Surface Book 3 to komputer hybrydowy, który w tym roku wreszcie doczekał się kolejnego, trzeciego już “odświeżenia”. To słowo celowo ująłem w cudzysłowie, bo jest to odświeżenie w zasadzie tylko i wyłącznie w zakresie podzespołów. Konstrukcja urządzenia pozostaje niezmienna. Z drugiej strony Microsoft nie ma tutaj zbyt dużego pola manewru.
Pięcioletnia konstrukcja, która nie postarzała się nawet o rok
Brak zmian w kontekście budowy to wbrew pozorom nie jest żaden minus. Surface Book 2 oraz 1 nigdy nie należał do najsmuklejszych urządzeń i jest to jeszcze mocniej zauważalne w 2020 roku. To nie jest jednak moim zdaniem wada, a raczej kolejna cecha Suraface Book, który ma również wiele zalet.
Jak już wspomniałem, Surface Book jest to bowiem urządzenie hybrydowe – tablet i laptop w jednym. By to osiągnąć, Microsoft zastosował tutaj innowacyjny mechanizm zawiasu, z którego możemy wypinać tablet stanowiący tutaj podstawową jednostką obliczeniową. Natomiast w podstawie, poza klawiaturą, znajduje się dodatkowa bateria oraz dedykowany układ graficzny.
Jeśli jesteśmy już przy kwestii klawiatury, to jest to po prostu klasyczny Surface. Moim zdaniem urządzenia Microsoftu mają jedne z najwygodniejszych i najprzyjemniejszych w użytkowniku klawiatur na rynku i nie inaczej jest w przypadku Surface Book 3. Skok klawiszy jest zauważalny, a pisanie na tej klawiaturze należy do naprawdę przyjemnych.
Testowany przeze mnie model to nie jest najwyższa możliwa specyfikacja, ale i tak nie kosztuje mało. Na ten konkretny model, który widzicie na zdjęciach w tej recenzji, musimy wyłożyć ponad 11 tysięcy polskich złotych. Że jest to komputer drogi, to jakby nie powiedzieć nic. Oczywiście coś za coś i płacimy tutaj za konkretny zestaw, który w pewien sposób można traktować w kategoriach stacji roboczej.
W pewien sposób, bo choćby w kontekście ilości dostępnych portów mogę napisać tylko tyle – „not great, not terrible”. Sam tablet ma na wyposażeniu tylko złącze słuchawkowe 3,5 mm. Wszystkie pozostałe porty są ulokowane w podstawie. Znajdziemy tutaj dwa pełne porty USB, USB-C, czytnik kart SD oraz tradycyjny Surface Connector (znajduje się również w samym tablecie). Za pomocą tego magnetycznego złącza ładujemy urządzenie. Podobnie jak nieodżałowany MagSafe w MacBooku, również złącze Surface nadal jest dla mnie wzorem ergonomii i wygody.
Mało portów? „Na szczęście” można dokupić Surface Dock 2!
Ładowanie to jednak nie wszystko, bo możemy za jego pośrednictwem podłączyć do Booka dedykowany Surface Dock 2. Dzięki temu dodatkowemu akcesorium możemy uzupełnić braki w peryferiach, jednocześnie ładując komputer. Surface Dock 2 oferuje:
– 2 przednie porty USB-C
– 2 tylne porty USB-C® (10 Gb/s) zapewniające możliwość wyświetlania wideo (7,5 W)
– 2 tylne porty USB-A 3.2 (10 Gb/s) (7,5 W) gniazdo we/wy audio 3,5 mm
– 1 port gigabit Ethernet
– Blokadę Kensington
Całość zasilana jest przez zasilacz 199 W i obsługuje dwa monitory 4K przy częstotliwości 60 Hz. Tak więc dock można zostawić w biurze, a komputer zabierać ze sobą do domu, gdzie mamy drugi taki zestaw. Oczywiście o ile nas na to stać, bo Microsoft już nas przyzwyczaił do tego, że jego akcesoria nie należą do najtańszych (czego zapewne się spodziewaliście). Aby rozszerzyć w ten sposób funkcjonalność Surface Book 3, musimy wyłożyć dodatkowe 1200 zł. Noszenie tego docka ze sobą mija się z celem, bo jest po prostu ciężki i zajmuje sporo miejsca.
Mocy pod dostatkiem
Wróćmy jednak do samego komputera. Jest to nietypowa stacja robocza, ale jedno jest pewne – mocy jej raczej nie powinno zabraknąć. Specyfikacja testowanej przeze mnie konfiguracji Surface Book 3 obejmuje procesor Intel Core i7 1065G7, 16 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 256 GB pojemności dysku. To wszystko znajduje się w samym 15-calowym tablecie, który jest wyjątkowo smukły, mając na uwadze, że jest to przecież całe 15 cali.
W podstawie znajduje się jeszcze więcej dobroci pod postacią dodatkowych baterii oraz dedykowanej karty graficznej. Jest to GeForce GTX 1660 Ti Max-Q. Efekt? Surface Book 3 nadaje się nie tylko do pracy z oprogramowaniem wymagającym dużo więcej od układu graficznego (Photoshop, Lightroom, AutoCAD czy Premiere Pro), ale również do organizowania czasu wolnego od pracy.
Mam tu na myśli nie tylko filmy i muzykę, ale przede wszystkim gry. Dostępna w Surface Book 3 moc obliczeniowa pozwala na płynną grę również w te bardziej wymagające tytuły. Wiedźmin 3? GTA 5? Żaden problem. Najnowsze tytuły również odpalimy bez większego kłopotu na średnich detalach. Surface Book 3 nie jest rzecz jasna rasowym gamingowym laptopem, ale bez zająknięcia poradzi sobie nawet z tym zadaniem.
W szeroko pojętne rozrywce, ale również w pracy pomaga znakomity ekran o przekątnej 15 cali i rozdzielczości 3240 x 2160, (260 PPI). Oczywiście Microsoft zdecydował się na charakterystyczne dla linii Surface proporcje 3:2. Jednak sam ekran to tylko początek. Ważne jest również to, co znajduje się bezpośrednio pod nim!
Surface Book 3 ma jeszcze jedną ciekawą zaletę w kontekście wydajności, która bezpośrednio wynika z jego konstrukcji. Ponieważ jest to tablet, to najważniejsze podzespoły są ulokowane właśnie pod ekranem. To zdecydowanie poprawia wydajność chłodzenia, co przekłada się na wyższą wydajność. Mamy tutaj aktywne chłodzenie, a otwory wentylacyjne są ulokowane na krawędzi tabletu.
Układ graficzny nadal jest umieszczony w podstawie, ale jest chłodzony osobno, również aktywnie za pomocą wentylatora. na wydajność chłodzenia wpływa też fakt, że podzespoły nie są upakowane blisko siebie. Wygląda wiec na to, że póki co, ta charakterystyczna, przedziwna i po prostu innowacyjna konstrukcja niesie ze sobą same plusy.
Żeby nie być gołosłownym, to przeprowadziłem szereg testów wydajnościowych, które w prosty, jasny i klarowny sposób przedstawią moc Surface Book 3 w postaci liczb. Test obejmuje benchmarki Cinnebench do oceny wydajności procesora, 3DMark do sprawdzenia mocy układu graficznego oraz PCMark do oceny całościowej. Poniższe zrzuty ekranu niech służą jako potwierdzenie moich słów. Surface Book 3 to mocna bestia.
Prawie nic się nie zmieniło, to co Microsoft zdołał poprawić?
Konstrukcja jest praktycznie niezmienna, ale Microsoft wprowadził tu kilka przydatnych usprawnień, które docenią użytkownicy poprzednich generacji Surface Book. Przede wszystkim trzy razy szybciej następuje odłączenie tabletu od podstawy. W odróżnieniu od innych hybryd Surface Book 3 nie możemy swobodnie wypinać i należy najpierw zwolnić mocowanie za pomocą przycisku na klawiaturze lub dedykowanego przełącznika w zasobniku systemowym.
Poza tym zauważalnych różnic w samej funkcjonalność nie uświadczyłem – to po prostu Surface Book. Wydajność to już zupełnie inna sprawa, ale to raczej żadna tajemnica i różnice wynikają wprost z zastosowania podzespołów nowej generacji. Surface Book 3 15 jest o 30% szybszy od poprzedniej generacji i oferuje 40% większą wydajność karty graficznej.
15,5 godziny na jednym ładowania to wynik jak najbardziej osiągalny, ale trzeba pamiętać, że mamy tu do dyspozycji dwie baterie. W trybie tabletu Surface Book 3 może pracować nieco krócej. Zresztą to i tak jak zawsze zależy od stylu, w jakim będziemy korzystać z komputera.
Co się nie zmieniło? Nadal mamy do dyspozycji dwie kamery – przednią 5 megapikseli oraz tylną i jednocześnie całkowicie moim zdaniem bezsensowną kamerę 8 megapikseli. Microsoft podjąłby dużo sensowniejszą decyzję, gdyby umieścił tę lepszą kamerę z przodu, bo w 2020 roku do robienia zdjęć i tak się ona nie nadaje, a poradziłaby sobie o wiele lepiej w wideo rozmowach niżte marne przednie 5 megapikseli.
Nie zmieniło się również to, że Surface Book 3 nadal jest… grubaskiem. Wszystko przez ponowne wykorzystanie charakterystycznego zawiasu. Te krągłości mogą się podobać, ale nie muszą. Pewne jest jednak to, że ten komputer za każdym razem przykuwa wzrok. Taka innowacyjna konstrukcja i umieszczenie podzespołów pod ekranem sprawiają również, że komputer jest po prostu ciężki, bo aby odpowiednio zbalansować całość, konieczne było dociążenie podstawy. Niektórym może też przeszkadzać spora szczelina obecna między tabletem a podstawą, gdy zamkniemy komputer.
Dla kogo jest Surface Book 3?
Surface Book 3 tu sprzęt uniwersalny w stopniu niespotykanym na tle konkurencji. Jak już wspominałem, jest to komputer jedyny w swoim rodzaju i aż dziw, że żaden konkurencyjnych producentów nie zaproponował czegoś zbliżonego. Fakt – hybrydy to na rynku rzecz powszechna, ale żadna z alternatyw nie oferuje tak innowacyjnych rozwiązań, co Surface Book 3.
Surface Book 3 zadowoli wszelkiej maści profesjonalistów, na czele z grafikami, architektami, ale również inżynierami. Dotykowy ekran w parze z precyzyjnym rysikiem Surface Pen oraz pokrętłem Surface Dial to zestaw wręcz stworzony do projektowania. Niezwykła uniwersalność Surface Book 3 sprawia jednak, że sprawdzi się on w większości zadań, niezależnie czy używać go będzie programista, artysta, a może influencer/youtuber.
Czy mogę polecić Surface Book 3? Wręcz nie mogę tego nie zrobić! Surface Book 3 porównałbym do… sportowego i bardzo drogiego samochodu. Jest szybki, piekielnie drogi i przykuwa spojrzenia. Więc jeśli macie wolne 12 tysięcy, potrzebujecie czegoś mocnego i jednocześnie pragniecie się wyróżnić – polecam z całego serca :).
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.