Oppo to marka, która znana jest z tworzenia dobrych jakościowo urządzeń i oferowania ich w rozsądnej cenie. Podobnie jest z testowanymi przez nas słuchawkami bezprzewodowymi Enco Air 2. Kosztują obecnie około 200 złotych i dają w tej cenie właściwie wszystko, czego można się spodziewać. Czy coś w tym zestawie w ogóle nie gra? Sprawdzamy!
Lekkie i przyjemne
Enco Air 2 w całości zbudowane są z plastiku. To słuchawki douszne, ale nie dokanałowe. Pozbawione są więc charakterystycznych silikonowych wkładek. Zupełnie mi to nie przeszkadza, bowiem dość klasyczna konstrukcja sprawia, że świetnie leżą w uszach.
Producent postawił na naprawdę niską wagę. Każda słuchawka to zaledwie 3,5 grama i trzeba przyznać, że kolokwialnie mówiąc – robi to robotę. Podczas użytkowania w ogóle ich nie czujemy i już po chwili można zapomnieć, że mamy słuchawki w uszach.
Niska waga ma jednak pewien minus – mniejszą baterię, ale o tym szerzej powiemy sobie za chwilę. Konstrukcja słuchawek została dobrze spasowana i wydają się one wytrzymałe. Na każdej z nich producent zaimplementował niewielką strefę dotykową, dzięki której możemy sterować odtwarzaniem. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie na rynku, ale idzie się przyzwyczaić. Na plus warto wspomnieć, że można w ten sposób regulować głośność, co nie zawsze jest takie oczywiste.
Budowie nie można zarzucić zbyt wiele. Owszem, brakuje np. czujnika zbliżeniowego, który wstrzymuje muzykę po wyciągnięciu słuchawki z ucha, ale to minusy, które można zignorować w tej cenie.
Słuchawki mają konstrukcję douszną, ale nie dokanałową. Są więc bardzo wygodne, ale jednocześnie nie zapewniają odpowiedniej izolacji dźwięków. Przez to, że nie blokują całkowicie kanałów usznych, słyszymy wszystko, co dzieje się wokół nas. Mi to nie przeszkadza, ale zdecydowanie nie są to słuchawki dla osób, które chcą się całkowicie odciąć i np. skupić na pracy w biurze czy treningu.
W zestawie znajduje się oczywiście etui na słuchawki służące jako źródło energii. Ma nieco owalny kształt, przez co nie można go postawić pionowo. Rozmiar jest niewielki, więc z powodzeniem można je nosić nawet w tylnej kieszeni spodni.
Podobnie jak w poprzedniej wersji słuchawek, także w Enco Air 2 producent postawił na nieco przezroczystą klapkę. Tłumaczy to faktem, że dzięki temu możemy sprawdzić, czy słuchawki są bezpieczne. Ja tego marketingu nie kupuję. Przezroczysto-mleczna klapka wygląda paskudnie i przywodzi na myśl bardzo tanie modele, ale to oczywiście moje zdanie. Być może innym przypadnie do gustu.
Etui posiada też drobną diodę, która sygnalizuje czas pracy i oczywiście złącze USB-C do ładowania, które szczęśliwie stało się już absolutnym standardem.
Niezły czas pracy. Stabilne połączenie
Wspominałem już, że lekka konstrukcja wymusiła zastosowanie mniejszej baterii. Na pojedynczym ładowaniu Oppo Enco Air 2 oferują około 4 godzin. Nie jest to najlepszy wynik i zdaję sobie sprawę, że niekiedy może zabraknąć “soku”, ale akurat w moim przypadku było na styk. Nigdy nie korzystam dłużej ze słuchawek, nie robiąc sobie przerw.
Etui prezentuje się pod tym względem już znacznie lepiej. Jest w stanie podładować słuchawki wielokrotnie, przez co finalnie otrzymujemy ponad 20 godzin słuchania muzyki. W moim przypadku w zupełności wystarczało to na tydzień użytkowania.
Nic zarzucić nie można natomiast połączeniu. Słuchawki łączą się ze źródłem dźwięku za pomocą Bluetooth 5.2. Podczas normalnego użytkowania nie zauważyłem żadnych problemów. Enco Air 2 z powodzeniem przeszły pod tym względem moje standardowe testy.
Podczas oglądania filmów czy też materiałów na YouTube zauważalne jest lekkie opóźnienie i brak synchronizacji obrazu względem dźwięku. Na szczęście można temu zaradzić, włączając w aplikacji tryb gier. Wtedy opóźnienie spada do akceptowalnego poziomu 80 ms.
Zaskakująco dobry dźwięk
Słuchawki w tym przedziale cenowym to zawsze sztuka kompromisów. Bardzo często producenci ukrywają gorszą jakość niektórych pasm mocnym podbiciem basowym. Tym bardziej byłem zaskoczony, gdy pierwszy raz uruchomiłem muzykę w Enco Air 2.
Dźwięk jest przejrzysty i bardzo przyjemny. Bas świetnie podbija utwory i nadaje im charakteru, ale nie jest dominujący czy też furczący. Można go określić jako głęboki, wyrafinowany, ale z kopytem, gdy tego potrzeba. Nie spodziewałem się tego w słuchawkach za 200 złotych.
Średnica i góra także grają bardzo przyjemnie, wspólnie się uzupełniając. Brzmienie jest tu wyrafinowane i jakby uspokojone, choć potrafi pokazać pazur. Poszczególne instrumenty są bardzo dobrze słyszalne. Nie mamy do czynienia ze zlepkiem kakofonicznych dźwięków.
Imponuje także szeroka scena. Dźwięki mają się tu gdzie rozchodzić, przez co mamy wrażenia przebywania w sali koncertowej. W ogóle poczucie obszernej przestrzeni jest tu często obecne.
Producent przygotował też dwa tryby dźwiękowe, które można aktywować w aplikacji. To odpowiednio podbicie niskich tonów dla fanów mocniejszych wrażeń oraz krystaliczny głos, idealny jeśli chcemy zrozumieć tekst piosenki lub po prostu słuchamy audiobooków.
Aplikacja jest. Korektora brak
Szkoda jednak, że nie pomyślano o korektorze dźwiękowym, który oddałby zabawę w ręce użytkowników. Dedykowana aplikacja HeyMelody pozbawiona jest zresztą jakichkolwiek fajerwerków.
Możemy w niej podejrzeć stan naładowania słuchawek, aktywować tryb gier, zmienić wspomniane tryby dźwiękowe (oprócz standardowego są tylko dwa inne) i dostosować działanie paneli dotykowych.
Bardzo udane budżetowe słuchawki
Oppo Enco Air 2 to bardzo udane słuchawki, które w swoim przedziale cenowym oferują praktycznie wszystko, co najważniejsze. Jest przede wszystkim przyjemny i wyważony dźwięk z mocnym, ale nie dominującym basem. Nic do życzenia nie pozostawia także wygoda użytkowania, więc jeśli szukamy przyzwoitych słuchawek bezprzewodowych do 200 zł, które mają po prostu dobrze grać, Oppo Enco Air 2 będą dobrym wyborem.
Plusy:
+ bardzo dobra jakość dźwięku
+ przyjemny, zrównoważony bas
+ lekkie i wygodne
+ w miarę niska cena
Minusy:
– brak korektora dźwiękowego w aplikacji