Wygląd | Konstrukcyjnie to realme GT2
realme zdecydowało się nie eksperymentować z konstrukcją realme GT Neo 3T, dlatego też model ten jest oparty na realme GT2. Jedyną różnicą (pomijając kolorystykę), jest niewielkich rozmiarów prostokąt z szachownicą umieszczony pomiędzy obiektywem głównym a tym z szerokim polem widzenia. Reszta to wypisz wymaluj model ze stycznia tego roku. Czy to źle? Niekoniecznie, gdyż realme GT2, a tym samym GT Neo 3T bardzo dobrze lezy w dłoni i przyjemnie się z niego korzysta. Trzeba jednak mieć na uwadze, że waga w granicach 200 gramów, potrafi czasem być odczuwalna. Smartfon o wymiarach 162.9 x 75.8 x 8.7 mm jest jednak bardzo dobrze wyważony, więc bez problemu można korzystać z niego jedną ręką.
Jednakowo tylny panel, jak i ramka korpusu wykonane zostały z tworzywa sztucznego. Jakościowo to bardzo dobry materiał, który znosi trudy codziennego użytkowania, a zmatowienie spowodowało, że nie przywierają do niego odciski palców, co znacząco ułatwia utrzymanie realme GT Neo 3T w czystości. Mój testowy wariant ma na tylnym panelu charakterystyczny wzór szachownicy nawiązujący do flagi startowej, wykorzystywanej podczas wyścigów samochodowych. W połączeniu z czarną wysepką dla aparatów i ramką w tym samym kolorze nadaje to sportowy charakter.
W zestawie sprzedażowym znajduje się dedykowane etui w przydymionym czarnym kolorze. Zdecydowanie nie polecam go zakładać, gdyż smartfon traci swój urok, aczkolwiek pewne jest, że zabezpiecza tylny panel przed zarysowaniem. Musicie zatem zdecydować, co jest dla Was istotniejsze: estetyka, czy bezpieczeństwo? Ja oczywiście wybrałem design i zrobiłbym to nawet, gdyby ten smartfon był mój.
Rozmieszczenie elementów na obudowie jest bardzo standardowe. Na lewym boku dwa przyciski dedykowane regulacji głośności, na prawym natomiast włącznik. Oba są na odpowiedniej wysokości, dzięki czemu nie trzeba przesuwać smartfon a w dłoni, aby z nich skorzystać. Dolna ramka została zajęta przez tackę na dwie karty nanoSIM, port USB typu C w standardzie 2.0, mikrofon i głośnik multimedialny. Górna to natomiast wyłącznie mikrofon do redukcji szumów.
Warto wspomnieć, że nad ekranem umieszczono głośnik do rozmów, który jednocześnie jest drugim głośnikiem multimedialnym. Już teraz wspomnę, że jest on na równie z tym na dolnym obrzeżu, a zatem otrzymujemy prawdziwe stereo.
Ekran | Bardzo dobry OLED z odświeżaniem 120 Hz
realme GT Neo 3T wyposażony został w 6,62-calowy, płaski ekran o proporcjach 20:0 i rozdzielczości FHD+ (2400 x 1080 pikseli) wykonany w technologii AMOLED i zabezpieczonym szkłem nieznanego pochodzenia. Aparat do selfie znajduje się w lewym górnym rogu wyświetlacza w dedykowanym otworze.
Mocnym akcentem ekranu jest oczywiście częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz, która gwarantuje płynne efekty wizualne. Niestety, nie ma VRR (adaptacyjnej częstotliwości odświeżania), pozostawiając do wyboru tylko 60 Hz lub 120 Hz. Jest oczywiście tryb automatyczny, ale przełącza się pomiędzy dwoma wspomnianymi częstotliwościami.
Z tym odświeżaniem jest jednak pewien problem, który bardzo dobrze widać w grze Pokemon GO. Początkowo faktycznie gra działa w 120Hz, ale wystarczy kilka minut rozgrywki, aby zjechała do 60Hz i tak już zostanie. Nie pomaga tutaj szybkie wyjście z aplikacji i ponowne wejście. Znalazłem jednak sposób, który wymusza działanie rzeczonej gry w 120Hz – wystarczy odpalić nawigację Mapy Google w okienku pływającym. Dodam jeszcze, że testowany model nie jest jedynym od realme, który ma taki problem.
Domyślnie smartfon oferuje Wam automatyczną zmianę częstotliwości, a zatem już na starcie warto wejść w ustawienia i przełączyć się na 120Hz, aby poczuć, a dokładniej zobaczyć różnicę we wszystkich aplikacjach. Zastosowany ekran w smartfonie może się również pochwalić częstotliwością próbkowania dotyku do 480 Hz, obsługą ponad 1 miliona kolorów i wsparciem dla HDR10+.
Specyfikacja na papierze jest równie dobra w codziennym użytkowaniu. Wyświetlacz jest bowiem na tyle jasny, że oferuje bezproblemową obsługę nawet w ostrym świetle. Odwzorowanie kolorów jest natomiast bardzo przyjemne dla oka, a dodatkowe scenariusze pozwalają dostosować je do własnych potrzeb. Ten panel sprawdzi się zatem idealnie podczas przeglądania internetu, oglądania filmów i w grach. Jest zatem dobry do wszystkiego i w tym przedziale cenowy to komplement.
Warto jeszcze dodać, że ekran oferuje również funkcję Always on Display, która może wyświetlać datę, godzinę, stan baterii i ikony powiadomień. Jest to bardzo przydatne. To także swoista rekompensata braku diody powiadomień z prawdziwego zdarzenia. W ustawieniach można wybrać jeden z wielu motywów i dodatkowo jeszcze go dostosować.
Podzespoły i wydajność | Bardzo dobra kultura pracy
W przypadku realme GT Neo 3T zdecydowano się wykorzystać układ SoC Snapdragon 870 powszechnie stosowany w superwydajnych średniakach za rozsądne pieniądze. Występuje w połączeniu z 8GB pamięci RAM typu LPDDR5. Pamięć masowa to UFS 3.1 o pojemności 256 GB. Otrzymujemy zatem zestaw, który poradzi sobie ze wszystkimi zadaniami.
Zanim jednak o kulturze pracy, dodać muszę, że realme oferuje rozszerzenie pamięci RAM poprzez funkcję DRE (Dynamic RAM Expansion) z poziomu systemu (o maksymalnie 5GB). Dzięki temu smartfon ma lepiej zarządzać pamięcią i trzymać dłużej aplikacje uruchomione w tle, a zarazem szybciej je uruchamiać. I choć nie zauważyłem znaczącej różnicy, to jednak jestem głęboko przekonany, że to działa.
Powyższy zestaw podzespołów sprawdza się bardzo dobrze podczas codziennego użytkowania i nie budzi żadnych zastrzeżeń. Szybkość otwierania i przywracania aplikacji z pamięci jest na bardzo dobrym poziomie i w zasadzie nie odczuwałem specjalnej różnicy pomiędzy tym średniakiem, a wydajniejszym modelem tej samej marki.
Do tego smartfon jest bardzo stabilny pod obciążeniem, a to tylko potwierdza klasę zastosowanego układu SoC. Długotrwałe obciążenie przekłada się na minimalne spadki wydajności układu graficznego, i nieco wyższe samego procesora, aczkolwiek nie wpływa to jakoś specjalnie na stabilność działania. A to dlatego, że Snapdragon 870 ma sporo mocy, której nie jesteśmy w sanie wykorzystać w pełni.
realme GT Neo 3T pracuje pod kontrolą systemu Android 12 z interfejsem Realme UI 3.0. Daje to dodatkowe funkcje w systemie Android, w tym wstępnie doinstalowane oprogramowanie typu bloatware (większość z nich na całe szczęście można odinstalować). Producent oferuje również kilka przydatnych rozwiązań, w tym: boczne menu ze skrótami do funkcji i aplikacji, rejestrowanie ekranu, czy też strefę dla gracza. Kolejnym przydatnym dodatkiem jest możliwość uruchamiania aplikacji w oknie pływającym. Jest oczywiście tryb obsługi jedną ręką, czy też tryb uproszczony.
Możliwości fotograficzne | Jest bardzo przyzwoicie, ale bez szaleństw
Na tylnym panelu smartfona realme GT Neo 3T umieszczono zestaw trzech obiektywów, który pod względem liczby megapikseli jest identyczny, jak ten w modelu z roku ubiegłego, a dokładniej realme GT Neo 2. Pewnymi niuansami różni się obiektyw główny, aczkolwiek nie wpływa to znacząco, a nawet wcale na jakość oferowanych możliwości fotograficznych. W smartfonie zabrakło systemu OIS (optycznej stabilizacji obrazu).
Na szczęście EIS (elektroniczna stabilizacja obrazu) w połączeniu z dużym czujnikiem 1/2 cala 64 MP, który ma przysłonę f/1.8 i 6-elementowy system obiektywów, wraz z technologią łącznia czterech pikseli w jeden (finalne zdjęcia mają 16MP) jest wystarczający do codziennego fotografowania i nie buzi zastrzeżeń.
Nie muszę raczej dodawać, że jakość obrazu jest znacznie niższa niż w droższym realme GT Neo 3 z flagowym standardowym czujnikiem Sony IMX766. Problem polega na tym, że zarówno OnePlus Nord 2T, jak i realme 9 Pro+ korzystają z tego samego czujnika i kosztują niemal tyle samo, co GT Neo 3T.
W celu uzyskania bardziej ożywionej scenerii o podkręconych kolorach warto skorzystać z asystenta AI realme, który w moim odczuciu sprawdza się naprawdę nieźle. Równie użyteczny jest automatyczny HDR, który wyciąga detale z cieni i co bardzo istotne, nie robi tego nachalnie. Jego praca jest jednak widoczna.
Największe różnice pomiędzy modelem testowym a wspomnianymi powyżej widać podczas nocnych scenerii. Nie uważam, że tryb nocny zastosowany w realme GT Neo 3T jest zły, ale po prostu odstaje. Samo rozjaśnienie scenerii jest więcej, niż dobre, ale cierpi na tym przede wszystkim szczegółowość. Cieszy jednak fakt, że rzeczony tryb ultra night współpracuje również z obiektywem ultraszerokokątnym, co nie jest taką oczywistością.
Jeśli natomiast chodzi o możliwości fotograficzne aparatu z szerokim polem widzenia 119°, to jest względnie dobrze. Mocnym akcentem z pewnością jest zrównoważony dobór kolorystyki, który sprawia, że fotografie nielwie pod tym kątem różnią się od tych z aparatu głównego. Widoczne są jednak pewne zniekształcenia na krawędziach, aczkolwiek nie przejmowałbym się tym zbytnio – wszak to bardzo częsty problem i to nawet obecny w droższych modelach.
Aparat główny jest w stanie zaoferować dwukrotne zbliżenie cyfrowe, które przekłada się na całkiem dobry efekt końcowy, gdyż jest z czego przyciąć – niezła ilość megapikseli w aparacie głównym robi po prostu swoje.
Im mniej mówi się o aparacie makro o rozdzielczości 2MP, tym lepiej, gdyż jest po prostu bezużyteczny. W aplikacji aparatu jest dedykowany tryb Ultra Macro, ale wyniki są tak miękkie i niskiej rozdzielczości, że całkowicie przeczą idei – podkreślenie szczegółów na ekstremalnych zbliżeniach.
Jeśli chodzi natomiast o kamerę do Selfie (16 MP, f/2.5, 26mm, 1/3.09″, 1.0µm) to jest ona poprawa i w zasadzie spełnia swoje zadanie. Fotografie są odpowiedniej jakości, a tryb portretowy dobrze odcina tło. Problemem natomiast jest sporadyczne prześwietlanie zdjęć.
Bateria, audio i łączność
realme GT Neo 3T został wyposażony w akumulator o pojemności 5000 mAh. To sprawia, że oferuje ogniwo o tej samej pojemności, co realme GT Neo 2 i jest pojemniejszy od tego w droższym GT Neo 3. W połączeniu z zastosowanymi podzespołami, w tym energooszczędnym układem SoC pozwala uzyskać bardzo dobre czasy w pojedynczym cyklu ładowania – do dwóch dni przy umiarkowanym użytkowaniu i do jednego dnia w trybie użytkowania intensywnego. Biorąc pod uwagę fakt, że częstotliwość odświeżania 120 Hz jest stała i nie jest adaptacyjna, oferowane czasy są naprawdę na bardzo dobrym poziomie.
W zestawie sprzedażowym znajduje się ładowarka o mocy 80W, która jest w stanie naładować akumulator od zera do 50% w niecałty kwadrans, a pelne naładowanie zajmuje 32 minuty. Czas ładowania jest zatem naprawdę dobry i nie ma się do czego przyczepić. Połowa naładowanefgo akumulatora ozwoli na pracę smartfona przez niemal cały dzień.
Oprogramowanie oferuje kilka trybów oszczędzania energii, a także narzędzia do monitorowania zużycia energii, które sugerują sposoby przedłużenia użytkowania poprzez zamykanie zbędnych procesów pracujących w tle lub obniżenie częstotliwości odświeżania ekranu.
Zastosowane w smartfonie stereofoniczne głośniki, grają bardzo przyjemnie i w zasadzie nie można mieć zastrzeżeń, o ile nie zdecydujecie się słuchać na najwyższym poziomie głośności, gdyż wtedy zanika bas, a wkraczają wysokie tony i pojawia się płaski dźwięk. Cieszy jednak fakt, że grają na niemal identycznym poziomie głośności i w zasadzenie nie odbiegają jakością od tych obecnych choćby w realme GT 2.
Zaplecze komunikacyjne jest natomiast nowoczesne i zarazem kompletne, co raczej w przypadku średniaka od realme dziwić nie powinno. Model ten wspiera standard sieci nowej generacji. System nawigacji satelitarnej Galileo nie sprawiał problemów. Tak samo zresztą, jak pozostałe podzespoły odpowiedzialne za komunikację: Bluetooth 5.2 LE (wspiera kodeki A2DP, LE, aptX HD), dwuzakresowy moduł Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac/6, czy też USB typu C w standardzie 2.0. Jest oczywiście NFC, dzięki któremu możliwe jest dokonywanie płatności zbliżeniowych.
Podsumowanie
realme GT Neo 3T to dobry smartfon klasy średniej, który ze względu na swój niecodzienny design z pazurem może spokojnie powalczyć o klienta. Jest to niezaprzeczalnie szybki telefon, niezależnie od tego, czy mowa jest o układzie SoC Snapdragon 870, wyświetlaczu AMOLED z odświeżaniem 120 Hz, czy zdecydowanie nowoczesnej ładowarce o mocy 80W.
Ma jednak niewiele zmian względem realme GT Neo 2, a do tego jeszcze powielił jego błędy, co niezbyt dobrze wygląda i tym samym podważa sens zakupu. Wszak na wyposażeniu nie ma gniazda na karty microSD, a aparat główny nie otrzymał optycznej stabilizacji obrazu (OIS).
Jeśli jednak oczekujesz najwyższej wydajności, realme GT Neo 3 będzie zdecydowanie lepszym i zarazem droższym wyborem, ale jeśli potrzebujesz smartfona, który jest niezawodny i oferuje sporo dobrego, realme GT Neo 3T jest wart rozważenia.