Czy Xiaomi Amazfit GTR 42 mm jest godny Waszej uwagi?
Zegarek z gumowym paskiem w przykuwającym spojrzenie kolorze koralowym dotarł do mnie w eleganckim pudełeczku, w środku którego znalazło się jeszcze miejsce na kabelek USB z ładowarką oraz instrukcję obsługi – także w języku polskim.
Sprzęt robi dobre pierwsze wrażenie. Uwagę zwraca dobra jakość wykonania poszczególnych elementów zegarka. Próżno szukać na aluminiowej kopercie o grubości ok. 9.2 mm niedoróbek konstrukcyjnych lub jakichkolwiek skaz.
Sprzęt prezentuje się okazale, a dobre wrażenie potęgują dobrej jakości dwa przyciski fizyczne umieszczone z prawej strony koperty. Osadzono je solidnie na przełącznikach o wyczuwalnym kliku. To ważne, gdy obsługujemy zegarek w trakcie treningu.
Amazfit GTR 42 mm w dzisiejszych czasach wygląda bardzo… kobieco. Swego czasu klasyczne zegarki analogowe z kopertami o średnicy 42 mm uważane byłyby za ogromne. Dziś, nawet na moim nadgarstku liczącym sobie zaledwie 16,5 centymetra w obwodzie, smartwatch z tak małą kopertą prezentuje się zabawkowo. Z racji rozmiaru koperty sugerowałbym zakup sprzętu w tym rozmiarze raczej paniom.
W tym miejscu warto nakreślić różnice pomiędzy zegarkami Amazfit GTR 47 mm i Amazfit GTR 42 mm. Oprócz cechy oczywistej, jaką jest różnica średnicy koperty, urządzenia różnią się jeszcze inną bardzo istotną rzeczą. Podczas gdy Amazfit GTR 47 mm korzysta z akumulatora o pojemności 410 mAh, to mniejszy czasomierz robi użytek z baterii o pojemności 195 mAh. Różnica jest bardzo znacząca, bowiem większe urządzenie jest w stanie przepracować w zasadzie dokładnie dwa razy dłużej bez konieczności sięgania po ładowarkę.
Różnica tkwi oczywiście także w wyświetlaczu, którego rozmiar wynika poniekąd z rozmiaru koperty urządzenia. W modelu 42-milimetrowym obraz wyświetlany jest na dotykowej matrycy AMOLED o przekątnej 1,2-cala i rozdzielczości 390×390 pikseli, chronionej szkłem hartowanym Corning Gorilla Glass 3. Rozdzielczość ekranu jest niższa, niż na większym modelu, ale w praktyce różnice nie są zauważalne. Czcionki są ostre, a pojedyncze piksele – niewidoczne.
Pozostając jeszcze przy wyświetlaczu nie sposób nie pochwalić Amazfit GTR’a 42 mm za czytelność obrazu w pełnym słońcu, która stoi na bardzo wysokim poziomie. Po moich ostatnich doświadczeniach z Amazfit Verge, z którego tarczy w intensywnych promieniach słonecznych trudno było mi odczytać cokolwiek, przeżyłem bardzo miłe zaskoczenie. Użytkownik może zdać się na automatyczną regulację jasności ekranu lub regulować ją ręcznie.
Obudowa zegarka cechuje się klasą odporności na działanie wody 5 ATM, co jest zamienne z oznaczeniami WR50/50m. Taka klasa wodoodporności w teorii pozwala pływać z zegarkiem na nadgarstku, choć niektóre źródła przed tym przestrzegają. To niezwykle ciekawe, bowiem dwa z dwunastu trybów sportowych zegarka to pływanie na wodach otwartych i pływanie na basenie. Prawdę mówiąc bałbym się pływać z zegarkiem o klasie wodoszczelności 5 ATM z obawy o nieuznanie ewentualnego roszczenia gwarancyjnego.
Xiaomi Amazfit GTR 42 mm korzysta z całego zestawu czujników, które pozwalają mu dokonywać skutecznych pomiarów w trakcie uprawiania sportu. Na spodniej części koperty uwagę zwraca czujnik tętna PPG, który pracuje podobnie jak w innych urządzeniach marki Amazfit – zaskakująco dokładnie, wykazując minimalną odchyłkę względem paska HRM Garmina.
Innymi czujnikami jest 6-osiowy akcelerometr, 3-osiowy czujnik geomagnetyczny oraz ciśnieniomierz. Nie zabrakło oczywiście modułu GNS w postaci odbiorników GPS i GLONASS. Rozwiewam wątpliwości: z modułu NFC w Polsce nie zrobicie użytku. Zegarek korzysta ponadto z łączności Bluetooth 5.0 BLE, za pośrednictwem której urządzenie sparujemy ze smartfonem.
Amazfit GTRX 42 mm nie jest typowym zegarkiem sportowym – to zegarek uniwersalny. Możecie na jego ekranie odczytać powiadomienia ze sparowanego smartfonu – zarówno SMSy, jak i komunikaty z serwisów społecznościowych i innych aplikacji. Zegarek poinformuje Was wibracjami o nadchodzącym połączeniu lub alarmie, co jest przydatne w sytuacji, gdy jesteście na przykład na ruchliwej ulicy i możecie nie słyszeć telefonu. Złe wieści: słuchawek przez Bluetooth nie sparujecie, bo nie będzie miało to sensu. Amazfit GTR nie ma wbudowanej pamięci na dane użytkownika i nie pozwala przesyłać muzyki. Szkoda!
Smartfon współpracuje z aplikacją Amazfit, która jest narzędziem całkiem rozbudowanym, choć niezbyt przyjaznym w obsłudze ze względu na pogmatwaną nawigację. Z poziomu apki przejrzycie i przeanalizujecie dotychczasowe treningi, ustawicie swoje cele aktywności dziennej o te związane z redukcją masy, podejrzycie aktywności znajomych, czy też uzyskacie wgląd do swoich dotychczasowych rekordów.
Takze z poziomu apki możecie zmienić wygląd tarczy zegarka. Wybór bezpłatnych wirtualnych cyferblatów już teraz jest ogromny, a z czasem będzie się poszerzał.
Xiaomi Amazfit GTR pełnił najczęściej rolę mojego kompana treningowego podczas biegania. Zegarek oferuje użytkownikowi łącznie 12 trybów sportowych. Są nimi:
- bieganie w terenie
- bieganie na bieżni
- spacer
- jazda na rowerze
- rower stacjonarny
- pływanie na wodach otwartych
- pływanie w basenie
- jazda na nartach
- wspinaczka
- bieg przełajowy
- trening
Wiem, że pod tekstem Mateusza dotyczącym tej serii zegarków pojawiły się wątpliwości związane z dokładnością odbiornika GPS. Sytuacja wygląda lepiej, niż od razu po premierze zegarków, co wynika oczywiście z regularnie wypuszczanych aktualizacji oprogramowania. Za to firmę Xiaomi należy pochwalić – bardzo często aktualizuje swoje zegarki. Nie jest jednak idealnie. Ślad trasy w terenie zabudowanym był zniekształcony i błąd wynosił nie raz kilka, nawet kilkanaście (!) metrów. Zegarek nie tylko nie rejestrował biegu po dobrej stronie ulicy, ale sugerował czasem jakobym biegał zygzakiem.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w terenie otwartym, gdzie dokładność jest lepsza. Skala błędu odległości przy krótkich biegach nie będzie duża, ale obawiam się, że w trakcie biegu maratońskiego mogłaby być spora. Jednocześnie nie uważam, żeby GPS był tak bardzo niedokładny, aby doskwierało to amatorom.
Około 40 minut biegu z włączonym GPSem, z jasnością ekranu ustawioną na maksimum (ekran aktywuje się tylko wtedy, gdy uniesiecie zegarek przed oczy) i aktywnym pomiarem tętna z nadgarstka przekładał się na zużywanie ok. 4-5% baterii. Bateria pozwala więc realnie na ok. 12 godzin działania, co pokrywa się z zapewnieniami producenta.
Podsumowanie
Pracujący pod kontrolą autorskiego systemu Xiaomi zegarek traktowałem na codzień jako kompana treningów biegowych oraz zwykły czasomierz – w tej roli spisywał się wyśmienicie. Wydaje mi się, że amatorzy ruchu pokochają urządzenie za to, ze jest jednym z najtańszych dobrze wykonanych i funkcjonalnych zegarków o rozbudowanych funkcjach treningowych. Jeżeli jesteście osobami szukającymi atrakcyjnie wycenionego zegarka smart o niewielkiej kopercie i niemal pełnym zakresie funkcji treningowych, to Amazfit GTR 42 mm jest z pewnością jedną z ciekawszych propozycji.
Amazfit GTR 42 mm – gdzie kupić?
Smartwatch Amazfit GTR 42 mm w regularnej sprzedaży można kupić za ok. 140 dolarów czyli około 559 złotych. Sprzęt do testów dostarczył sklep GearBest.com – zainteresowanych odsyłamy na stronę produktu. Wpisując w koszyku kod rabatowy AMAGTR42 uzyskacie 10 dolarów zniżki.
Mocne strony:
+ świetny, uniwersalny zegarek na co dzień
+ wysoka jakość wykonania
+ ekran czytelny w intensywnym słońcu
+ rozbudowane możliwości treningowe
+ dość dokładny pomiar tętna z nadgarstka
+ niezła, choć pogmatwana aplikacja Amazfit
+ możliwość synchronizacji treningów ze Stravą
+ niska cena
Słabe strony:
– przeciętna dokładność GPS
– brak możliwości odtwarzania muzyki
– moduł NFC z UnionPay bezużyteczny w Polsce