Producenci komputerów uznali, że ograniczanie ilości portów w laptopach to dobry pomysł. Innego zdania są sami konsumenci, którzy coraz chętniej sięgają po wszelkiego rodzaju koncentratory i przejściówki, jak testowany tutaj LINQ 9in1 Pro Studio.
Materiał reklamowy – urządzenie LINQ 9in1 Pro Studio zostało przekazane redakcji w formie prezentu. Producent nie miał wpływu na treść publikacji.
Więcej portów i złącz to większa swoboda, to oczywiste. Z drugiej strony, chcemy aby nasze komputery przenośne były smukłe i lekkie zatem trzeba iść na pewne kompromisy. Co zrobić w sytuacji, gdy laptop ma tylko dwa lub mniej portów USB, a brakuje w nim nawet złącza sieciowego czy portu HDMI? Poznajcie rozwiązania od LINQ.
Test LINQ 9in1 Pro Studio
LINQ by ELEMENTS to popularny producent hubów i kabli USB-C, które łączą funkcjonalność z eleganckim duńskim designem. Oferta marki jest bardzo szeroka, a jednym z najbardziej zaawansowanych hubów jest LINQ 9in1 Pro Studio.
Nie da się ukryć, że to urządzenie dla najbardziej wymagających użytkowników, którzy stawiają przede wszystkim na produktywność. Ten aluminiowy koncentrator USB-C z 8 portami zapewnia łączność laptopa czy komputera stacjonarnego z wieloma urządzeniami zewnętrznymi.
Urządzenie nie należy do najmniejszych. Całość cechuje się wymiarami 15,6 cm x 4,6 cm x 1,6 cm i waży 118 gramów (masa wzrośnie jeżeli do środka włożymy nośnik SSD).
Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, a minimalistyczny design może spodobać się również użytkowników sprzętu Apple. Za komunikację odpowiada 15-centymetorwy kabel USB-C 3.2 Gen1 z plecionej tkaniny. Warto też zauważyć, że jako jedna z pierwszych marek na świecie, podobna do Apple, LINQ byELEMENTS zdecydowała się na użycie aluminium pochodzącego w 100% z recyklingu.
Złącz tutaj nie brakuje
Specyfikacja techniczna wygląda imponująco i w zasadzie niczego tutaj nie brakuje, mogę jedynie przyczepić się do słabej przepustowości dwóch portów USB-A w standardzie 2.0. Tutaj jednak producent przekonuje, że zaprojektowano je z myślą o peryferiach, co faktycznie ma sens. Lepsze osiągi w zakresie transferu danych uzyskamy na pozostałych portach.
Listę złącz otwiera port USB-C kompatybilny z ładowarkami PD o mocy do 100 W. Sprawdziłem działanie ładowania przelotowego z użyciem notebooka Huawei MateBook 14s i nie mam żadnych zastrzeżeń. Można zatem jednocześnie ładować komputera oraz korzystać z dobrodziejstw pozostałych portów.
Do dyspozycji otrzymujemy również HDMI 2.0 wspierający jakość do 4K/60 Hz. Nie zabrakło portu USB-C 3.2 Gen2 (do 10 Gb/s), wspomnianych już 2 x USB-A 2.0 i portu RJ45 (do 2.5Gbps).
To nie koniec. Na lewej krawędzi znajdziemy dwa czytniki kart pamięci w standardzie SD i microSD UHS-II. To dobra wiadomość dla fotografów, operatorów dronów i innych specjalistów pałających się pracą kreatywną.
Wisienką na torcie jest slot na dysk. Tak, dobrze czytacie. W przypadku tego huba producent przewidział możliwość podłączenia nośnika NVMe M.2. (do 10 Gb/s).
W praktyce LINQ 9in1 Pro Studio może być zatem czytnikiem dysków lub po prostu pełnić rolę pamięci przenośnej, jeżeli w środku umieścimy dysk na stałe.
LINQ 9in1 Pro Studio w codziennym użytkowaniu
Urządzenie sprawdziłem w typowych dla mojej pracy warunkach. Komputer przenośny z systemem Windows 11 to dla mnie dodatkowe narzędzie pracy, szczególnie gdy jestem w ruchu pomiędzy domem a biurem.
MateBook 14s może nie jest ubogi w porty, jak komputery przenośne od Apple, ale dodatkowe złącza zawsze się przydadzą. Mam tu na myśli przede wszystkim czytnik kart pamięci oraz wbudowaną pamięć, którą można uzyskać wkładając do urządzenia dysk SSD. Sam montaż jest bardzo prosty – wystarczy odsunąć klapkę znajdującą się z tyłu i wpiąć dysk zabezpieczając go dołączonym gumowym klinem.
Do LINQ 9in1 Pro Studio włożyłem nośnik TeamGroup Cardea Zero Z440 1 TB NVMe. Podczas kopiowana danych transfery są naprawdę zadowalające. Bez problemu mogłem kopiować dane z prędkością 560 MB/s.
Praca czytnika kart pamięci również nie rozczarowuje. W przypadku karty SD 128 GB Class 10 UHS-I nie było problemu, aby uzyskać blisko 90 MB/s przy odczycie danych.
Wbudowane porty USB-A służą głównie do komunikacji z peryferiami, jak drukarki czy inne akcesoria biurowe zatem nie należy tutaj oczekiwać dobrych osiągów w zakresie przenoszenia danych. Podczas próby kopiowana plików z nośnika SSD podłączonego do USB-A na dysk znajdujący się w hubie, szybkość oscylowała w okolicach 30 MB/s.
Oczywiście wszystkie powyższe wyniki szybkości przenoszenia danych zależne są od środowiska pracy i mogą się różnić.
Podczas testów nie mogłem narzekać na kulturę pracy urządzenia, nawet po podłączeniu wielu peryferiów łączność nie zawodziła. Z uwagi na korzystanie z przelotowego ładowania oraz dysk umieszczony w środku, obudowa lubi się nagrzewać. Przy intensywnej pracy LINQ 9in1 Pro Studio robi się ciepły, ale nie są to niepokojące temperatury.
Czy warto kupić LINQ 9in1 Pro Studio?
Osoby szukające wszechstronnego i bogato wyposażonego huba, zdecydowanie powinny zainteresować się urządzeniem od LINQ. Sprzęt jest bardzo dobrze wykonany i bez wątpienia na rynku nie znajdziecie wielu tak dobrze wyposażonych koncentratorów.
Trzeba jednak pamiętać, aby tego typu produkt dopasować do własnych preferencji. LINQ 9in1 Pro Studio oferuje więcej niż większość hubów USB, ale będzie odpowiedni tylko dla osób, które faktycznie wykorzystają jego możliwości. Nie ma sensu bowiem przepłacać za dodatkowe funkcje, które nie będą używane. Na koniec muszę wspomnieć o gabarytach. Z uwagi na obecność slotu SSD oraz wielu innych złącz, obudowa nie jest przesadnie smukła i warto wziąć to pod uwagę podczas podejmowania decyzji zakupowej.
W momencie publikacji testu za LINQ 9in1 Pro Studio trzeba zapłacić około 619 zł. Cena nie należy do najniższych, ale wydaje się uzasadniona patrząc przez pryzmat możliwości urządzenia i jakości wykonania.