W połowie stycznia swojego debiuty doczekało się jednocześnie kilka nowych smartfonów POCO, a jednym z nich był POCO M6 Pro. Mowa o modelu, który oferuje pewne funkcje dotychczas wspólnie spotykane na jego półce cenowej rzadko, jeśli nie bardzo rzadko. Ale jak ten smartfon sprawdza się w praktyce? Sprawdziłam to.
Specyfikacja
Na wstępie zacznę od tego, że POCO M6 Pro to smartfon przystępny cenowo. Można go bowiem kupić w cenie od około 1000 do 1300 złotych, w zależności od wersji. W tej kwocie otrzymujemy urządzenie z procesorem MediaTek Helio G99-Ultra, wyświetlaczem Flow AMOLED o przekątnej 6,67 cala oraz baterią o pojemności 5000 mAh.
POCO M6 Pro pracuje pod kontrolą systemu Android 13 z nakładką MIUI 13. Dostępny jest w wersjach z pamięciami 8/256 GB oraz 12/512 GB. Właśnie w tej drugiej trafił w moje ręce. Jego pełną specyfikację umieściłam poniżej:
POCO M6 Pro – specyfikacja:
- Procesor: MediaTek Helio G99-Ultra
- Pamięć RAM: 12 GB LPDDR4x
- Pamięć masowa: 512 GB UFS 2.2
- Możliwość rozbudowy pamięci: Tak
- Wyświetlacz: 6,67”, Flow AMOLED, rozdzielczość 2400 x 1090 pikseli (FHD+), odświeżanie do 120 Hz, Gorilla Glass 5, 1300 nitów jasności szczytowej, 16,7 miliona kolorów, odświeżanie dotyku do 2160 Hz, gama kolorów DCI-P3, kontrast 5000000:1
- Bezpieczeństwo: czytnik linii papilarnych w ekranie, rozpoznawanie twarzy
- Ochrona: IP54
- Akumulator: 5000 mAh, ładowanie przewodowe 67 W
- Aparat fotograficzny:
- Tył:
- 64 MP, f/1.79, OIS
- 8 MP, f/2.2 (ultraszerokokątny)
- 2 MP, f/2.4
- Przód:
- 16 MP, f/2.45
- Tył:
- System operacyjny: Android 13, MIUI 14
- Transmisja danych: 4G
- Łączność i lokalizacja: WiFi 802.11 a/b/g/n/ac 2,4/5 GHz, Bluetooth 5.3 LE, GPS, GLONASS, Galileo, BDS, NFC
- Złącza: USB-C z OTG, audio jack 3,5 mm
- Typ karty SIM: Dual SIM (nano SIM + nano SIM + micro SD)
- Wymiary: 161,1 x 75,95 x 7,98 mm
- Masa: 179 g
Wygląd i jakość wykonania
POCO M6 Pro, jak na smartfon POCO, prezentuje się dość minimalistycznie. Smartfon został zamknięty w obudowie o płaskich pleckach, przechodzących w boczne ramki pod kątem prostym. Również jego wyświetlacz jest płaski. Jego desing można lubić lub nie, ale moim zdaniem smartfon prezentuje się zdecydowanie lepiej w fioletowej lub czarnej wersji kolorystycznej, niż w niebieskiej. Uważam że niebieskie plecki kontrastują tu z czarnymi ramkami zbyt mocno.
Dzięki temu, ze krawędzie telefonu są delikatnie zaokrąglone, ten wygodnie leży w dłoni. Z kolei ze względu na zastosowane materiały jest dość lekki. Jego rozmiar sprawia jednak, że trudno obsługiwać go wyłącznie jedną ręką.
No właśnie, z jakich materiałów wykonano POCO M6 Pro? Jak przystało na tę półkę cenową jego obudowę tworzy tworzywo sztuczne. Niestety na pleckach tworzywo to ma gładką i błyszczącą powierzchnię, przez co łatwo zbiera doskonale widoczne odciski palców. Poszczególne elementy smartfonu są ze sobą natomiast bardzo dobrze spasowane.
Obiektywy tylnego aparatu nie tworzą pojedynczej wyspy. Każdy z nich jest rozmieszczony oddzielnie. Chciałoby się, aby te wystawały ponad plecki smartfonu trochę mniej.
Na prawej ramce POCO M6 Pro umieszczono przycisk zasilania i przycisk do zmiany głośności, zaś na lewej tackę dla kart SIM i karty micro SD. No górnej ramce widać otwory mikrofonu i głośnika, a także port podczerwieni i złącze audio. Na dolnej znalazł się port USB-C oraz otwory kolejnej pary głośnika i mikrofonu.
Wyświetlacz
POCO M6 Pro wykorzystuje ekran AMOLED, który producent określa jako „Flow AMOLED”. Jest to panel o przekątnej 6,67 cala, rozdzielczości FHD+ (2400 x 1090 pikseli) i częstotliwości odświeżania do 120 Hz, pokryty szkłem Gorilla Glass 5 i fabryczną folią ochronną.
Wyświetlacz tego smartfonu robi niezłe wrażenie. Więcej niż zadowala pod względem swojej szczegółowości, wyświetlanych kolorów, kątów widzenia i kontrastu. Również oferowana przez niego jasność jest niczego sobie. Dzięki niej czytelność ekranu pozostaje wysoka również wtedy, gdy udajemy się z telefonem na zewnątrz. Niestety POCO M6 Pro nie pozwala jednak na wyświetlanie treści HDR.
Ramki otaczające ekran są dosyć małe. Oczywiście część przestrzeni panelu zajmowana jest przez umieszczone w wyświetlaczu wcięcie dla przedniego aparatu.
Istotny jest fakt że pod wyświetlaczem POCO M6 Pro umieszczono czytnik linii papilarnych. Ten działa bez zarzutu. Muszę też powiedzieć, że ekranowe czytniki linii papilarnych odpowiadają mi znacznie bardziej niż czytniki umieszczone w przyciskach zasilania.
Audio
Głośniki stereo, w które został wyposażony POCO M6 Pro, grają zaskakująco dobrze – może nieco płasko, ale głośno i klarownie. W ich przypadku można ponarzekać głównie na ich balans. Głośnik znajdujący się w dolnej części smartfonu zdaje się grać nieco głośniej niż tej górny, pełniący jednocześnie funkcję głośnika do rozmów.
Oprogramowanie
Niestety w przypadku POCO M6 Pro na dostęp do systemu Android 14 z nakładką HyperOS musimy jeszcze poczekać. Na tym smartfonie musimy się więc nacieszyć systemem Android 13 z nakładką MIUI 13.
Oczywiście POCO M6 Pro zawiera sporo preinstalowanych aplikacji, ale jak na urządzenie submarki Xiaomi w tej kwestii źle nie jest. W smartfonie nie znajdziemy bowiem żadnych gierek. Za to sporo osób z chęcią odinstaluje takie aplikacje jak TikTok, Amazon Shopping, Xiaomi Home czy AliExpress.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że podczas konfiguracji POCO M6 Pro otrzymujemy opcję włączenia funkcji codziennych tapet, dzięki której po każdym wyłączeniu ekranu smartfon będzie wyświetlał nam inny obraz na ekranie blokady. Radzę tej funkcji nie włączać. Wraz z tymi obrazami wyświetlają się bowiem reklamy (o czym producent jasno nie informuje) – subtelne bo subtelne, ale to wciąż reklamy. Oczywiście jeśli przy konfiguracji ją włączysz, będziesz mógł ją potem wyłączyć w ustawieniach. Na reklamy można też natrafić w niektórych preinstalowanych aplikacjach, takich jak App Mall i Mi Video. Nie każdą z nich da się odinstalować.
Wydajność
Za wydajność POCO M6 Pro odpowiada procesor MediaTek Helio G99-Ultra. Czym układ ten różni się od klasycznego MediaTek Helio G99? To po prostu jego nieco podkręcona i zoptymalizowana pod kątem działania urządzeń Xiaomi wersja. Producent nie informuje jednak, co tak dokładnie w niej zmieniono.
Jak wspomniałam, w testowanym modelu urządzenia procesorowi towarzyszy 12 GB pamięci RAM LPDDR4x oraz 512 GB pamięci na dane. Ale jak POCO M6 Pro sprawdza się w codziennym użytkowaniu i jak wypadł w benchmarkach? Zacznijmy od benchmarków.
W benchmarku Geekbench 6 POCO M6 Pro uzyskał 1843 punkty dla wielu rdzeni i 671 punktów dla pojedynczego rdzenia. W AnTuTu 10 zdobył zaś 447186 punktów. Są to wyniki, których się można było spodziewać. Patrząc na rankingi można dostrzec, że smartfon ten wyprzedził Samsunga Galaxy A53 5G z Exynosem 1280 czy Redmi Note 11 Pro 5G ze Snapdragonem 695.
Choć POCO M6 Pro nie jest demonem wydajności, MIUI działa na nim dosyć płynnie. Czasem zdarzają się spowolnienia, ale to nadal dobry smartfon do codziennego użytkowania i grania w mało wymagające gry. Dodatkowa dobra wiadomość jest taka, że smartfon ten charakteryzuje się wysoką kulturą pracy. Nawet gdy próbowałam wyciskać z niego siódme poty, nie był gorący w dotyku.
Fotografia
POCO M6 Pro wykorzystuje potrójny zestaw aparatów z tyłu. Zestaw ten składa się z sensora 64 MP z optyczną stabilizacją obrazu, sensor 8 MP z obiektywem ultraszerokokątnym oraz sensor 2 MP dedykowany zdjęciom makro. Z przodu smartfonu znalazł się zaś sensor 16 MP.
Zanim omówię to, jak wymienione sensory sprawdzają się praktyce, przyjrzyjmy się aplikacji aparatu w tym smartfonie. Znajdziemy w niej standardową karuzelę trybów, częścią której o dziwo nie jest tryb makro. Ten znajduje się bowiem w menu otwieranym powyżej. Z poziomu tego samego menu wyłączymy HDR i zmienimy inne najważniejsze ustawienia.
Mimo wszystko aplikacja aparatu w POCO M6 Pro jest czytelna i intuicyjna w obsłudze. Poza klasycznymi trybami do fotografowania zawiera ona na przykład tryb długiego czasu naświetlania, wraz z licznymi presetami dedykowanymi rysowaniu światłem, rejestrowaniu neonowych szlaków, fotografowaniu nieba i nie tylko.
Zdjęcia dzienne
Zdjęcia wykonywane za dnia sensorem głównym tylnego aparatu POCO M6 Pro z reguły zadowalają pod względem odzwierciedlenia barw czy rozpiętości tonalnej, ale już ich szczegółowość pozostawia nieco do życzenia. Można dostrzec na nich efekt miękkości.
Zdjęcia z sensora z obiektywem ultraszerokokątnym robią gorsze wrażenie i są mniej szczegółowe. W ich przypadku rozpiętość tonalna zdecydowanie kuleje.
Sensor do zdjęć makro sprawdza się niestety tak, jak większość tego typu sensorów w smartfonach. Trudno wykonać nim ostre zdjęcie, a nawet zdjęcia, które udało mi się nie rozmyć, nie wyglądają dobrze.
Zdjęcia nocne
Główny sensor tylnego aparatu POCO M6 Pro nocą robi zdjęcia zaskakująco szczegółowe i co ważne – rejestrowanych widoków nie prześwietla. Włączenie trybu nocnego daje w jego przypadku naprawdę dużo.
Sensor z obiektywem ulraszerokokątnym nocą mocno rozczarowuje. Na tak rozmyte i zaszumione zdjęcia po prostu ciężko się patrzy.
Aparat przedni
Zdjęcia z przedniego aparatu POCO M6 Pro wyglądają nieźle. Sporo na nich detali, a kolor mojej skóry został przez aparat oddany dobrze. W trybie portetowym oprogramowanie dobrze odcina bohatera zdjęcia od tła. Natomiast przy gorszym oświetleniu na zdjęciach pojawia się szum i tak zwane mydło.
Możliwości wideo
POCO M6 Pro zarówno przednią jak i tylną kamerą pozwala nagrywać materiały wideo w rozdzielczości 720 lub 1080p. W 720p liczba klatek na sekundę jest ograniczona do 30 FPS. Przy 1080p mamy do wyboru 30 lub 60 FPS.
Bateria
Jak wspomniałam, POCO M6 Pro zawiera baterię o pojemności 5000 mAh. Przy umiarkowanym użytkowaniu pozwala ona korzystać ze smartfonu bez sięgania po ładowarkę przez około dwa dni.
Jako pierwszy smartfon z rodziny M, POCO M6 Pro obsługuje przewodowe ładowanie z mocą 67 W. Na szczęście ładowarka o takiej mocy znalazła się w zestawie z telefonem. Dzięki niej POCO M6 Pro ładuje się od 0 do 100 procent w ciągu 48 minut. Jak na tak tani smartfon to świetny wynik.
Podsumowanie
POCO M6 Pro to w swoim przedziale cenowym naprawdę niezły smartfon. To bowiem smartfon z bardzo dobrym, jasnym wyświetlaczem AMOLED, szybkim ładowaniem i długim czasem pracy na baterii. Ponadto nie można zapominać, że oferuje on kilka rzeczy, które w smartfonach pojawiają się coraz rzadziej – port podczerwieni, złącze mini jack i ładowarkę w zestawie.
To, czego POCO M6 Pro brakuje, to porządniejszy procesor – procesor, który oferowałby trochę więcej wydajności, łączność 5G i pozwalałby nagrywać w rozdzielczości większej niż 1080p. Dobrze by też było, gdyby zdjęcia wykonywane tym smartfonem robiły nieco lepsze wrażenie, a zwłaszcza zdjęcia nocne.
Mocne strony:
- Przyzwoita jakość wykonania
- Bardzo dobry wyświetlacz AMOLED
- Szybkie ładowanie
- Długi czas pracy na baterii
- Ładowarka w zestawie
- Złącze mini jack
- Ochrona IP54
- Możliwość rozbudowy pamięci
- Czytnik linii papilarnych pod ekranem
- Zaskakująco dobry aparat przedni
Słabe strony:
- Brak 5G
- Możliwość nagrywania wideo tylko w 1080p
- Reklamy w oprogramowaniu