Materiał reklamowy – urządzenie Eleglide T1 zostało przekazane redakcji w formie prezentu. Producent nie miał wpływu na treść publikacji.
Montaż i pierwsze wrażenia
Rower dostarczany jest w dużym kartonie, a elementy znajdujące się wewnątrz są bardzo dobrze zabezpieczone. Producent zadbał o odpowiednie wypełnienie i ochronę poszczególnych elementów, tak aby nic nie uszkodziło się podczas transportu. Pianka znajduje się na ramie, przerzutkach, bagażniku czy kierownicy. Aby pozbyć się zabezpieczeń, warto zaopatrzyć się w nożyk lub nożyczki, aby usunąć opaski zaciskowe.
Cieszy fakt, że rower dostarczany jest niemal w całości więc użytkownik nie musi kłopotać się skomplikowanym montażem. Z przykręceniem kierownicy oraz montażem pedałów czy oświetlenia powinien poradzić sobie niemal każdy.
W zestawie znajdziemy też manetkę przyspieszenia, którą można zamontować na kierownicy.
Na ramie umieszczono baterię 36 V (12.5 Ah), ale w sklepach jest już model dedykowany na 2023 rok z lekko lepszymi parametrami (13 Ah). Akumulator litowo-jonowy 450Wh możemy zdemontować, aby to zrobić trzeba użyć specjalnego kluczyka. Jest to oczywiście zabezpieczenie przed kradzieżą ogniwa.
Na aluminiowej ramie w rozmiarze 17,5 cala osadzono koła 27,5″. Wysokość siodełka regulowana jest w zakresie 825 mm – 1000 mm. Według specyfikacji, rower dedykowany jest dla osób o wzroście 160-200 cm.
W praktyce rama wydaje się dość mała i rekomendacja producenta wydaje się na wyrost. Osoby o wzroście powyżej 175 cm nie będą czuły się na Eleglide T1 zbyt komfortowo. Maksymalna waga użytkownika wynosi 120 kg.
Silnik bezszczotkowy 250W z momentem obrotowym 50N.M umieszczono w tylnym kole, a prędkość maksymalna z wspomaganiem została ograniczona do 25km/h. Napęd jest naprawdę żwawy i podczas startu oferuje naprawdę dobre przyspieszenie.
Z przodu umieszczono amortyzator z blokadą, który zdecydowanie poprawia komfort w jazdy w terenie. W razie potrzeby można go zablokować. Na tylnej osi znajdziemy przerzutki Shimano z możliwością wyboru jednego z 7 biegów.
Kierownica i obsługa
Na kierownicy umieszczono czytelny i dość jasny, 3,5-calowy wyświetlacz LCD, a jego obsługa odbywa się za pomocą 3 gumowych przycisków. Producent przewidział 5 poziomów wspomagania, aby zwiększyć intensywność wystarczy nacisnąć przycisk z plusem (+).
Podczas jazdy na ekranie widzimy tryb pracy, aktualną prędkość, poziom zużycia energii, stan naładowania baterii oraz dystans. Przytrzymując przycisk z plusikiem można włączyć wbudowane oświetlenie (ekran wówczas przechodzi w tryb nocny i jest lekko przyciemniony).
Wrażenia z jazdy
Eleglide T1 użytkowałem zarówno na powierzchniach asfaltowych, jak i leśnych ścieżkach. Głośność napędu jest akceptowalna, a rower jest dość głośny podczas jazdy w nierównym terenie, wszystko przez ruchy fabrycznie zamontowanych błotników.
Amortyzator jest dość miękki i zapewnia odpowiedni komfort, ale tylko przy większych nierównościach, gdyż zakres jego pracy jest dość ograniczony. Jego jakość jest adekwatna do ceny roweru.
Praca hamulców tarczowych mogłaby być lepsza szczególnie przy zjazdach, ale przy rozsądnej jeździe turystycznej nie powinien być to problem.
Waga roweru to około 26 kg, a bateria na dolnej ramie oznacza dość nisko osadzony środek ciężkości. W praktyce wysoka masa (typowa dla elektryka) nie przeszkadza nawet w jeździe bez napędu więc nie trzeba obawiać się dłuższych wycieczek, gdyby bateria ulegnie rozładowaniu.
Producent zastosował dość uniwersalne opony CST, które poradzą sobie z lekkim terenem. Sami widzicie, że rower ma fabrycznie zamontowany bagażnik oraz błotniki, a więc nie jest to typowy MTB. Opony pasują do charakteru Eleglide T1, gdyż jest to rower trekkingowy.
Nie mogę narzekać na komfort siodła, jest dość szerokie i odpowiednio miękkie więc sprawdzi się podczas dłuższych, ale spokojnych wycieczek.
Wspomaganie można regulować bezpośrednio z kierownicy, a zmiana trybu widoczna jest na centralnie umieszczonym wyświetlaczu. Aż 5 poziomów regulacji wspomagania pozwala wybrać optymalną moc, w zależności do tego, czy chcemy się nieco zmęczyć czy wolimy bardzo lekkie pedałowanie z dużą pomocą silnika elektrycznego.
- Prędkość 1: 12 km/h
- Prędkość 2: 16 km/h
- Prędkość 3: 20 km/h
- Prędkość 4: 23 km/h
- Prędkość 5: 25 km/h
Do jazdy na rowerze elektrycznym trzeba oczywiście przywyknąć, aby opanować przyspieszenie. Zaraz po starcie czuć dynamiczne wspomaganie silnikiem, a kilka przejażdżek na różnych trybach pozwala znaleźć ten odpowiedni dla siebie.
Dozowanie mocy bywa kłopotliwe, podobnie jak w innych tanich rowerach. Zdarza się, że rower przyspiesza w momencie, gdy przestaniemy pedałować. Wspomaganie zatem nie zawsze jest idealne zsychronizowane z ruchami użytkownika.
Maksymalna prędkość z wspomaganiem, jaką udało mi się osiągnąć to około 35 km/h.
Na rowerze można poruszać się bez pedałowania, wówczas jego zasięg oczywiście będzie mniejszy. Aby włączyć stały napęd trzeba wybrać jeden z trybów prędkości i przez kilka sekund przytrzymać manetkę przyspieszenia. Na ekranie wówczas pojawi się ikonka tempomatu, a silnik przejdzie w tryb stałego napędu.
Bateria i zasięg
Według producenta, maksymalny zasięg w trybie elektrycznym wynosi 50 km oraz 100 km w trybie wspomaganym. W praktyce wszystko zależy do masy użytkownika oraz ukształtowania terenu.
Podczas testów Eleglide T1 udało mi się przejechać 40 km w trybie elektrycznym i jest to przyzwoity wynik, ale nieco mniejszy od deklarowanego. Dodam, że waże 72 kg. Przy wspomaganiu można przejechać znacznie więcej, ale wszystko zależy do tego, który z trybów wybierzemy.
Zasięg roweru wskazuje, że będzie on naprawdę dobrym wyborem do jazdy miejskiej oraz na nawet dłuższe wycieczki utwardzonymi szlakami.
Podsumowanie
Eleglide T1 w swoim przedziale cenowym wydaje się być ciekawą propozycją dla osób szukających roweru na dłuższe wycieczki głównie na asfalcie i w lekkim terenie. Jakość wykonania stoi na zadowalającym poziomie, irytować mogą jedynie głośne błotniki i dość słabe hamulce.
Na plus należy zaliczyć komfort użytkowania, rower jest wygodny i prosty w obsłudze, a tryb wspomagania można regulować w wielu zakresach prędkości.
Eleglide T1 możecie kupić na stronie producenta, a korzystając z kodu T1EBIKE2023 otrzymujecie 60 euro zniżki. Cena z kodem wynosi aktualnie €889.99 czyli niespełna 4000 zł. Sprzęt wysyłany jest z europejskiego magazynu. W ofercie jest też model Eleglide T1 STEP-THRU z niską ramą.