Parametry techniczne
Oznaczenie produktu | ART AZ-70W-3 |
Przeznaczenie | Zasilanie notebooków/netbooków/tabletów/smartfonów |
Moc | 70W |
Ilość wtyczek | 8 |
Zasilanie na wejściu | 12 DC |
Zasilanie na wyjściu | 15-17V lub 18-21V / 5V USB |
Port USB | Tak |
Inne cechy | Automatyczny dobór zasilania Kompaktowa obudowa MICRO SIZE Gwarancja 24 miesiące |
Zawartość opakowania
Niewielkie zielone opakowanie skrywa w sobie całkiem imponujący zestaw. Oprócz samego zasilacza prezentującego się w formie niewielkiej czarnej kostki, znajdziemy także przewód, za pomocą którego podłączymy zasilacz z gniazdem zapalniczki samochodowej oraz drugi do podłączenia zasilacza z ładowanym urządzeniem. Dodatkowo producent dostarcza to co jest siłą ART AZ, a mianowicie aż 8 różnych kątowych końcówek które są kompatybilne z wieloma rodzajami laptopów czy też tabletów i smartfonów. Nie mogło zabraknąć także skróconej instrukcji obsługi.
Co w trawie piszczy, czyli technikalia
ART AZ-70W-3 oferuje możliwość ładowania do dwóch urządzeń jednocześnie. Jedno z nich zasilimy prądem o napięciu 15-17 V lub 18-21 V, w zależności od naszych potrzeb. Zmiany trybu dokonamy za pomocą niewielkiego suwaka umieszczonego na obudowie. Szkoda, że jest on tak niefortunnie schowany, że musiałem posiłkować się długopisem.
Producent wspomina, że pracą zasilacza zarządza mikroprocesor. Napięcie wybieramy ręcznie, natomiast natężenie dobierane jest już automatycznie w zależności od ładowanego sprzętu. Dodatkowo, naładujemy także szerokiej gamy sprzęt za pośrednictwem portu USB. Tutaj natomiast musimy liczyć się z mniejszą wydajnością ładowania, bo wynoszącą 5V i o natężeniu 1-2 A, które w tym przypadku ręcznie zmienimy osobnym suwakiem. Ważne i jednocześnie warte podkreślenia jest to, że ART AZ posiada wbudowane zabezpieczenia przed przypadkowym przeładowaniem się baterii. Nie tylko bateria ładowanego urządzenia jest bezpieczna, ale również sam zasilacz, bowiem zostały zintegrowane zabezpieczenia termiczne, napięciowe i prądowe.
Wykonanie
Zasilacz charakteryzują niewielkie rozmiary oraz całkiem skromny design. Tym, co wyróżnia go na tle konkurencji oprócz wymiarów, jest możliwość odpinania kabli. Stąd też zasilacz wyposażono w dwa gniazda, jedno DC IN, do podpięcia bezpośrednio do gniazda ładowarki samochodowej, drugie zaś DC OUT do ładowanego urządzenia. Okazuje się, że tak pomyślane rozwiązanie jest niezwykle praktyczne, gdyż zestaw możemy przechowywać niemal wszędzie. Co więcej, na obudowie znajdziemy także niewielką diodę LED, która informuje nas o trybie pracy urządzenia (kolor niebieski: 18-21V, zielony: 15-17V) oraz dwa niewielkie suwaki.
Oprócz przewodów, z równą łatwością wepniemy osobne trzypinowe końcówki. Wydaje się, że taka modularność może stwarzać pewne problemy podczas użytkowania co chwilę się wypinając. Nic bardziej mylnego, gdyż produkt firmy ART jest naprawdę solidnie wykonany i nie musimy się martwić o to, że niespostrzeżenie nasz laptop czy smartfon straci źródło zasilania. Niewielkim minusem jest jedynie brak oznaczeń trybów ładowania na zasilaczu, ale szczęśliwie, zostały zamieszczone w instrukcji obsługi.
Test na placu boju
Podczas testu miałem okazję ładować swojego laptopa ASUS K50IJ. W tym celu rozładowałem jego baterię całkowicie, do tego stopnia, że nie istniała możliwość uruchomienia go. Podłączywszy go do gniazdka samochodowego, wyruszyłem w 50 minutową trasę. Po dotarciu na miejsce i włączeniu komputera, okazało się, że wskaźnik naładowania baterii pokazuje 32%. Wynik ten należy jednak traktować jedynie jako orientacyjny, gdyż bateria posiadanego przeze mnie laptopa wykazuje już pierwsze oznaki zużycia przez co wskazania mogą nie być do końca miarodajne. Możliwości Art AZ miałem okazję przetestować również na smartfonie Samsung Galaxy Mini GT S5570 z leciwym już systemem Android 2.3.6 Gingerbread na pokładzie. W tym przypadku przyjąłem nieco inną metodologię sprawdzenia wydajności ładowania. Podczas trasy powrotnej postanowiłem włączyć nawigację samochodową Navi Expert 8.3.2, a stan naładowania baterii wynosił 45%. Doświadczenie podpowiedziało mi bowiem, że intensywny drenaż baterii jest wysoce prawdopodobny pomimo podpięcia do zapalniczki. Jak się okazało, 50 minutowa droga powrotna z włączoną nawigacją nie potwierdziła moich obaw. Gniazdo USB w zupełności wystarczyło, by efektywnie zasilać telefon bez ryzyka utraty mocy.
Podsumowanie
Zasilacz ART AZ-70W-3 to urządzenie niezwykle praktyczne. Niewielkie wymiary oraz możliwość odpięcia wszystkich kabli jest istotnym atutem. Dodatkowo dołączony zestaw 8 wtyczek pasujących do laptopów, aparatów cyfrowych, smartfonów sprawia, że urządzenie jest uniwersalne w pełni tego słowa znaczeniu. Kropkę nad „i” stawia możliwość ładowania dwóch urządzeń jednocześnie. Niewielkim minusem jest bardzo mały suwak do zmiany trybu ładowania, którego obsługa nie należy do najwygodniejszych. Warto mieć przy sobie jakiś cienki przedmiot, gdyż gołymi dłońmi jest dosyć ciężko zmienić jego pozycję. Jak na cenę kształtująca się na poziomie około 80 zł (porównaj z Nokaut.pl), zasilacz z pewnością jest produktem wartym zakupu.
Zalety | Wady |
---|---|
8 różnych końcówek | Małe suwaki zmiany trybu ładowania |
Możliwość odpinania kabli | |
Niewielkie wymiary | |
Solidne wykonanie |
Produkt otrzymał wyróżnienie „Dobry Produkt”.