Patrząc na zmiany jakie zaszły w omawianym modelu, wygląda on obiecująco. Smartfon otrzymał aluminiową obudowę o jednolitej bryle. Zaktualizowano również moduły łączności, ilość pamięci RAM, ale co ciekawe, procesor został ten sam, co w modelu z zeszłego roku.
Wygląd i pierwsze wrażenia
Wzornictwo zastosowane w nowym smartfonie bije na głowę J7 z 2016 roku. Urządzenie w końcu doczekało się aluminiowej obudowy unibody. Paski antenowe zostały idealnie wkomponowane w bryłę, dzięki czemu jest ona gładka. Przyczynia się również do tego aparat, który nie wystaje poza obudowę.
Telefon za sprawą 5,5-calowego ekranu nie należy do najmniejszych ale zaoblone krawędzie sprawiają, że dobrze leży w dłoni.
Głośnik umieszczono w dość nietypowym miejscu, a dokładnie na prawej krawędzi nad przyciskiem wybudzania. Na to swoje plusy, bowiem podczas grania czy oglądania filmów w poziomie nie zasłaniamy dłonią głośnika.
Na lewej krawędzi umieszczono przyciski regulacji głośności oraz szuflady na karty SIM i dodatkową pamięć. Wysuwane elementy są wykonane z tworzywa sztucznego, więc niestety po jakimś czasie mogą zmienić kolor względem reszty aluminiowej konstrukcji. Trudno wytłumaczyć, dlaczego Samsung zdecydował się na takie rozwiązanie. Telefon posiada osobne złącze na kartę pamięci MicroSD, więc gdy chcemy rozszerzyć pamięć nie trzeba rezygnować z trybu Dual SIM.
Na dolnej krawędzi znajdziemy standardowy układ: port USB, mikrofon do rozmów oraz złącze słuchawkowe (3,5 mm).
Front telefonu wygląda klasycznie, ale trzeba zauważyć, że dolny pasek gdzie znajduje się czytnik linii papilarnych oraz przyciski dotykowe, jest nieco węższy od górnego. Ekran pokryto szkłem 2.5D, dzięki czemu wyświetlacz “zlewa” się z obudową.
Obudowa jest nienagannie spasowana i nie można mieć zastrzeżeń do jakości wykonania. Wręcz przeciwnie, jest bardzo dobrze. Całość nie wygląda jak budżetowa słuchawka i stylistyką nawiązuje do najlepszych wzorców jakim jest flagowy Galaxy S8.
Na koniec warto dodać, że ekran nie ma skłonności do nadmiernego zbierania odcisków palców, a nawet gdy się pojawią, to łatwo je usunąć. Tył wykonany z aluminium niestety nie zachowuje się już tak wzorowo i bardzo szybko zbiera smugi czy inne zabrudzenia.
Akcesoria
Wraz z telefonem otrzymujemy ładowarkę o mocy 7.75 W (5 V, 1.55 A), przewód USB, zestaw słuchawkowy oraz narzędzie do otwierania gniazd kart.
Ekran
Samsung Galaxy J7 (2017) wyposażony jest w wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (401 PPI). Na wyposażeniu znalazł się czujnik światła otoczenia, więc telefon może dynamicznie zmieniać jasność panelu. Jeżeli już o jasności mowa to ten parametr wypada świetnie i z telefonu da się korzystać nawet w mocnym słońcu.
Technologia Super AMOLED sprawia, że mamy do czynienia z idealną czernią i znakomitym kontrastem. Odwzorowanie kolorów i kąty widzenia wypadają równie dobrze.
W ustawieniach urządzenia można dostosować tryb ekranu, domyślnie aktywny jest tryb adaptacyjny, który automatycznie optymalizuje zakres kolorów, nasycenie i ostrość ekranu. Do dyspozycji jest również filtr światła niebieskiego zmniejszający zmęczenie wzroku.
Wybór trybu ekranu | Ustawienia Always on display |
Funkcja Always on Display znana jest głównie z flagowych smartfonów Samsunga, jednak producent zdecydował się zaimplementować ją również w modelu J7. Dzięki niej na zablokowanym ekranie mamy dostęp do zegara, kalendarza i powiadomień bez wybudzania telefonu.
Oprogramowanie
Galaxy J7 (2017) sprzedawany jest z fabrycznie preinstalowanym Androidem 7.0 Nougat wzbogaconym o nakładkę TouchWiz 8.1 Samsung Experience 8.1.
Samsung Experience w tej wersji cechuje się przemyślanym i spójnym interfejsem. Nie zabrakło też mnóstwa udogodnień i rozwiązań znanych z innych urządzeń Samsunga.
Ekran główny | Ekran blokady |
Na ekranie blokady znajdziemy zegar oraz skróty do dwóch aplikacji, które można dostosować do własnych preferencji. Ekran główny wypełnia minimalistyczny widget pogody, pasek Google oraz dwa rzędy ikon. Przesunięcie w lewo powoduje uruchomienie aplikacji newsowej upday, która dedykowana jest wyłącznie urządzeniom marki Samsung. Nie jest to bezmyślny agregat aktualności, a treści dobierane są zgodnie z zainteresowaniami użytkownika.
Aplikacja upday | Siatka aplikacji |
Domyślnie szuflada z aplikacjami wysuwana jest z dołu, jednak Samsung daje możliwość zmiany tych ustawień, tak aby dostępny był tylko ekran startowy. Takie rozwiązanie z pewnością docenią osoby, które kiedyś korzystały z iPhone’a.
Ustawienia ekranu Aplikacje | Skróty na pasku powiadomień |
Cieszy obecność sporej ilości ustawień odpowiedzialnych za personalizację systemu. Do dyspozycji są motywy, paczki ikon i tapet. Można zdefiniować rozmiar siatki aplikacji, zmienić rozmiar interfejsu (powiększenie ekranu) czy ustawić własną kolejność przycisków na pasku powiadomień. Po dłuższym przytrzymaniu ikony aplikacji pojawia się menu podręczne, a na nim opcje takie jak usuwanie skrótu, usypianie czy deinstalacja.
Menu aplikacji | Wielozadaniowość |
Nie zabrakło wbudowanej aplikacji do konserwacji urządzenia. Jednym kliknięciem można zwolnić pamięć i usunąć zbędne pliki. W sekcji Bateria można ustawić tryb oszczędzania akumulatora. Jest tam również monitor energii aplikacji, który wskaże programy nadmiernie zużywające baterię.
Konserwacja urządzenia | Monitor baterii |
Kolejnym udogodnieniem jest klonowanie aplikacji, a właściwie tylko komunikatorów. Oznacza to, że na telefonie możemy mieć dwie niezależne od siebie aplikacje Facebooka, Twittera czy WhatsAppa.
Klonowanie aplikacji | Wiele okien |
Skoro na telefonie zainstalowano Androida 7.0 to nie mogło zabraknąć obsługi dwóch aplikacji na podzielonym ekranie. Dostępna też jest funkcja skalowania aplikacji (widok wyskakującego okna).
Podsumowując, system wygląda nowocześnie i oferuje sporo dodatkowych możliwości względem “czystego” Androida. Mało tego, posiada większość funkcji znanych z flagowych S7 czy S8.
Podzespoły i wydajność
Samsung kompletnie zmodernizował konstrukcję telefonu, jednak chyba zapomniał o procesorze. Tak, w tegorocznym modelu mamy dokładnie ten sam układ co w J7 z 2016 roku. Jest nim ośmiordzeniowy Exynos 7870 taktowany zegarem 1.6 GHz znany również z modelu Galaxy J5 czy Galaxy A3.
Wewnątrz znajdziemy ponadto 3 GB pamięci RAM LPDDR2, 16 GB pamięci masowej i układ graficzny ARM Mali-T830 MP1. Po wyjęciu z pudełka na dane użytkownika pozostaje około 10 GB wolnej przestrzeni dyskowej.
Chipset posiada zbliżoną wydajność do Snapdragona 625, który napędza wiele konkurencyjnych smartfonów w podobnej cenie.
Jak Galaxy J7 (2017) wypada w benchmarkach? W Antutu Benchmark udało się wykręcić 47289 punktów, czyli dużo słabiej niż HUAWEI nova Plus (63666 p.) czy ASUS ZenFone 3 (63081 p.).
Osiągnięty wynik nie wpływa jednak negatywnie na subiektywne odczucia związane z codziennym użytkowaniem smartfona. System działa płynnie, szybko i trudno zarzucić mu problemy z optymalizacją.
Zdarzają się sporadyczne opóźnienia w dostępie do aplikacji ale jest to zjawisko marginalne. Po zainstalowaniu kilkunastu gier i aplikacji z telefonu nadal korzysta się komfortowo.
Przy mocnym obciążeniu telefon nie nagrzewa się przesadnie, co należy zaliczyć na plus.
Zastosowany procesor i układ graficzny nie zwiastują powalającej wydajności w grach. Najbardziej rozbudowane tytuły jak Iron Blade mogą wymagać obniżenia szczegółowości, aby cieszyć się płynną rozgrywką. Pozostałe gry powinny chodzić bez opóźnień, a jasny i duży ekran Super AMOLED zapewnia mnóstwo pozytywnych wrażeń.
Miłym dodatkiem dla graczy jest funkcja Game Tools znana z Galaxy S7, która udostępnia dodatkowe opcje podczas gry. Za pomocą specjalnego widżetu możemy nagrywać rozgrywkę, mamy szybki dostęp do ostatnio używanych aplikacji czy możliwość wyłączenia alertów w grze.
Łączność i GPS
Zaplecze komunikacyjne J7 jest bardzo dobre. Na pokładzie znajdziemy LTE Cat. 6 (maksymalnie 300Mbps download / 50Mbps upload) oraz szybkie Wi-Fi wspierające 802.11 a/b/g/n/ac pracujące w pasmach 2.4+5GHz, którego brakowało w zeszłorocznym modelu.
Wymienione moduł działają bez zarzutu, a zasięg sieci bezprzewodowej nie budzi zastrzeżeń. Galaxy J7 wyposażono również w Bluetooth v4.1 oraz technologię lokalizacji GPS, Glonass i Beidou. Telefon nie ma problemów z szybkim złapaniem zasięgu GPS i dokładnością lokalizacji. Dzięki NFC można używać telefonu do płatności zbliżeniowych.
Producent wyposażył też omawiany model w szereg czujników (akcelerometr, czujnik żyroskopowy, czujnik geometryczny, czujnik pola magnetycznego, czujnik koloru RGB i czujnik zbliżeniowy).
Czytnik linii papilarnych
Czytnik umieszczono pod ekranem podobnie jak w Samsungu Galaxy S7 i jest on jednocześnie przyciskiem klikalnym Home. Zajmuje stosunkowo niewielką powierzchnię, ale nie można narzekać na jego celność. Odblokowanie urządzenie trwa ułamki sekund, co oznacza, że J7 nie odstaje od konkurencji.
Skaner linii papilarnych jest aktywny, dzięki czemu wystarczy tylko przyłożyć palec, aby odblokować ekran.
Samsung postarał się, aby J7 wspierał wygodne rozwiązania znane z innych modeli jak, np. uruchamianie aparatu poprzez dwukrotne kliknięcie na przycisk Home.
Głośnik
Głośnik został przeniesiony z tylnej obudowy w dość nietypowe miejsce, a mianowicie na prawą krawędź, nieco nad przyciskiem wybudzania. Takie rozwiązanie nie budzi większych zastrzeżeń, może okazać się wygodne podczas korzystania z multimediów gdy telefon trzymamy poziomo.
Dźwięk mono na średniej i wyższej głośności jest czysty, przyjemny i nie drażni słuchu. Jakość jest zadowalająca pod warunkiem, że nie odtwarzamy muzyki na maksymalnej głośności.
Bateria
Podczas gdy wielu producentów zmniejsza pojemność akumulatorów, Samsung w modelu J7 postąpił odwrotnie. Producent postawił na mocniejszy akumulator o pojemności 3600 mAh, co daje dokładnie 300 mAh więcej w stosunku do J7 z 2016 roku.
Czas pracy na baterii jest zadowalający. Przy umiarkowanym użytkowaniu wytrzyma nawet półtora dnia na jednym ładowaniu. Podczas testów poziom naładowania akumulatora spadł do 5% po 32 godzinach pracy, z czego aż 4 godziny na aktywnym ekranie.
Użycie baterii | Szczegóły użycia baterii przez ekran |
Galaxy J7 nie obsługuje ładowania bezprzewodowego ani szybkiego ładowania, a do pełnego naładowania potrzebuje około 2,5 godziny.
Aparat
Główny aparat w J7 to sensor Sony (ten sam co w LG G6) oferujący rozdzielczość 13 MP i przysłonę f/1.7. Na froncie znajdziemy również 13-megapikselowy aparat (f/1.9), który dodatkowo wyposażono w lampę błyskową LED.
Aplikacja aparatu uruchamia się w mgnieniu oka, a przełączanie się między przednim a tylnym aparatem możliwe jest przez prosty gest przesunięcia palcem po ekranie z góry na dół. Przesuwając ekran w prawo dostaniemy się do trybów, a w lewo do efektów.
Aparat główny pozwala na korzystanie z trybu profesjonalnego gdzie możemy ustawić światło, czułość ISO czy balans bieli. Jest też tryb HDR, panorama, tryb sportowy i nocny.
W menu przedniego dodano funkcje odpowiedzialne za upiększanie autoportretów. Można poprawić kolor cery, wyszczuplić twarz czy powiększyć oczy.
Zdjęcia z aparatu głównego wychodzą przyzwoicie pod względem szczegółowości jednak nie obyło się mankamentów. J7 ma tendencję do prześwietlania jasnych miejsc. Fotografując krajobraz w słoneczny dzień wielokrotnie zdarzało się, że niebo zamiast niebieskie wychodziło białe. Gdy już udało się zarejestrować błękit to reszta sceny była za ciemna. Odwzorowanie kolorów jest loteryjne, niektóre zdjęcia mają piękne naturalne barwy, inne są wyprane. Zdjęcia nocne za sprawą dużej jasności obiektywu wychodzą nieźle.
Przedni aparat gwarantuje ostre i ładne ujęcia pod warunkiem, że zdjęcia wykonywane są w dobrych warunkach oświetleniowych.
Poniżej znajdziecie galerię zdjęć wykonanych Galaxy J7, aby zobaczyć zdjęcie w oryginalnej rozdzielczości, kliknij na miniaturkę.
Niebo prawidłowo naświetlone | Ten sam kadr z prześwietlonym niebem |
Zdjęcia z frontowej kamerki.
Podsumowanie i werdykt
Galaxy J7 (2017) to telefon ze średniej półki cenowej, który nie sprawia większych problemów w codziennym użytkowaniu. Wręcz przeciwnie – nie spodziewałem się, że Samsung z serii J może działać tak płynnie.
Na plus należy zaliczyć świetną jakość wykonania, ciekawy design, piękny ekran Super AMOLED, bogate zaplecze komunikacyjne i przyzwoity czas pracy akumulatora. Nie można zapominać też o bogatym oprogramowaniu, które dostarcza mnóstwo funkcji wprost z Galaxy S8.
Czego zabrakło? Telefon ma tylko 16 GB pamięci masowej, a na dane użytkownika zostaje około 10 GB. To niewiele, bowiem po zainstalowaniu kilkunastu aplikacji i gier może zabraknąć pamięci. Na szczęście dostępny jest slot na kartę MicroSD, a w dodatku nie jest on hybrydowy więc można rozbudować pamięć i nadal korzystać z trybu Dual SIM. Rozczarowuje również brak szybkiego ładowania oraz nierówno pracujący aparat ze skłonnościami do prześwietleń.
Podsumowując, Galaxy J7 (2017) powinien zadowolić większość użytkowników. To bardzo sensowna propozycja dla osób szukających telefonu ze średniej półki cenowej. W momencie publikacji testu za omawiany model trzeba zapłacić niespełna 1300 zł (zobacz oferty w sklepach internetowych).
Co oferuje konkurencja? Wśród smartfonów z 5,5-calowym ekranem warto zwrócić uwagę na Lenovo P2 z procesorem Snapdragon 625 z grafiką Adreno 506. Smartfon może pochwalić się ekranem wykonanym w technologii AMOLED, na pokładzie znajdziemy aż 4 GB RAM i 32 GB pamięci masowej. Ciekawą alternatywą może okazać się również dużo tańszy Xiaomi Redmi Note 4X.
Sprawdź gdzie kupisz Galaxy J7 (2017) najtaniej:
Zalety | Wady |
---|---|
Świetna jakość wykonania | Tylko 16 GB pamięci |
Zadowalająca wydajność | Nierówna praca aparatu |
Ekran Super AMOLED | Brak szybkiego ładowania |
Funkcja Always on Display | |
Rozbudowane oprogramowanie | |
Możliwość rozbudowy pamięci | |
Dual SIM |