realme Watch 2 Pro: specyfikacja techniczna
- Ekran: LCD, TFT 1,75″ (320 x 385 px)
- Szkło wyświetlacza: Panda Glass
- Bluetooth: 5.0
- Aplikacja: realme Link
- Pyłoszczelność i wodoodporność (IP68)
- Bateria 390 mAh
- GPS/GLONASS
- Grubość obudowy: 12,6 mm
- Funkcje: 24-godzinny automatyczny pomiar tętna, poziom saturacji (SpO2), analiza snu, krokomierz, sterowanie muzyką, sterowanie aparatem, wyszukiwanie telefonu, stoper, prognoza pogody
- Waga 40 g (z paskiem)
- Cena: 300 zł
realme Watch 2 Pro: co w pudełku?
W podłużnym opakowaniu wykonanym z charakterystycznego dla marki żółtego kartonu znajdziemy wszystko, czego potrzebujemy. Zestaw obok samego zegarka składa się z magnetycznej tacki oraz instrukcji. Malkontenci być może od razu zwrócą uwagę np. brak wymiennego paska. Przypominam jednak, że sprzęt kosztuje 300 zł, więc nie powinniśmy narzekać.
realme Watch 2 Pro: wzornictwo
realme Watch 2 Pro pod względem designu nie kryje inspiracji sprzętem z logo z nadgryzionym jabłkiem — zresztą podobnie jak zaprezentowany w poprzednim roku realme Watch, który również otrzymał prostokątną kopertę. Na wykonanej z połyskującego tworzywa obudowie znalazł się lekko wystający przycisk funkcyjny. Z kolei od frontu widzimy czarną taflę, w której zatopiono 1,75-calowy ekran. Zwracam tutaj uwagę na to, że dolna ramka jest nieco grubsza od pozostałych, co jest najbardziej widoczne przy ustawieniu jasnej tarczy.
Koperta o grubości 12,65 mm sprawia, że możemy zaliczyć ten sprzęt do smukłych. Smartwatch przy okazji jest też lekki, bo jego waga wynosi ok. 40 g. Drugim elementem zestawu jest pasek z szeroką regulacją, który został wykonany z silikonu i otrzymał plastikową sprzączkę. Nie zabrakło na nim także motto firmy, czyli napisu DEAR TO LEAP. Jak całość spisuje się na co dzień? Jak na sportowy sprzęt przystało łatwo się czyści i nie podrażnia skóry. Pod względem jakości wykonania również bez zarzutów — wszystkie elementy są dobrze spasowane i nawet pod mocnym naciskiem smartwatch nie wydaje z siebie żadnych niepotrzebnych dźwięków. Sprzęt otrzymał także certyfikat IP68, dzięki czemu niestraszne mu woda i pył.
realme Watch 2 Pro: ekran
W pierwszej chwili tuż po uruchomieniu dałem się oszukać, bo myślałem, że model realme Watch 2 Pro otrzymał ekran AMOLED. Dopiero po szybkiej weryfikacji specyfikacji technicznej okazało się, że matryca o przekątnej 1,75 cala to “zwyczajny” LCD TFT. Moją pomyłkę mogę tłumaczyć tym, że ekran naprawdę dobrze radzi sobie z reprodukcją czerni. Warto tutaj także zwrócić uwagę na rozdzielczość wynoszącą 320 x 385 px, która sprawia, że nie sposób dostrzec pojedynczych pikseli i nie występuje efekt rozerwanej czcionki.
Pozytywne wrażenia z użytkowania związane są także z wysoką jasnością — przy maksymalnym ustawieniu osiągamy 600 nitów, dzięki czemu z łatwością możemy odczytać wszystkie treści nawet w słoneczny dzień. Czy mam jakieś uwagi? Tak, konkretnie jedną. Funkcja dotykowa wymaga mocniejszego nacisku, dlatego obsługa (przynajmniej na samym początku testów) czasami była dość problematyczna. Z biegiem czasu jednak nauczyłem się odpowiednio dociskać panel, by ten posłusznie wykonywał moje polecenia.
realme Watch 2 Pro: bateria
Producent zapewnia, że ogniwo o pojemności 390 mAh pozwala na pracę nawet przez 14 dni bez konieczności podłączania sprzętu do zasilania. Oczywiście jest to rezultat osiągany w laboratoryjnych warunkach, bo w trakcie testu udawało mi się osiągnąć ok. 8 dni na jednym ładowaniu przy dość intensywnym korzystaniu, czyli 2-3 treningi tygodniowo, uruchomionej funkcji monitorowania tętna co 5 min, odbieraniu powiadomień ze smartfonu czy jasności ustawionej na 60 proc. Na tle konkurencji realme, więc wypada całkiem dobrze. Do tego dochodzi jeszcze ładowanie, które umożliwia nam dołączona do zestawu tacka – chciałem przy okazji pochwalić realme za dość mocny magnes, który zapewnia, że zegarek nam się nie zsunie z niej w trakcie ładowania.
realme Watch 2 Pro: podzespoły, funkcje oraz komunikacja
Producent nie zdradza wielu szczegółów dotyczących podzespołów odpowiedzialnych za wydajność sprzętu. Nie dostajemy tutaj informacji o procesorze ani pojemności na dane. Przy okazji warto wspomnieć, że jest to zamknięty system, który nie pozwala na wgrywanie aplikacji pochodzących od podmiotów trzecich, co dla niektórych może być nawet zaletą — przynajmniej są szanse na to, że sprzęt przez dłuższy czas zapewniać będzie odpowiednią płynność działania. A jak to jest z rzeczoną płynnością? Zegarek jest dość responsywny i nawet przy szybkim przewijaniu ekranów nie występuje klatkowanie.
Pod względem możliwości dostajemy tutaj dość skromny zestaw funkcji. Po synchronizacji ze smartfonem możemy m.in. otrzymywać powiadomienia o połączeniach przychodzących, wiadomościach SMS oraz z aplikacji typu Gmail czy Messenger. realme Watch 2 Pro pozwala jednocześnie na sterowanie muzyką, spustem migawki czy znajdowanie telefonu. O odbieraniu połączeń możemy zapomnieć, bo nie znajdziemy tutaj ani mikrofonu, ani głośnika.
Moduł Bluetooth 5.0 zapewnia stabilne łącze z telefonem. Najważniejszą jednak informacją jest obecność GPS/GLONASS, dzięki czemu na trening nie musimy zabierać smartfonu. Z kronikarskiego obowiązku dodam jedynie, że na wyposażeniu (co akurat ze względu na cenę nie powinno nikogo dziwić) nie znalazła się komunikacja NFC.
realme Watch 2 Pro: funkcje pomiarowe oraz dyscypliny sportowe
realme szczyci się, że oferuje aż 90 dyscyplin sportowych, z czego 10 dostępnych jest z pozycji zegarka. Tak jak wspomniałem w poprzednim akapicie, wbudowany GPS pozwala śledzić przebytą trasę bez konieczności noszenia ze sobą smartfonu, co jest dużym ułatwieniem i chyba jedną z najważniejszych cech testowanego smartwatcha. Warto tutaj zaznaczyć, że w trakcie biegów nie występowało przerywanie sygnału, dlatego pokonana odległość zawsze pokrywała się z rzeczywistą. Oczywiście nie mogło zabraknąć także krokomierza, który (co czasami ma miejsce szczególnie w przypadku budżetowych opasek) nie nalicza kroków w miejscu.
Do monitorowania parametrów naszego ciała również dostajemy dość podstawowy zestaw funkcji umożliwiający m.in. śledzenie faz snu, pulsu (co 5 min) i nasycenia tlenu we krwi. Wyniki porównywałem z nieco droższym Amazfit GTS i otrzymane wartości w przypadku dwóch ostatnich były bardzo zbliżone. Większe rozbieżności za to pojawiły się przy fazach snu, gdzie Amazfit GTS był bardziej wrażliwy na przebudzenia. Oczywiście wszystkie dane agregowane są w aplikacji i dostępne w formie czytelnych diagramów.
realme Link: aplikacja
realme Link jest to aplikacja, dzięki której obok smartwatcha podłączymy się także m.in. ze słuchawkami, o czym pisałem przy okazji recenzji realme Buds Air 2 Neo. Na ekranie głównym na samej górze mamy informacje o stanie baterii. Poniżej dostajemy galerię tarcz, których jest aż ponad 100. Jako uzupełnienie dodam, że dostępne są także dynamiczne pozycje oraz kreator, który pozwala stworzyć własną kompozycję.
W kolejnej sekcji znajdziemy statystyki (w postaci diagramu kołowego) dotyczące naszej aktywności danego dnia. Z kolei w kaflach umieszczono szczegóły związane z treningiem, snem, tętnem oraz poziomem natlenienia krwi. Producent pozwala także na dowolne usuwanie wszystkich sekcji, które wyświetlają się na głównym ekranie aplikacji.
Na kolejnym ekranie mamy dostęp do opcji, wśród których znajdziemy m.in. ustawienia powiadomień oraz przypomnień (np. o wstaniu, wodzie czy medytacji). Możemy jednocześnie wgrywać dyscypliny, a także ustawiać kolejność aplikacji wyświetlanych w menu smartwatcha. Nie zabrakło także zarządzania sterowaniem muzyki, kontrolerem aparatu czy funkcją znajdowania telefonu. Wszystko to podane jest w bardzo przejrzystej formie, dzięki czemu obsługa aplikacji jest intuicyjna.
realme Watch 2 Pro: podsumowanie
Sprzęt zawsze należy oceniać przez pryzmat ceny. A tutaj w budżecie do 300 zł dostajemy zegarek, który co prawda nie posiada wielu funkcji, ale za to oferuje dwie najważniejsze rzeczy, czyli łączność GPS, a także długi czas pracy na baterii. W efekcie jest to prosty, lecz solidny smartwatch, który przyda się głównie osobom z aktywnym zacięciem chcącym monitorować swoje sportowe osiągnięcia oraz parametry ciała. Miłośników gadżetów odsyłam natomiast do drożej konkurencji.
Mocne strony:
+ Długi czas pracy na baterii
+ Dobre wykonanie
+ GPS
+ Intuicyjna obsługa
Słabsze strony:
– Brak głośnika i mikrofonu
– Funkcja dotykowa ekranu wymaga mocniejszego nacisku
– Brak możliwości wgrywania aplikacji