Specyfikacja techbite Arc 11.6 128GB HD
- Wyświetlacz: 11,6″, HD 1366 x 768 pikseli, dotykowy;
- Procesor: Intel Celeron N4020 Dual-Core@2,8GHz;
- Grafika: Intel UHD Graphics 600;
- Pamięć RAM: 4 GB DDR;
- Pojemność nośnika danych: 128 GB + dodatkowy slot na pamięć M.2 2280 (złącze typu B) do 512 GB;
- Czytnik kart microSD (do 128 GB);
- System operacyjny: Microsoft Windows 10, 64-bit;
- Kamera: 0,3 Mpix z mikrofonem;
- Łączność: Wi-Fi 802.11 b/g/n (2.4 GHz), Bluetooth 4.0;
- Audio: Wbudowane głośniki stereo, minijack 3,5 mm;
- Złącza: 1xUSB 2.0, 1xUSB 3.0, minijack 3,5 mm, miniHDMI, microSD, zasilania;
- Akumulator: 4000 mAh 7,4V; (wbudowany); Wymiary: 277,5 x 190 x 20,2 mm;
- Waga: 1100 g.
Wygląd i jakość wykonania
techbite Arc 11.6 128GB HD jest laptopem, tabletem i panelem demonstracyjnym w jednym. To wszystko dzięki obrotowym zawiasom 360°, które dają pełną swobodę użytkowania i dopasowania go do własnych potrzeb. To niewątpliwie spora zaleta tego urządzenia, zważywszy na fakt, że kosztuje mniej, niż 1500 złotych.
Pod względem konstrukcyjnym i wykorzystanych do produkcji materiałów, czuć jednak oszczędności. Oszczędności, które były nieuniknione. Na całe szczęście mPTech (dystrybutor) podszedł do tematu dość rozważnie, dzięki czemu laptop robi dobre pierwsze wrażenie, zwłaszcza gdy jest zamknięty.
Pokrywa laptopa zdobiona srebrnym logo w centralnej części, jak również jego spodnia część wykonane zostały z tworzywa sztucznego powleczonego gumowym materiałem, nazywanym przez producenta strukturą RubberTouch. Dzięki temu obudowa jest dość przyjemna w dotyku i mniej podatna na zabrudzenia i zarysowania, aniżeli tradycyjne tworzywo sztuczne.
Po otwarciu pokrywy tak przyjemnie już nie jest. Wewnątrz mamy bowiem do czynienia z tworzywem sztucznym, które o ile w miejscach na nadgarstki i okalających klawiaturę jest przyzwoitej jakości, o tyle płytka dotykowa i wyspowa klawiatura już niekoniecznie. Gładzik jest bowiem dość chropowaty, tak samo jak przyciski.
A jeśli już o klawiaturze wspomniałem, to warto iść za ciosem – jest 6-rzędowa i została wzbogacona o przyciski funkcyjne do sterowania multimediami, regulacją jasności ekranu, a także innych zadań. Wszystko z wykorzystaniem klawisza Fn. Same klawisze są odpowiednich rozmiarów, dzięki czemu wprowadzanie tekstu jest wygodne, aczkolwiek skok jest dla mnie za wysoki – idzie jednak do tego przywyknąć. Przywyknąć jednak nie mogłem do braku podświetlenia, gdyż znacząco utrudnia wprowadzenie tekstu po zmroku.
Jeśli chodzi o złącza, to mamy jedno pełnowymiarowe gniazdo USB w standardzie 3.0 (USB typu A), jedno złącze USB w standardzie 2.0 (USB typu A), gniazdo słuchawkowe mini-jack 3.5 mm, gniazdo kart microSD, a także miniHDMI. Jest zatem naprawdę przyzwoicie.
techbite Arc 11.6 128GB HD ma wymiary 277,5 x 190 x 20,2 mm i waży 1100 gramów, co oznacza, że jest kompaktowy i z łatwością zmieści się do plecaka szkolnego, a i transportowanie w ręce specjalnie nie obciąża.
I zanim przejdziemy dalej, jeszcze jedna informacja – obudowa pomimo niezłego spasowania, ugina się i trzeszczy. W techbite Arc 11.6 128GB HD mamy swobodny dostęp do slotu na pamięć M.2 2280 (złącze typu B) do 512 GB.
Ekran
techbite Arc 11.6 128GB HD wyposażony został w 11.6-calowy wyświetlacz charakteryzujący się rozdzielczością HD (1366 x 768 pikseli), co przekłada się na 135 punktów na jeden cal. W przypadku urządzenia z najniższej półki cenowej wartość ta jest akceptowalna, ale tylko z jednego względu – niewielka przekątna ekranu.
Zastosowany panel dotykowy okalany jest słusznymi ramkami, ale to akurat dobrze – zabezpieczają go przed uszkodzeniem. Do tego jeszcze na dolnej ramce jest logo systemu Windows, które jest dotykowe i uruchamia menu start – to miły dodatek.
Z uwagi na konstrukcję, ekran umieszczony w pokrywie laptopa jest obracany na zawiasach. Zawiasach, które są średniej jakości, a do tego wcale nie utrzymują ekranu sztywno, przez co podczas dotykowej obsługi sprężynuje. Wcale nie trudno także o całkowite złożenie, gdy laptop znajduje się w trybie multimedialnym (klawiatura jest ku dołowi). Niemniej w pozycji namiotu nie ma tendencji do rozjeżdżania się.
Ekran pomimo tego, że jest dotykowy pokryty został powłoką średnio błyszczącą, jeśli mogę tak to określić. Nie to, co Surface Laptop 4 firmy Microsoft. Oczywiście jest to spowodowane zastosowaniem miękkiej powłoki zabezpieczającej zamiast szkła, ale jednak. Niestety matryca TN nijak ma się do panelu IPS, przez co odwzorowanie kolorów jest dość przeciętne – są wypłukane i zdecydowanie odbiegają od naturalnych. Co ciekawe, kąty widzenia są zadowalające.
Maksymalne podświetlenie ekranu zastosowanego w techbite Arc 11.6 128GB HD jest na odpowiednim poziomie, a minimalne mogłoby mieć niższą wartość. Z maksymalnym jest jednak pewien problem – wraz ze wzrostem, podbijany jest również kontrast, co sprawia, że treści wyświetlane robią się bardzo blade. Ma to jednak pewną zaletę – pozwala na pracę w biegu, a zatem gdzieś na otwartej przestrzeni, gdzie słońce pada prosto na ekran.
A na koniec tego działu jeszcze jedna, niestety zła wiadomość – mój testowy egzemplarz techbite Arc 11.6 128GB HD lubi sam się dotykać. Do tego robi to często, co jest mocno irytujące. Przeważnie otwiera wtedy menu start, a sporadycznie menu skrótów.
Podzespoły i wydajność
Za działanie laptopa z systemem Windows 10 Pro odpowiada Intel Celeron 4020,a zatem jednostka należąca do serii N z 2019 roku. Ten niskonapięciowy procesor wytworzony w 14-nanoemtrowym procesie litograficznym składa się z dwóch rdzeni (dwa wątki), a jego podstawowa częstotliwość taktowania wynosi 1.10 GHz, natomiast w momencie zwiększonego zapotrzebowania wzrasta do 2.80 GHz.
Do tego dochodzi Intel UHD Graphics 600, czyli o dość słabej wydajności układ GPU, który charakteryzuje się niskim taktowaniem zegarów i skromną liczbą jednostek obliczeniowych. Specyfikację dopełnia 4GB pamięci RAM i pamięć wbudowana o pojemności 128GB.
Nie ma co ukrywać, to bardzo podstawowy zestaw podzespołów, który sprawdzi się podczas codziennych zadań, a zatem przeglądania internetu, oglądania filmów, choć niekoniecznie w rozdzielczości 4K,czy też pracy z procesorem tekstu i edytorem grafiki wbudowanym w system Windows. Oczywiście sprawdzanie poczty, czy też proste gry karciane, to również żaden wyczyn dla zastosowanych podzespołów.
Jeśli jednak wpadniesz na pomysł, że wykorzystasz techbite Arc 11.6 128GB HD do grania, to zdecydowanie odradzam. Karta graficzna jest po prostu na tyle słaba, że nie poradzi sobie z utrzymaniem płynności nawet na najniższych detalach. Owszem będziesz w stanie uruchomić The Sims 4 na najniższych detalach, a także Fortnite i Minecraft, ale mało wtedy frajdy z rozgrywki. Tym bardziej że GPU z dość wąskim gardłem szybko się dławi przy wspomnianych tytułach, a nawet tych z marketu Windows (choćby Asphalt 9: Legends) występuje spore opóźnienie i znikające klatki. Ponadto czas oczekiwania na wczytanie się skutecznie zniechęca.
W techbite Arc 11.6 128GB HD zastosowano chłodzenie pasywne, a to oznacza, że do obniżania temperatury wykorzystano jedynie radiator. Mając na uwadze zastosowany procesor nie jest to rozwiązanie złe, aczkolwiek podczas obciążenia wzrost temperatury odczuwalny jest w górnej części klawiatury.
Bateria, audio i łączność
W laptopie zastosowano ogniwo o pojemności 4000 mAh, co w przypadku podzespołów jest wartością wystarczającą do poddaszowych zadań. Ładowanie odbywa się poprzez dedykowany zasilacz o mocy 24W (12V/2A).
Podczas okresu testowego udało mi się wykręcić około pięć godzin na pojedynczym cyklu ładowania. Warto jednak abyście wiedzieli, że wtedy też pracowałem przede wszystkim z dokumentami Google, miałem otwarte kilka kart w przeglądarce Chrome i słuchałem muzyki ze Spotify, a zatem podzespoły nie był mocno obciążone. Do tego jeszcze aktywowałem tryb oszczędzania energii (lepsza bateria).
Decydując się natomiast na korzystanie z laptopa w trybie większej wydajności, albo nawet w najwyższej, czas pracy spada poniżej czterech godzin. Granie jeszcze bardziej obniży ten czas.
Naładowanie akumulatora zajmuje około trzy godziny.
Głośniki multimedialne umieszczone zostały na dolnej części laptopa. To akurat nic złego, gdyż korzystając z techbite Arc 11.6 128GB HD w pozycji domyślnej, dźwięk rozchodzi się po podłożu, a w trybie multimedialnym idzie ku górze. Jakość? Jest przyzwoicie głośno, ale płasko – muzyki można jednak posłuchać i film też obejrzeć.
Jako zabezpieczenie danych producent proponuje skan odcisku palca, gdyż na wyposażeniu znajduje się czytnik linii papilarnych. Działa on sprawnie i nie miałem z tą metodą problemów podczas okresu testowego. Warto jeszcze dodać, że rozpoznawanie twarzy za pomocą Windows Hello nie jest obsługiwane, gdyż kamera internetowa (0.3 MP) nie spełnia określonych standardów.
Bezprzewodowe zaplecze komunikacyjne jest bardzo podstawowe i obejmuje: Wi-Fi w standardzie 802.11 b/g/n (2.4 GHz), a także Bluetooth 4.0. O przewodowym pisałem już wcześniej przy okazji budowy, więc powtarzać się nie będę.
Podsumowanie
techbite Arc 11.6 128GB HD jest laptopem stworzonym do podstawowych zadań, aczkolwiek z delikatnym zacięciem multimedialnym z uwagi na konwertowalność.
Sprawdzi się podczas podróży ze względu na rozmiary i wagę, a także spokojnie zmieści się do plecaka, więc na uczelnię lub do szkoły także można go zabrać. Nie jest jednak dobrym wyborem, jako podstawowy komputer w gospodarstwie domowym.
Mało wydajny procesor i zintegrowany układ graficzny sprawiają, że techbite Arc 11.6 128GB HD nie jest dobrym wyborem dla graczy, nawet tych niedzielnych.
Doceniam jednak obecność czytnika linii papilarnych, a także przyjemną w dotyku obudowę.
Warto też wspomnieć, że kupując laptopa techbite o pojemności dysku 128 GB do 31 października 2021 roku można odebrać prezenty: plecak na laptop techbite, słuchawki przewodowe Soul Sound i przewodową mysz komputerową.
Plusy
- sensowna ilość złączy, jak na tego typu sprzęt
- praca w kilku trybach
- przyjemne w dotyku wykończenie górnej pokrywy
- dotykowy klawisz Windows na ramce ekranu
- Windows 10 Pro
- czytnik linii papilarnych
- dodatkowy slot na SSD
Minusy
- przeciętnej jakości wyświetlacz
- podstawowa wydajność
- zawiasy budzą zastrzeżenia
- klawiatura i gładzik mało przyjemne w dotyku
- brak podświetlenia klawiatury
- obudowa trzeszczy