Test konsoli OUYA

Specyfikacja techniczna

Opakowanie i akcesoria

Zawartość opakowania nie jest zbyt bogata, oprócz konsoli znajdziemy w nim: kabel HDMI, zasilacz, kontroler i 2 baterie AA.

Obudowa konsoli

Tym, co charakteryzuje konsolę OUYA to nietypowy wygląd, który nie każdemu może przypaść do gustu. Jest ona zamknięta w niewielkim czarno-srebrnym pudełeczku z zaokrąglonymi u podstawy rogami. Oprócz tego, że bez problemu mieści się w dłoni, jej atutem jest także niewielka waga bo jedyne ok 300g. Podświetlany przycisk do uruchamiania jest usytuowany na górnej ściance. Konsolka wyposażona została w komplet złącz, w tym HDMI. Dostęp do sieci oprócz wbudowanego modułu WiFi uzyskujemy dzięki gniazdu RJ-45. W tym momencie należy zwrócić uwagę na dosyć słaby sygnał WiFi. Podczas testów nie przekraczał on dwóch kresek. Prawdopodobnie jego moc została ograniczona przez zastosowanie aluminiowej obudowy. Gdy z pewnych przyczyn nie możemy pobrać z sieci najnowszych gier czy aktualizacji oprogramowania, wystarczy podpiąć pendrive’a pod port USB 2.0, który jest tylko jeden. Dostęp do wnętrza urządzenia uzyskamy po odkręceniu czterech śrub na górnej ściance. Nic nie stoi na przeszkodzie, by dokonać modyfikacji np. zmienić chłodzenie na wydajniejsze, gdy planujemy overclocking. OUYA posiada również zwiększające stabilność na śliskim podłożu gumowe nóżki rozmieszczone na planie okręgu, podobnie jak otwory wentylacyjne.

Wydajność

Sercem OUYA jest 4-rdzeniowy procesor Quad-Core ARM Cortex-A9 taktujący z częstotliwością 1.7 GHz. Zastosowanie procesora graficznego Nvidia ULP GeForce nie było zbyt dobrym posunięciem, zwłaszcza, gdy można było użyć Tegrę4. Wydajność OUYA nijak ma się do tej prezentowanej chociażby przez Xboxa. W testowanej konsoli przepustowość układu graficznego wynosi zaledwie 8 GFLOPS, podczas gdy produkt Microsoftu wyciąga aż 240 GFLOPS. Wszystko to jest wspierane przez 1 GB pamięci RAM. Gry są przechowywane na dysku Flash o pojemności 8 GB. W ostatecznym rozrachunku wydajność stoi na dosyć średnim poziomie. Do ideału wiele brakuje, gdyż czasami gry się nieco zacinały. Niemniej jednak płynność animacji stoi na stosunkowo dobrym poziomie. Początkowo konsolka miała posiadać chłodzenie pasywne, jednak podjęto decyzję o zastosowaniu radiatora, który również zabezpiecza układy elektroniczne przed przepięciami. Bądźmy jednak szczerzy, OUYA nawet nie zamierzała konkurować z takimi potentatami jak właśnie Microsoft, Sony czy Nintendo. Celem było wypełnienie luki pomiędzy konsolami AAA a platformami mobilnymi. Czy się to udało? To okaże się w przyszłości, gdy baza dostępnych produkcji w katalogu się powiększy.

Start konsoli

Po pierwszym uruchomieniu, na ekranie pojawił się komunikat o sparowanie kontrolerów wraz z krokami jakie należało podjąć. Ekran główny jest bardzo czytelny i nikt nie powinien mieć większych problemów z korzystaniem z niego. Podzielony on został na cztery kategorie. Pozwolę sobie nieco opisać każdą z nich.

Play – Jest to miejsce, w którym znajdują się wszystkie gry, które kupiliśmy. Wystarczy wybrać daną pozycję z menu i kliknąć klawisz O na kontrolerze by rozpocząć zabawę.

Discovery – Z tej zakładki mamy dostęp do całej bazy gier przeznaczonych dla OUYA. Developerzy na bieżąco ją aktualizują. Co ciekawe, każdy nowo dodany tytuł początkowo będzie trafiał do specjalnego miejsca zwanego „piaskownica”, którego analizą zajmie się odpowiedni zespół. Jego zadaniem będzie nadawanie grom ocen, przenoszenie ich do docelowych kategorii oraz promocja. Planuje się, że baza gier bogata będzie między FPSy czy gry okolicznościowe. 

Make – Dział przeznaczony do testowania nowych gier. Każda z nich przed przeniesieniem do kategorii Discovery musi przejść liczne testy podczas których sprawdzane jest bezpieczeństwo a także jakość rozgrywki. 

Manage – Z poziomu Manage mamy dostęp do ustawień konsoli. Zasób opcji jest bardzo podobny do smartfonów wyposażonych w system Android. Stopniowo jednak kategoria ta będzie ulegała zmianom. 

Kontroler

Zdecydowanie największym minusem naszej konsolki jest kontroler. Bardzo skutecznie psuje on wizerunek zestawu jako całości. Niesmak wzbudza to, że cena pad’a praktycznie podwaja cenę całości. Gdy po raz pierwszy wziąłem go w dłonie, poczułem lekki dyskomfort. Przyciski okazały się być niezbyt ergonomiczne. Korzystanie z triggerów jest nieco utrudnione, gdyż działają one zbyt lekko, przez co czasem ciężko jest je właściwie wyczuć. Po dłuższej grze stają się one nieco śliskie, gdyż mają gładką powierzchnię. Kolejnym małym, aczkolwiek dosyć irytującym problemem są analogi. Zdecydowanie powinny być one wklęsłe a nie wypukłe, co prowadzi do tego, ze czasami przepocone palce się z nich ześlizgują, zwłaszcza po dłuższej i bardziej zaciętej grze. Ich dużym mankamentem jest także to, że dosyć mocno wystają, przez co często zahaczałem palcami o sąsiednie przyciski, zwłaszcza podczas bardziej dynamicznych momentów.

D-pad również nie jest zbyt dobrze przemyślany, szczególną uwagę zwraca brak kliknięcia podczas zmiany kierunku. Czasem nie wiadomo, czy w ogóle został on wciśnięty, dlatego też postanowiłem z niego już nie korzystać i przerzucić się na joystick. Ponadto pad jest dosyć ciężki, waży 274g i mógłby zostać wykonany z bardziej solidnego materiału. Oczywiście nie jesteśmy na niego skazani gdyż możemy bez problemu podpiąć chociażby kontroler od PS3 za pomocą adaptera USB.

Podsumowanie

Wzbudzająca dosyć rozbieżne opinie OUYA jest nowinką technologiczną, która z pewnością namieszała na rynku konsol zapełniając tym samym lukę w segmencie mikrokonsol, który do tej pory był konsekwentnie pomijany przez większych graczy. Należy zadać sobie pytanie o przydatność i funkcjonalność tego typu urządzeń. Dla niektórych nieakceptowalne może być ograniczenie się do wyłącznie Androidowych gier, wśród których do tej pory dominują proste platformówki, czy gry logiczne. Nie możemy niestety liczyć, że zaznamy rozrywki na najwyższym poziomie z naprawdę rozbudowanymi tytułami. Ważne jest jednak, że oferowane gry są dostępne w modelu free to play. Nie należy się spodziewać, że tego typu urządzenie szturmem podbije sklepowe półki i serca użytkowników. Na spory minus zasługuje niestety pad, któremu jeszcze wiele brakuje pod względem jakości wykonania jak i zachowania praktyczności i wygody użytkowania. Miejmy nadzieję, że będzie również wkrótce dostępna wersja bez niego. Producent deklaruje, że co roku będzie wydawał aktualizacje sprzętu. Niewątpliwie jest to dobre posunięcie i w zasadzie jedyna rozsądna droga by móc nadążyć w pogoni za coraz lepszymi osiągami.

Sugerowana cena w dniu publikacji: około £99.99.

Zalety	Wady
Niewielkie rozmiary konsoli	Nieergonomiczny kontroler
Prostota obsługi	Słaby sygnał WiFi
Poszerzająca się baza gier	Mało wydajny układ graficzny
Energooszczędność	Brak rozbudowanych gier
Możliwość rozszerzenia pamięci