Wygląd
TicWatch Pro 3 Ultra LTE nie jest drastycznym przeskokiem wizualnym w porównaniu do zwykłego TicWatch Pro 3. Ramka zyskała chropowatą powierzchnię, która jest odporna na zadrapania. Taką samą fakturę mają obwódki przycisków. Szkoda, że nie mamy opcji obracania bezela otaczającego tarczę, tak jak w Samsung Galaxy Watch Classic.
W zestawie z wersją LTE dostajemy dwuwarstwowy pasek, z zewnątrz brązowy skórzany, który od środka wykonano z silikonu. Jest wygodny i dodatkowo ma blokadę na szlufkę, dzięki czemu trudniej jest go odpiąć. We wcześniejszym modelu pasek potrafił się wysuwać i musiałem go poprawiać. Ma on standardową szerokość 22 mm, dzięki czemu bez problemu możemy go wymienić na inny, nawet na metalową bransoletę. Ja korzystałem od paska dołączonego do Amazfit GTR 3, który w mojej opinii jest bardziej miękki i przyjemniejszy dla skóry.
W pudełku z zegarkiem znajdziemy standardową „papierologię” oraz ładowarkę na piny.
Ekran
Ekran się nie zmienił. W zasadzie są tu obecne dwa ekrany. Oba chroni szkło Corning Gorilla Glass. Wyświetlacze maja przekątną 1,4 cala. Pierwszy z nich jest energooszczędny i można go używać do wyświetlania godziny lub danych podczas aktywności. Wygląda jak ekran w klasycznym zegarku. Drugi panel korzysta z matrycy AMOLED. Musimy go aktywować ręcznie albo ustawić, aby aktywował się z pomocą gestu.
Energooszczędny wyświetlacz jest wykonany w technologi FSTN. Dzięki temu, że jest on monochromatyczny, wystarczy skierować go pod odpowiednim kątem, aby odczytać zeń dane. Nowością w tym modelu jest opcja wyboru podświetlenia ekranu FSTN. Można wybierać spośród 18 kolorów. Dla dłuższej żywotności baterii da się go przełączyć w tryb Essential, w którym przez cały czas aktywny będzie tylko wyświetlacz monochromatyczny, nie wyświetlający powiadomień. Zapewni to wtedy nawet 45 dni działania zegarka, ale czasomierz będzie zbierał jedynie dane o aktywności (kroki, sen, tętno) i wyświetlał godzinę.
Kolorowy wyświetlacz AMOLED znajduje się pod ekranem pomocniczym. Jest czytelny nawet w intensywnym słońcu. Może kolory nie są tak nasycone jak w Galaxy Watch 4, ale jest naprawdę ładny i wyraźny. Rozdzielczość 454×454 pikseli jest wystarczająca dla każdego użytkownika. Wbudowany czujnik oświetlenia automatycznie dostosowuje jasność i zapewnia odpowiedni poziom za dnia oraz w nocy.
Sterowanie
Menu jest proste i przyjemne w obsłudze.
Z lewej strony możemy wyciągnąć skrót do asystenta Google, którego możemy zapytać o pogodę, poprosić o uruchomienie aktywności. Asystent Google tak samo jak na telefonie rozumie komendy w języku polskim. Wbudowany jest tu Tłumacz Google, więc możemy też szybko przetłumaczyć sobie podstawowe frazy.
Przeciągając gestem z dołu ekranu wyciągamy szufladę powiadomień i trzeba przyznać, że są one mocno rozbudowane. Widoczna jest pełna treść powiadomienia, razem ze zdjęciami, emotikonami oraz opcja odpowiedzi. Tej można udzielić z użyciem przetwarzania mowy na tekst albo po prostu na klawiaturze ekranów z poziomu zegarka.
Przesuwając się z głównego ekranu w prawo dojdziemy do widgetów, które można modyfikować. Istnieje możliwość ich dodawania oraz usuwania.
Gestem przeciągnięcia od góry ku dołowi ekranu wyświetla się skróty do ustawień. W tym miejscu da się wybrać tryb „nie przeszkadzać”, czy też uruchomić latarkę, która podświetli ekran.
Poza obsługą gestami mamy jeszcze opcję wykorzystania dwóch fizycznych przycisków na prawym boku koperty zegarka. Górny uruchamia menu z aplikacjami, a po dłuższym przytrzymaniu aktywuje asystenta Google. Dolny standardowo aktywuje aplikację sportową TicExercise, ale można tu też ustawić dowolną inną aplikację.
Menu wyświetlane jest w formie listy. Domyślnie jest zainstalowany m.in. kalkulator, pogoda, stoper oraz aplikacje od Mobvoi TicHealth, Tic Exercise, TicPulse, TicSleep, TicOxygen, TicZen oraz jeszcze kilka innych. Domyślnie zainstalowano tu nawet przeglądarkę internetową.
Aplikacje
Smartwatch już na start ma bogaty zestaw aplikacji od producenta. Dodatkowo jest Sklep Play, z którego da się pobrać aplikacje od zewnętrznych firm.
W sklepie dostępnych jest wiele rozwiązań sportowych. Można pobrać Spotify, czy YouTube Music, które dodatkowo oferują teraz zapisywanie muzyki offline, oczywiście po wykupieniu odpowiedniego abonamentu. Dostępne są też mini gry.
Google Pay
Sporym plusem urządzeń z WearOS jest obecność Google Pay. Dzięki wbudowanemu NFC da się płacić za pomocą zegarka.
Aktywność
W kwestii sportu nie ma wielkich zmian. Do wyboru jest tu ponad 20 trybów sportowych dostępnych w aplikacji od producenta. Miły dodatek stanowi możliwość zainstalowania aplikacji Strava, Google Fit czy RunKeeper i zbierania statystyk bezpośrednio do nich. Trzeba tylko wiedzieć, że jedynie aplikacja TicExercise daje możliwość ciągłego wyświetlania statystyk podczas treningu na energooszczędnym ekranie. Po włączeniu TicExercise zegarek automatycznie wykrywał bieganie, spacer i jazdę na rowerze.
Podobno precyzja GPS (wraz z Beidou, Glonass, Galileo, QZSS) uległa poprawie. Niestety, nie mogę tego potwierdzić. Tak, jak było to w przypadku w TicWatch Pro 3 GPS, tak i tu na ustalenie lokalizacji musiałem czekać od 1 do 2 minut. Gdy już zegarek odnajdzie się na mapie, poprawnie śledzi trasę. Smartwatch wyposażono w barometr i wysokościomierz, dzięki czemu poza trasą widnieją też informacje o aktualnym ciśnieniu oraz informacje o wysokości, na jakiej znajduje się w danej chwili użytkownik.
Czujnik SpO2 działa porównywalnie do urządzeń z certyfikatem medycznym. Nie jest to oczywiście profesjonalne urządzenie pomiarowe, ale może pomóc wykryć ewentualne zaburzenia. Tak samo sprawa wygląda z pomiarem tętna, czy krokami. Wyniki są zbliżone do rzeczywistych, ale zdarzają się czasami przekłamania.
Statystyki snu zbierane są prawidłowo, o ile nie utniemy sobie drzemki w ciągu dnia. Jeżeli pójdziemy spać np. na 3-4 godziny w dzień i ponownie pójdziemy spać w nocy, zegarek może nie zarejestrować tej drugiej aktywności. Jest możliwość ustawienia, aby podczas snu monitorowane było przez cały czas tętno oraz SpO2.
Aplikacja Mobvoi i WearOS
Smartwatch łączy się ze smartfonem za pomocą aplikacji Google WearOS, gdzie da się edytować tarcze zegarka i wybrać do 10 z 15 widgetów. Więcej tarcz oraz ustawień znajduje się w aplikacji Mobvoi. Dostępna jest zarówno na Android i na iOS.
W aplikacji od producenta synchronizujemy dane zbierane na zegarku. Niestety wyświetlane są one w języku angielskim. Są one rozbudowane i przedstawione w czytelny sposób. Jest możliwość synchronizacji danych z aplikacji Mobvoi do Strava, Runkeeper, Google Fit oraz Apple Health.
Zmiany PRO 3 vs PRO 3 Ultra
O zmianach stylistycznych i wzmocnionej konstrukcji w stosunku do zwykłego TicWatch Pro 3 GPS wspominałem już wcześniej. Zegarek zyskał też nowe funkcje IHB (monitor rytmu serca) oraz AFiB (migotanie przedsionków). Podobno nowością miał być kompas, ale ze względów na problemy z certyfikacją jest on na razie nieaktywny.
Nowe czujniki śledzą uderzenia serca i mogą wskazywać zaburzenia, jeżeli takie występują. Nowością jest też ocena zmęczenia psychicznego, dzięki czemu da się śledzić poziom energii podczas całego dnia.
W tym modelu tak jak w poprzedniku zastosowano procesor Snapdragon Wear 4100, który wspiera 1 GB RAM i 8 GB pamięci dla użytkownika. Trzeba jednak wiedzieć, że system zajmuje część pamięci i dostępne zostaje niecałe 5 GB na aplikacje i dane. Urządzenie działa bardzo responsywnie i się nie zacina w trakcie przeglądania interfejsu.
Bateria
Bateria ma taką samą pojemność jak wcześniejsza wersja, czyli 577 mAh. Wytrzymuje ona łącznie 3 dni z włączonymi wszystkimi pomiarami, a nawet 2 treningami po 30-50 minut. Po aktywacji trybu Always On Display, kiedy mamy cały czas uruchomiony ekran AMOLED, czas pracy spada do półtorej dnia. Przy spadku do poziomu 5% baterii, automatycznie aktywuje się tryb Essential, który wyświetla godzinę i zbiera statystyki kroków, tętna oraz snu. Pozwala on na jeszcze kilka godzin pracy.
Nie zmieniła się też ładowarka, ponownie jest ona na piny i ponownie ładuje zegarek do pełna w około dwie godziny. Szkoda, że trwa to tak długo i nie udało się dodać ładowania bezprzewodowego.
Wersja LTE
TicWatch Pro 3 Ultra LTE wyposażony jest w głośnik oraz mikrofon, a dodatkowo ma wsparcie dla usługi e-sim. Z tego co udało mi się ustalić usługa powinna działać w Orange, Plus oraz T-Mobile.
Dzięki wsparciu e-sim i obsłudze LTE da się korzystać z zegarka jak z telefonu. Bez problemu odbierzemy połączenie czy odpiszemy na SMS. Idąc na trening możemy spokojnie zostawić smartfon, przełączyć kartę sim na zegarek i gotowe. Jakość mikrofonu jest niezła, nadaje się do awaryjnego odbierania połączeń. Głośnik może i jest za słaby na rozmowy w zatłoczonym miejscu, ale na otwartym terenie, czy w aucie, daje radę. Jest też możliwość podłączenia słuchawek i to moim zdaniem najwygodniejsza opcja do rozmów przez zegarek.
Jeżeli zegarek nie jest połączony z kartą e-sim, wtedy musi być połączony za pomocą bluetooth z telefonem, aby funkcję rozmów, czy odpisywania na sms były dostępne.
Podsumowanie
TicWatch Pro 3 w wersji Ultra nie wprowadza wielu zmian. Jednak ma małe usprawnienia, które powodują, że lepiej zdecydować się na nowy udoskonalony model. Zostało poprawione jego wykonanie. Teraz zegarek jest jeszcze ładniejszy i bardziej odporny na zarysowania. Wersja LTE bez problemu może zastąpić nam telefon np. podczas biegania. Wystarczy że podłączymy słuchawki na Bluetooth i możemy słuchać muzyki, nie tylko offline.
Najbardziej oczekiwaną nowością jest nowa wersja 3.0 systemu WearOS, Mobvoi zapowiedziało, że ich zegarki dostaną ją w pierwszym kwartale następnego roku. Będzie to spora zmiana stylistyczna systemu. Mam nadzieję, że za tym też ruszy więcej producentów, którzy będą oferowali ciekawe aplikacje na zegarki.
W mojej opinii jest to bardzo udany smartwatch. Oferuje dużo możliwości. Jest teraz jeszcze lepiej wykonany. Zbiera dużo statystyk i robi to dokładnie.
Z minusów brakuje mi niestety języka polskiego w aplikacjach od producenta. Słabo też wypada czas ładowania zegarka. Wczytywanie GPS też mogłoby działać szybciej.
Jest to dobry sprzęt dla osób aktywnych fizycznie, ale przez swój wygląd również nada się do garnituru. Ogrom tarcz pozwala dostosować go pod siebie. A możliwość płatności, czy odpowiadania na powiadomienia daje sporą przewagę nad konkurentami od Amazfit, Huawei, czy innych zegarków pracujących na autorskich systemach.
Plusy:
+ wzmocniona obudowa
+ bardzo dobra wydajność
+ dwa ekrany
+ sporo możliwości sportowych
+ Sklep Play z aplikacjami
Minusy:
– nadal brak Wear OS 3.0
– aplikacje od producenta nie mają Polskiego języka
– długi czas ładowania baterii