Współpraca z Google zaowocowała możliwością dostosowania interfejsu, aby ten nawiązywał do serii Galaxy Watch. Jednocześnie użytkownicy mogą korzystać z bogatego zestawu funkcji i aplikacji Wear OS. Jak wyszło w praktyce? Przekonajmy się.
Wygląd
Do testów dostałem tańszą wersję, bez obracanej fizycznej ramki. Wyglądem jest to spadkobierca Galaxy Watch Active 2, tak samo jak w Active do sterowania używamy wirtualnej wersji obrotowej ramki.
Trzeba wyczuć ten sposób sterowania, ale mimo wszystko i tak nie jest to tak precyzyjne jak w wersji Classic, gdzie mamy fizyczną obracaną ramę.
Watch 4 dostępny jest w rozmiarach 40 i 44 mm, a wersja Watch 4 Classic ma rozmiary 42 i 46 mm. Do tego dodatkowo te 4 warianty możemy wybrać w wersji LTE z obsługą kart e-SIM, a także jest wersja tylko z Bluetooth.
Mój egzemplarz, czyli Watch 4 bez LTE to najtańsza opcja. Wykonany jest z odpornego Armor Aluminium. W połączeniu z matowym wykończeniem, całość robi pozytywne wrażenie. Jednak także w tej kwestii jest różnica w materiałach, Classic wykonany jest ze stali nierdzewnej, która jest jeszcze lepszym i trwalszym materiałem.
Silikonowy pasek zamontowany jest na teleskopach, jego szerokość wynosi 20 mm we wszystkich wariantach zegarka. Co ważne, zapięcie jest wygodne i z łatwością dopasujemy je do obwodu nadgarstka.
Końcówka zapięcia jest wciskana do środka, dzięki czemu zegarek trzyma się pewnie i nic nam nie przeszkadza podczas użytkowania. Podczas testów musiałem co jakiś czas przesuwać zegarek, niestety skóra pod paskiem pociła się.
Na prawej stronie Galaxy Watch 4 znajdują się dwa przyciski. Górny z czerwonym akcentem odpowiada za powrót do ekranu głównego, jego długie wciśnięcie przywołuje asystenta Bixby. Niestety mimo systemu Wear OS nie dostajemy na razie asystenta Google, ale podobno ma to się zmienić.
Przycisk poniżej odpowiada za cofanie. Pod przyciskami ukryte są również elektrody, umożliwiające pomiar ciśnienia tętniczego, EKG, a także statystyk BMI. Działają one w połączeniu z czujnikami umieszczonymi pod spodem urządzenia.
Spód jest tym razem mniej plastikowy, smartwatch obsługuje też ładowanie bezprzewodowe.
Na lewej stronie znajduje się głośnik, a mikrofon powędrował na górną część. Zegarek ma certyfikat wodoodporności IP68, a także możliwość zanurzeń do 5 ATM. Ponadto otrzymujemy certyfikat militarny MIL-STD-810 świadczący o odporności na kurz oraz wysokie i niskie temperatury.
Ekran AMOLED
Poprawą w stosunku do poprzednika jest wyświetlacz, wykonany w technologii Super AMOLED o przekątnej 1.2 cala w przypadku mniejszych tarczy 40, 42 mm i 1.4 cala w zegarkach 44 i 46 mm. Tym razem jego rozdzielczość wynosi, aż 450×450 pikseli. Powoduje to, że obraz jest niezwykle żywy i wyraźny. Nie widać żadnych pikseli.
Powiadomienia, zdjęcia, notatki, wszystko jest bardzo czytelne. Jasność jest wysoka, dzięki czemu ekran jest widoczny również na zewnątrz przy mocnym słońcu. Nie skłamię jeżeli powiem, że jest to najlepszy dostępny wyświetlacz w smart zegarku. Pokryty jest on szkłem odpornym na zarysowania Gorilla Glass DX+.
Specyfikacja
Samsung wyposażył swoje zegarki w najnowszego Exynosa W920, jest to procesor wykonany w technologii 5nm. To niebywała poprawa w stosunku do Galaxy Watch 3, a dodatkowo pamięć zwiększyła się do 1.5 GB RAM i 16 GB pamięci masowej.
Niestety, ale mimo znacznej poprawy w parametrach na papierze, zegarek miewa czasami spowolnienia interfejsu. Wydaje mi się, że jest to kwestia aktualizacji i producent zdoła jeszcze poprawić optymalizację systemu. Ale podczas szybkiego przełączania się pomiędzy aplikacjami smartwatch potrafi zwolnić, i mam wrażenie, że na systemie Tizen praca była nieco płynniejsza.
System WearOS by Samsung
Brak wielu popularnych aplikacji, czy też możliwości płatności zegarkiem – na te aspekty narzekali użytkownicy Galaxy Watch z systemem Tizen. Tym razem dostajemy bardziej wszechstronne oprogramowanie Wear OS, dodatkowo zmodyfikowane na potrzeby Samsunga.
Samsung porozumiał się z Google, system udało się dostosować tak, aby nawiązywał do interfejsu znanego z zegarków Samsunga. Wygląd i sterowanie będzie znane osobom, posiadającym się ze starszych Galaxy Watch’ów.
Przesuwając się w prawo od głównej tarczy możemy sprawdzić powiadomienia i na nie odpowiadać, gestem w lewo przesuwamy się po kafelkach widgetów. Umożliwiają one łatwy dostęp do aplikacji i funkcji sportowych. Aktywujemy w tym miejscu bieganie, sprawdzimy statystyki naszej aktywności, wyświetli nam się pogoda, oraz mamy możliwość ustawienia innych widżetów aplikacji.
Z góry możemy ściągnąć belkę ze skrótami, między innymi do zmiany jasności ekranu, włączyć/wyłączyć Wi-Fi, przełączyć się na tryb oszczędzania energii oraz mamy inne wybrane skróty. A gestem z dołu wyciągamy całe menu z aplikacjami.
Aplikacje pobieramy teraz ze Sklepu Play. Daje to dostęp do Map Google, Google Pay, aplikacji Strava, Nike+, Adidas, Spotify (z muzyką offline) oraz wielu innych aplikacji, których brakowało na TizenOS.
Główna tarcza zegara oczywiście po dłuższym przytrzymaniu daje możliwość jej modyfikacji, już w samym zegarku jest ich sporo, a dodatkowe możemy pobrać ze sklepu.
Aplikacje sportowe
Jak już wspomniałem na wstępie, Watch 4 jest następcą wersji Active, czyli tej nastawionej na aktywność. Jednak poza brakiem fizycznej obracanej tarczy to obie wersje Galaxy Watch 4 mają takie same funkcje i podzespoły.
Dostępna jest obsługa 95 różnych trybów aktywności z obszernymi statystykami i różnymi raportami. Opcja automatycznego śledzenia treningu sprawia, że nie musicie pamiętać o uruchamianiu aktywności, zegarek zrobi to za was.
Dostępne są tu: klasyczne bieganie, rower, pływanie, ale też niszowe sporty, np. ćwiczenia na siłowni. Rozbito je na poszczególne elementy, podnoszenie klatki leżąc, uginanie ramion, mamy także pompki, brzuszki, jest tego naprawdę dużo. Statystyki zbierane są poprawnie, GPS szybko namierza sygnał i dokładnie śledzi naszą trasę. Historia treningów dostępna jest zarówno na zegarku, ale także na telefonie.
Warto zainstalować sobie od razu aplikację Samsung Health, aby sprawdzać statystyki naszej aktywności. Aplikacja dostępna jest na wszystkich telefonach z Androidem. Jednak Galaxy Watch 4 nie ma możliwości połączenia ze smartfonami na iOS.
Mamy podgląd naszych statystyk snu, kroków i wszystkich innych zbieranych danych. Do tego generowane są raporty o naszym zdrowiu i wskazówki co możemy zmienić w naszym trybie życia.
Najważniejsza aplikacja, która służy do połączenia zegarka z telefonem to Galaxy Wear. W niej mamy możliwość ustawień wszystkich parametrów połączenia. Jest możliwość wyboru tarczy zegarka, ustawienia jakie aplikacje mają nam przesyłać powiadomienia, zmiana kolejności w menu.
Śledzenie snu zostało wzbogacone o monitorowanie poziomu tlenu we krwi i są jeszcze bardziej rozbudowane statystyki. Nowością jest wykrywanie chrapania i możliwość jego rejestracji.
Bateria
Galaxy Watch 4 wyposażono w baterię 247 mAh, a model Galaxy Watch 4 Classic ma ogniwo 361 mAh, ich pojemność jest taka sama jak w Galaxy Watch 3. Jednak poprzez zastosowanie mocniejszych podzespołów oraz systemu Wear OS zegarek wytrzymuje krócej na jednym ładowaniu.
Przy scenariuszu, gdzie cały czas włączone są wszystkie opcje pomiarów, dokładając do tego godzinne bieganie – zegarek na jednym ładowaniu wytrzymuje do 24 godzin.
W przypadku gdy nie korzystamy z funkcji sportowych i pomiarów, bateria może wytrzymać nawet 3 dni.
W razie problemów z szybkim rozładowaniem jest jeszcze tryb oszczędzania baterii, dzięki któremu możemy z zegarka korzystać dzień dłużej. W ekstremalnych warunkach, gdy zostanie nam 5-10%, a wiemy że do końca dnia nie mamy dostępu do ładowarki możemy przełączyć się w tryb zegarka. Ten tryb potrafi dodać jeszcze kilka godzin działania.
Zegarek za pomocą dołączonej ładowarki magnetycznej do pełna naładujemy w ponad półtorej godziny. Trzeba uważać żeby zegarek nie odłączył się podczas ładowania, ponieważ magnesy nie są najmocniejsze.
Rozmowy i wiadomości
Wbudowany głośnik i mikrofon pozwalają na rozmowy telefoniczne. Jakość rozmów jest bardzo dobra.
W wersji Bluetooth smartwatch musi być połączony z telefonem. Wersja LTE może działać jako oddzielne urządzenie i możemy wtedy rozmawiać z każdego miejsca za pomocą zegarka. Jest też możliwość podłączenia słuchawek bezprzewodowych.
Dzięki temu, że Galaxy Watch 4 ma wbudowaną pamięć i możliwość podłączenia słuchawek to wystarczy, że wgramy muzykę z telefonu lub pobierzemy np. ze Spotify offline i już możemy iść na trening zostawiając telefon w domu.
Smartwatch umożliwia odpowiadanie na wiadomości w kilka sposobów. Standardowo zainstalowana jest klawiatura Samsunga, która nie obsługuje zamiany tekstu na mowę w naszym języku. Do tego potrzebna jest klawiatura Gboard, którą musimy aktywować na zegarku. Wtedy możemy odpowiadać na wiadomości głosem w naszym ojczystym języku.
Jednak i w tym miejscu miałem problem, bo nie mogłem za jej pomocą klasycznie wprowadzać pisma. Do zwykłego pisania musiałem przełączać się na klawiaturę Samsung, a żeby mówić po polsku i korzystać z funkcji przetwarzania mowy na pismo konieczne było przełączenie się na GBoard. Mam nadzieję, że aktualizacje poprawią ten problem.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Watch 4 to głównie odważna zmiana systemu. Podejrzewam, że gdyby Google nie pozwolił zmodyfikować interfejsu, to nadal byśmy mieli TizenOS.
Mam nadzieję, że pomoże to też w rozwoju platformy na zegarki i będziemy mieli jeszcze więcej dopracowany aplikacji. Obecnie zyskaliśmy przede wszystkim możliwość płatności zbliżeniowych Google Pay, a także kompatybilność aplikacji z Android na telefonie z tymi na zegarku. Na przykład wystarczy pobrać Spotify na telefon, a od razu pobiera się jego wersja na zegarek. Ustawiając alarm na telefonie, aktywuje się on także automatycznie na zegarku. Po uruchomieniu Map Google na smartfonie wyświetlą się na zegarku wskazówki dojazdu bez konieczności aktywowania tego samemu.
Nowe smartwatche od Samsunga to dość udane urządzenia. Ich ceny również mieszczą się w akceptowalnych granicach. Zdecydowanie, są to najlepsze zegarki tego producenta jakie wyszły.
Mam tylko nadzieję, że producent poradzi sobie z optymalizacją systemu. Na dodanie czeka asystent Google, bo niestety wbudowane Bixby pozwala na rozmowę jedynie w języku angielskim. Moją irytację wzbudziły też problemy z fabryczną klawiaturą.
Niestety mimo, że jest to jeden z najlepszych zegarków z Wear OS, a producent już od premiery wydał kilka aktualizacji, to nadal mamy do czynienia z wieloma niedociągnięciami.
Brakuje kilka szlifów, abym mógł stwierdzić, że to świetny smartwatch.
Plusy:
+ świetny ekran Super AMOLED
+ bardzo dobra jakość wykonania
+ system Wear OS
+ płatności zbliżeniowe Google Pay
+ odczyt BMI, ciśnienie krwi, SpO2, monitor EKG
Minusy:
– słabe działanie wirtualnej tarczy do sterowania
– krótka żywotność baterii
– spadki wydajności systemu
– problemy z klawiaturą