Specyfikacja:
- Procesor: Kirin A1
- System: Lite OS
- Ekran: 1,39-calowy AMOLED
- Bluetooth 5.1
- Bateria: 790 mAh
- SpO2
- GPS
- Inne funkcje: akcelerometr, żyroskop, optyczny czujnik tętna, barometr, czujnik światła, mikrofon głośnik
- Waga: 79 g (z opaską)
- Cena: ok. 1100 zł
Wygląd
Honor Watch GS Pro nie udaje, że jest eleganckim gadżetem. Jest to po prostu typowy przedstawiciel sportowej linii z masywną kopertą i wzorniczymi akcentami podkreślającymi, że mamy do czynienia ze sprzętem dla aktywnych. O gustach się nie powinno dyskutować, ale ten sprzęt zwyczajnie mi się podoba. Co prawda mógłby być delikatnie smuklejszy (1,2 cm grubości), jednak pamiętajmy, że przecież gdzieś musiano upchnąć sporą baterię. Warto dodać, że bez paska waga wynosi 79 gramów, więc sprzęt nie należy do wagi piórkowej.
Czarna ramka jest stalowa, a całą resztę obudowy wykonano z poliwęglanu. Po prawej stronie koperty umieszczono dwa przyciski z przyjemnym skokiem. Gumowy pasek może nie wygląda fenomenalnie, ale za to jest bardzo wygodny. Przez okres testów nie zdejmowałem go nawet do spania, więc mogę uspokoić – nie uwiera i łatwo utrzymać go w czystości.
Za wyglądem typu rugged idą także konkretne atesty. Producent chwali się, że model Watch GS Pro spełnia standardy militarne klasy MIL-STD-810G, dzięki czemu pozwala na działanie w warunkach z wysoką (70°C) i niską (-40 °C) temperaturą, jest odporny na pył, promieniowanie słoneczne, deszcz, wilgoć, piasek i kurz, zanurzenie (5ATM), wibracje czy wstrząsy.
Ekran
Ekran to 1,39-calowa matryca AMOLED o rozdzielczości 454 x 454 pikseli, która – co tu dużo mówić – sprawdza się doskonale. Obraz jest bardzo jasny, wyraźny z szerokimi kątami, dzięki czemu nawet w bardzo słoneczny dzień nie ma żadnych problemów z odczytaniem wyświetlanych informacji.
Pochwalić należy także bardzo nasycone barwy, co szczególnie widać przy tarczach z jaskrawymi kolorami. Dostępna jest też opcja always-on-display, która – jak informuje producent – skraca czas pracy baterii o połowę. Co istotne, sam panel nie ma także najmniejszych problemów z responsywnością i reaguje na dotyk na całej powierzchni zgodnie z intencjami użytkownika.
Podzespoły
Nie ma co ukrywać, że specyfikacja nie należy do najmocniejszych. Producent zdecydował się wykorzystać zestaw złożony z procesora Kirin A1 32 MB RAM. Efekt? Nie jest to demon prędkości, co szczególnie widać przy szybkim przełączaniu się pomiędzy ekranami. Ważniejsze jednak – przynajmniej dla mnie – jest stabilne działanie systemu, który w trakcie testów ani razu się nie zaciął. Warto dodać, że pojemność pamięci wynosi 4 GB, z czego 2 GB dostępne są dla użytkownika. Producent sugeruje, że dzięki temu można wgrać np. 500 utworów.
Omawiając podzespoły, należy także wspomnieć o obecności modułu GPS, który uruchamiany jest m.in. przy trybach wędrówki pieszej, wędrówki górskiej czy biegania. Na ekranie zegarka możemy prześledzić przebytą trasę, a jeśli się zgubimy w terenie, do dyspozycji mamy funkcję drogi powrotnej. Jednocześnie producent zdecydował się na nowy moduł Bluetooth 5.1. Nie zabrakło także mikrofonu oraz dość mocnego głośnika.
Bateria
Tym, co odróżnia model Watch GS Pro od praktycznie bliźniaczego Huawei Watch GT 2, jest przede wszystkim ogromna bateria. Co prawda ogniwo o pojemności 790 mAh nieco pogrubia konstrukcję, jednak w zamian otrzymujemy bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu. Producent twierdzi, że ogniwo wytrzyma aż 25 dni bez ładowarki.
Oczywiście, rezultaty w dużej mierze uzależnione są od sposobu użytkowania. W tej kwestii Honor dodaje, że sama funkcja always-on-display skraca czas pracy baterii o połowę. Co więcej, włączana funkcja pozwala na korzystanie bez podłączania do zasilania przez 40 godzin.
A jak wygląda (korzystając z terminologii motoryzacyjnej) zużycie w cyklu mieszanym? W trakcie testów udało mi się osiągnąć 14 dni z uruchomionymi Bluetooth oraz funkcjami śledzenia parametrów ciała (TrueSleep i TrueSeen), co według mnie i tak jest doskonałym wynikiem.
Warto także dodać, że samo uzupełnienie baterii trwa ok. 2 godzin i odbywa się z pomocą tacki magnetycznej z USB-C. I tutaj uwaga — pasek jest na tyle sztywny, że w trakcie ładowania zegarek trzeba kłaść na ekranie. Na całe szczęście gruba ramka nie pozwala na bezpośredni kontakt matrycy z podłożem.
System oraz funkcje
Kupując model Watch GS Pro należy pamiętać, że na pokładzie smartwatcha zainstalowano Lite OS, który w porównaniu np. do Wear OS od Google oferuje naprawdę niewiele w kwestii pobierania dodatkowych aplikacji. Przyznam jednak, że te preinstalowane od Huawei w zupełności wystarczyły.
Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że na pewno znajdą się tacy, którzy po sprzęcie tej klasy oczekują czegoś więcej. I częściowo mogą mieć rację – w końcu to smartwatch, a nie opaska sportowa za 150 zł. Niemniej, warto dodać, że skromniejszy system przekłada się w tym przypadku na mniejszy apetyt na energię, co akurat do mnie bardzo przemawia.
To czego możemy się spodziewać po modelu firmy Honor z LiteOs-em? Przede wszystkim prostej obsługi, dużej ilości tarcz do wyboru (większość dostępna z pozycji aplikacji mobilnej) oraz wielu funkcji do monitorowania naszego stanu zdrowia. Do dyspozycji mamy między innymi (bardzo przydatny w czasach pandemii) pulsoksymetr mierzący poziom natlenienia krwi. W miarę precyzyjnie możemy także monitorować sen, tętno, poziom stresu, a także liczbę kroków.
Wśród ponad 100 trybów sportowych znaleźć możemy m.in. pływanie, jazda na nartach czy wycieczki górskie. Teoretycznie smartwatch powinien sam wykrywać aktywność, jednak często zdarzało się, że dopiero po upływie 10 min sprzęt orientował się o rozpoczęciu np. spaceru. Dodatkowo zegarek oferuje kompas, barometr, pogodę, czy takie podstawowe funkcje jak stoper, minutnik, alarm.
Samo zarządzanie zegarkiem odbywa się z pozycji aplikacji na Androida lub iOS-a o nazwie Zdrowie. Pozwala ona na dostęp do rozszerzonych informacji dotyczących naszych funkcji życiowych. Dzięki synchronizacji ze smartfonem możemy także odczytywać powiadomienia, odbierać połączenia czy wgrywać dodatkowe tarcze.
Co więcej, po sparowaniu ze słuchawkami Bluetooth z zegarka, możemy korzystać jak z odtwarzacza muzyki, bo aplikacja oferuje również zgrywanie utworów (do 2 GB). Pochwały należą się także za samą komunikację — dzięki Bluetooth 5.1 smartwatch nie miał żadnych problemów z początkową synchronizacją ze smartfonem ani utrzymaniem połączenia przez cały czas trwania testów.
Podsumowanie
Honor Watch GS Pro to bardzo solidna propozycja skierowana przede wszystkim do użytkowników o sportowym zacięciu, którym nie będą przeszkadzały ograniczenia związane z systemem LiteOs. Zestaw aplikacji rzeczywiście może nie jest szeroki, jednak wszystkie pozycje są dobrze zoptymalizowane, przez to działają bez zarzutu. Poza tym smartwatch oferuje świetny ekran, mnóstwo funkcji do monitorowania zdrowia oraz GPS. Największym atutem (przynajmniej dla mnie) jest jednak ogromna bateria, która naprawdę pozwala zapomnieć o ładowarce.
Czy w tym kontekście 1100 zł to dużo? Jeśli sprzęt ma służyć wyłącznie jako gadżet, to na pewno w niższej cenie znajdziemy inny model z większą ilością zabawkowych funkcji. Z kolei, jeżeli prowadzimy aktywny tryb życia i szukamy porządnej konstrukcji, to Honor Watch GS Pro jest ofertą wartą rozważenia.
Mocne strony:
+ Ekran AMOLED
+ Pojemna bateria
+ Solidna konstrukcja
+ Stabilna komunikacja (Bluetooth 5.1)
+ SpO2
+ GPS
Słabe strony:
– Brak NFC i Wi-Fi
– Gruba obudowa
– Brak dostępu do zewnętrznych aplikacji