Temat smogu powraca do nas każdej zimy. Szalejące słupki na skali zanieczyszczeń i coraz większa świadomość problemu sprawiają, że częściej sięgamy po oczyszczacz powietrza, który ma nam zapewnić optymalne warunki do oddychania w domu. Wśród nich znajdziemy zarówno niewydajne, tanie konstrukcje, jak i skuteczniejsze, ale także droższe modele. Mi Air Purifier 3C aspiruje do drugiej z wymienionych grup, zachowując przy okazji przyzwoitą cenę. Czy w użytkowaniu okazuje się równie atrakcyjny? Sprawdzamy.
Do salonu i biura
Mi Air Purifier 3C to oczyszczacz powietrza o kolumnowej budowie, która jest charakterystyczna dla większości urządzeń tego typu od Xiaomi. Biała obudowa sprawia, że całkiem nieźle prezentuje się w nowoczesnym pomieszczeniu, salonie czy biurze. Nie będzie więc kolejnym szpetnym urządzeniem w naszym domu.
Producent wyposażył urządzenie w ekran OLED, ale nie jest on dotykowy. Na szczęście możemy zmieniać stopień jego jasności, by sprzęt nie drażnił np. wieczorową porą. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby go całkowicie wyłączyć, gdy zajdzie taka potrzeba.
Oczyszczacz możemy obsługiwać za pomocą dwóch przycisków znajdujących się w górnej części. Jednym z nich szybko wybierzemy tryb pracy spośród trzech dostępnych, drugim dostosujemy właśnie jasność wyświetlacza.
Mi Air Purifier 3C jest też oczywiście spięty z aplikacją Xiaomi Home i to tam możemy doprecyzować parametry jego pracy czy zdalnie nim zarządzać. Urządzenie musi być w takim przypadku podpięte pod Wi-Fi.
Tutaj napotkałem pierwszy problem. Przez około dwie godziny próbowałem podłączyć oczyszczać do domowej sieci i za każdym razem spotykałem się z błędem. Dopiero wnikliwa lektura opisu podobnych przypadków w internecie pozwoliła znaleźć rozwiązanie. Otóż Mi Air Purifier 3C nie lubi się z sieciami zabezpieczonymi WPA-PSK/WPA2-PSK. Dopiero zmiana na WPA2-PSK pozwoliła podłączyć się do internetu i w pełni wykorzystać potencjał urządzenia. Niby drobnostka, ale mam wrażenie, że wiele osób może sobie z nią nie poradzić, a problem występował na routerze dołączanym standardowo do UPC, które jest w Polsce dość popularne.
Skuteczne oczyszczanie (pod pewnymi warunkami)
Mi Air Purifier 3C odznacza się dość niezłą wydajnością. Potrafi skutecznie oczyścić 320 m3 powietrza na godzinę, co sprawia, że z powodzeniem zaopiekuje się pomieszczeniem o rozmiarze nawet do 40 m2. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę cenę urządzenia. Oczyszczać można kupić za mniej niż 500 zł, a na promocjach jego cena spadała dotychczas nawet do 350 zł.
W środku Mi Air Purifier 3C znajdziemy trójstopniowy i zintegrowany filtr, zawierający w sobie filtr wstępny, filtr HEPA H13 oraz filtr węglowy. To dobrze znane użytkownikom chińskiej marki filtry cylindryczne. Co ważne, są one kompatybilne także z wcześniejszymi modelami oczyszczaczy Xiaomi. Nie będzie więc problemu z zakupem filtrów w różnych wariantach.
Zintegrowana budowa ma oczywiście swoje wady i zalety. Plusem jest fakt, że nie trzeba wymieniać kilku filtrów w różnych odstępach czasu. Minusem natomiast to, że gdy żywotność jednego się skończy, trzeba wymienić cały wkład.
Mi Air Purifier 3C nie pokazuje zresztą realnego zużycia filtra. W aplikacji można jedynie podejrzeć szacunkową żywotność, która odgórnie ustalona jest przez producenta na pół roku bez względu na warunki, w jakich pracuje oczyszczacz. Urządzenie nie ma bowiem czytnika RFID.
Jak sprzęt radzi sobie w warunkach bojowych? Trzeba przyznać, że bardzo skutecznie oczyszcza powietrze i szybko radzi sobie z zanieczyszczeniami. Warunkiem jest jednak uruchomienie trybu manualnego, w którym własnoręcznie ustalimy moc wentylatora.
W trybie automatycznym oczyszczacz działa bardzo leniwie i uruchamia szybszy tryb dopiero, gdy poziom zanieczyszczeń cząsteczek PM 2,5 przekroczy 40-50 μg/m3, czyli wartość, która jest już przynajmniej podwójnym przekroczeniem normy! Pełną moc aktywuje natomiast w przypadku zanieczyszczeń powyżej 100 μg/m3.
Z tego względu tryb automatyczny jest średnio przydatny. Na najwolniejszym trybie, w którym działa najczęściej, generuje bowiem bardzo znikomy ruch powietrza, a oczyszczenie powietrza zajmuje mu sporo czasu.
Na szczęście Mi Air Purifier 3C można zautomatyzować, ustalając własne scenariusze w aplikacji. Dzięki temu możliwe jest ustalenie, by np. po przekroczeniu poziomu zanieczyszczeń 20 μg/m3 przechodził w trym manualny z zadaną wcześniej prędkością. W podobny sposób można ustalić, by np. automatycznie o godzinie 23 przechodził w tryb nocny.
Odpowiednio zaprojektowane scenariusze sprawiają, że oczyszczacz nabiera znacznie większego sensu. Wymaga to jednak dostosowania zaawansowanych opcji w aplikacji, z którymi nie każdy sobie poradzi. Oczyszczacz nie jest więc bezobsługowy i wymaga od czasu do czasu kontrolowania jego parametrów bądź manualnego przełączania trybów przyciskiem na obudowie, co znowu nie jest aż tak wygodne.
W trybie automatycznym (przy niskich obrotach) oraz w trybie nocnym urządzenie jest bardzo ciche, wręcz niesłyszalne. Z powodzeniem może więc stać nawet metr od łóżka w sypialni i nie powinno przeszkadzać w spaniu. Wkręcanie na wyższe obroty wydaje jednak nieprzyjemne dźwięki przypominające syrenę alarmową. Gdy wentylatory rozkręcą się na maksa, szum jest dość mocno słyszalny i może przeszkadzać np. w pracy. Słychać go wtedy nawet w innym pomieszczeniu. Trzeba jednak przyznać, że cyrkulacja powietrza jest wtedy bardzo dobra, a skuteczność oczyszczania wysoka. Maksymalne ustawienia przydają się więc, gdy np. coś przypalimy, przygotowując obiad i szybko chcemy pozbyć się zadymienia.
Wygodna i przemyślana aplikacja
Oczyszczacz można obsługiwać za pomocą aplikacji Xiaomi Home, która skupia w sobie cały ekosystem inteligentnych urządzeń chińskiego producenta. Dużą zaletą jest kompatybilność m.in. z asystentem Google, przez co oczyszczaczem można sterować także komendami głosowymi.
W aplikacji możemy na szybko podejrzeć aktualny stan powietrza wskazany przez czujnik laserowy PM 2,5, wyłączyć urządzenie lub wybrać jeden z trzech trybów działania (auto, nocny, manualny). W przypadku manualnego można też dostosować szybkość wentylatorów, co jest bardzo przydatne.
Xiaomi Home podaje też szacunkową żywotność filtra, pozwala zaplanować czasowe włączanie i wyłącznie urządzenia czy dostosować intensywność świecenia wyświetlacza.
W opcjach zaawansowanych dostępna jest automatyzacja, która pozwala lepiej dostosować tryb działania oczyszczacza do aktualnych warunków, a nawet spiąć te parametry z innymi inteligentnymi urządzeniami od Xiaomi.
Nie obyło się bez wad
Mi Air Purifier 3C to udana konstrukcja, choć niepozbawiona wad. Przede wszystkim w swoim przedziale cenowym oferuje bardzo wysoką wydajność – z powodzeniem poradzi sobie w dużych pomieszczeniach o powierzchni nawet do 40 m2. Z drugiej jednak strony tryb automatyczny jest wręcz bezużyteczny i jeśli chcemy zadbać o czyste powietrze w domu – trzeba skorzystać z opcji automatyzacji lub sterować oczyszczaczem ręcznie. Sprzęt nie jest więc bezobsługowy, a przez to mniej polecany dla osób, które po prostu chcą go włączyć i o nim zapomnieć.
Plusy:
+ bardzo dobra wydajność
+ niska cena
+ kompatybilny z wcześniejszymi filtrami Xiaomi
Minusy:
– bezużyteczny tryb auto
– zauważalnie głośny na wyższych ustawieniach
– do optymalnego działania wymaga manualnej konfiguracji