzchnię i nie jest zaokrąglony na brzegach, chyba że mówimy tu o leciutkim zaokrągleniu typu „2.5D”. Symetryczne na całej powierzchni ramki są minimalne, a przednia kamerka o rozdzielczości 12 Mpix znajduje się w wycięciu w centralnej górnej części panelu.
Pod ekranem spoczywa ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Działa poprawnie, ale nie tak szybko jak standardowe czytniki optyczne.
Wszystkie fizyczne przyciski umieszczono na prawej stronie ramki obudowy. Dobrze klikają i są należycie wyczuwalne pod palcami. Ramkę w trzech miejscach przecinają linie anten. Złącza jack 3.5 mm nie ma, są za to jedne z najlepszych w klasie, donośnie grające głośniki stereo, port USB-C oraz dwa mikrofony. Próżno szukać diody powiadomień, szkoda.
Wydajność i oprogramowanie
Europejski wariant Samsung Galaxy S22+ korzysta z procesora Exynos 2200 z grafiką Xclipse 920, który wszedł w miejsce Exynosa 2100, znanego z poprzedniej generacji flagowców. Na użytkowników w związku z tym czeka obsługa dwóch kart SIM 5G w trybie dual-standby, UWB, Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.2 z LE, NFC oraz GNS z GPS, A-GPS, GLONASS, GALILEO i BDS. Wiem, że dużo osób pyta, więc odpowiadam: zabrakło niestety wsparcia dla łączności ANT.
Samsung Galaxy S22+ to najnowsze One UI 4.1 z Androidem 12. Nie wydaje mi się, aby istniała nakładka lepsza niż ta od Samsunga, a przynajmniej taka, która byłaby lepiej dopracowana. Użytkownik dosłownie na każdym miejscu jest bombardowany licznymi opcjami personalizacji (palety kolorów dopasowujące kolorystykę interfejsu do tapety!) i ciekawymi smaczkami od strony funkcjonalnej (ulepszone widżety). Nie zabrakło uwielbianej funkcji Always-on Display z kilkoma różnymi ekranami do wyboru oraz ogromną liczbą dodatkowych ustawień. To samo tyczy się personalizacji ekranu blokady.
Spośród fajnych dodatków warto wymienić doskonały system ostrzegania przed spamerami, personalizację menu połączeń, świetną klawiaturę Samsunga z emoji i naklejkami oraz zaawansowane menu ustawień. Jeżeli masz zamiar wykorzystywać smartfon w roli komputera, z odsieczą przychodzi DeX – przewodowy lub poprzez HDMI.
Jedynym, co mi przeszkadzało, była cała masa mniej i bardziej użytecznych aplikacji Samsunga i Microsoftu. Da się je na szczęście usunąć, dzięki czemu system staje się znacznie mniej przeładowany.
Samsung obiecuje aż 4 lata aktualizacji oprogramowania, co w teorii powinno pozwolić zainstalować na nim Androida 15 lub nawet Androida 16. Pożyjemy, zobaczymy.
Exynos 2200 z 8 GB RAM-u i szybką pamięcią UFS 3.1 czynią z Samsunga Galaxy S22+ multimedialną bestią. Fortnite na najwyższych ustawieniach śmiga aż miło. To najwydajniejszy smartfon z Androidem, który mocą obliczeniową ustępuje w zasadzie jedynie smartfonom Apple iPhone 13 Pro i 13 Pro Max. Wynik 722791 punktów w AnTuTu 8 stawia go na najwyższym stopniu podium.
Aparat
Flagowce z rodziny Samsung Galaxy S zawsze słynęły z rozbudowanych możliwości fotograficznych. Nie inaczej jest i tym razem, choć najpełniejszy zestaw aparatów trafił do Samsung Galaxy S22 No… przepraszam, Samsung Galaxy S22 Ultra. W Samsung Galaxy S22+ znalazły się trzy sensory tylne:
- 50 Mpix (f/1,8, podstawowy, OIS, Dual Pixel PDAF)
- 10 Mpix (f/2.4, teleobiektyw, OIS, PDAF, 3-krotny zoom optyczny)
- 12 Mpix (f/2.2, ultraszeroki, stabilizacja cyfrowa)
Zdjęcia mówią więcej niż tysiąc słów, dlatego celem oceny ich jakości odsyłam Was do poniższej galerii i na nasz Dysk Google, ale mimo to pozwolę sobie na kilka słów komentarza. Fotografie są… godne flagowca. Szczegółowe, ostre, bogate w detale. Zarówno na ekranie telefonu, jak i po zrzuceniu je na media społecznościowe prezentują się zacnie, również te wykonane po zmroku. Po zgraniu zdjęć na komputer i w większym powiększeniu w oczy rzuca się dość mocne przeostrzanie większości kadrów, ale taki już urok działania zaawansowanych algorytmów. Najsłabiej tradycyjnie już wypada aparat z obiektywem ultraszerokim – na szczęście widać to głównie w najmniej korzystnych warunkach oświetleniowych. Zoom 3x spisuje się na medal w fotografii portretowej, ale i przy zdjęciach makro. Zoom cyfrowy 30x jest… sytuacyjnie używalny! Miałem obawy co do aparatu przedniego, ale niesłusznie. Przednia kamerka 12 Mpix daje radę.
Samsung przyzwyczaił rynek do tego, że wraz z Apple robi najlepsze smartfony do nagrywania wideo. Nic dziwnego, że Samsung Galaxy S22+ w tej kwestii nie zawodzi. Użytkownik może nagrywać filmy w rozdzielczości 8K w 24 klatkach na sekundę, w 4K w 60 klatkach na sekundę lub w niższych rozdzielczościach przy wyższym klatkażu, także w trybie super slow motion (1080p @240 kl./s., 720 @960 kl./s.). Na pochwałę zasługuje zarówno stabilizacja obrazu, jak i działanie mikrofonów.
Samsung Galaxy S22 Plus – zoom optyczny 3x.
Samsung Galaxy S22 Plus – tryb nocny.
Samsung Galaxy S22 Plus – zoom 3x.
Samsung Galaxy S22 Plus – zoom 30x.
Huawei P50 Pro – tryb automatyczny.
Samsung Galaxy S22 Plus – selfie standardowy kąt.
Samsung Galaxy S22 Plus – tryb automatyczny.
Samsung Galaxy S22 Plus – tryb automatyczny.
Bateria
Wiele osób postawi na model Samsung Galaxy S22 Plus, zamiast na mniejszego Samsung Galaxy S22 ze względu na pojemniejszą baterię. Istotnie, zawsze było tak, że modele „z plusem” gwarantowały o wiele dłuższy czas działania. W tegorocznym Samsungu Galaxy S22 Plus pojemność baterii to 4500 mAh (vs 4800 mAh w Galaxy S21+), co przy chipsecie wykonanym w procesie technologicznym 4 nm (vs 5 nm w Galaxy S21+), powinno przełożyć się na porównywalny czas pracy, ale… zupełnie tak nie jest. Samsung Galaxy S21 Plus działa dłużej na baterii, co miałem okazję sprawdzić porównując czas pracy z prywatną „eską” Ani. Różnica rzędu 10% na niekorzyść nowszego urządzenia nie zmienia faktu, że Galaxy S21+ przepracuje dzień, może półtora bez konieczności doładowywania.
Czas ładowania od 0 do 100% na ładowarce 45 W to 1 godzina. Po podpięciu ładowarki 25 W czas ten spadł do… 1:02 h. Nie przepłacajcie za ładowarkę, to nie ma sensu.
Podsumowanie
Nie mam najmniejszych wątpliwości co do tego, że Samsung Galaxy S22 Plus jest jednym z najlepszych smartfonów, jakie możecie obecnie kupić. Fenomenalnie wykonany, wyposażony w piękny ekran o szczytowej jasności aż 1700 nitów, wydajny i wyposażony w aparaty robiące ładne zdjęcia i świetne filmy. Nie znaczy to jednak, że jest to sprzęt wolny od drobnych wad. Największą jest to, że… od zeszłorocznego, znacznie tańszego Galaxy S21 Plus różni się jedynie detalami.
Jeśli masz w kieszeni ubiegłoroczny model, przesiadka nie ma sensu. Jeżeli zastanawiasz się, czy kupić Galaxy S22 Plus czy Galaxy S21 Plus… Cóż, nowszy model kosztuje 4999 złotych, tańszy – 3699 złotych. Dla mnie wybór byłby prosty. Cena nie gra roli? Decydując się na Galaxy S22 Plus, zapewne nie pożałujesz.
Mocne strony:
+ fenomenalny ekran 120 Hz o wysokiej jasności
+ najwyższa jakość wykonania
+ kompaktowa, ładna obudowa z certyfikacją IP68
+ dobrze brzmiące głośniki stereo
+ przyzwoity czas pracy na baterii
+ bardzo dobry aparat główny
+ niezły aparat selfie
+ bardzo wysoka jakość nagrań wideo
+ dopracowane oprogramowanie OneUI 4.1
+ bezprzewodowe ładowanie zwrotne
+ obsługa dwóch kart SIM
Słabe strony:
– brak ładowarki w zestawie
– brak etui w zestawie
– brak folii ochronnej na ekranie
– ładowanie 45 W tylko na papierze
– dość śliski – obsługa jedną ręką utrudniona
– brak obsługi kart pamięci
– brak jacka 3.5 mm