Test XPG Precog Analog. Czy hybrydowe przetworniki przekonają graczy?

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Test XPG Precog Analog. Czy hybrydowe przetworniki przekonają graczy?
Marka XPG znana przede wszystkim bardziej hardcore’owym graczom wprowadza na rynek zupełnie nową wersję swoich słuchawek. Analog to model pozbawiony jakichkolwiek bajerów. Liczy się tylko jakość dźwięku, a ta ma teoretycznie stać na wysokim poziomie dzięki hybrydowym przetwornikom. Czy takie podejście ma w ogóle sens? Sprawdzamy!

Przyjemny dla oka ascetyzm

XPG Precog Analog pod żadnym względem nie nawiązuje do krzykliwych konstrukcji gamingowych. Brak tu jakiegokolwiek podświetlenia. Brak dedykowanego oprogramowania. Brak nawet dedykowanej karty dźwiękowej i trybu wirtualizacji 7.1, choć akurat tę ostatnią można sobie dokupić osobno, gdyby komuś mocno jej brakowało.

XPG PRECOG ANALOG 03

Są natomiast klasyczne, gamingowe barwy. Mowa oczywiście o czerni akcentowanej przez czerwone elementy, które tutaj składają się akurat na logo XPG oraz delikatne przeszycie pałąka nicią rodem z konstrukcji HyperX.

Konstrukcja jest solidna i dość potężna. Producent zastosował dobry jakościowo plastik. Część elementów pokryta jest błyszczącą powłoką, co wygląda dość tandetnie i przywodzi na myśl tanie, chińskie słuchawki. Na szczęście nie ma tego tu dużo, bo powierzchnia ta strasznie zbiera odciski palców.

XPG PRECOG ANALOG 02

Muszle są dość duże, by zakrywały całe uszy. Obite są materiałem imitującym skórę oraz miękkim wypełnieniem. Są stosunkowo wygodne i całkiem nieźle wyprofilowane. Mogą obracać się o 180 stopni, ale niestety brak im większej regulacji w pionowej płaszczyźnie, przez co w moim przypadku nieco uwierały w skroń. Po pewnym czasie odczuwałem dyskomfort, ale może to być spowodowane noszeniem okularów. Gdyby konstrukcja była nieco mniej sztywna, problemu raczej by nie było.

Pałąk obity jest tym samym materiałem i miękkim wypełnieniem. Nie można mu w zasadzie nic zarzucić – spełnia swoje zadanie, a słuchawki stabilnie trzymają się głowy. Regulowany jest on automatycznie – po nałożeniu Analogów płynnie dostosowuje on swoją długość do rozmiaru głowy. Nie uciska przy tym zbyt mocno. Jest wygodny.

XPG PRECOG ANALOG 07

Elegancji całej konstrukcji nadają mocno błyszczące elementy łączące pałąk z muszlami. Niestety także i one bardzo mocno zbierają odciski palców.

Elementy sterowania? Na samych słuchawkach ich brak. Na lewej muszli znajdziemy jedynie miejsce na przewód audio 3,5 mm, dedykowany mikrofon, który znajduje się w zestawie oraz złącze USB-C. Z tego ostatniego nie zrobimy jednak użytku, chyba że zdecydujemy się dokupić zewnętrzną kartę dźwiękową. To opcjonalny dodatek do tych słuchawek.

W zestawie nie zabrakło też dobrych jakościowo i przede wszystkim giętkich jak sznurówki kabli, którymi słuchawki podłączymy do komputera czy też innego urządzenia. Wystarczy jakiekolwiek źródło dźwięku z wyjściem słuchawkowym 3,5 mm. Producent nie zapomniał oczywiście o przejściówce. Tak więc do laptopa podłączymy zunifikowane złącze 3,5 mm, a do peceta przyda się rozgałęźnik na osobne wyjście słuchawek i wejście mikrofonu.

XPG PRECOG ANALOG 09

Na kablu jest też prosty pilot analogowy, którym skręcimy głośność i wyłączymy mikrofon. Oznaczenia mogłyby być jednak nieco prostsze – początkowo nie wiadomo, w którą stronę jest ściszanie i w jakiej pozycji mikrofon jest wyłączony, a w jakiej nie, co jest trochę problematyczne (bo czerwona kropka może przecież oznaczać zarówno brak pracy, jak i proces przechwytywania dźwięku, prawda?).

Muszle słuchawek obracają się o 180 stopni, dzięki czemu można je położyć na płasko, by podczas przerwy nie wpijały się w szyję. Teoretycznie powinno to też ułatwiać transport. Szkoda jednak, że nie pokuszono się o dodanie do zestawu jakiegoś futerału. Ten można jednak dokupić sobie osobno na stronie producenta.

XPG PRECOG ANALOG 04

Hybrydowe przetworniki robią zadymę

XPG Precog Analog wyposażone są w hybrydowe przetworniki elektrostatyczno-dynamiczne reprodukujące dźwięki w imponującym zakresie 5 Hz – 50 000 Hz. Drivery dynamiczne odpowiedzialne są za głęboki i potężny bas, natomiast elektrostatyczne za czystą i klarowną górę, czyli dźwięki wysokie.

Tyle teorii, a jak to się ma w praktyce? Rzeczywiście XPG Precog Analog potrafi zejść bardzo nisko i zaoferować niesamowicie przyjemne basy. Odgłosy wystrzałów furczą nam do uszu, a wybuchy potrafią wręcz przytłoczyć swoją mocą. Po prostu czuć, że mamy do czynienia z naprawdę solidnymi basami.

Góra potrafi grać przyjemnie i przejrzyście, pod warunkiem, że nie idzie w parze z mocnymi basami. Te mimo wszystko dominują jednak brzmienie i przejmują stery.

Wszystko to sprawia, że w średnicy robi się absolutny miszmasz. Dźwięki nachodzą na siebie i potrafią się nieco kanibalizować, tworząc efekt brudu i zaszumienia. To właściwie najdziwniejszy element tych słuchawek – potrafią schodzić nisko, oferują wyraźną i przyjemną górę, ale gdy w grze dzieje się bardzo dużo, mocno tracą na uroku i wręcz przeszkadzają.

Doskonale odczułem to w Apex Legends, gdzie jednak ważne jest odpowiednie pozycjonowanie przeciwnika i możliwość usłyszenia go z daleka. Bardzo dominujące basy skutecznie temu zapobiegają, przez co kroki często są niesłyszalne. Owszem, gdy poślemy w kierunku przeciwnika serię z karabinu, to odczuwamy dziką satysfakcję, ale gdy go po prostu nie usłyszymy, pojawi się frustracja.

Z tego względu XPG Precog Analog, przynajmniej w wersji klasycznej bez dedykowanej karty dźwiękowej, nie nadają się do gier kompetytywnych czy też e-sportowych, a w szczególności do strzelanek.

XPG PRECOG ANALOG 05

Świetnie sprawdzają się natomiast w efektownych grach filmowych czy po prostu nastawionych na fabułę, gdzie czas reakcji i konieczność słyszenia każdego dźwięku kosztem jakości nie ma takiego znaczenia. Tutaj XPG Precog Analog działają wyśmienicie. Każdy wybuch, wystrzał czy uderzenie mieczem brzmi rewelacyjnie i daje niesamowitą frajdę. Świetnie bawiłem się np. ogrywając Assassin’s Creed Odyssey. W tej grze, ze względu na mniejszą liczbę mocnych wybuchów, pozycjonowanie dźwięku było na wysokim poziomie. Słyszalne były nawet najdrobniejsze efekty. Dźwięk był soczysty i dawał wrażenie uczestniczenia w tym świecie. Mega na plus!

Mocno basowy i rozrywkowy charakter sprawdza się też w muzyce. Szczególnie dobrze brzmią gatunki elektronicznie, hip-hop, rap czy po prostu szeroko pojęty pop. XPG Precog Analog dają radę wszędzie tam, gdzie liczy się ogólny wydźwięk i wysoka energia, a nie doszukiwanie się poszczególnych instrumentów. Zaszumiony środek jest tu znacznie mniej odczuwalny i słuchanie muzyki daje frajdę.

XPG PRECOG ANALOG 08

Bardzo przyjemne, ale nie do e-sportu

XPG Precog Analog to przyjemne w odbiorze słuchawki dla graczy. Warunek jest jednak jeden – nie kupujemy ich z myślą o rozgrywkach w sieciowych strzelankach albo jesteśmy świadomi ich słabszych stron. W każdym innym przypadku zaoferują natomiast bardzo dobrą jakość dźwięku, z mocnym nastawieniem na rozrywkowy charakter. Bas schodzi tu bardzo nisko i potrafi dawać radość, a góra brzmi dostatecznie czysto. W intensywnych sytuacjach niskie tony mocno jednak dominują, co może się podobać, ale nie zawsze będzie pożądane.

Konstrukcja jest przy tym w miarę solidna i schludna, bez zbędnych świecidełek. Kupując ten model trzeba jednak pamiętać, że w pudełku oprócz kabli nie znajdziemy praktycznie niczego. Wszelkie dodatkowe akcesoria trzeba dokupić osobno.

Plusy:

+ bardzo mocny i dający frajdę bas
+ przyjemny, rozrywkowy charakter dźwięku
+ solidna konstrukcja
+ giętkie kable
+ świetne do gier, które mają robić wrażenie

Minusy:

ale nie do gier e-sportowych
basy potrafią zdominować brzmienie

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.