Osoby śledzące rynek mobilny z pewnością wiedzą, że już w ubiegłym roku vivo wprowadziło do Polski flagowca, a był nim X60 Pro. Problem w tym, że smartfon miał raczej specyfikację godną mocnego średniaka, a nie flagowca. Najwyraźniej vivo zamierza teraz pokazać, że stać ich na więcej, a europejski rynek traktują poważnie.
Czuć tutaj premium
Wyjmując smartfon z pudełka, w którym znalazłem też ładowarkę, przewód USB-C, plastikowe etui oraz dokanałowe słuchawki przewodowe na USB-C, od razu poczułem, że w kwestii jakości wykonania nie ma tutaj żadnych kompromisów.
Ubolewam, że X80 Pro dostępny jest tylko w kolorze czarnym, ale ten spodoba się z pewnością miłośnikom minimalizmu i prostoty. Boczne krawędzie są solidnie wyprofilowane, co zdecydowanie poprawia chwyt i daje poczucie obcowania z nieco mniejszym smartfonem niż jest on w rzeczywistości. Całość waży 219 gramów, ramkę wykonano z aluminium, natomiast plecki porywa miłe dla oka i nie zbierające odcisków palców matowe szkło. Uwagę przykuwa oczywiście potężny panel z aparatami fotograficznymi, w którym wszystko obija się niczym w lustrze.
Dołączone etui wygląda elegancko, a wycięte poprawiają chwyt, ale wyspa z aparatami nie jest dobrze chronione. Po kilku dniach złapałem już pierwszą rysę w okolicach obiektywu, a z telefonem obchodziłem się dość ostrożnie.
Na froncie znajdziemy duży 6.78-calowy ekran AMOLED E5 120 Hz pracujący w rozdzielczości 3200×1440 (WQHD+) wyświetlający ponad 1 miliard kolorów, obsługujący HDR10 i osiągający szczytową jasność 1500 nitów. Panel jest zakrzywiony więc przy krawędziach mogą być widoczne refleksy. Jak przystało na flagowca, ekran ma topowe parametry, można na nim pracować nawet w mocnym słońcu, a technologia LTPO pozwala na automatyczne, inteligentne przełączanie częstotliwości odświeżania ekranu, w zależności do tego, jaki treści aktualnie przeglądamy.
Ramki okalające ekran są naprawdę wąskie, a całość wygląda bardzo symetrycznie i ucieszy estetów.
Omawiany model wyposażono jest w nowoczesny, ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych 3D, który oferuje niezwykle szybkie skanowanie odcisku palca. Typowe czytniki linii papilarnych wbudowane w ekran wymagają od 15 do 20 dotknięć by zeskanować odcisk palca. W przypadku X80 Pro wystarczy przytknąć palec tylko raz. Przez wiele tygodni używałem X80 Pro jako główny smartfon i muszę przyznać, że faktycznie jest to najlepszy czytnik, z jakim miałem do czynienia.
Jego największą zaletą jest oczywiście wielkość – przestrzeń dotykowa jest naprawdę duża więc nie ma problemu z trafieniem kciukiem w odpowiednie miejsce. Mam nadzieję, że podobne rozwiązanie wkrótce zawita do innych smartfonów.
Co więcej, w ustawieniach urządzenia można zdefiniować na czytniku dodatkowe skróty i w ten sposób szybko uruchamiać wybrane aplikacje czy aparat.
Jak przystało na flagowca, konstrukcja jest wodoodporna, a miłośników audio ucieszą głośniki stereo, które grają naprawdę dobrze.
Wydajność bez zarzutu
Nie jest zaskoczeniem, że X80 Pro napędzany jest procesorem Snapdragon 8 Gen. 1, na pokładzie znajdziemy też pamięci 12 GB RAM LPDDR5 i 256 GB UFS 3.1 na dane (bez wsparcia dla karty pamięci).
Za odpowiednie temperatury procesora Snapdragon 8 Gen. 1 odpowiada technologia chłodzenia Liquid Cooling Vapor Chamber, która pozwala maksymalnie schłodzić jeszcze większą powierzchnię. Smartfon nie nagrzewał się przesadnie podczas nagrywania wideo czy po uruchomieniu benchmarków.
Skoro wspomniałem już o procesorze, powiem też, jak wypada kultura pracy. Smartfon napędza płynny i naprawdę przyjemny dla oka system Funtouch OS 12 bazujący na Androidzie 12. Otrzymujemy zatem szereg funkcji znanych ze smartfonów ze stajni vivo, OPPO czy realme (tak, wszystkie te marki mają tego samego chińskiego właściciela).
Bateria na 1 dzień z szybkim ładowaniem
Po tym, jak niedawno testowałem realme GT NEO 3 150W, którego można naładować do pełna w kwadrans, muszę stwierdzić, że X80 Pro może nie jest najszybciej ładującym się smartfonem na rynku, ale posiada funkcję ładowania FlashCharge 80W oraz wsparcie dla ładowarki indukcyjnej FlashCharge o mocy 50W. W efekcie, baterię o pojemności 4700 mAh można naładować do pełna w 36 minut. W 5 minut naładowałem X80 Pro od 1 do 25%. Ładowanie do 75% zajęło 20 minut. To naprawdę solidne osiągi.
Czas pracy na baterii pozostawia wiele do życzenia. Podczas testów zazwyczaj starczało mi baterii na cały dzień pod warunkiem, że rano przed wyjściem z domu ładowałem smartfon do pełna. Zdarzały się jednak sytuacje, w których zarządzanie energią bywało problematyczne. Wielokrotnie gdy poziom baterii wieczorem oscylował na poziomie 20%, rano smartfon był kompletnie rozładowany. To niedopuszczalne więc decydując się na X80 Pro trzeba pamiętać o nocnym ładowaniu lub włączeniu trybu oszczędzania baterii.
Imponujące możliwości fotograficzne
X80 Pro to prawdziwy kombajn fotograficzny. Producent we współpracy z ZEISS dopieścił niemal wszystkie tryby, a na ich dokładne opisanie mógłbym poświęcić zupełnie odrębny, obszerny wpis.
Smartfon posiada kamerę przednią o rozdzielczości 32MP oraz tylni system 4 aparatów na który składają się: aparat o rozdzielczości 50MP z matrycą GNV i optyczną stabilizacją obrazu, szerokokątny aparat o rozdzielczości 48MP, aparat portretowy z gimbalem o rozdzielczości 12MP oraz aparat peryskopowy o rozdzielczości 8MP.
X80 Pro wyposażony jest w najnowszy chip vivo V1+ oraz system AI poprawiający jakość materiałów wideo, który pozwala na automatyczny dobór trybu do panujących warunków oświetleniowych, sugerując zmiany w zależności od sytuacji np. między video HDR a trybem nocnym.
Aplikacja aparatu i poszczególne tryby są tak bogate, że trudno je pokrótce opisać. Przykładowo, wchodząc w tryb portretowy możemy wybrać ogniskową, jeden z trybów od ZEISS, filtr, tryb upiększania i przysłonę. Możliwości są ogromne, ale aby je opanować trzeba poświęcić naprawdę dużo czasu na sprawdzanie wszystkich trybów. To samo dotyczy filmowania czy zdjęć nocnych.
Zanim zaczniesz fotografować za pomocą X80 Pro, dokładnie sprawdź dostępne na ekranie opcje. Na górnej krawędzi znajduje się np. przycisk odpowiedzialny za aktywację trybu Naturalny kolor ZEISS, jest też opcja automatycznego wykrywania makro.
Niezależnie od tego, którego z obiektywów użyjesz, możesz liczyć na naprawdę imponujące zdjęcia o świetnych kolorach i odpowiedniej szczegółowości. Smartfon radzi sobie też w nocy, nawet w trybie portretowym.
vivo X80 Pro – podsumowanie
Tegoroczny przedstawiciel serii X80 od vivo to flagowiec pełną gębą. Smartfon na każdym polu pokazuje swoje flagowe możliwości i bez kompleksów może konkurować z urządzeniami z podobnej półki cenowej.
Podczas testów szczególnie doceniłem możliwości fotograficzne, które mogą dać wiele funu, ale aby poznać wszystkie funkcje aparatu, trzeba poświęcić sporo czasu na eksperymentowanie. Otrzymujemy zatem smartfon dla prawdziwych maniaków mobilnego fotografowania.
vivo X80 Pro nie zawodzi też pod względem jakości wykonania czy stabilności oprogramowania. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do baterii, owszem, ładuje się szybko, ale procenty potrafią znikać zbyt szybko. Może to kwestia złego gospodarowania energią przez aplikacje, niesmak jednak pozostaje.
Vivo X80 Pro dostępny jest w Polsce od 27 czerwca 2022 r. w kolorze Cosmic Black, w sugerowanej cenie detalicznej 5999 PLN za wersję 12+256 GB.
Nowy smartfon od vivo wydaje się ciekawą alternatywą dla OPPO Find X5 Pro, Samsunga Galaxy S22 Ultra czy iPhone 14 Pro.
Smartfon otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.