Zegarek możecie kupić na AliExpress, a do 4 kwietnia 2022 r. z kodem ZNIZKA cenę obniżycie do niespełna 190 zł.
Wygląd i akumulator | Świata jakość, genialny czas pracy, ale ten pasek magnetyczny…
Nie da się ukryć, że pod względem jakości wykonania, jak również samego projektu Haylou RS4 Plus robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, które utrzymuje się przez cały czas użytkowania. Ten zegarek testuję spokojnie od ponad dwóch tygodni i nadal patrzę na niego z ogromną przyjemnością i podziwem zarazem, że jest tak tani, a przy tym pieruńsko dobrze wykonany i ładny zarazem. Konia z rzędem dla tego, kto znajdzie inny smartwatch takiej jakości za podobne pieniądze.
Smartwatch Haylou RS4 Plus wygląda bardzo elegancko w kolorze czarnym. Jest odpowiedni zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet, i ma gładkie zakrzywione szkło 2.5D w metalowej ramie ze szczotkowanym wykończeniem, co nadaje mu wygląd drogiego zegarka. Na prawym boku koperty umieszczono jeden okrągły przycisk. Ogólnie rzecz biorąc, korpus jest smukły i lekki. Wykonano go z wysokiej jakości stopu aluminium, dzięki czemu wygodnie leży na nadgarstku pomimo rozmiaru.
Haylou RS4 Plus występuje w kilku wariantach kolorystycznych: srebrnym, szarym i złotym. Co istotne kolor tyczy się nie tylko paska, ale również samej koperty. Do nas na testy trafił model najbardziej uniwersalny, a zatem czarny.
Magnetyczny pasek wykonany z silikonu jest dość przyjemny w dotyku, a zarazem prezentuje się dobrze. Ma jednak jeden poważny minus, a mianowicie magnes jest nieco za słaby, przez co podczas okresu testowego bardzo często zdarzało się, że się luzował, a kilkukrotnie rozpiął się całkowicie. Taka sytuacja absolutnie nie powinna mieć miejsca, gdyż u mnie taki problem występował nie tylko podczas treningów (lekkich dość), ale również podczas normalnego noszenia. Na całe szczęście jest odpinany, a zatem można spokojnie założyć ten od modelu Haylou RS4. Podczas okresu testowego nie stwierdziłem u siebie żadnego uczulenia.
Jest to zegarek ze stopniem wodoodporności 5ATM, co oznacza, że można z nim pływać (zanurzenie do 50 m) i brać prysznic, choć według Xiaomi lepiej nie moczyć go w gorącej wodzie.
Z boku obudowy (po prawej stronie) umieszczono fizyczny przycisk, który umożliwia wybudzenie ekranu, aktywowanie menu, gdy ekran jest włączony, a także służy jako wstecz (wraca do ekranu głównego), gdy włączona jest jedna z funkcji. Przytrzymanie go przez około 4 sekundy, aktywuje natomiast podmenu, w którym można zegarek uruchomić ponownie, wyłączyć, a także przywrócić do ustawień fabrycznych.
Jak to w zegarkach typu smart bywa, po wewnętrznej stronie koperty znajdują się magnetyczne piny do ładowania, jak również czujniki odpowiedzialne za pomiary. Te ostatnie są lekko wybrzuszone, aczkolwiek w żadnym stopniu nie przeszkadza to w użytkowaniu.
W końcu rozmiar akumulatora w Haylou RS4 Plus jest uważany za pozytywny aspekt, ponieważ otrzymujesz pojemność 230 mAh, co przekłada się na nawet 28 dni pracy na pojedynczym ładowaniu, ale odbywa się to przy ograniczonej pracy monitora pracy serca, wyłączeniu powiadomień i ograniczeniu innych funkcji.
W każdym razie RS4 Plus podczas okresu testowego ładowałem średnio po niemal dwóch tygodniach intensywnego użytkowania z włączonym monitorowaniem tętna i powiadomieniami. To zatem czas lepszy, aniżeli deklaruje producent.
Zegarek ładuje się przez ładowarkę magnetyczną w nieco ponad 1.5 godziny.
Ekran | Duży AMOLED
W Haylou RS4 Plus postawiono na wyświetlacz o przekątnej 1.78”, który wykonany został w technologii AMOLED i charakteryzuje się wysoką częstotliwością odświeżania na poziomie 60 Hz. Ekran ten charakteryzuje się również rozdzielczością 368 x 448 pikseli, co jest znaczącym wzrostem względem poprzednika (320 x 385 pikseli). Nie ma co ukrywać, technologia wykonania sprawia, że jest to jeden z najlepszych ekranów w tanim smartwatchu i śmiało może konkurować nawet z droższymi na rynku.
Niska cena niesie ze sobą jednak pewne ograniczenia, a jednym z nich jest brak powiadomień na wygaszonym ekranie, pomimo zastosowania panelu OLED. Ekran zatem aktywować można ruchem nadgarstka lub poprzez naciśnięcie bocznego przycisku. I choć jest to funkcja, bez której można się obejść, to jednak jej obecność podniosłaby komfort użytkowania.
Warto natomiast docenić fakt, że ekran okalany jest stosunkowo smukłymi ramkami z trzech stron, a dolna jest nieco grubsza, choć nie przeszkadza to absolutnie podczas użytkowania. Sama reakcja na dotyk jest prawidłowa, a płynność przewijania dzięki 60Hz bardzo gładka.
Mocnym akcentem jest również jasność maksymalna, która przekłada się na korzystanie z zegarka w każdych warunkach oświetleniowych. Nawet w słoneczne dni nie miałem problemu z komfortowym odczytaniem treści. Szkoda jednak, że na wyposażeniu zabrakło czujnika światła zastanego, aczkolwiek za dwie stówki nie można mieć przecież wszystkiego. Poniekąd ten brak rekompensuje szybki dostęp do regulacji jasnością.
Funkcje zegarka, pomiary i aplikacja
Mając na uwadze fakt, że Haylou RS4 Plus nie został wyposażony w system lokalizacji GPS, wszystkie pomiary wykonywane są wyłącznie na podstawie zastosowanych czujników. To z klei oznacza tylko jedno – są one mało dokładne, aczkolwiek w przypadku taniego zegarka nie jest to czymś zaskakującym. Po prostu przedstawiane wyniki trzeba traktować wyłącznie jako poglądowe, a w przypadku niektórych pomiarów włożyć gdzieś pomiędzy bajki.
Wystarczy rzucić okiem na pomiar temperatury ciała, aby przekonać się, że pomiary wykonywane są na rympał, chyba że w trakcie pisania tej recenzji faktycznie miałem 32.2 stopni Celsjusza. To jednak mało prawdopodobne, aczkolwiek dobrze uwidacznia mijanie się z rzeczywistością. To samo tyczy się przebytego dystansu, aczkolwiek zegarek nieźle radzi sobie z pomiarem tętna i nasycenia krwi tlenem. (SpO2). Samo obliczanie czasu snu również jest dość dokładne.
Do monitorowania aktywności fizycznej jest podobno ponad 100 trybów, w tym podstawowych sportów, takich jak bieganie, jazda na rowerze i pływanie w basenie, wiosłowanie, skakanie i wiele więcej. Do śledzenia aktywności dostępnych jest wiele tarcz zegarka, które pokazują codzienne postępy w zakresie liczby kroków i spalonych kalorii.
Wszystkie zebrane informacje przez zegarek, a także dodatkowe ustawienia można znaleźć w dedykowanej aplikacji Haylou Fun na Androida i iOS. W założeniu pomaga skonfigurować i efektywniej korzystać z zegarka. Niestety nie jest najlepsza i nie ma porównania z aplikacjami od Samsunga, czy Huawei ani pod względem wyglądu, ani nawet tłumaczenia, poza tym, że zawiera podstawowe funkcje.
Aplikacja zawiera sporo błędów w tłumaczeniu, przez co dodatkowych tarcz dla zegarka szukać trzeba w sekcji „ustawienie połączeń”. Najśmieszniejszy i zarazem najbardziej absurdalny błąd w tłumaczeniu odnosi się do opcji sprawdzania dostępności aktualizacji oprogramowania zegarka, gdyż tego trzeba szukać pod hasłem „Oglądaj język”. 🙂 To tylko dwa z wielu błędów. Do tego jeszcze dochodzi dość przeciętne przedstawienie graficzne naszych poczynań.
A teraz kilka słów na temat interfejsu zegarka. Aby przejść do sekcji powiadomień w Haylou RS4 Plus, wystarczy przesunąć placem na ekranie głównym od dołu do góry. Powiadomienia nie są aktywne, ale są zoptymalizowane pod kątem ekranu i są obsługiwane znacznie lepiej niż w innych tanich zegarkach.
W głównym menu zegarka można odnaleźć dodatkowe funkcje, takie jak pogoda, sterowanie odtwarzaniem muzyki, timer (minutnik, stoper, alarm), kalendarz, czy też kalkulator. Z tego poziomu dostaniemy się również do ustawień pozwalających między innymi na wybór jednego z trzech schematów prezentowania menu.
Po przesunięciu palcem z góry ku dołowi otworzy nam się podręczne menu z szybkim dostępem do latarki, kalendarza, sterowania podświetleniem i jeszcze kilku innych.
Podsumowanie
Nie ma co ukrywać Haylou RS4 Plus ma sporo do zaoferowania w przystępnej cenie wynoszącej około 200 złotych. Za tyle ciężko jest kupić coś lepszego, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę bardzo dobrą jakość wykonania i elegancki design, duży wyświetlacz typu OLED z płynnym odświeżaniem, jak również bardzo dobry czas pracy na pojedynczym ładowaniu. Do jego zalet zaliczyć trzeba również ładnie prezentujący się interfejs, czy też czujnik pomiaru nasycenia krwi tlenem.
Niekoniecznie przemawia do mnie magnetyczny pasek, przeciętne pomiary treningów i temperatury ciała, jak również aplikacja na smartfon zawierająca zbyt wiele błędów. Trochę za delikatny system wibracyjny także może irytować. Czy zatem warto kupić Haylou RS4 Plus?
Oczywiście, że warto. Powinniście jednak być świadomi jego niedoskonałości i zechcieć się z nimi pogodzić. Tylko robiąc bilans za i przeciw podejmiecie słuszną decyzję. Dla mnie niekoniecznie istotne są pomiary aktywności fizycznej, więc zwykły krokomierz w zegarku jest wystarczający. Bardziej od tego cenię sobie sterowanie odtwarzaczem muzyki z nadgarstka, czy też informację o połączeniach przychodzących i innych zdarzeniach. Im rzadziej muszę wyciągać smartfon z kieszeni, tym lepiej. Czas pracy też jest dla mnie istotny, a duży i bardzo ładny ekran, to wisienka na torcie i zarazem karta przetargowa.
Zegarek możecie kupić na AliExpress, a do 4 kwietnia 2022 r. z kodem ZNIZKA cenę obniżycie do niespełna 190 zł.