Dokładnie w ten trend wpisuje się Umidigi One Pro – model, który jak na swoją cenę oferuje niespotykane zazwyczaj w tym przedziale cenowym funkcje. Na pokładzie znajdziemy bowiem moduł NFC do płatności zbliżeniowych oraz bezprzewodowe ładowanie.
Umidigi One Pro | Specyfikacja |
---|---|
Procesor i grafika | MediaTek Helio P23 GPU: ARM Mali G71 MP2 700MHz |
Pamięć RAM | 4 GB |
Pamięć masowa | 64 GB |
Możliwość rozbudowy pamięci | Tak, do 256 GB |
Wyświetlacz | 5.86-cala LCD IPS |
Rozdzielczość | 1520 x 720, 287 PPI |
Czujniki i dodatki | Czytnik linii papilarnych, Czujnik zbliżenia, Kompas, Żyroskop, Czujnik światła |
Akumulator | 3250 mAh |
Aparat fotograficzny | 12MP + 5 MP (f/2.0) – tył 16 MP (f/2.0) – przód |
System operacyjny | Android 8.1 |
Transmisja danych | GSM / CDMA / HSPA / LTE |
Łączność i lokalizacja | Wi-Fi 2.4/5 GHz Dual Band, Bluetooth 4.1, GPS |
Złącza | USB-C Wejście słuchawkowe Jack 3.5mm |
Typ karty SIM | nano SIM + nano SIM (hybrydowy Dual SIM) |
Wymiary | 14.84 x 7.14 x 0.83 cm |
Masa | 186 g |
Zacznijmy od samej konstrukcji. Smartfon wyglądem nawiązuje do najlepszych. Wyraźnie widać, że projektanci inspirowali się iPhone’m X.
Ramka telefonu wykonana została z metalu, który pokryto błyszczącą strukturą. Po kilku tygodniach testów trzeba przyznać, że element ten nie jest odporny na zarysowania. Wąskie ramki i stosunkowo niewielki ekran (oczywiście jak na dzisiejsze standardy) o przekątnej 5.86 cala sprawiają, że cała konstrukcja jest poręczna i dobrze leży w dłoni. Przeszkadzać może tylko spora waga wynosząca 186 gramów i grubość na poziomie 8.3 mm.
Według producenta, tył wykonano ze szkła, a w sprzedaży dostępne są dwie wersje kolorystyczne: Twilight i testowana przez nas Carbon Fiber.
Najważniejsze złącza w tym USB-C i gniazdo słuchawkowe Jack 3.5 mm umieszczono na dolnej krawędzi. Po przeciwnej stronie znajdziemy tylko mikrofon, a tackę na kartę SIM obsługującą 2 karty NanoSIM lub 1 kartę pamięci MicroSD + 1 kartę SIM znajdziemy na lewej krawędzi.
Kontrolery regulacji głośności oraz skaner linii papilarnych ulokowano na prawej krawędzi i warto dodać, że czytnik pełni jednocześnie rolę przycisku zasilania.
Telefon sprawia wrażenie naprawdę solidnego, a obudowa pod naciskiem nie daje żadnych niepokojących sygnałów.
W pudełku oprócz samego urządzenia znajdziemy również dedykowany pokrowiec wykonany z czarnego plastiku imitującego skórę. Jest dobrze dopasowany, chroni obiektyw aparatu przed zarysowaniami ale wygląda dość tandetnie.
W Umidigi One Pro zaimplementowano odblokowywanie twarzą Face ID. Ta metoda działa dość celnie pod warunkiem, że jesteśmy na dworze lub w pomieszczeniu gdzie jest sporo światła. W nieco zacienionym pokoju niestety skaner nie radzi sobie z odblokowaniem urządzenia. Warto też pamiętać, że telefon rozpoznaje twarz na podstawie zarejestrowanego zdjęcia więc ta metoda nie jest bezpieczna i łatwo ją oszukać. Zdecydowanie lepiej wypada skaner linii papilarnych znajdujący się na prawej krawędzi urządzenia. Nie jest on demonem szybkości ale działa poprawnie i umieszczony jest w wygodnym miejscu dla osób praworęcznych (wówczas skanujemy kciuka).
Ekran
Wyświetlacz o przekątnej 5.86 cala oferuje obraz o rozdzielczości 1520 x 720 pikseli. Nie jest to imponująca wartość ale przy tej przekątnej ekranu i proporcjach 19:9 trudno przyczepić się do ostrości wyświetlanych elementów. Jest po prostu poprawnie.
Bolączką omawianego modelu jest oczywiście wcięcie (notch), które posłużyło do zaimplementowania przedniej kamery, głośnika do rozmów, czujnika zbliżeniowego i diody powiadomień LED. Niestety w lewym górnym rogu ekranu nie znajdziemy ikon powiadomień, jest jedynie godzina.
Sam ekran wypada poprawnie w swoim przedziale cenowym. Odwzorowanie kolorów jest zadowalające, nie gorzej wypadają kąty widzenia.
Podzespoły i wydajność
Umidigi One Pro napędza procesor MediaTek Helio P23 (zwany również MT6763), który składa się z ośmiu rdzeni (4 x 2,3 GHz i 4 x 1,65 GHz). Do dyspozycji dostajemy 4 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej (z czego na dane użytkownika dostępnych jest niespełna 53 GB) z możliwością rozbudowy za pomocą karty microSD (kosztem drugiego slotu na kartę SIM).
Procesor dobrze sprawdza się w codziennych zadaniach, takich jak przeglądanie stron internetowych czy korzystanie z komunikatorów, a telefon nie łapie zadyszki. Stosunkowo niska rozdzielczość ekranu oczywiście pozytywnie wpływa na wydajność, co widać również w grach.
Popularnego PUBG Mobile można uruchomić z ustawieniami graficznymi Medium, a podczas samej rozgrywki występują delikatne przycięcia animacji przy czym sprzęt nie nagrzewa się przesadnie (w przeciwieństwie do testowanego niedawno Elephone A5).
Łączność i multimedia
Jak na telefon, który można kupić za mniej niż 700 zł, One Pro jest bardzo solidnie wyposażony pod względem łączności.
Producent zadbał o obsługę większości globalnych pasm LTE, do dyspozycji mamy również sprawnie działający GPS, dwuzakresowe Wi-Fi oraz moduł NFC. Co ważne, sprzęt jest certyfikowany przez Google więc bez przeszkód uruchomimy płatności zbliżeniowe. W praktyce moduł ten nie jest tak dokładny jak we flagowcach i podczas płacenia smartfon trzeba przyłożyć praktycznie do samego terminala aby dane karty zostały odczytane.
Według producenta, w telefonie znajdziemy głośniki stereo. Owszem, podczas odtwarzania muzyki z górnego głośnika do rozmów wydobywa się część dźwięków jednak trudno tutaj mówić o prawdziwym stereo. Na szczęście jakość dźwięku nie jest tragiczna, głośniki grają po prostu poprawnie.
Aparat
Producent wpisując się aktualne trendy wyposażył model One Pro w podwójny aparat fotograficzny, który przygotowany został specjalnie z myślą o efekcie bokeh (rozmyte tło). Niestety duet 12MP + 5 MP wyposażony w 6-elementowy obiektyw OV12870 z przysłoną F/2.0 niezbyt dobrze radzi sobie z tego typu fotografiami.
Jakość zdjęć jest typowa dla sprzętu z tej półki cenowej, w dzień przy dobrym świetle są szanse na zarejestrowanie przyzwoitego ujęcia. Niestety kolory wypadają dość blado, a im mniej światła tym gorzej i więcej szumów.
Aplikacja aparatu również nie powala, zaimplementowano w niej najważniejsze funkcje jednak interfejs nie jest zbyt intuicyjny.
Poniżej znajdziecie zdjęcia wykonane za pomocą One Pro, a więcej materiałów w oryginalnej rozdzielczości znaleźć można jak zawsze na naszym dysku Google.
Bateria
Akumulator o pojemności 3250 mAh powinien zapewnić od 1 do 1,5 dnia pracy na jednym ładowaniu. Podczas testów uzyskaliśmy około 5 godzin działania na aktywny ekranie.
W zestawie znajdziemy ładowarkę o mocy 18W, która naładuje baterię do pełna w około 90 minut. Jest to niezły wynik ale oczywiście nie ma mowy o szybkim ładowaniu jakie znajdziemy w niektórych flagowcach.
Ciekawym dodatkiem jest ładowanie bezprzewodowe, wystarczy zaopatrzyć się w ładowarkę za kilkadziesiąt złotych aby cieszyć się technologią do niedawna zarezerwowaną wyłącznie dla najdroższych smartfonów.
Oprogramowanie
Na pokładzie omawianego modelu znajdziemy Androida 8.1 ale niestety poprawki zabezpieczeń w testowanym egzemplarzu pochodzą z czerwca 2018 roku. Tym samym marka Umidigi kolejny raz udowadnia, że nie można na nich liczyć w kwestii szybkich aktualizacji urządzeń.
Sam system działa całkiem stabilnie i widać, że chińczycy robią postępy z każdym nowym urządzeniem. Korzystanie z systemu jest komfortowe, a przycięcia interfejsu zdarzają się sporadycznie.
Niewielkie niedociągnięcia widać w ustawieniach systemowych, niektóre funkcje (np. te związane z Face ID czy nawigacją) nie zostały przetłumaczone. Producent daje za to możliwość modyfikacji kolejności dotykowych przycisków ekranowych, można też korzystać z popularnych ostatnio gestów.
Podsumowanie
{reklama-artykul} Telefony marki Umidigi, które wcześniej testowaliśmy kusiły specyfikacją jednak szybko okazywało się, że nie liczy się tylko to co na papierze. W przypadku testowane One Pro jest zdecydowanie lepiej.
Podczas testów nie występowały większe problemy z samym urządzeniem. Wydajność okazała się przyzwoita, czas pracy akumulatora znośny, a jakość wykonania również oceniamy na plus.
Jeżeli szukasz niedrogiego telefonu z modułem NFC, którego ekran nie przekracza 6-cali to zdecydowanie warto rozważyć zakup Umidigi One Pro. Nie wolno też zapominać o szybkiej ładowarce i bezprzewodowym ładowaniu, które w tym przedziale cenowym praktycznie nie występują.
Urządzenie do testów dostarczył sklep GearBest.com, zainteresowanych odsyłamy na stronę produktu – urządzenie w momencie publikacji artykułu można kupić za niespełna 180 dolarów czyli mniej niż 700 zł.
Zalety | Wady |
---|---|
Solidna obudowa | Przeciętny aparat |
NFC | |
Ładowanie bezprzewodowe | |
Przyzwoita wydajność |