Recenzja Advanced SystemCare Ultimate 7

Wojciech OnyśkówSkomentuj
Recenzja Advanced SystemCare Ultimate 7
Podstawowymi funkcjami Advanced SystemCare 7 zajmowaliśmy się w osobnej recenzji, gdzie dogłębnie sprawdziliśmy możliwości, jakie oferuje nam darmowa wersja programu i to ona jest podstawowym punktem odniesienia do poniższego tekstu. Zachęcamy zatem do przeczytania naszych wrażeń. Poniżej znajdziecie natomiast werdykt dotyczący modułów, które pojawiają się wraz z płatną wersją Ultimate.

Producenci w wersji Ultimate zawarli moduł antywirusowy, który w czasie rzeczywistym dba o odpowiednie zabezpieczenie komputera przed atakami pochodzącymi z sieci. Nowa funkcja, która została umieszczona w menu jako następna zakładka, oferuje użytkownikom trzy sposoby skanowania systemu w poszukiwaniu zagrożeń. Szybkie skanowanie przeprowadza inspekcję najbardziej newralgicznych punktów w systemie. Pełne skanowanie, jak sama nazwa wskazuje, dogłębnie sprawdza nasz komputer w poszukiwaniu niechcianego robactwa. Trzeci sposób umożliwia własnoręczne wskazanie plików i folderów, które mają być przeskanowane.

antyvirus
Podczas skanowania istnieje również możliwość zaznaczenia automatycznego naprawiania błędów, dzięki czemu program wykona za nas wszystkie akcje w przypadku wykrycia jakiegokolwiek zagrożenia. Niestety w trakcie procesu skanowania reszta funkcji związanych z IObit Advanced SystemCare 7 jest niedostępna. Jeżeli zatem decydujemy się na pełne skanowanie, na kilkadziesiąt minut pozbawiamy się innych funkcji związanych np. z czyszczeniem systemu. Szkoda, że producent nie popracował nad wielozadaniowością swojego narzędzia. Sam proces skanowania nie pobiera zbyt dużo zasobów, więc spokojnie mógłby pracować wraz z innymi funkcjami.

pelne skanowanie
Z poziomu opcji modułu antywirusowego możemy natomiast zaprogramować automatyczne skanowanie co określony czas, ustawić poziom zabezpieczeń w czasie rzeczywistym, dodać pliki na białą listę, sprawdzić logi, pole kwarantanny, a także zarządzać ustawieniami cichego trybu, który pożera mniej zasobów systemowych, gdy któryś z programów jest uruchomiony w trybie pełnoekranowym.

ustawienia
Advanced SystemCare 7 Ultimate to także aktywna kontrola podczas surfowania po internecie. Program integruje się z przeglądarką internetową i na bieżąco monitoruje naszą aktywność. Moduł antywirusowy wyświetla stosowny komunikat, gdy rozpoczynamy pobieranie podejrzanego pliku. Funkcja ta działa podobnie do każdego antywirusa. Ponadto z poziomu opcji możemy skonfigurować ochronę rodzicielską, blokując dostęp do niepożądanych stron. Szkoda tylko, że moduł ten jest ukryty głęboko w opcjach. Tego typu funkcje powinno się akcentować w głównym menu.

A może i został ukryty tam specjalnie, bowiem kontrola rodzicielska nie działa. Pomimo dodania stron do listy blokowanych, te wyświetlały się bezproblemowo w każdej przeglądarce zainstalowanej w systemie. Restart zarówno przeglądarki, jak i Windowsa nie zmienił tego stanu rzeczy. Firma IObit musi jeszcze nad tym popracować.


Wersja Ultimate posiada również głębokie czyszczenie rejestru, które na bieżąco analizuje wszystkie wpisy rejestru i stara się automatycznie naprawić te oznaczone jako błędne. Użytkownik może być zatem spokojny o stabilność swojego systemu – przynajmniej w teorii.

Advanced SystemCare 7 Ultimate stawia przede wszystkim na automatyzację wszystkich procesów związanych z optymalizacją systemu, czego nie można było powiedzieć o wszystkich modułach w wersji darmowej. Program na bieżąco analizuje zużycie pamięci RAM i czyści bloki, które nie są już używane przez poszczególne aplikacje. Funkcję tę powinni docenić posiadacze ograniczonej ilości RAM-u.

RAM
W programie znalazło się także miejsce na szereg modułów dodatkowych, o których szerzej pisaliśmy już wcześniej. Na uwagę zasługuje tu całkowicie nowy menedżer urządzenia z systemem Android, dzięki któremu bezproblemowo przeniesiemy pliki multimedialne czy skopiujemy kontakty.

aplikacje
Spora część modułów dodatkowych to po prostu osobne programy firmy IObit, które instalują się po kliknięciu na ikonę w menu. Niestety producent nie informuje nas, które z nich są już zawarte w Advanced SystemCare, a które zostaną doinstalowane i uruchomione jako osobny proces. Ponadto część z nich – np. Malware Fighter, dostępne są wyłącznie w podstawowej wersji. Aby skorzystać z jego pełnych możliwości, należy wykupić osobną licencję. Po co zatem umieszczono go w programie, za którego przecież już zapłaciliśmy? Na szczęście jednak większość modułów jest dostępna w ramach wersji Ultimate i nie trzeba uiszczać dodatkowej opłaty.

W recenzji opisaliśmy wyłącznie te opcje, które są dodawane wraz z wersją Ultimate. Należy jednak pamiętać, że w skład pakietu wchodzi także szereg innych modułów służących zarówno do czyszczenia, optymalizacji, jak i ochrony systemu. Jeżeli zbierzemy je w jedną całość, otrzymamy naprawdę wartościowy produkt, którym warto się zainteresować. W niewielkiej cenie (na stronie producenta roczna licencja to koszt 49 dolarów. Aktualnie trwa promocja -40%) otrzymujemy kombajn, który obsłuży jednocześnie wiele dziedzin związanych z systemem, łącznie z aktywną ochroną antywirusową. Co najważniejsze – Advanced SystemCare 7 Ultimate nie gryzie się z innym oprogramowaniem antywirusowym, więc może działać jako swego rodzaju dopełnienie.

mozliwosci
Czy zatem warto? Jeżeli szukamy programu, dzięki któremu zoptymalizujemy własny system pod kątem szybszego działania, posprzątamy pliki i jednym kliknięciem usuniemy zbędne śmieci, ochronimy komputer przed złośliwym oprogramowaniem, przeprowadzimy defragmentację dysku, a nawet przegramy pliki na urządzenie z Androidem – Advanced SystemCare 7 Ultimate będzie odpowiednim rozwiązaniem. Stosunek możliwości do ceny jest niezwykle dobry!

Zalety Wady
Wbudowany antywirus Niedziałająca kontrola rodzicielska
Przejrzysty design Niektóre moduły wymagają dodatkowej opłaty
Ogromna ilość opcji optymalizacyjno-porządkowych Niedopracowana polonizacja
Nie pożera dużo zasobów systemowych

 

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.